Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Jeraha, natknęłam się na Twój post na commed.pl i pomyślałam, że muszę wejść i napisać Ci, że masz przestać, to NAPEWNO NIC GROŹNEGo z tą kością, z tym guzkiem, taką schizę z guzkiem na piszczeli miałam rok temu w kwietniu, zrobiłam wtedy nawet dwa razy usg...

to napewno nie ejst nic groźnego, jestes okazem zdrowia, po co szukasz sobie chorób!?

 

i kto to pisze...mnie noga tak boli, że na tapecie mam R.....przez ostatni tydzień codziennie ten ból wybudza mnie w nocy, nie daje mi nawet spać...jak kaszlnę to boli, jak zle stane to boli....

i jak tu być pozytywnie nastawionym???

 

 

Dziś mój wielki dzień, byłam u psychiatry!!!!!Siedziałam godzinę w gabinecie, wylałam z siebie wszystkie żale, podejrzenia raków, schizy an ten temat...nigdy z nikim tak nie rozmawiałam, poryczałam się, pytałam się czy ten ból nogi moze być psychogenny, lekarz potwierdził.

Nie macie pojęcia jak mi ulżyło jak mu to wszzystko opowiedziałam, jak na spowiedzi:))

pytał mnie o dużo szczegółów z mojego życia.

 

Zapisał leki, kontrola za miesiąc.

Wiecie jaka poczułam sie szczesliwa,gdy mu szczerze z serca wszystko wylałam, diagnoza jaką postawił DEPRESJA

jutro zaczynam brać leki, zobaczymy czy przejdzie mi ten ból nogi, lekarz mówił, że te leki powinny zadziałać przeciwbólowo na bóle psychogenne, a ja się już boję, że mnie napewno nie przestanie boleć noga, bo to napewno R...przerzuty kostne..

Proszę pomódlcie się za mnie, tak się dziś denerwowałam tą wizytą a wszystko poszło dobrze, ale lęk nadal jest

 

-- 18 mar 2013, 19:43 --

 

Jeraha, niech mąż odłączy Ci ten internet i zamiast szukać u dr.google zajmij się mężem, zrób romantyczną kolację itd. Nie pozwól by te myśli o chorobie znowu zwycieżyły....

 

Lekarz spytał się mnie co musiałoby sie stać żebym była spokojna...a ja na to, ze musiałabym chyba mieć badanie PET które wykluczyłoby r....

Na co lekarz odpowiedział mi, że nie wierzy, ze po tym badaniu byłabym spokojna, że na drugi dzień napewno niewierzyłabym w wynik badania...

 

-- 18 mar 2013, 19:49 --

 

Jak przestanie boleć mnie ta noga, to już będę całkowicie uspokojona, ale boję się, że nie przestanie mnie boleć, skoro już tyle miesięcy boli, a ostatnio wybudza mnie w nocy, (przeczytałam, że w nocy nasilają się bóle przerzeutowe)

Lekarz mówił, że mam depresję, a nie nerwicę lękową...

podejrzewałam, że to już depresja, mam nadzieję że jak zacznę brać te leki to będę taka jak kiedyś, zadbana, szczęśliwa, towarzyska, bo teraz to jestem zaniedbbana, zamknięta w sobie i smutna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana trzymam kciuki. Wiem jak bardzo sie denerwujesz. Postaraj sie o tym nie myślec, wiem jakie to trudne. Daj znac co powiedział lekarz. Z tego co piszesz to ten liszaj którego podejrzewasz to nie jest jakas straszna choroba. Ja wiem ze ,myslisz o najgorszym. Ja miałam wiele razy najróżniejsze infekcje intymne ale koloru warg za cholere niepamietam. Pamietam jak kiedys dopadła mnie infekcja i poszłam do apteki i kupiłam sobie globulki na które chyba dostałam uczulenia. Ból niedoopisania, wargi sromowe tak mi spuchły ze nie byłam w stanie złączyc nóg ani założyc majtek, dostałam gorączki, swędzenie pieczenie i ból, do tego zaczęła mi schodzic skóra i pootwierały mi sie takie małe ranki z których sączyła sie krew. To była niedziela. Ubłagałam jednego lekarza zeby mnie przyjął. Macie pojęcia jak ja sie bałam? Okazało sie ze to była silna infekcja sromu połączona z bardzo silna reakcją alergiczną.

 

jeraha nieodpowiedziałas na moje pytanie. Czy byłas kiedykolwiek u psychiatry lub u psychologa??? Przy nerwicy i tym podobnych problemach bardzo ciężko jest poradzic sobie samemu, nawet pozwole sobie stwierdzic ze jest to raczej niemożliwe.

 

paulag24 brawo. Ta wizyta to była najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć. Ja tez leczyłam sie na depresje. Na wynik działania takich leków, przynajmniej tych które ja brałam, trzeba czekac minimum 2 tygodnie. Trzymam za Ciebie kciuki :great:

 

Dziewczyny ja dziekuje bogu ze udało mi sie osiągnąc to co jest teraz. Kosztowało mnie to mnóstwo wysiłku. Moja terapia trwała rok. Było trudno, były wzloty i upadki, załamania, czasem juz chciałam przerwac terapie bo wydawało mi sie ze ona nic nie daje, ale nie przerwałam. Teraz jest wmiare dobrze. Cały czas walcze, musze sie pilnowac zeby nie czytac w necie, zeby myslec pozytywnie, zeby sie nie załamywac. Prawda jest taka ze nie mam pojecia jak sie zachowam kiedy zobacze jakies nowe zgrubienie, pieprzyk i tego sie boje najbardziej.

Naprawde warto zawalczyc o siebie. Gdybysmy choc połowe tej energi którą zużywamy na szukanie objawów i czytanie o chorobach przeznaczyły na walke z hipochondrią to sukces mówrowany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczyny jakie my wszystkie mądre gdy trzeba komuś innemu doradzić, tymczasem pisząc o sobie to czasem takie bzdury tworzymy, że tylko za głowę się złapać. Jeraha szczerze Ci powiem, że dopóki nie odwiedzisz lekarza to nie wierzę, że przestaniesz mieć jazdy. Niestety juz nie jeden raz miałam ból, który sobie sama wmówiłam, po diagnozach, ze nic mi nie jest, mijał. Macasz sie zapewne nieustannie i wciąż nie możesz się skupić na niczym innym niż ta Twoja przeklęta narośl. Jakbym mogła to łeb bym sobie dała uciąc, ze nic ci nie jest! Co do mnie, to rzeczywiście ten liszaj nie jest chorobą, z którą żyć nie można. Nie oszukujmy się, jesteśmy tak stworzeni, że coś nam będzie w ciągu życia dolegać, ale niekoniecznie to cholerstwo na R, którego się boimy. Ty Aniu masz PCOS i inne kłopoty hormonalne, jest to kłopot ale żyć się da, czasem nawet zapomnieć, taki jest też ten liszaj, nieleczony i zaniedbany może doprowadzić w przyszłości do raka, ale nie musi. Czasem na pewno będzie sprawiać dyskomfort, bo często stan się zaostrza z tego co czytałam, najgorsze, ze można to podleczyć ale już się tego nie wyleczy, wydaje mi się, ze z taką diagnozą już się pogodziłam. Wściekła tylko jestem, że

ginekolog podczas badania nawet się nie zająknęła, ze coś jest nie tak, miałam wrażenie, ze w ogóle tam mi nie zagląda tylko pobrała wymaz i wszystko. Być moze mam to o wiele dłużej, ale kto by sobie oglądał wargi nieustannie... Jeraha dzięki za Twoją wiarę, ze to zwykła grzybica, ale nie wydaje mi się, przy grzybicy ten nalot można zetrzeć, a u mnie to prostu zmiana koloru skóry, choć moze się mylę i jeśli masz rację Jeraha to stawiam Ci flaszkę, przyda Ci się na rozluźnienie :-D

Paula super, ze napisałaś o wizycie, obiecuję sobie, ze muszę też isć, bo po co się tak męczyć i szczerze powiedziawszy to lepiej chyba tam wydac pieniądze niż na miliardy badań i wizyt, które wywalamy, i które potwierdzają, że mamy nie tak pod deklem. Wierzę, ze będzie tylko lepiej u Ciebie, ale ciekawi mnie ta depresja.. czyli lekarz wykluczył nerwicę? a co z hipochondrią? A czy powiedział Ci dlaczego uważa, że to depresja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj jovana to prawda każdy jest mądry kiedy chodzi o kogos innego ale najtrudniej spojrzec z dystansem na samego siebie.

Niestety mam to cholerne PCO i niedoczynnosc tarczycy i inne badziewia ale z tym mozna życ normalnie. Jedyny bolesny aspekt to problemy z zajsciem w ciąże. Staram sie juz ponad rok. Za kilka dni powinnam dostac okres i mam nadzieje ze sie nie pojawi :smile:

W tym cyklu wyluzowałam, niestety teraz kiedy zostało kilka dni do okresu zaczynam sie zastanawiac czy sie udało i miec nadzieje. Piersi mi sie powiększyły i bolą jak cholera, ale to pewnie przed okresem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulag strasznie sie ciesze ze zrobilas wielki krok ku dobremu:) oby tak dalej :mrgreen:

jovana jestem raczej pewna ze bedziesz musiala z ta flaszka do mnie przyjechac;) przy grzybucy nalotu nie da sie zetrzec zaraz powstaje nowy...

paulag powiedz mi jeszcze czy te guzki cie bolaly przy dotyku i czy masz je jeszcze? byly twarde przesuwalne?? co ci lekarz na nie powiedzial? taa, mnie tez boli noga ( od myslenia?) :why: oby...

ania nie bylam nigdy u psychologa ani psychiatry moje leki zaczely sie mniej iwecej od lipca tego roku, kiedy odkryłam "wspaniałego" dr google i zaczelam bawic sie w jego asystentke... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka mocno trzymam kciuki!!! Wiem, ze to Twoje największe marzenie i chyba będę płakać z Tobą :smile: Ale pamiętaj, nie ten cykl, to następny, powolutku wychodzisz na prostą, a ten tam na górze doskonale wie kiedy będziesz gotowa na dzidziusia, musisz temu zawierzyć :smile:

Jeraha ale sie wkręciłaś haha! Wiem, wiem Tobie nie do śmiechu, ale naprawdę nie ma nic niepokojącego w tym co opisujesz i jeszcze trylion razy Ci napisze, ze od myslenia własnie boli, i że ból potrafi być tak realny, ze nie umiemy uwierzyc, ze to jest coś zrodzonego w głowie. Ja tak miałam gdy uważałam, ze mam tętniaka bądź raka mózgu, przez kilka tygodni bolała mnie głowa, dopiero gdy dostałam leki na rozluźnienie poczułam jak ból zanika, bałam się jeszcze długo po tym, ze wszystko wróci, ale mam się za mnie wzieła, wyjechałam z rodzicami na weekend nad jezikoro, zostawiłam dzieci i męża i cały ten bajzel za sobą, a dzieci mam malutkie i wciaż tylko z nimi siedze, głupieję od tego, jak pracowałam to było inaczej. Teraz widze, ze się staczam. A ty co robisz jeraha? Masz dużo wolnego czasu? Z doświadczenia wiem, że pomaga bardzo aktywność fizyczna, dobry wysiłek i wycisk wyłącza nas na jakiś czas. Niestety pogoda jest jaka jest, zima nie odpuszcza, więc ja też zarzuciłam sport na razie i gniję w domu przed kompem. Nie przez przypadek lekarze mówią o nowej mutacji hipochondrii a jest nią cyberchondia. Często u lekarza pytają mnie czy przypadkiem w internecie nie wyczytałam czegoś, lekarze smieją się, ze takich pacjentów z pełną diagnozą mają na peczki i też wkurzają sie, bo pacjenci są tak "wyedukowani", że czasem nie można im przetłumaczyć, ze się mylą. Jeraha nie wiem gdzie mieszkasz, ale jak gdzieś daleko, to jakby co Ci ta flaszkę poczta prześlę i o umówionej porze wychylimy do dna! Od razu wszystkie bóle przejdą :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj juz mnie zaczyna delikatnie brzuch pobolewac wiec pewnie znowu sie nie udało :( Przykre to jest bardzo. Ale dopóki nie dostałam okresu to tli sie we mnie malutka nadzieja, choc rozum podpowiada mi ze ciąży niema.

jovana staram sie tak myślec, ufac ze moje marzenie wkoncu sie spełni w odpowiednim momencie, ale jest ciężko.

 

Dziewczyny u mnie pogoda okropna, pada śnieg i jest zimno. Postanowiłam ze kupie sobie takie styropianowe jajka, kolorowe tasiemki, szpilki, piórka i bede robic kurczaczki wielkanocne :smile: wychodzą naprawde sliczne. Moze odciągne troche swoje mysli od innych spraw.

Mamy z mężem znajomych którzy właśnie spodziewaja sie dziecka. Są tacy szczęśliwi. Jak ostatnio ich spotkalismy to potem zrobiło mi sie tak przykro ze ja nie jestem w ciąży ze po powrocie do domu zryczałam sie jak bóbr.

jovana ja niestety tez gnije w domu. Najgorsze ze cały dzien siedze sama. Nie mam sie do kogo odezwac. Przeglądam oferty pracy i to dołuje mnie jeszcze bardziej, nawet powysyłałam ostatnio sporo cv ale cisza...

Wynajduje sobie rózne zajęcia bo inaczej bym oszalała. Korci mnie zeby zrobic test ciążowy ale wiem ze to jeszcze zawczesnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie cały czas noga boli(udo)bez przerwy:((dziś w nocy znowu się obudziłam z bólem. Ja już sama nie wiem co mam o tym myśleć...Mam iść znowu do ortopedy i nalegać na jakieś badania tej kości?

Bo niewierzę, że to ból psychogenny...Za dużo historii w inecie przeczytałam, żeby o nich nie pamiętać....

Lekarz stwierdził że to depresja na podstawie objawów, jak mu o wszystkim opowiedziałam, braku chęci do czegokolwiek, totalnym zaniedbaniu własnej osoby, o tym jak wygląda mój dzień, sen, stosunki z mężem, całodzienne myśli, zachowanie, wyobcowanie, codzienny płacz lęki itd, to że nie mam żadnych zainteresowań, nic mi się nie chce robić, tylko leżeć i czekać na koniec.

 

Jeraha ja taką jazdę z guzkami na piszczeli miałam w kwietniu zeszłego roku, po macaniu sie wyczułam guzy...poszłam na usg i okazało się, że tak guzy z płynem tam są...no ale niewiadomo skąd, lekarz obstawiał ze się uderzyłam kiedyś i stąd te guzy które już pozostaną, ale ja nic sobie nie przypominałam i panikowałam....i tak przez miesiąc aż przeszło mi na coś innego.

 

Od dziś zaczęłam brać tabletki zaczęłam też dietę, proszę napiszcie mi co ja mam zrobić z tym bólem uda, jak siedzę nie mogę nawet nogi do góry podnieść, co to może być.boli jak kaszlnę, źle stanę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka wiesz sama, ze nie bedzie lekko, ale jesteś w dobrej sytuacji, bo masz spore szanse na ciąże, a co mają powiedzieć ci, którzy dowiadują sie, ze spłodzenie dziecka graniczy z cudem i te cuda też sie zdarzają, wcale nie rzadko. Wiem, ze ciężko, ale jestes jeszcze młoda, a przy tej swojej nerwicy ten rok starań to jest NIC. Testu nie rób, ja gdy byłamw ciazy plamiłam jak na @ i miałam te same objawy, więc byłam w szoku gdy zobaczyłam dwie kreski.

Paula jesteś dopiero po jednej wizycie, więc ciężko o sukces, czytałaś gdy Anka pisała ile trwało gdy terapia zaczynała odnosić skutek. Ból psychogenny jest jak najbardziej realny a historie w necie to każdy wie jakie są. W ogóle zastanawiam sie nad blokadami stron, bo sama nie daję rady. Dziś rano, po wstaniu pierwsze co zrobiłam, to sprawdziłam wargi sromowe, podłamałam sie, potem miałam na chwilkę tylko poczytać o zbieleniu warg w sieci i dostałam pierwszy, lepszy artykuł o czerniaku sromu i raku sromu, nawet nie doczytałam do końca, ale zaraz gul w gardle i zimne dłonie oraz poty i wypieki, o bólu brzucha nie wspomnę... Tyle razy obiecywałam sobie, ze nie bede tam wchodzić, ale to chyba niemożliwe :-( Czas tak wolno płynie, a już chcę mieć tą wizytę za sobą. Co do pogody to u mnie dziś koszmar, zamieć, wiatr, nie dość, ze jestem skostniała z nerwów, to jeszcze ta potworna pseudo wiosna mnie dobija :-(

 

-- 19 mar 2013, 12:30 --

 

a do tego wszystkiego dobija mnie jeszcze myśl jaką jestem przebrzydłą egoistką. Moja mama będzie miała zabieg usuwania woreczka za tydzien, a ja moze z kilka razy zdawkowo podytałam ją jak sie czuję, a reszte czasu dyskutuję o sobie. To straszne, że wszyscy w rodzinie żyją moją chorobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jovana-z tym egoizmem mam to samo....:(Moj teść leży w szpitalu i po raz kolejny miał ciężką operację na sercu...a ja tak samo tylko zdawkowo podpytuję jak się czuję, myślę, że to nic groźnego na co on choruje, że moja choroba jest cięższa...ja wiem, to jest chore, ten brak empatii.W mojej rodzinie też wszyscy żyją moją chorobą, jak miałam pierwszy atak paniki-rak jelita-to wszyscy wokól przeżywali to ze mną, taką panikę wytworzyłam jakbym stała już nad trumną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Paula, jak mi to znajome, wstydze sie tego, ale nie potrafię zapanować, moja mama jak tylko słyszy, ze mnie coś pobolewa, to od razu dostaje gęsiej skórki, ostatnio przez tel tak jej nagadałam, ze będę mieć r..., ze potem powiedziała mi, ze ojciec musiał aż się położyć jak mu powtórzyła. Strasznie mi sie zrobiło, bo moge ich wykończyć tym, mama wrzeszczy, ze mam dzieci, i że większej egoistki nie widziała ode mnie, a ja i tak swoje... gdybym jak mama miała takie ataki watroby to juz na bank wiedziałabym, ze po mnie :-( A ja sobie myślę, ze co tam taka kolka wątrobowa, to od razu wiadome o co chodzi, wycinają i po sprawie, a jaaaaa, ja to dopiero mam chorobę! straszne......... :?

 

-- 19 mar 2013, 14:39 --

 

perła wiesz jak - na pogotowie kobieto! i to dziś! zaraz się lepiej poczujesz jak ci powiedzą, ze guma to juz dawno pływa w ściekach :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana mi teraz nie chodzi o gume...tylko od tego momentu było ok pisałam a wczoraj cos jedzenie mi zaczelo stawac w gardle nie moge przełykac dzisiiaj nic nie jadlam cały czas odchrzakuje jaki kolwiek okruszek poczuje w gardle odrazu odchrzakuje nie moge polykac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

perła to jest klasyczny objaw nerwicy, masz ściśnięte gardło z nerwów, ot i cała diagnoza! jak chcesz to leć na pogotowie i nie mów nic o nerwicy, a ze dławisz się itp. zrobią ci wszystkie możliwe badania a potem cię wykopią hehe naprawdę powinnaś wyluzować, wiem, ze wychodze na nadworną namawiaczkę tego forum jeśli chodzi o picie, ale naprawdę napij się czegoś kobieto, czegoś %! będzie lepiej, uwierz mi :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana ja nie moge nic zjesc wczoraj jak jadlam kolacje to juz pokarm zostawał w gardle i automatycznie mam odruchy wymiotne badz krztusze sie nie wiem czy to takie normalne jest zeby tak odrazu reagowac. Podam przyklad na czczo biore helicid a ze to tabletka wzielam ze srodka bo takmozna takie kuleczki troche wody na to i wzielam do buzi ledwo co polknelam i juz odruchy wymiotne i krztuszenie przeciez tak b yc nie powinno. Co pojde na pogotowie powiem ze jes cnie moge?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi jest dzisiaj strasznie słabo i kręci mi sie w głowie. Moze to wina zbliżającego sie okresu, czasem tak miałam. Oprócz tego ma mega wielkie piersi. Zawsze przed okresem mi sie powiekszały i bolały ale teraz to juz przeszły same siebie :D

Ostatnio czesto robi mi sie slabo. Troche mnie to martwi. Morfologie miałam robioną 2 miesiące temu i była super z tarczyca tez juz ponoc jest ok. W sobote byłam na zakupach i po godznie chodzenia musiałam wyjsc nadwór i usiąsc bo mi sie słabo zrobiło, to samo w niedziele w kosciele. Najpierw mi sie zaczeło robic słabo, co jest u mnie standardem jesli musze stac całą msze, a potem dostałam biegunki. Normalnie chwiciłam męża za reke i w połowie mszy wybiegłam z kościoła i pedem do domu. Dobrze ze mam blisko bo bym normalnie w majyki narobiła, ledwo zdążyłam. I tak pół niedzieli przesiedziałam na kiblu.

 

prla a mozesz sie napic? np herbaty albo jakiegos soku? wtedy tez masz takie objawy? A próbowałas np zjesc jogurt?

 

-- 19 mar 2013, 16:01 --

 

hahaha jovana to prawda normalnie wszystkim proponujesz alkohol :D jak tak dalej pójdzie przeniesiemy sie na forum anonimowych alkoholików :D

oczywiście żartuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszła do lekarza. Do zwykłego internisty, najłatwiej sie dostac jesli uzna za potrzebne skieruje sie do specjalisty. Nie ma sensu sie tak męczyc i stresowac. Moze jak lekarz Ci powie ze nic tam nie masz to sie wtedy uspokoisz i to uczucie zniknie?

 

-- 19 mar 2013, 16:14 --

 

Nawet jesli to tylko nerwica to kurcze nie moze byc tak ze nie jesz cały dzien! Moze powinnas dostac jakies leki rozkurczowe, albo uspokajające? Nie mam pojęcia, ale napewno trzeba isc do lekarza bo sie bedziesz tak martwic coraz bardziej, no i trzeba przecierz jesc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jutro mialam zmaiar isc do psychiatry mam xanax uspokojajacy ale tylko moge go rozgniesc i wziasc na łyzeczce ale on tak rewelacyjnie nie działa znowu...nie wiem czy rodzinny takmnie uspokoi tutaj nei chodzi czy cos mam czy nie tylko samo połykanie mnie stresuje :(

 

-- 19 mar 2013, 17:57 --

 

zjadłam troche zupy pzecieranej ale dalej mi jest dziwnie w gardle :( odrazu zastanawialam sie jedzac czy dobrze przejdzie :( nie wiem co moge zrobic jeszcze odchrzakuje co chwila :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulag24 jestem z Ciebie dumna. Ja miałam nerwicę, nie depresję, ale to podobne.Zobaczysz, że będzie lepiej, ale poprawę zobaczysz za około 2 tygodnie.

 

Co do bólu, to nie musi być psychogenny, choć oczywiście może. Przykładowo ja mam zwyrodnienie, itp. i ostatnio boli mnie kość ogonowa. Ostatnio bolała miesiąc, później trochę przerwy i teraz znów. Twój ból może być od kręgosłupa, jakieś zwyrodnienie na przykład. Podobnie boli nerw kulszowy, jeśli masz zwyrodnienie w lędźwiach. Na pewno to nie rak, bo już dawno byś umarła... tylko jakiś problem ortopedyczny.

 

Ja zrobiłabym tak. Brała leki na depresję, bo ją masz. A dodatkowo wzięła wszystkie badania rtg, tomografię, usg kości i kręgosłupa i poszła na konsultację do dobrego ortopedy. Jeśli on stwierdzi, że to ból psychogenny to ok, a jeśli nie, to może zalecić jakieś ćwiczenia, wkładki do butów, itp.

 

Daj znać co i jak, ale pamiętaj, nie ma opcji, żeby to był rak kości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem po wizycie, pewnie się zdziwicie, ale się okazało, że tym razem to nie wkręt ale prawidłowo się zdiagnozowałam. Mam liszaja twardzinowego, który moze transformować w raka płaskonabłonkowego, tak powiedziała mi Pani doktor i powiem Wam, ze tym razem thx to google, ponieważ gdybym nie czytała niczego, nie przygotowała się, to chyba by mnie to zabiło albo przynajmniej zwaliło z nóg. Jest to choroba nieuleczalna lecz pani doktor powiedziała, zę sie cofa, choć nigdy do konca nie znika, no cóż... musze nauczyć się z tym życ, choć nie powiem, będe co chwilę myśleć czy mam już moze raka, czy nie... Jestem więc żywym przykładem, zę czasem nasza hipochondria do czegoś się przydaje, bo normalnie zlałabym to i poszła pewnie gdyby już było coś zaawansowanego. Mam się zarejestrować u doktor w Akademii i tam prawdopodobnie pobiora mi wycinek i będe leczona, także czeka mnie jeszcze okres przed wynikiem, kiedy będe juz przekonana, ze mam r... :-( Co najlepsze, jak jechałam do lekarza to zapomniałam rózańca, a mam go zawsze przy sobie w kieszeni, potem przed samym wejściem do gabinetu przeczytałam na drzwiach, ze w tym gabinecie przyjmuje również dr... czerniak :-/ no zajebiście po prostu, byłam już pewna, ze jest coś nie teges. Powiem wam jednak, zę nie załamało mnie to, wręcz przeciwnie, dostałam kopa i musze to cholerstwo zadusić i uśpić, bo to możliwe.

P.S. Jeraha zero flaszki dla ciebie kochana :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ten brak flszki przezye;) przykro mi że twoje przewidywania ie srawdzil ale ważne że to nie rak i wcale nie musi sie w niego przerodzić. Trzymam kciuki wiem że teraz będzie ciężki okres dla ciebe przed wynikiem ale będzie dobrze;) ją dalej myślę o nodze i nie wiem czy to płac czy z tym iść do lekarza..;(

 

-- 19 mar 2013, 23:16 --

 

wczesniej padło pyt czym sie zajmuje- pracuje i studiuje dziennie, oprocz tego zajmuje sie domkiem wiec na nude nie narzekam, do tego zajmuje sie mysleniem czy krew w moim organizmie przepływa prawidłowo:)

paulag mam nadzieje ze masz racje i nic mi nie ma i ten guzek to nie bedzie nic powaznego, jak narazie sie wzbraniam przed lekarzem, ale biorac pod uwage jovane moze jednak powinnam isc??:(:why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000 dzieki jest to meczace strasznie :(

BYlam na izbie ale tam był internista i tak muszę pojsc do poradni laryngologicznej( sprobuje jutro) mam nadzieje ze tam nic nie ma tylko nerwica znalazła swoje źródło.

javana trzymaj sie napewno wyleczysz to a skad sie to bierze wogole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×