Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

hej Kochani:) dawno mnie tu nie było..nie wiem czy mnie pamietacie hahaha. U mnie bywało różnie..generalnie myslalam, ze zmierza ku lepszemu..a tu wczoraj takie niemiełe spotkanie z lękiem. Nawrót nerwicy trwa juz u mnie ok. 9 miesiecy...wczoraj po raz pierwszy od tego momentu zostałam sama w domu, gdyż mąż pojechał do swoich rodziców na kilka dni pomoc im w przeprowadzce......ajjjj i sie zaczeło "jak ja przetrwam te kilka dni sama, jak ja bede sama spała? A jak nie bede mogla zasnac i sie znow mocno nakrece?"..dopadł mnie jakiś lęk separacyjny...w dodatku dziś mam jeszcze rozmowe kwalifikacyjna w sprawie pracy, co dodatkowo potęguje lęk. Od dawna sie tak źle nie czułam...zimne poty, biegunka, mdłości, drżenie ciała, bezsennosc..boję się, ze rozkręci sie to bardzo, ze dojda znow jakies natrectwa ech. Cały czas sobie powtarzam, ze to tylko nerwica, ze nic zlego sie nie dzieje, ze mam prawo czuc lęk..w koncu dzis czeka mnie wazny dzien..staram sie o prace..ze jestem dorosla i nie musze sie bac 'potworów'..itd..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzie.dobrze, witam, pamietam Cie. to mowisz, ze na tyle juz sie polepszylo, ze calkiem zgubilas natrectwa? ten anafranil tak pomogl czy ta terapia? jak pamietam jeszcze nie wiem pol roku temu pisalas o natrectwach chociaz juz wtedy nie bylo tak zle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, :) polepszylo sie na tyle, ze byly dni bez natrectw, moglam sie zrelaksowac, smiac sie, spac bez tabletek nasennych:) Anafranil nie wiem czy mi pomaga teraz..biore go 10 lat..wg mojego psychiatry on juz nie działa na mnie..ale mimo wszystko go biore bo uzaleznilam sie od niego psychicznie i to takie moje placebo o_O nie umiem go odstawic..kazda proba konczy sie panika.przez 10 lat brałam 37 mg..od lipca( od nawrotu kolejnego) zwiekszono mi do 75...teraz biore 50...a wiec malusie dawki. W okresie nasilenia lęku brałam tez 3x dziennie pernazinum 25 mg i na noc miansec 10 mg..pernazyne szybko odstawilam, miansce czasem brałam..jak czułam, ze noc bedzie nieprzespana. Terapia na pewno mi duzo pomaga..rozumiem mechanizm natrectw i leków..czasem nawet sama rozwiaze jakis konflikt wewnetrzny..czasem umiem powiedziec STOP natrectwom..wiedza w tym przypadku jest bardzo wazna..nie boje sie tak jak kiedys tych natrectw, umiem je wyciszyc...oczywiscie nie zawsze sie udaje. Najgorzej jak zaczne sie nakrecac i nie powstrzymam tego..wtedy to leci jak lawina...'boję się, ze się boję'. 10 lat temu na pewno bardzo pomogly mi leki, ale tez zmiana otoczenia, studia itd. Teraz siedze caly czas w domu, nie mam pracy..i to z pewnoscia nie sprzyja 'wychodzeniu na prosta'...zajecie czyms mysli naprawde czyni cuda. Ech bardzo tesknie za remisja, za dystansem, za beztroskim spaniem i spokojnym przeplywem mysli.....hahaha tymczasem ja kazda pierdolew analizuje..kazda drobna mysl...no i zero dystansu do siebie i do swiata grrrr fakin kot:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzie.dobrze, ja takie myslowe natrectwa ograniczylem wlasnie postrzegajac rzeczywistosc fizycznie, i wzgledem tego postrzegajac mysli jako fizycznie bez znaczenia i niegrozne wydarzenie, uczynilem swoj swiat wewnetrzny bardziej prostym, prostolinijnym w ten sposob, myslowe natrectwa mocno uzdrowilem, drastycznie obnizajac status mysli sprawilem, ze nie maja juz nade mna kontroli i nie zmuszaja mnie tak, ale zostaly jeszcze takie natrectwa fizyczne czysto jak mycie rak, choc to nie jest duzy problem u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, ja tez staram sie nie skupiac na natrectwach, nie przywiazywac do nich wagi..wiem, ze one nie maja tak naprawde znaczenia..to tylko jakis przewrotny mechanizm obronny...lepiej sie skupic na emocjach..na tym co moglo wywolac je. Czasem jednak jest to trudne..szczegolnie w stresowych sytuacjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chciałby mniej myśleć o lękach, fobiach i swojej nerwicy, to polecam zrobić mały test. Mianowicie odpocznijcie sobie miesiąc lub dwa od tego forum. Nie zaglądajcie tu wcale. Być może jeśli będziecie mniej czytać o swoich (i podobnych) problemach, to będziecie też mniej o tych problemach myśleć.

 

Jeśli się nie sprawdzi ta metoda - powrócicie na forum.

Jeśli się sprawdzi - możecie kontynuować odpoczynek od forum (a być może nawet przestać się tu udzielać).

 

Ot, taki pomysł ;>.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×