Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc...

 

Po pierwsze pamietaj ze to tylko forum, nie ma tu lekarzy i nikt na podstawie takiej wypowiedzi nie poda ci diagnozy.

 

Po drugie załatw sobie gastroskopie to twoje objawy moga wskazywac na np.ciało obce gdzies w przełyku. Co np. usuwa sie bezinwazyjnie i niepotrzebnie sie meczysz i doprowadzasz do gorszego stanu.

Gastroskopia nie jest najbardziej przyjemna rzecza na świecie ale nie przesadzaj!!!! Tu chodzi o Twoje zdrowie.

 

Poradz sie lekarzy czy nie powinienes sie jeszcze jakos przebadac.

 

Nerwica jest mozliwa ale bez badan niczego sie nie da ustalic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gastroskopia nie jest taka straszna :lol: .Tez uciekałam przed nią przez dwa lata ,ale żołądek już mi tak dawał w kość że nie mogłam już nic jeść no i poszłam na gastroskopię jak na ścięcie :? .I udało się (oczywiście wynik był dobry nie miałam wrzodów) :mrgreen: .Poprosiłam o znieczulenie (pryskają czymś w gardło )i nic naprawdę nie czuć (nie zwymiotujesz-napewno) ;) A zobaczysz że poczujesz się po tym lepiej jak zbadasz sobie żołądek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też przez dłuższy czas o tym myślę , wiem zbyt dużo na temat gastroskopii (wyczytałem) przy samym czytaniu jest mi duszno i nie dobrze, pomyślę nad głupim jasiem , po co mam się stresować. Tak diagnozy się nie da , ale wiecie coś na ten temat i możecie ocenić albo mnie bardziej uświadomić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miałam zrobioną tą gastroskopie no to z wynikami (jak pisałam dobrymi) poszłam do lekarza to on od razu mi powiedział że to najprowdopodobniej jest na tle nerwowym i mówił abym poszła do psychiatry ale przepisał mi cos na uspokojenie i naprawdę bóle minęły :mrgreen: .To wtedy już moja nerwica się rozwijała :? .Naprawdę nie masz na co czekać bo tym jeszcze bardziej pogłębiasz swój stan.Idż albo najpierw na gastroskopie aby się przekonać że nic ci nie jest albo od razu do psychologa lub psychiatry :o Życzę ci powodzenia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak diagnozy się nie da , ale wiecie coś na ten temat i możecie ocenić albo mnie bardziej uświadomić.

 

No to podsumujmy:

 

1. Reagujący żołądek

2. Napady w szkole

3. Emetofobia (strach przed wymiotowaniem)

4. Czyste USG

5. Reakcje somatyczne i silna potrzeba ucieczki w sytuacjach społecznych (np. autobus, kolejka)

6. Trudne dzieciństwo

7. Nakręcanie się (lęk przed wystąpieniem lęku)

 

IMO pasuje do nerwicy aż za bardzo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki oto problem

 

Rok temu pod koniec lipca w nocy dostałem bardzo mocnego ataku skurczu w brzuchu, pojechałem na pogotowie dostałem zastrzyk przeciw skurczowy i pomogłO,trzy dni ok a pózniej sie zaczęło złe samopoczucie, strasznie sie wystraszyłem bo robiło mi sie słabo miałem jeszcze dwa takie ataki w nocy skurczu generalnie czułem sie okropnie.Wzdęty brzuch nie miałem apetytu, biegunki temperatura.Zgłosiłem sie do lekarza tam dowiedziałem sie ze mam podejrzenia jelita wrażliwego i refluksu.

Przez pare tygodni nic sie nie zmieniło wiec poszedłem na badanie gastroskopie tam potwierdzono refluks.Dostałem leki i kazano mi wyluzowac i odpocząć,pojechałem na wakacje do Egiptu tam przeszedłem straszną męke,spałem przez całe pierwsze 3 dni codziennie miałem biegunki,w nocy nie mogłem spac miałem strasznie wzdecia brzucha leki nie pomagały i wtedy wpadłem w straszną DEPRESJE nie mogłem sobie z tym poradzic, złe samopoczucie, brak humoru cały sie cząsłem przed posiłkami ze strachu ze znów sie zacznie ból dochodziło ze płakałem byłem totalnie załamany tym co sie dzieje,prosiłem boga zeby wrócic do domu i isc do lekarza nie wiem psychologa bo moje nerwy pusciły na maxa.Kiedy wóciłem z tych straconych wakacji poszedłem do doktora ze ciągle źle sie czuje a w dodatku wpadłem w psychicznego doła.Kazał mi zrobic kolonoskopie, stwierdzono ze wszystko jest ok i potwierdzono jelito wrażliwe.Dostałem leki typu Gasec meteospasmyl sulpiryd.Generalnie do konca czerwca czułem sie tak 2 miesiace dobrze tydzien źle, znów sie załczęło na poczatku sierpnia robic gorzej,znów dostałem skurczu w nocy przy któym omal nie zemdlałem na ubikacji zrobiło mi sie tak słabo ze pobiegłem na łóżko zeby nie zemdlec w ubikacji,generalnie zawsze kedy w nocy mnie to dopadało tak sie czułem ze zemdleje.Tydzien twemu byłem u znanego w Poznaniu Gastrologa Porofesora Linke i on stwierdził ze badania ponownie są nie konieczne winą za to wszystko jest NERWICA !!!

Mam niekiedy problemy ze spaniem w nocy pomaga mi Lorafen na noc.

 

Napisałem to wszystko na początku zeby przedstawic sytuacje która sprawiła ze od paru miesięcy psychicznie czuje sie fatalnie!!!

Straciłem motywacje nic mi sie nie chce przychodze do domu po pracy to najchętnie siadam do kompa albo przed telewizor i siedze,żona goni mnie do roboty w ogrodzie w domu a ja ciągle nie mam ochoty.

Cały czas mam wrazenie ze nastała monotonia praca dom praca dom.

Ciągle mam leki przed tym ze bedzie bolał mnie brzuch ze polece na ubigacje i znów biegunka.

Jestem przybity, w pracy np.denerwuje mnie strasznie kiedy słucham radia i mam wrazenie ze piosenki lecą codziennie te same i strasznie mnie to stresuje,kolega z pracy z któym pracuje biórko w biórko zaczął mne denerwowac nie wiem dlaczego ale nie moge sie z nim dogadac tak jak kiedys.Jestem strasznie nerwowy w domu,bardzo szybko sie denerwuje ,wpadam w stres żona i rodzice mówi ze zrobiłem sie nerwowy,czesto podnosze głos kłuce sie.

Mam jeszcze jeden problem otóz wpadłem w jakies leki ze rodzice i dziadki sa juz starzy i ze kiedys ich zabraknie generalnie strasznie sie martiwe o ich zdrowie i dreczy mie to od jakiegos czasu ze cos im sie stanie.

Generalnie psychicznie czuje sie strasznie niekiedy mam wrazenie ze jestem bardzo chory na nieuleczalna chorobe ze ludzie wkoło sa zdrowi normalnie funkcjonuja a ja mam non stop problemy

 

Nie mam pojęcia jak z tym sobie radzic i chyba ceka mie wizyta u psychoterapeuty,moze znacie jakiegos dobrego lekarza w Poznaniu kótry pomógł by mi psychicznie sie odbudowac????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie lekarz stwierdzil zaburzenia lékowe moje objawy to: uczucie zaraz zemdleje,ataki paniki,kolatanie serca,dusznosci ,calodniowe zawroty glowy,lék przed wyjsciem z domu.Jesli chodzi o wychodzenie z domu to jesli jestem z kims to jest ok wogole jak ktos jest obok mnie to jest ok...duzo czytalam w internecie na ten temat wiem ze moje zaburzenia lékowe maja cos wspolnego z agorafobia...lecze sie Citalopramem od 4,5 tygodnia poprawa jest uczucie zaraz zemdleje ustapilo zawroty glowy takze,dusznosci jeszcze sie utrzymuja ale nie sa takie silne,choc na poczatku brania lekow czulam sie fatalnie mialam jeszcze wieksze léki,bylam oslabiona,senna,suchosc w ustach,nadpotliwosc,nie bylam w stanie nic robic...Kiedys a dokladnie 2,5 roku temu przezywalam to samo tylko ze nie bylam u lekarza nie leczylam sie i nie mialam dostepu do internetu wiec nie wiedzialam co mi jest meczylam sie rok az moi znajomi mi pomogli wyciagali mnie z domu,byli przy mnie i dzieki im mialam spokuj przez 2,5 roku ale ostatnio mialam duuza dawke stresu i wszystko powrocilo lecz tym razem postanowilam zwrocic sie o pomoc do lekarza psychiatry...mam nadzieje ze dobrze postepuje i ze dzieki tabletkom wylecze to szybciej i ze to juz nigdy nie powroci.........pozdrawiam was trzymajcie sie i pamietajcie nie mozna sie poddawac :smile: P.s prawda jest ze samemu mozna sobie z tym poradzic ale niestety minus jest taki jak w moim przypadku to poprostu moze wrocic po leczeniu lekami jest mniejsze prawdopodobienstwo ze wroci..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Od póltora roku mam pewien problem. mianowicie mam dziwne napady lekowe (np. czasem budze sie w nocy i strasznie boje sie ciemnosci, sam nie wiem nawet czego) i doszukuje sie jakiejs choroby, ktorej nie mam... chyba... wmawiam sobie... bylem u gastrologa, laryngologa, u rodzinnego i jestem zdrowy jak ryba!! mam czyste gardlo a ciagle kaszle, wydaje mi sie, ze mam jakies dziwne dusznosci... ;/.. jak o tym mysle, bo jak jestem spokojny to nie mam z tym problemow. Wszystko zaczelo sie jak rzucili mnie kumple z osiedla, po prostu odrzucili mnie od siebie. Od tej pory nie wierze w siebie, jak nawiaze jakies kontakty z nowymi osobami to nagle sie usztywniam i staram sie ich nie stracic, wydaje mi sie, ze wszyscy sa ode mnie lepsi... we wszystkim ;/ boje sie uczuc do dziewczyn. Zauwazylem u siebie, ze jestem smiertelnie ambitny i moje oczekiwania nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia. Jestem skupiony na sobie. dodam przy okazji, ze jestem przystojny (bez skojarzen,nie chwale sie, po prostu mam powodzenie), wysportowany, typowy nastolatek, a jednak uwazam, ze wszystkie marzenia sa dla mnie nieosiagalne, a sa to banaly... (np. chce zostac pilkarzem, a wydaje mi sie, mimo ze od niedawna chodze do klubu, nie mam na to szans, czy jakas ladna dziewczyna w szkole to dla mnie everest)

 

Na stronie o nerwicy znalazlem cechy osoby z nerwica, sa to:

 

 

podwyższony poziom niepokoju,

niski próg frustracji,

zawyżone aspiracje,

skupienie na sobie,

poczucie mniejszej wartości,

brak akceptacji siebie,

poczucie krzywdy,

niechęć do samoanalizy,

lęk przed oceną,

trudności w relacjach z innymi ludźmi.

 

...wszystko sie zgadza, u mnie.

 

 

Mam 16 lat, rozmawialem o tym z rodzicami, chca mi pomoc. Ale gdzie mam isc? do neurologa, psychologa czy do wariatkowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pół roku temu miała okropne bóle głowy+osłabienie+podwyższona temperatura. Chodziłam od lekarza do lekarza. Najpierw potraktowali mnie okromnie, że niby wymiguje się od szkoły. Później dostałam skierowanie do neurologa, tam dowiedziałam się że powinnam iść na badanie tarczycy...

W końcu zmęczona tym wszystkim nigdzie nie poszłam a bóle same minęły.

Teraz myślę, że to było związane ze stresem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawiam sie czy mam neriwce lekową.Mianowicie wykryto u mnie NN.Ale mam takie objawy ze czasami lapie mnie takie cos straszny lek nie wiem przed czym robi mi sie gorąca tak jak bym mial gorączke,suchosci w ustach cały az drże,jestrem wtedy strasznie zmeczony.jak myslicie moze to byc nerwica lekowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie masz objawy NN? Bo ja znałam kogoś kiedyś, kto miał natręctwo odkładania szczoteczki do zębów na miejsce i sprawdzanie, czy odłożył ją na miejsce zajmowało mu cały dzień. W pół godziny po wyjściu z łazienki (sprawdzał), robił się nerwowy, drżał, pocił się i musiał ponownie sprawdzić. Notabene, wyleczył się z tego :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od prawie roku jestem na tym forum i czytam wasze posty i obserwuje o czym piszecie.

Nie moge sie nadziwić jak świetnymi lekarzami jestescie i jak bezbłednie wystawiacie każdemu nowo przybyłemu, który zamieszcza post"co mi dolega?" albo "czy to nerwica?" diagnoze - nerwica.

Zupełnie nie moge pojac jak można innemu człowiekowi powiedziec bez znajomoci medycyny co mu dolega? Przeciez w ten sposob odciagacie go od badan i szukania przyczynyy jegoz zdrowotych problemow. Nieyzawsze tą przyczyna jest nerwica.

 

Wydaje mi sie ze zupełnie inna jest rola tego forum.

 

Poza tym dziwia mnie osoby ktore nie maja zadnych porobionych badan i juz są pewne ze maja nerwice.

Albo ci ktorzy lecza sie lata na nerwice i nic im nie pomaga.

Nie uważacie ze cos tu jest nie tam?

Ze przydałby sie porobic badania i poszukac , moze wasze problemy wogole nie sa na tle nerwowym?

Nie rozumiem jak mozna byc tak biernym, gdy chodzi o wasze zdrowie?

Po prostu uczepiliscie sie tej nerwicy i zamiast walczyc o wasze zdrowie zupełnie sie podaliscie.

 

 

ps.Oczywiscie moj post nie dotyczy tych ktorym leki na nerwice pomagaja i ktorzy porobili wszystkie badanie jakie tylko mogli aby wykluczyc inne choroby, albo ktorzy nadal szukaja przyczyny gdy leczenie na nerwice nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwazam ze masz racje ,to jest oczywiste że trzeba najpierw porobić wszelkie badania a potem mówić o ewentualnej nerwicy a bywa i tak że niektórzy leczą się na nerwice latami a po długim czasie okazuje się ze nie jest to wcale nerwica chociaż taka była diagnoza lekarska.Skoro lekarze potrafią się mylić to co tu mówić o laikach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie być może był już na forum taki temat ale jakoś niemgę się dokopać do takiego tematu.

otóż od kilku dni odczuwam czasami silne bóle jądra konkretnie prawego nie jest to ból ciągły niedawno zdiagnozowano u mnie nerwicę lekową chciałbym wiedzieć czy bóle jakie odczuwam mogą być związane z nerwicą.

mam zamiar wybrać się do lekarza ale chciałbym wcześniej wiedzieć czy ktoś miał już wcześniej takie objawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×