Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie to inna kwestia zastanawia - ilu tutaj z zebranych uczestników prócz ględzenia poczyniło konkretne kroki w pracy nad sobą,osobowością,atrakcyjnością sposobem postępowania i podejściem by wejść w związek,czy wykorzystało rady w tym temacie (a wiele mądrego też tu padło) w praktyce,czy też 1 wielkie "rzale i bule"

Ja jestem praktycznie swoim ideałem, poza kwestią nabrania mięśni i zrzucenia brzucha. Tylko dziewczyn podobnych do mnie nie spotykam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, To może Ty jesteś narcyzem ;)

No nie, raczej kwestia tego że ludzie podobni do mnie rzadko występują w społeczeństwie. Mam jeden z rzadszych typów osobowości - na dodatek taki który najbardziej czuje się szczęśliwy z osobą tego samego typu (co też jest dość rzadko spotykaną cechą - zwykle ludzie szukają typu przeciwnego). Do tego kwestia różnych nawyków, gustów i poglądów.

 

No i u mnie to raczej ksenofobia niż narcyzm :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saiga,ja nie marudzę - nie szukam,niczego w sobie nie zmieniłem bo mi się chyba nie chce,a zresztą nawet jakby mi się chciało to zmian musiałoby być tyle,że do usranej śmierci tak bym się musiał "zmieniać" :mrgreen: Jak narazie to mam inne cele w życiu - przede wszystkim opanowanie sytuacji swojej finansowej...

Btw prawiczki ,co polecacie na ryj,bo mi pryszcze znowu zaczęły na moim tłustym ryju rosnąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie to inna kwestia zastanawia - ilu tutaj z zebranych uczestników prócz ględzenia poczyniło konkretne kroki w pracy nad sobą,osobowością,atrakcyjnością sposobem postępowania i podejściem by wejść w związek,czy wykorzystało rady w tym temacie (a wiele mądrego też tu padło) w praktyce,czy też 1 wielkie "rzale i bule"

 

Odpowiadając co do mnie - nie szukam,bo nic nie zrobiłem by poprawić własne "ja",ale to mój wybór, i moja wina,nie kobiet,świata,czy kamienia na drodze :P

 

Generalnie nie czuję się w obowiązku odpowiadać bo sam jak piszesz nic nie robisz. Ja zrobiłem wiele - poszedłem do pracy, która wymagała ode mnie większego kontaktu z ludźmi i wytrzymywania dużej presji, zacząłem uprawiać jogging, poszerzyłem grono znajomych itd. Tylko, że na swoim przykładzie wiem, że człowiek nie jest w stanie przeskoczyć pewnych rzeczy w swoim wyglądzie i charakterze a życie mimo wysiłków często nie układa się tak jakbyśmy chcieli. O tym, że próbowałem przez okres studiów podrywać i poznawać dziewczyny też pisałem. Tylko, że ja coś robię i rozumiem tych którzy tu piszą. Ty się wymądrzasz chociaż nie robisz nic. Napawasz się swoimi "prawomyślnymi" poglądami chociaż nie weryfikujesz ich praktyce. Wyjdź na ulice i pokaż co potrafisz, zmierz się z życiem, znajdź sobie dziewczynę, zacznij robić karierę, popraw swój wygląd, schudnij a dopiero potem pouczaj innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie czuję się w obowiązku odpowiadać bo sam jak piszesz nic nie robisz

To po co odpowiadać? Gdyby to wpływu nie miało, to byś nawet nie odpisywał.

że człowiek nie jest w stanie przeskoczyć pewnych rzeczy w swoim wyglądzie

Każdy może iść na siłownie,biegać, itp i tym można nadrobić bardzo wiele w kwestii wyglądu.

i charakterze

Nie wszystko,ale wiele rzeczy da się zmienić,nawyki,przyzwyczajenia,poglądy.

 

O tym, że próbowałem przez okres studiów podrywać i poznawać dziewczyny też pisałem. Tylko, że ja coś robię i rozumiem tych którzy tu piszą.

To może lepiej pomyśleć nad własnym postępowaniem,bo coś może być nie tak,pomyśleć nad własnym działaniem i sensem.

Napawasz się swoimi "prawomyślnymi" poglądami chociaż nie weryfikujesz ich praktyce

Dlatego lepiej bym stwierdził że to wina "głupich bab" i nie mam wpływu na to wszystko?

Wyjdź na ulice i pokaż co potrafisz, zmierz się z życiem, znajdź sobie dziewczynę, zacznij robić karierę, popraw swój wygląd .

Tak zrobię,albo zdechnę próbując :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może za mało,trzeba więcej,czy to że nie wychodzi znaczy aby się poddać? Każdy niby może sie podłamać,ale nie wiecznie..

 

Kurcze. Takie teksty naprawdę łatwo się pisze jak się ma góra 20 lat (bo strzelam, że więcej nie masz) i nic się nie robi. Zacznij działać i wtedy przekonaj się na własnej skórze jak łatwo się znosi porażki i jak to wszystko działa. Krótko mówiąc zweryfikuj swoje poglądy w praktyce. Rozumiem cie o tyle, że pewnie kilka lat temu pisałbym w podobnym tonie co ty. No ale życie zweryfikowało moje stanowisko i dziś wiem, że byłem strasznie naiwny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że nie jest łatwo to wiem,ale wieczne siedzenie na dupie i narzekanie nic nie da.

No to co teraz,masz doświadczenie rzekomo i co dalej? Załamka,poddanie się? Zastój? Tym bardziej powinno próbować się coś robić,może inaczej.

Czy coś komu dało pisanie tu? Nie stwierdziłem prawie że.

Zaś jeśli uważasz że zrobiłeś wszystko co się da,i nic więcej i że można się poddać i czekać na cud,to fakt,szkoda czasu na rozmowe.

Dla mnie "EoT",ta gadka jest bez sensu,ale zgorzknienie i frustracja nic nie dadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że nie jest łatwo to wiem,ale wieczne siedzenie na dupie i narzekanie nic nie da.

No to co teraz,masz doświadczenie rzekomo i co dalej? Załamka,poddanie się? Zastój? Tym bardziej powinno próbować się coś robić,może inaczej.

Czy coś komu dało pisanie tu? Nie stwierdziłem prawie że.

Zaś jeśli uważasz że zrobiłeś wszystko co się da,i nic więcej i że można się poddać i czekać na cud,to fakt,szkoda czasu na rozmowe.

Dla mnie "EoT",ta gadka jest bez sensu,ale zgorzknienie i frustracja nic nie dadzą.

 

Skoro nie chcesz tutaj pisać, a wątek uważasz za głupi to tu nie pisz. To proste. I zgadza się. Na rozmowę faktycznie szkoda było czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djkocyk, ale juz calkowicie zrezygnowales z proby zwiazku, czy na jakis czas sobie dales spokoj, a moze czekasz az wyjdzie samo z siebie na zasadzie nic na sile?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze. Takie teksty naprawdę łatwo się pisze jak się ma góra 20 lat (bo strzelam, że więcej nie masz) i nic się nie robi. Zacznij działać i wtedy przekonaj się na własnej skórze jak łatwo się znosi porażki i jak to wszystko działa. Krótko mówiąc zweryfikuj swoje poglądy w praktyce. Rozumiem cie o tyle, że pewnie kilka lat temu pisałbym w podobnym tonie co ty. No ale życie zweryfikowało moje stanowisko i dziś wiem, że byłem strasznie naiwny.

 

Ja mam 22 lata, działam dla siebie, ciała i otoczenia i mam świadomość tego, że porażki są zwyczajowo wpisane w pewne kwestie. Znormalniałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djkocyk, ale juz calkowicie zrezygnowales z proby zwiazku, czy na jakis czas sobie dales spokoj, a moze czekasz az wyjdzie samo z siebie na zasadzie nic na sile?

 

W zasadzie od pewnego czasu jestem na rozdrożu i nie wiem w ogóle co robić. Najbliżej mi chyba do opcji nr 3 ale tutaj trzeba mieć szczęście żeby trafić na kogoś przy kim serducho zabije mocniej ;) . Ja np. przez ostatni rok poznałem dwie świetne dziewczyny, ale oczywiście obie zajęte :( . jak pech to pech. no ale niestety im dalej w las i człowiek coraz starszy tym więcej osób jest zajętych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krul - nie znormalniałeś :mrgreen::twisted::mrgreen: Łatwo się komuś gada jaki ma być itp.A jeszcze łatwiej się poucza....Ja jestem w stanie zrozumieć kocyka,on już jest jaki jest i tego ani ja,ani Ty nie zmienimy,chociaż byśmy chcieli.Nie da się wyrobić każdego na swoje podobieństwo,ani na kogoś lepszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny86, da się być lepszym, jeśli się tylko chce. Trudniejsze to niż pisanie postów na forum i użalanie się nad sobą, ale nie niemożliwe. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny86, da się być lepszym, jeśli się tylko chce. Trudniejsze to niż pisanie postów na forum i użalanie się nad sobą, ale nie niemożliwe. :)

Nic dodać,nic ująć,szkoda że dopiero teraz zaczynam się do tego stosować.

A nawet jeśli nie wyjdzie - ważne że człowiek próbuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krul - powiedz mi a) w jaki sposób byłeś wychowany,b)jakie były Twoje kontakty z rówieśnikami zawsze,c)jakie Ty miałeś problemy w życiu,że z nich wyszłeś,bo CHCIAŁEŚ ?(napiszę póżniej o co chodzi z tym chceniem) ?

Saiga - ee o ile ja się nie mylę to do tej pory siedzisz i nic nie robisz ze swoimi problemami,a teraz zacząłeś nagle wymądrzać się tak,jakbyś sam pokonał wszystkie swoje problemy i ulepszył swoje życie.O ile jestem w stanie zrozumieć Krula i jego stosunek do pewnych kwestii w tym temacie...to Ciebie już kompletnie nie rozumiem.Bo przyjmując Twoją nowo-przyjętą postawę życiową,to chyba raczej powinieneś w tej chwili coś robić ze sobą,a nie siedzieć na forum ;) .

 

Zeby nie było,szanuje Was chłopaki,ale troszeczke przeginacie z tym brakiem zrozumienia dla kucyka,czy tego drugiego użytkownika....zapomniałem nazwy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny86, problemy w życiu mam rozbijać na te potwierdzone przez psychologa/psychiatrę, te z kobietami, czy te, które podejrzewałem u siebie? :)

 

A z chceniem - ważyłem 50kg, miałem dziurę w klatce piersiowej do której mógłbym włożyć swoją pięść, ogólnie było kiepsko z fizycznością. Ale zamiast o tym pisać, pozbierałem trochę sprzętu do piwnicy, zaprosiłem kolegę z spotkań, który cierpiał na dwubiegunówkę do ćwiczeń i efekt możesz w zdjęciach zobaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe ;)

1.Ogólnie problemy psychologiczne...w sensie potwierdzonych przez psychologa.

2.Czy miałeś kiedyś jakiekolwiek problemy z ludżmi (np w szkole),jakieś problemy z kobitami .....

3.O teraz mnie jeszcze naszło : I czy miałeś kiedyś problemy np. z wyglądem? (Kocyk miał chyba/czy nie?;p )

 

Gotowy mały zestaw pytań :mrgreen:

 

-- Śr mar 20, 2013 7:10 pm --

 

O widze,że wpadłeś na ten sam pomysł z piwnicą co ja kiedyś :mrgreen: Ćwiczyłem jak szalony....i to przez długaśny okres czasu ,ale ja jestem jakiś zjebany,bo ćwicząc nawet stosując odpowiednią dietę nie chudłem.....W ogóle mam organizm do dupy z pewnych powodów.Nie wszystko zależy od tego,że czegoś chcemy.Ja np. chce się wyleczyć z pewnej chujowej przypadłości i przy najlepszych staraniach tego nie mogę zrobić - bo tego się niestety nie da wyleczyć.A wracając do tych ćwiczeń,to już też odpadło bo się okazało,że mam jakąś wadę serca ;/(jakby mi brakowało kolejnej choroby organicznej do szczęścia....)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny86, I istotnie - zamierzam robić,bo zauważyłem że siedzenie na dupie nic mi nie da, wiadomym jest,że z dnia na dzień człowiek nie przestawi się i od razu wszystko rozwiążę,ale nastawienie można zmienić,nikogo nie zmuszam do zmiany poglądów,jak ktoś chcę,to niech siedzi na tronie,ja posiedziałem pare lat,pewnie jeszcze sporo wzlotów i upadków będzie,ale i tak trzeba próbować.

 

A co do forum,czy kompa - te często mam włączone.

 

Od kiedy się wymądrzam? Piszę tylko że MOŻLIWE są zmiany w życiu,nie że "masz robić to czy tamto".

Zresztą faktycznie jak tu bywalcy co niektórzy 5-7 lat różnicy...to "wielkie różnice" w "doświadczeniu życiowym"

 

Ogólnie - postawa krula, jest znacznie lepszą postawą do naśladowania.

 

 

Ok,ja już wysłałem pw do admina z prośbą o blok na pisanie,nikt nie będzie musiał się męczyć :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×