Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, ja omijałem specjalnie czasami dawki przed współżyciem z moją dziewczyną.

Lekarze też czasem stosują takie praktyki, gdy pacjent nie może osiągnąć orgazmu, jest to nawet opisane w artykułach naukowych.

Oczywiście zbyt częste praktykowanie takich metod może się jakoś tam odbić na leczeniu.

A tym że ci się zdarzyło raz czy dwa pominąć dawkę to bym się wcale nie przejmował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, jeszcze mi się nie zdarzyło, ale jest na to szansa, bo totalnie nie rejestruję faktu zażycia dziennej dawki. Żeby to pamiętać, zostawiam otwarte pudełko. Tylko, że czasem.......zapominam, że mam je zostawić otwarte :x

 

Mam podobnie, dlatego od razu po zażyciu notuję informacje w komputerze, w excelu w tabelkach ;)

 

Pytanie mam czy ta anhedonia i zrezygnowanie po paroteksynie minie z czasem ? biorę już 23 dzień, obecnie dawkę 25mg, chcę zapytać także czy miał ktoś po tym leku problemy z nadmiernym poceniem w nocy ? budzę się o 2 godzinie i jestem totalnie zlany potem, noc w noc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, jeszcze mi się nie zdarzyło, ale jest na to szansa, bo totalnie nie rejestruję faktu zażycia dziennej dawki. Żeby to pamiętać, zostawiam otwarte pudełko. Tylko, że czasem.......zapominam, że mam je zostawić otwarte :x

 

Mam podobnie, dlatego od razu po zażyciu notuję informacje w komputerze, w excelu w tabelkach ;)

 

Pytanie mam czy ta anhedonia i zrezygnowanie po paroteksynie minie z czasem ? biorę już 23 dzień, obecnie dawkę 25mg, chcę zapytać także czy miał ktoś po tym leku problemy z nadmiernym poceniem w nocy ? budzę się o 2 godzinie i jestem totalnie zlany potem, noc w noc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do pocenia się to ja miałem napady potów przez ok 2 tygodnie potem zniknęły :)

 

co ciekawe zauważyłem, że teraz po paxtinie mam ciekawy efekt - około 30 minut po zażyciu tabletki, przez okres około godziny znika derealizacja i depersonalizacja, niestety potem wszystko wraca :/ ale i tak to pozytywny efekt :) ma ktoś tak?

 

lifeless

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do pocenia się to ja miałem napady potów przez ok 2 tygodnie potem zniknęły :)

 

co ciekawe zauważyłem, że teraz po paxtinie mam ciekawy efekt - około 30 minut po zażyciu tabletki, przez okres około godziny znika derealizacja i depersonalizacja, niestety potem wszystko wraca :/ ale i tak to pozytywny efekt :) ma ktoś tak?

 

lifeless

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,stosowałem Paro przez ostatnie 3 miesiące,połówkę od 2 tygodni ćwiartkę wczoraj postanowiłem go odstawić,gdy go stosowałem czułem się dobrze,oczywiście nie które objawy takie jak ucisk serca zostały,już w pierwszym dniu odstawiania pojawił się skutek odstawiania ''płytki oddech" czuję się tak jak bym nie mógł nabrać głębszego oddechu,mam pytanie jakie doświadczyliście skutki odstawienia i czy można im się jakoś przeciwstawić,Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,stosowałem Paro przez ostatnie 3 miesiące,połówkę od 2 tygodni ćwiartkę wczoraj postanowiłem go odstawić,gdy go stosowałem czułem się dobrze,oczywiście nie które objawy takie jak ucisk serca zostały,już w pierwszym dniu odstawiania pojawił się skutek odstawiania ''płytki oddech" czuję się tak jak bym nie mógł nabrać głębszego oddechu,mam pytanie jakie doświadczyliście skutki odstawienia i czy można im się jakoś przeciwstawić,Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, u mnie choroba dała 90% somatycznych objawów. Tak więc myślę, że pierwsze oznaki lekkiej poprawy fizycznej były jednocześnie oznakami wcześniejszego dużego postępu w umyśle.

I pierwsze, to było dosłownie cienie. Np. krótka przerwa w delirce, które wcześniej potrafiła trwać nieprzerwanie kilka godzin.

Albo moment zwyczajnego głodu po kilku miesiącach wymiotów i totalnego obrzydzenia nawet do zapachów pokarmów.

Lub też brak negatywnej reakcji na muzykę czy obraz w TV...

A potem obudziłam się któregoś dnia, wsłuchałam się w swoje ciało i ze strachem pomyślałam: o Boże, czyżby się zaczęło?

I potem poszło, jak burza!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, u mnie choroba dała 90% somatycznych objawów. Tak więc myślę, że pierwsze oznaki lekkiej poprawy fizycznej były jednocześnie oznakami wcześniejszego dużego postępu w umyśle.

I pierwsze, to było dosłownie cienie. Np. krótka przerwa w delirce, które wcześniej potrafiła trwać nieprzerwanie kilka godzin.

Albo moment zwyczajnego głodu po kilku miesiącach wymiotów i totalnego obrzydzenia nawet do zapachów pokarmów.

Lub też brak negatywnej reakcji na muzykę czy obraz w TV...

A potem obudziłam się któregoś dnia, wsłuchałam się w swoje ciało i ze strachem pomyślałam: o Boże, czyżby się zaczęło?

I potem poszło, jak burza!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem na forum pierwszy raz.

Jestem młodą mamą, 2 miesiące po porodzie zaczęłam mieć napady lękowe, na początku nie wiedziałam co mi jest, odwiedzałam wianuszek lekarzy, aż w końcu wyszło że to problem psychiczny.

Wzbraniałam się przed udaniem się do psychiatry, po pół roku zdecydowałam się na psychoterapię, ale chyba za późno bo już zaczęłam mieć stany depresyjne. W zeszłym tygodniu podjęłam decyzję pójścia do psychiatry, zapisał mi Parogen 20mg. Biorę połowę tabletki od 6 dni. Od początku miałam skutki uboczne takie jak ból głowy, mdłości, jadłowstręt, zawroty głowy. Wczoraj w nocy wpadłam w dziwny, niepokojący stan, mimo że leżałam zaczęłam mieć silniejsze zawroty głowy, całe spocone stopy a potem zaczęłam się cała trząść. Mąż mnie uspokoił i po jakimś czasie ustąpiło, ale spać nie mogłam, jakieś dziwne kotłujące się myśli, co chwile się budziłam, a właściwie to były drzemki raczej a nie sen. Zastanawiam się czy nie przestać tego zażywać. Sama siebie próbuję przekonać że dam radę sama to pokonać, ale już nie wiem co mam myśleć. Od roku praktycznie nie żyję tylko egzystuje dzień po dniu.

Mieliście podobne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiło mnie, że w tym 5 dniu te drgawki :/ Czy objawy mogą się nasilać w trakcie tych 2-3 tygodniu, aż ustąpią?

 

Ja delikatne drgawki w odstępach około godzinnych mam po 2 miesiącach, ale nie przejmuje się tym za bardzo. Wygląda to tak, że raz na jakiś czas siedząc na fotelu delikatnie jakby rzuca mnie do przodu, ale to jest niezauważalne dla innych :) bardziej skupiam się na dobroczynnym działaniu.

 

lifeless

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiło mnie, że w tym 5 dniu te drgawki :/ Czy objawy mogą się nasilać w trakcie tych 2-3 tygodniu, aż ustąpią?

 

Skąd to zdziwienie Magrama ? 2-3 tygodnie ?, to się dopiero okaże.Oby!

Pewien objaw niepożądany ( palące "ogniem" stopy , pomimo ich obiektywnej zimności) prześladował mnie na Paroksetynie koło pół roku i nawet teraz jak podniosę dawkę nawet o minimalne 5 mg to zaraz ( w jeden dzień powraca) i tylko na wieczór.

Nie było wtedy( na początku) wyjścia i trzeba było wjechać z Ropinirolem , ból był nie-do -wy -trzy-ma -nia! z drugiej srtony czas zrobił swoje. Dziś jest OK.

Radzę Ci tylko , jak drżenia będą sie utrzymywać dłużej niż 6 tygodni ,a nie będę się zmniejszać to poprosić lekarza o Carbamazepinę ,ew. Lamotryginę lub jakiś inny Stabilizator.

Paroksetyna do dobry lek , tyle tylko czasem daje co niektórym ostro po dupie i nie tylko po dupie.

Mi tam służy. Natręctwa nie są aż tak koszmarnie upierdliwe, chociaż SĄ ,kużwa!

Z dawki 15-20 mg znowu zszedłem na 10 mg . Napięcia organizmu na 15-20mg( mięśni i to jakieś wewnętrzna super nieprzyjemna sztywność była dla mnie masakryczna). Dawkę podniosłem w związku z lękami jakich ostatnio doświadczałem (szczególnie z rana).

Doszedłem w końcu skąd te lęki.

Melatonina była im winna . Odstawiłem Melatoninę ,a na drugi dzień po lękach pozostało tylko wspomnienie.

Brałem to kolo od ponad grubo roku w dawce 3mg na noc prawie co noc. I teraz od tej jesieni jakos tak dziwnie z tymi lękami.

Nie podejrzewałbym tych "cukierków", bez recepty ,ale przypomniało mi sie jak koleś kiedyś we Francji mówił mi ,że Tam to jest substancja ZAKAZANA i nawet na receptę nie kupisz ,,, i zaczęło sie drążęnie.

Zszedłem trochę z tematu Paroksetyny ,ale myslę ,że Moderacja mi wybaczy .

Żeby to było co dla niektórych ostrzeżeniem ,że hormonów( nawet tych bez recepty ) nie można używać ot tak sobie. Cóż , u mnie ta Substa skreślona na wieki. Już wolę Benzo. Po żadnym z nich nie miałem takich badziewnych

lęków.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×