Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Lekarze z mojego doswiadczenia to maja to w dupie przepisuja co popadnie i kłamia prosto w twarz ze straszne skutki uboczne to autosugestia albo że sięwydaje poprostu rzygac sie chce

Lekarze gówno wiedzą. Może mają pojęcie jakie leki na jakie stany przepisać ale nie mają pojęcia o ich odstawianiu. Mi kazała paroxetyne 20mg odstawić z dnia na dzień, gdzie jak wiadomo jest to jeden z cięższych do odstawienia i jak odstawiam stopniowo po 2,5mg to i tak odczuwam słynne porażenia prądem, to już widzę te jazdy jak bym od razu to rzucił, kilka dni wycięte z kalendarza bankowo.

 

Majkel86, ja nie mam mocnych jazd, wszystko jest unormowane, zniknęły napady lęku i od dłuższego czasu nie mam też stanów depresyjnych. Pozbyłem się też natrętnych myśli, duszności. Nie mam napadów paniki.

 

No to fajnie oby tak jak najdłużej. Ja tylko mówię co sam miałem po tym leku, 3 miesiące się męczyłem z nadzieja, że to chwilowe i w końcu minie, dopiero po zmniejszeniu dawki poczułem się jak człowiek, poczułem, że jeszcze żyję ;) Na każdego lek inaczej działa, choć dziwne bo dobre kilka lat temu też brałem paroxetyne i wtedy mi pomogła bez żadnych nieprzyjemnych odczuć, odstawiłem też bez problemu nawet nie informując o tym lekarza ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie tak, że czujecie się obco? tak jabyście byli w jakimś koszmarze? Widzicie niby ten sam świat ale jest on jakiś obcy wręcz straszny? Mi to się pojawiło po doxepinie, teraz ją odstwaiłem ale wciąż to mam i dobija mnie to straszliwie aż życ się nie chce :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałam jeszcze żadnego lekarza z tej dziedziny ktory by mi pomógł albo wykazał jakieś większe pojęcie w temacie ,za to trafiłam na paru koniowałów że gdyby nie moja wiedza na owy temat to tak by mnie załatwili że uczyłabym sięteraz buty wiązać ....

 

-- 18 mar 2013, 21:24 --

 

ku*** mam już dość tych wszystkich schorzeń i dolegliwości !!!!!!!!!!!!!! wiecej mi już pomaga moja lekarka wewnętrzna zawodzę sięna psychiatrach naprawde mam jużtego sosyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wiem po co oni tam siedzą zbierają banknocik i następny pacjent a ja oddaje im ostatnie grosze bo nie pracuje a jest coraz gorzej mam tego dosycccccccccccccccccccccccccccccccccc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie tak, że czujecie się obco? tak jabyście byli w jakimś koszmarze? Widzicie niby ten sam świat ale jest on jakiś obcy wręcz straszny? Mi to się pojawiło po doxepinie, teraz ją odstwaiłem ale wciąż to mam i dobija mnie to straszliwie aż życ się nie chce :/

 

Miałem podobnie. To już nie było samo odrealnienie ale takie dziwne uczucie, przerażające momentami bo sam nie wiedziałem co się dzieje. Jakieś stany depresyjne, świat się zupełnie inny wydawał, nic fajnego ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

troche trudno sie nauczyc z tym zyc ja z checia bym to zrobila ale boje sie sie ze jak zaakceptuje te wszystkie nienormalne rzeczy ktore czuje to bedzie sie wiazalo z tym ze juz calkiem zwariuje bo jak mozna zaakceptowac chore mysli jak to nie jest normalne mi to sie zaraz kojazy ze schiza bo tylko oni uwazaja ze ich jakies jazdy sa normalne ehh masakra i jak wyjsc z tego kola blednego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka ja mam deralizację od momentu kiedy wyjechałem za granicę zostawiając tu rodzinę,przedtem miałem trochę nerwice,ale nigdy deralizacji.Od momentu kiedy wyjechałem dostawałem ataku paniki że umrę i nie zobaczę rodziny,piłem na to alkohol i przyszło to gówno.Byłem u lekarza miecha temu teraz biorę 2,5mg servenonu rano i 1mg synzy(neuroleptyk) i powiem wam że jest o wiele lepiej nie mam juz takiej mocnej derazliacji,ale cały czas mam tak jakby widzenie zza szyby.I mam też myśli egzystencjalne,i myśli typu że to sen.Najgorsze jest że analizuję swoje myśli i jak jest cos nie tak co mi się nie spodoba że pomyślałem to zaczynam sie strsowac i denerowawać wkurzające to jest.Aha chciałem też napisać że gdy nie brałem jeszcze leków to 2 razy to odrealnienie zeszło przy bieganiu strasznie mnie wtedy głowa bolała.

Ale za to w dzień czułem sie strasznie.A teraz gdy biorę leki nie miałem tak że mi całkiem zeszło po prostu czuję że powoli to schodzi.Wogóle zauważyłem że w nocy jakby ta deralizacja była słabsza.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie tak, że czujecie się obco? tak jabyście byli w jakimś koszmarze? Widzicie niby ten sam świat ale jest on jakiś obcy wręcz straszny? Mi to się pojawiło po doxepinie, teraz ją odstwaiłem ale wciąż to mam i dobija mnie to straszliwie aż życ się nie chce :/

 

Miałem podobnie. To już nie było samo odrealnienie ale takie dziwne uczucie, przerażające momentami bo sam nie wiedziałem co się dzieje. Jakieś stany depresyjne, świat się zupełnie inny wydawał, nic fajnego ;/

 

kiedy Ci to przeszło??? Ja odstawiłem lek 2 dni temu w niedziele, oczywiście zrobiłem to stopniowo 3 dni 2 tabletki potem 4 dni jedna tabletka(tabletka 10mg).

Trochę się niepokoje bo wciąż ten koszmar się utrzymuje tzn jak wstane to się czuje tak połowicznie obco potem im bliżej wieczora tym sie czuje gorzej psychicznie, a w nocy to deprresja 100% :///

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci powiem, że praktycznie z dnia na dzień przeszło. Już po samej wizycie u lekarza poczułem się lepiej bo usłyszałem, że to może lek powodować takie stany, wcześniej sobie wkręcałem już nawet schizofrenie jakąś, taki miałem zamot w głowie. Stopniowo zacząłem zmniejszać dawkę i czułem poprawę, oczywiście jakieś odrealnienie i lęk czasem czuję, np. w pt i dzisiaj w pracy ale zlewam to, staram się na tym nie skupiać do tego stopnia, że czasami o tym zapominam i przechodzi samo. Wcześniej co bym nie robił to było to silniejsze, dziwnie odbierałem świat i wszystko wokół, bardzo źle wspominam ten czas. Pocieszam się jeszcze tym, że całkowicie tego leku jeszcze nie odstawiłem więc może odczuwam czasami jeszcze negatywne jego działanie.

 

Teraz czekam na wiosnę co by się nastrój jeszcze bardziej poprawił i można będzie bardziej aktywnie spędzić czas a nie praca,siłownia,dom i tak w kółko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh gdyby coraz silniejsza depersonalizacja była moim jedynym problemem to może jakoś bym sobie z tym radziła ale te stany zapalne jelit ciągłe gorączkowanie zawroty głowy i inne cholerstwa to już za dużo poprostu czasami mam ochote skoczyć z wysoka :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amanda3 Z nerwica niestety trzeba się pogodzić i nauczyć się z nią żyć.
Gdyby to było takie łatwe... często mi się wydaje, że nawet mój chłopak czy mama lepiej sobie radzą i akceptują mój stan niż ja sama. Mi coraz trudniej z nim żyć.

 

Dawka88, nie wiem czy ja w przyszłości nie wyjadę. Są takie plany, ale nie widzę siebie ze swoją nerwico-depresją gdzieś w zupełnie nowym otoczeniu. Podziwiam osoby, które się na to zdobędą, a przede wszystkim odnajdą w tym nowym miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygląda to tak. Bardzo często się po prostu denerwuję i stresuję różnymi rzeczami. Lęk opanowuje mnie zawsze podczas jakichś nowych , stresujących sytuacji życiowych itp. Na chwilę obecną unikam tego wszystkiego co powoduje u mnie lęk bo po prostu boję się tego lęku nawet przed tym stresującym wydarzeniem (lęk przed lękiem :? paranoja...). Gdy nie potrafię zapanować nad lękiem to on rośnie i wtedy mam napad paniki. Zazwyczaj dzieje się tak gdy stykam się z tym czego się boję (dlatego od jakiegoś czasu unikam wielu rzeczy...) Wtedy zaczynają mi się trząść ręcę, odczuwam zagrożenie, pocę się, serce wali, szybciej oddycham. Gdy tego nie opanuję i to trwa, trwa to w pewnym momencie jest takie "pstryk"- całe otoczenie wokół mnie się zmienia. Czuję wtedy taką jasność umysłu, pobudzenie, wszystko wokół mnie jest inne. Temu uczuciu towarzyszyła zawsze ulga, że to wszystko się już skończyło i po jakimś czasie wszystko wracało do normy.

 

Jutro dzwonię i umawiam się na pierwszą wizytę u psychiatry bo nie można uciekać w nieskończoność...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

derealizacja i depersonalizacja jest skutkiem nie leczonych zaburzeń np. lękowych, lękowo-depresyjnych.

W moim przypadku dominujący typ derealizacji wydaje mi się być skutkiem jakby zaburzeń psychotycznych lub padaczkowych w lekkiej odmianie, ewentualnie jakichś zaburzeń dysocjacyjnych. Tak go postrzegam.

A co powiedział specjalista?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

derealizacja i depersonalizacja jest skutkiem nie leczonych zaburzeń np. lękowych, lękowo-depresyjnych.

W moim przypadku dominujący typ derealizacji wydaje mi się być skutkiem jakby zaburzeń psychotycznych lub padaczkowych w lekkiej odmianie, ewentualnie jakichś zaburzeń dysocjacyjnych. Tak go postrzegam.

A co powiedział specjalista?

Jaki ? Neurolog ? Nie wie o tym na razie. I tak nie mogę powiedzieć o wszystkich swoich objawach, bo by rodzice mogli się na mnie wściekać. Na najbliższej wizycie będę chciał pokazać neurologowi wynik EEG, zobaczę co powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu sie zaczyna straszny lęk nie umiem myslec nawet gwizd w usach przerażenie sciska gardło i serce trudno sie przemieszczac tak sie boje chyba umre zaraz strasznie soe boje przesstajt [anowac nad ciallem tak sie boje taki straszny lęk taki lodowaty przeszywa mnie narasta to jest straszne tak sieie boje nie umiem sie nawet wysikac a pecheż juz tak boli boje sie ruszyc z miejsca to mnie paraliżuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×