Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Boje się trochę o moją z byt dużą pewność siebie. Nie umiem się teraz kontrolować. Uczę się dopiero samokontroli emocji, których nie odczuwałem do 21 roku życia. Jak zarywam do kobiety wykładowcy na studiach, to chyba coś nie tak :? . Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję. Boję się jak ludzie na mnie patrzą np. w centrum handlowym, ale co w tym dziwnego, w przebiegu zdrowienia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje się trochę o moją z byt dużą pewność siebie. Nie umiem się teraz kontrolować. Uczę się dopiero samokontroli emocji, których nie odczuwałem do 21 roku życia. Jak zarywam do kobiety wykładowcy na studiach, to chyba coś nie tak :? . Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję. Boję się jak ludzie na mnie patrzą np. w centrum handlowym, ale co w tym dziwnego, w przebiegu zdrowienia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że całe życie próbowałem zrobić wrażenie na dziewczynach, mową ciała itd. Byłem cholernie spięty i całe życie walczyłem z tym żeby się wyluzować. Teraz ten trening chyba daje plony, jestem cholernie wyluzowany i nie boję się nawiązać kontaktu wzrokowego z nikim. Nigdy nie rozumiałem co ludzie na około mówią, a teraz rozumiem i wywołuje to u mnie lęki.Wywołuje u mnie lęk wzrok facetów na około, którzy widzą, że u kogoś mam szanse....

 

Tak jak kiedyś po prostu chodziłem po centrum handlowym i się męczyłem, tak teraz mam lęk przed dużymi miejscami, czy jak to tam się fachowo nazywa.

Jak by określić mój dawny stan, to chyba miałem jakieś wyleczalne upośledzenie, jestem świadomy co się ze mną działo, ale wtedy nie byłem tego świadomy.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że całe życie próbowałem zrobić wrażenie na dziewczynach, mową ciała itd. Byłem cholernie spięty i całe życie walczyłem z tym żeby się wyluzować. Teraz ten trening chyba daje plony, jestem cholernie wyluzowany i nie boję się nawiązać kontaktu wzrokowego z nikim. Nigdy nie rozumiałem co ludzie na około mówią, a teraz rozumiem i wywołuje to u mnie lęki.Wywołuje u mnie lęk wzrok facetów na około, którzy widzą, że u kogoś mam szanse....

 

Tak jak kiedyś po prostu chodziłem po centrum handlowym i się męczyłem, tak teraz mam lęk przed dużymi miejscami, czy jak to tam się fachowo nazywa.

Jak by określić mój dawny stan, to chyba miałem jakieś wyleczalne upośledzenie, jestem świadomy co się ze mną działo, ale wtedy nie byłem tego świadomy.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby też na lekach nie boje sie rozmawiac z ludzmi ale strach pomyslec jak mnie ludzie postrzegali z tymi gałami wpatrzonymi w rozmowce z maska na twarzy i wyraznymi oznakami agresjii. Dla rodziny jestem jednak lepiej postrzegany bedac soba z niewielkimi ale zawsze oznakami emocjii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, Tak to właśnie jest być wyluzowanym i mieć w dupie to co ktoś sobie o Tobie pomyśli 8) Nie widzę nic nietypowego w braku strachu przed kontaktem wzrokowym. Być może jest to dla Ciebie nowa sytuacja i dlatego nie możesz się w tym odnaleźć. Myślę, że w miarę jak będziesz doświadczał kolejnych życiowych sytuacji nasycisz się i tym samym nabierzesz, jak to się mówi, ogłady :D

 

Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję.

 

"Wysłać" to znaczy wyda Ci polecenie czy za rączkę zaprowadzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, Tak to właśnie jest być wyluzowanym i mieć w dupie to co ktoś sobie o Tobie pomyśli 8) Nie widzę nic nietypowego w braku strachu przed kontaktem wzrokowym. Być może jest to dla Ciebie nowa sytuacja i dlatego nie możesz się w tym odnaleźć. Myślę, że w miarę jak będziesz doświadczał kolejnych życiowych sytuacji nasycisz się i tym samym nabierzesz, jak to się mówi, ogłady :D

 

Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję.

 

"Wysłać" to znaczy wyda Ci polecenie czy za rączkę zaprowadzi?

 

za rączkę xD

 

Teraz zrozumiałem, że nie mam chyba w sobie wychowania emocjonalnego... mówię do ludzi głębokie rzeczy, które bałbym się nawet powiedzieć po alkoholu.

Jeśli jestem tego świadomy to mogę to z czasem wypracować prawda ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie :why:

albo hmm, tak... chyba mam, co dziennie bardziej wiem co moge powiedzieć a co nie...

Jak do mojej świadomości dociera, że nie mogę mówić tego i tego, to wtedy zaczynam próbować się w tej sferze kontrolować. Z czasem jak by nie świadomie już mam reakcje naturalne w takiej sytuacji, więc chyba jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, Tak to właśnie jest być wyluzowanym i mieć w dupie to co ktoś sobie o Tobie pomyśli 8) Nie widzę nic nietypowego w braku strachu przed kontaktem wzrokowym. Być może jest to dla Ciebie nowa sytuacja i dlatego nie możesz się w tym odnaleźć. Myślę, że w miarę jak będziesz doświadczał kolejnych życiowych sytuacji nasycisz się i tym samym nabierzesz, jak to się mówi, ogłady :D

 

dokładnie tak jest,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wywołuje u mnie lęk wzrok facetów na około, którzy widzą, że u kogoś mam szanse....

 

No to raczej nie jest objaw zdrowienia, a jakiejś osobowości paranoidalnej.

Dziwne co Ty bierzesz - samą sertralinę? W jakiej dawce? Leki antydepresyjne mogę uaktywnić jakieś psychotyczne kwestie.

A obserwacja bliskich, nawet matki której można, nie lubić; jest cenna.

Lek zadziałał dziwnie - nie spowodował powrotu do zdrowia, tylko wywołał albo jakąś hipomanię albo coś jeszcze dziwniejszego.

Wytłumacz mi to - wywołuje u Ciebie lęk wzrok facetów, którzy myślą, że masz u jakiejś dziewczyny szansę????

 

Tak czy siak warto iść do lekarza i porozmawiać o tym, i skorzystać z tzw. psychiatrycznej obserwacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Jesli u Ciebie bardzo dobrze, tzn że też wszystkie skutki uboczne minęły? Ja jestem trzeci tydzień za 50 mg Zoloft i wciąż nudności, napięcie, rozdraznienie i w ogóle kiepsko. Nawet chyba te uboki się mi zwiększyły ostatnio. Czy to normalne, żeby czuć się gorzej teraz niż np po pierwszym tygodniu? Pytam Ciebie, bo masz spore doświadczenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ponad 1,5 miesiąca Zoloftu. Było super, niestety teraz mam gorsze dni. Nastrój spadł, przyszła senność i takie rozleniwienie, "tumiwisizm". Kurcze a myślałem, że trafiłem na swój lek, no cóż za 2 tygodnie mam wizytę, zobaczymy najwyżej zwiększę dawkę do 150 mg, o ile jest to sensowne sam nie wiem. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam. leczę się na depresję i fobię społeczną. jestem dzisiaj 6 dzień na asentrze 50. co rano budzę się z potwornym lękiem i drgawkami. w ogóle lęki i niepokój się nasiliły. nie mogę na niczym się skupić bo cały czas mam "złe" myśli i mam wrażenie że cały świat mi się sypie. dzisiaj ledwo mogłam wyjść z domu. cały czas miałam kaptur na głowie żeby się "ukryć" ;/ też tak mieliście? kiedy w końcu zacznie być lepiej? ;( chcę w końcu zacząć żyć jak kiedyś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

loca007, czujesz się gorzej niż przed braniem Asentry? Bo pogorszenie objawów, zwłaszcza lęku, niestety dość często się ludziom przytrafia na początku. Ten "początek" może trwać różnie, zależy od osoby, od kilku dni nawet do kilku tygodni. Ja ostatnio męczyłem się 5 tygodni na wenlafaksynie zanim zaczęło się poprawiać, niektórzy na efekty czekają jeszcze dłużej. Daj lekowi jeszcze trochę czasu na rozkręcenie się, ustabilizowanie w organiźmie. Jeśli jednak będzie co raz gorzej i nie będziesz dawać rady, trzeba będzie zobaczyć się z lekarzem, może np. dołożyć Ci jakiś środek przeciwlękowy na te ciężkie początkowe tygodnie, albo w ogóle zmienić Asentrę na coś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrr287, podziwiam Cię za wytrwałość. Ja mam już dość. Poza objawami somatycznymi suchość w ustach i problemy żołądkowe dopadł mnie brak sił, nie senność, a brak sił, połączony z jakimś cichym lękiem, wewnętrznym zamknięciem. Myślałem, że sertralina różni się od paroksetyny, że aktywizuje, pobudza, mobilizuje do działania. A tu... lipa. Swoją drogą lekarze chyba mają rację - dwóch z nich mówiło, że zaleca sertralinę na noc, bo niekoniecznie musi aktywizować i różnie działa na różnych pacjentów.

Niestety SSRI to chyba nie jest optymalne leczenie. Sprawdzały się leki o szerszym spektrum - wenlafaksyna (tu działanie też na noradrenalinę), fluoksetyna (tu dodatkowe działanie na 5-HT2c)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, no właśnie a ja potrzebuje czegoś aktywizujacego przede wszystkim. A im dłużej na sercie tym bardziej zaczynałem się czuć jak na paroksetynie.

Może miko i inni mają rację, może trzeba się trochę zglebic w te neuroprzekazniki. Jakoś SSSRi nie są dla mnie szczególnie dobre, jakby chodziło o coś więcej poza serotonina. Może dlatego wenla była tak skuteczna i fluo w jakimś stopniu, który jednak jest trochę czymś więcej niż tylko SSRi

 

A jak oceniasz moklo - działa na nastrój i motywuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrr287 z ubokami może być różnie, ale jest jedna prawidłowość - zawsze przechodzą, ale czasami potrzeba więcej czasu. Ja już nie mam uboków żadnych poza jeszcze lekką nadpotliwością ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Lek jest najlepszy z tych co brałem dotychczas bo nie powoduje senności.

 

Jesteście mało cierpliwi wszyscy, przecież to co czujecie teraz nie jest pełnym działaniem leku a trudno nawet powiedzieć czy to są uboki. Nie oceniajcie działania leku po tak krótkim czasie. Ja biorę sertralinę w stałej, wysokiej dawce 200 mg przez 6 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrr287, Biorę, biorę obiecałem sobie, lekarzowi (nowemu) minimum 6 tygodni, więc biorę. Ale coraz bardziej wątpie. I zastanawiam się czy gdybym zwiększył do 100mg to bardziej by aktywizowało, czy wręcz przeciwnie.

A jak u Ciebie?

 

aree1987, Szkoda. Wiązałem nadzieje z tym lekiem. Szerokie spektrum działania, wszystkie neurprzekaźniki. Ale z drugiej strony Ty brałeś dawki kosmiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×