Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak długo bierzecie leki?


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Jak długo zażywacie leki? Ja jem seroxat od 5 lat! Każda próba nawet nie odstawienia go, ale nawet zredukowania go kończy sie tak samo - lęki, depresja, nerwowowść, wybuchowść, płaczliwość, co za tym idzie kłopoty w pracy, z otoczeniem, powrót do seroxatu:(:(:(:( Tak bym chciała kiedyś przestać być czarną owcą społeczeństwa. Czy ktoś z tego wyszedł? Co Wam pomogło? Nie wiem nawet czy te nawroty to są nawrotu nerwicy czy mój orgaznim sie uzależnił od leku i tak rwaguje? Jestem załamana. Niedługo całe miasto będzie mnie wytykać palcami, że jestem dziwna i wybuchowa ( a to naprawdę niezelżne ode mnie). Czy ktoś jeszcze tak ma? Co będzie jak będę chciałą zajść w ciązę? Przecież nie będę mogła wtedy jesć seroxatu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przed tymi 4 mcami w ogóle nie brałaś leków?

 

na depresje i neriwce nie bralam wczesniej zadnych lekow !

 

 

PS Twój opis jest...ekhm....może zdołowanego zdołować totalnie:/

 

ale ja lubie ten tekst , wiec chyba musisz sie przyzwyczaic , innego wyjscia nie masz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę od 3 miesięcy. Ostatnio zrobiłem sobie przerwę, zacząłem pracę i zdawałem zaległe egzaminy na studiach i nie miałem czasu żeby iść do psychiatry po nową receptę. Cóż dziś, czyli po jakiś 10 dniach bez seronilu, czuję że jutro będę pierwszy w kolejce... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bralam seroxat ponad rok. Wyszlam z tego , nie mam narazie nawrotu. Mi bardzo pomogl psycholog. Pamietajcie ze lek to tylko polsrodek. On moze nam pomoc usamodzielnic sie , ale reszta zalezy od nas. Wiem ze moje zycie zmienilo sie o 360 stopni. Wierzcie we wlasne mozliwosci i walczcie z nerwica oprocz leku sami, bo nikt tego za Was nie zrobi. Tak powtarzala mi moja pani doktor i psychoterapeutka.Jak narazie mi sie udalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od stycznia biorę zoloft 1x dziennie. Było dość dobrze. Ale od wczoraj lekarz polecił mi brać jeszcze oxazepam też 1x dziennie, bo od kilku ni czuję się fatalnie. Mam nadzieję ,że pomoże mi ta mieszanka. Bo boję się ,że dostanę jakiegoś wylewu, albo zawału. Serce bije mi w gardle i jakieś fale gorąca idą od żołądka do głowy. Fatalne uczucie. Wzbudza taki lęk i niepokój , że można oszaleć.

Dwa lata temu też brałam zoloft przez 5 m-cy. Po dostaiweniu był pół roku ok. a potem przyszedł nawrót choroby i to ze zdwojoną siłą więc nie myślę teraz o odstawieniu leku. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że jestem tu rekordzistką:) Biorę fluoksetynę już od 8 lat!

Oczywiście robiłam przerwy, najdłuższa trwała pół roku, ale zawsze w końcu czułam się podle i musiałam znów zacząć brać. Ostatnio odstawiłam rok temu - już po paru dniach już byłam w dołku, wytrzymałam półtora miesiąca i nie miałam więcej sił, żeby się męczyć - psychoterapia też nie pomogła. Podobno nowoczesne leki antydepresyjne nie uzależniają ale chyba w to nie wierzę. Po tylu latach brania mam wrażenie, jakbym miała dwie osobowości - tą "na lekach" - rozsądną, czasem wesołą, słowem zwyczajną i tą "bez leków"-jędzowatą, wystraszoną i nie potrafiącą sobie z niczym poradzić. To cholernie przykre uczucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 miesięcy, 4 rodzaje leków (asentra, edronax, fevarin i teraz efectin). ten ostatni w końcu zaczął chyba na mnie działać. zobaczymy jak to będzie. niestety, bywa i tak, że leki będzie trzeba brać przez całe życie. aby jakoś normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

można to porównać do cukrzyka który czy chce czy nie chce musi przyjmować insuline.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie nerwicowcy.u mnie minęło 9 miesięcy jak zachorowałam na nerwice. Kołatanie serca puls pow 100 drżenie rąk nóg biegunka wymioty osłabienie zawroty głowy do omdlenia.Najlepiej mi było chodzić na czterech. Już rok wcześniej miałam dwa takie podobne atak,ale jakoś dałam radę i myślałam że przejdzie .Po śmierci mojego brata(żołnierz Piotr Nita) to się zaczęło na dobre a ja zostałam sama ,bo to był moj największy przyjaciel. jak bym go miała to na pewno jakoś bym sobie poradziła.I 9miesięcy biorę leki najpierw Seronil teraz Asentra .Po tym pierwszym najpierw było ok choć nie do końca bo miałam sporadycznie zawroty glowy. A teraz sama już nie wiem czuję się tak czasami osłabiona staram się jakoś wziąć w garść z różnym skutkiem. Asentre biorę dopiero miesiąc.Nachodzą mnie takie obawy czy to aby jest nerwica ,a może lekarze źle mnie zdiagnozowali....Proszę WAS o pomoc wiecie coś na temat takich leków; Anofab,Hypedrol?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×