Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Saiga, a masz też stałe poczucie bezsensu istnienia świata?

freya, Często,bardzo często,nie cały czas..

i to raczej bezsens życia,choć w sumie świata też.

Dla mnie końcem świata będzie moment gdy przestanę istnieć,więc w sumie tak...

freya, Często,bardzo często,nie cały czas..

i to raczej bezsens życia,choć w sumie świata też.

Dla mnie końcem świata będzie moment gdy przestanę istnieć,więc w sumie tak...

Saiga, a mnie to pytanie trapi od kilku miesięcy, po co wszyscy tutaj się męczymy. Dokąd zmierzamy?

Saiga, a mnie to pytanie trapi od kilku miesięcy, po co wszyscy tutaj się męczymy. Dokąd zmierzamy?

freya, Mnie też..

a mimo to nadal robimy swoje,próbuje się nadać temu wszystkiemu sens,mimo tego że skończy się tragedią..

Jak ludzie godzą się z tym bezsensem..czy są tacy którzy się z tym pogodzili?

Czy jak bezmyślne roboty żyją dalej,nie myśląc...

freya, Mnie też..

a mimo to nadal robimy swoje,próbuje się nadać temu wszystkiemu sens,mimo tego że skończy się tragedią..

Jak ludzie godzą się z tym bezsensem..czy są tacy którzy się z tym pogodzili?

Czy jak bezmyślne roboty żyją dalej,nie myśląc...

Saiga, uważam, że wielu ludzi zupełnie o tym nie myśli. Poruszyłam ten temat na jednej z imprez. Wiesz co się stało? Wszyscy zebrani uznali, że chyba nie mam co robić i sama stwarzam sobie problemy, rozmyślając o sensie istnienia bytu...

Saiga, uważam, że wielu ludzi zupełnie o tym nie myśli. Poruszyłam ten temat na jednej z imprez. Wiesz co się stało? Wszyscy zebrani uznali, że chyba nie mam co robić i sama stwarzam sobie problemy, rozmyślając o sensie istnienia bytu...

freya, Obie strony mają racje - może lepiej o tym nie myśleć,ale warto też czasem pomyśleć "po co ten cały wyścig szczurów"

Ja przynajmniej narazie,już pomijając moje przyziemne wady i defekty - nie potrafie "ot tak" sobie żyć..

freya, Obie strony mają racje - może lepiej o tym nie myśleć,ale warto też czasem pomyśleć "po co ten cały wyścig szczurów"

Ja przynajmniej narazie,już pomijając moje przyziemne wady i defekty - nie potrafie "ot tak" sobie żyć..

Saiga, o tak. Na pewno byłaby szczęśliwsza, gdybym o tym nie myślała. Cały czas szukam jakiegoś ratunku, ale nie potrafię go znaleźć. Jak mam przestać myśleć o materii, skoro bez przerwy mnie otacza?

Saiga, o tak. Na pewno byłaby szczęśliwsza, gdybym o tym nie myślała. Cały czas szukam jakiegoś ratunku, ale nie potrafię go znaleźć. Jak mam przestać myśleć o materii, skoro bez przerwy mnie otacza?

freya, Można jedynie odwlekać to co nieuniknione,pogodzić się z "tragedią",to też w pewnym sensie ratunek,nawet lepszy niż nie myślenie...

tylko jak się z tym pogodzić...?

z premedytacją to przyspieszyć?

ech..

freya, Można jedynie odwlekać to co nieuniknione,pogodzić się z "tragedią",to też w pewnym sensie ratunek,nawet lepszy niż nie myślenie...

tylko jak się z tym pogodzić...?

z premedytacją to przyspieszyć?

ech..

Saiga, na razie nie jestem gotowa na pogodzenie się się z "nicością"...

Saiga, na razie nie jestem gotowa na pogodzenie się się z "nicością"...

freya, Ja też...ale to musi nastąpić...

mówiłem że dyskusja ze mną odbiera chęci do czegokolwiek

freya, Ja też...ale to musi nastąpić...

mówiłem że dyskusja ze mną odbiera chęci do czegokolwiek

Saiga, wiesz, mój przyjaciel ciągle porusza ten temat, więc jestem w jakimiś stopniu uodporniona. Również moje bezsenne noce sprzyjają rozmyślaniu...

Spadam do wyrka, bo w końcu czuję nadchodzący sen.

Dobrej nocy.

Saiga, wiesz, mój przyjaciel ciągle porusza ten temat, więc jestem w jakimiś stopniu uodporniona. Również moje bezsenne noce sprzyjają rozmyślaniu...

Spadam do wyrka, bo w końcu czuję nadchodzący sen.

Dobrej nocy.

freya, good night

freya, good night

freya, Saiga, nie marudż

freya, Saiga, nie marudż