Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie:)


Gość Sophia S.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich :)

 

Mam dwadzieścia lat i od jakiegoś czasu staram się walczyć ze swoimi problemami. Dwa lata temu stwierdzono u mnie fobię społeczną, którą dzięki terapii poznawczo-behawioralnej w dużej mierze pokonałam. Myślałam, że można ot tak odciąć się od wszystkiego i ruszyć do przodu jak gdyby nic się wcześniej nie stało, ale po trzech miesiącach udawania, że wszystko jest w porządku postanowiłam zadziałać. Zimą zaczęłam terapię psychodynamiczną. Na sesjach tak naprawdę próbuję zrozumieć, co się ze mną dzieje. Moimi największym problemem jest paniczny wręcz lęk przed odrzuceniem oraz wchodzeniem w bliskie relacje z innymi - zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i fizycznym. Od dziecka wpajano mi, że muszę być najlepsza, że nie jestem taka "przeciętna" jak inni, więc teraz każde wyjście wiąże się z ogromnym lękiem przed oceną. Gdybym miała to wszystko podsumować, to moje życie jest mieszanką poczucia wstydu i upokorzenia, choć zdarzają się chwile, kiedy mam wrażenie, że mogę wszystko. Wtedy też zdarza mi się podejmować impulsywne decyzje. Od 5 lat cierpię na bezsenność, która zazwyczaj nasila się na wiosną i jesienią. Czasami zastanawiam się, czemu czuję się jak duch? Tak jakbym obserwowała świat z boku, ale nie mogła w pełni żyć. To jest niesamowicie męczące. Staram się, ale brakuje mi wsparcia osób, które choć częściowo mogłyby mnie zrozumieć, stąd też decyzja o dołączeniu do Was. Liczę, że znajdę tu jakieś wsparcie.

O sobie mogę powiedzieć tyle, że kocham muzykę i dużo czytam. W przypływie weny tworzę własne opowiadania. I jestem bardzo samotna...

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :)

 

Mam dwadzieścia lat i od jakiegoś czasu staram się walczyć ze swoimi problemami. Dwa lata temu stwierdzono u mnie fobię społeczną, którą dzięki terapii poznawczo-behawioralnej w dużej mierze pokonałam. Myślałam, że można ot tak odciąć się od wszystkiego i ruszyć do przodu jak gdyby nic się wcześniej nie stało, ale po trzech miesiącach udawania, że wszystko jest w porządku postanowiłam zadziałać. Zimą zaczęłam terapię psychodynamiczną. Na sesjach tak naprawdę próbuję zrozumieć, co się ze mną dzieje. Moimi największym problemem jest paniczny wręcz lęk przed odrzuceniem oraz wchodzeniem w bliskie relacje z innymi - zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i fizycznym. Od dziecka wpajano mi, że muszę być najlepsza, że nie jestem taka "przeciętna" jak inni, więc teraz każde wyjście wiąże się z ogromnym lękiem przed oceną. Gdybym miała to wszystko podsumować, to moje życie jest mieszanką poczucia wstydu i upokorzenia, choć zdarzają się chwile, kiedy mam wrażenie, że mogę wszystko. Wtedy też zdarza mi się podejmować impulsywne decyzje. Od 5 lat cierpię na bezsenność, która zazwyczaj nasila się na wiosną i jesienią. Czasami zastanawiam się, czemu czuję się jak duch? Tak jakbym obserwowała świat z boku, ale nie mogła w pełni żyć. To jest niesamowicie męczące. Staram się, ale brakuje mi wsparcia osób, które choć częściowo mogłyby mnie zrozumieć, stąd też decyzja o dołączeniu do Was. Liczę, że znajdę tu jakieś wsparcie.

O sobie mogę powiedzieć tyle, że kocham muzykę i dużo czytam. W przypływie weny tworzę własne opowiadania. I jestem bardzo samotna...

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×