PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

odkad zaczelam brac xetanor jestem spokojniejsza bardziej cieszy mnie swiat i ludzie jacy mnie otaczaja ale nadal podnieca mnie fakt ze jak przyjdzie wiczor wezme zolpidem i odlece odpreze sie

odkad zaczelam brac xetanor jestem spokojniejsza bardziej cieszy mnie swiat i ludzie jacy mnie otaczaja ale nadal podnieca mnie fakt ze jak przyjdzie wiczor wezme zolpidem i odlece odpreze sie

ICD-10, ja bralem 20 mg przez dwa tyg. i pozniej 30 mg. Ale na mnie srednio paro dziala i bede odstawial i juz zszedlem na 20. Po sobie widze ze jesli nie ma efektu na nizszych dawkach to na wyzszych tym bardziej go nie bedzie. Teraz biore pramolan, ktory na mnie dziala a paro odstawiam. Od jutra zaczynam psychoterapie (przez nfz - czekalem 2 dni!!). Pramolan znacznie ulepsza moje zycie wiec bede go chyba bral + psychoter.

ICD-10, ja bralem 20 mg przez dwa tyg. i pozniej 30 mg. Ale na mnie srednio paro dziala i bede odstawial i juz zszedlem na 20. Po sobie widze ze jesli nie ma efektu na nizszych dawkach to na wyzszych tym bardziej go nie bedzie. Teraz biore pramolan, ktory na mnie dziala a paro odstawiam. Od jutra zaczynam psychoterapie (przez nfz - czekalem 2 dni!!). Pramolan znacznie ulepsza moje zycie wiec bede go chyba bral + psychoter.

Pramolan znacznie ulepsza moje zycie wiec bede go chyba bral + psychoter.

Coś w tym chyba jest.

Mojej szwagierce tylko Pramolan ruszał nerwice "narządowe " o dziwo w dawkach pół pastylki dziennie.

Wewnętrzne drżenie ( które jej najbardziej dokuczało) opuszczało ją po godzinie od wzięcia proszka.

Pramolan znacznie ulepsza moje zycie wiec bede go chyba bral + psychoter.

Coś w tym chyba jest.

Mojej szwagierce tylko Pramolan ruszał nerwice "narządowe " o dziwo w dawkach pół pastylki dziennie.

Wewnętrzne drżenie ( które jej najbardziej dokuczało) opuszczało ją po godzinie od wzięcia proszka.

Kalebx3, pramolan jest dobry na lęki wolnopłynące a okazalo sie ze ja wlasnie takie mam. Potwierdzam to ze po pierwszej tabletce dziala. Po niej wlasnie znacznie ograniczylo sie moje pocenie na dloniach i na reszcie ciala. Jest chyba coraz lepiej. Drzenia jeszcze mam ale juz mniejsze. Powiem szczerze ze szedlem do psychiatry z mysla o rzuceniu lekow a on mi pramolan. Nie bylem zadowolony ale wykupilem recepte. I to byl strzal w dziesiatke.

Kalebx3, pramolan jest dobry na lęki wolnopłynące a okazalo sie ze ja wlasnie takie mam. Potwierdzam to ze po pierwszej tabletce dziala. Po niej wlasnie znacznie ograniczylo sie moje pocenie na dloniach i na reszcie ciala. Jest chyba coraz lepiej. Drzenia jeszcze mam ale juz mniejsze. Powiem szczerze ze szedlem do psychiatry z mysla o rzuceniu lekow a on mi pramolan. Nie bylem zadowolony ale wykupilem recepte. I to byl strzal w dziesiatke.

niecierpliwy, i oby tak działał cały czas. SSRI często dają więcej szkód niż pożytku. Na szczęście mamy inne leki, uff. O pramolanie też myślałem dla siebie i niewykluczone, że jeśli mój zestaw zawiedzie, skorzystam z jego pomocy

niecierpliwy, i oby tak działał cały czas. SSRI często dają więcej szkód niż pożytku. Na szczęście mamy inne leki, uff. O pramolanie też myślałem dla siebie i niewykluczone, że jeśli mój zestaw zawiedzie, skorzystam z jego pomocy

Dobija mnie ta anhedonia czy wręcz apatia....nawet nie chce mi się czytać co nowego na forum bo mam to w dupie, wszystko mam w dupie, nic nie daje przyjemności np. rozmowa czy jakieś kontakty międzyludzkie, film nie wciąga, muzykę wyłączam po 5min bo mi się nie podoba, wszystko jest płaskie i bez emocji...strasznie męczący stan.

Dawki nie będę podnosił bo raczej w tej kwestii nic to nie da. Działanie przeciwlękowe jest dobre, przeciwdepresyjne raczej słabe. Libido zanikło prawie całkowicie.

Przejdę chyba na sertraline albo dorzucę do paro bupropion. Sertralina by wyszła taniej bo well drogi.

Dobija mnie ta anhedonia czy wręcz apatia....nawet nie chce mi się czytać co nowego na forum bo mam to w dupie, wszystko mam w dupie, nic nie daje przyjemności np. rozmowa czy jakieś kontakty międzyludzkie, film nie wciąga, muzykę wyłączam po 5min bo mi się nie podoba, wszystko jest płaskie i bez emocji...strasznie męczący stan.

Dawki nie będę podnosił bo raczej w tej kwestii nic to nie da. Działanie przeciwlękowe jest dobre, przeciwdepresyjne raczej słabe. Libido zanikło prawie całkowicie.

Przejdę chyba na sertraline albo dorzucę do paro bupropion. Sertralina by wyszła taniej bo well drogi.

u mnie np. paroksetyna od 30 mg powodowała kiedys hipomanie, niesamowity stan szczęścia, z czasem to znikło ale po podwyższeniu zawsze miałem 2 tygodnie super nastroju,

czytałem też ostatnio że między 20 mg a 40 mg jest kolosalna różnica no ale wiadomo że też skutki uboczne sie zwiększają, pomiedzy 40 mg a 60 mg już ponoć jest mała różnica

moim zdaniem przeciwlękowy potencjał paroksetyny jest wyśmienity

jeśli chodzi o skutki uboczne to troche jednak zamula i powoduje taką lekką anhedonie, zmniejszenie motywacji, rozleniwienie, długie spanie, lekką senność no i oprócz tego drżenie, zwiększone pocenie sie, a jeśli chodzi o apetyt to z biegiem czasu sie wyrównuje przynajmniej u mnie

z plusów to jak już wspomniałem działa bardzo dobrze przeciwlękowo

co do łączenia z innymi lekami to moge powiedziec na swoim przypadku:

1>Propranolol-lek obniżający ciśnienie, ale również zmniejszający drżenie, treme, stosowany przez aktorów, muzyków, wykładowców - z paroksetyną dobrze współgra lecz tylko doraźnie od czasu do czasu jak sie ma cos ważnego do załatwienia, wówczas głos staje sie wyraźniejszy, lepiej jest myśleć i jest dosyć bezpieczny, ale najlepiej doraźnie bo na codzien brany to wydaje mi sie że pozniej troche melancholijnie sie czuje

2>Bromazepam-benzodiazepina średnio, długo działająca, zarzucam dwa razy w tygodniu żeby sie nie uzależnić, bardzo przyjemny przeciwlękowy stan po dodaniu do paro

3>Hydroxyzyna-zwykłe antyhistaminowe uspokojenie, otumania

4>Buspiron-brałem łącznie z paro przez 10 dni ale jakis słaby efekt jak placebo

5>Alkohol-nasila skutki uboczne paro, ja mam bezsenność lub bardzo płytki sen, nie polecam, rozmontowuje równage samopoczucia moim zdaniem na kilka dni, pozniej wszystko wraca do normy

6>Papierosy-zwiększenie pobudzenia, ale również zmęczenie, senność, zamulenie(z tego względu rzucam palenie)

7>Pernazyna-neuroleptyk, dodany do paroksetyny(przez lekarza) w niektórych przypadkach aby jeszcze bardziej uspokoić pacjenta, bądź spowolnić myślenie, bądź poprawić sen, bądź zniwelować resztki niepokoju....dodawana w małych ilościach przy stanach lękowych, skutków ubocznych takiego mixu jest sporo np. jeszcze większe zamulenie, zwiększenie drżenia i inne znane skutki uboczne neuroleptyków....moim zdaniem dorby lek, świetnie wycisza i uspokaja, likwiduje męczące myśli...wydaje mi sie że zwiększa efekt przeciwlękowy paroksetyny w pewnym nieokreślonym stopniu

podsumowując dodatkowa substancja dodana do leku ma określony wpływ na proces leczenia tym lekiem, dodaje cos od siebie co może być pomocne lub szkodliwe

u mnie np. paroksetyna od 30 mg powodowała kiedys hipomanie, niesamowity stan szczęścia, z czasem to znikło ale po podwyższeniu zawsze miałem 2 tygodnie super nastroju,

czytałem też ostatnio że między 20 mg a 40 mg jest kolosalna różnica no ale wiadomo że też skutki uboczne sie zwiększają, pomiedzy 40 mg a 60 mg już ponoć jest mała różnica

moim zdaniem przeciwlękowy potencjał paroksetyny jest wyśmienity

jeśli chodzi o skutki uboczne to troche jednak zamula i powoduje taką lekką anhedonie, zmniejszenie motywacji, rozleniwienie, długie spanie, lekką senność no i oprócz tego drżenie, zwiększone pocenie sie, a jeśli chodzi o apetyt to z biegiem czasu sie wyrównuje przynajmniej u mnie

z plusów to jak już wspomniałem działa bardzo dobrze przeciwlękowo

co do łączenia z innymi lekami to moge powiedziec na swoim przypadku:

1>Propranolol-lek obniżający ciśnienie, ale również zmniejszający drżenie, treme, stosowany przez aktorów, muzyków, wykładowców - z paroksetyną dobrze współgra lecz tylko doraźnie od czasu do czasu jak sie ma cos ważnego do załatwienia, wówczas głos staje sie wyraźniejszy, lepiej jest myśleć i jest dosyć bezpieczny, ale najlepiej doraźnie bo na codzien brany to wydaje mi sie że pozniej troche melancholijnie sie czuje

2>Bromazepam-benzodiazepina średnio, długo działająca, zarzucam dwa razy w tygodniu żeby sie nie uzależnić, bardzo przyjemny przeciwlękowy stan po dodaniu do paro

3>Hydroxyzyna-zwykłe antyhistaminowe uspokojenie, otumania

4>Buspiron-brałem łącznie z paro przez 10 dni ale jakis słaby efekt jak placebo

5>Alkohol-nasila skutki uboczne paro, ja mam bezsenność lub bardzo płytki sen, nie polecam, rozmontowuje równage samopoczucia moim zdaniem na kilka dni, pozniej wszystko wraca do normy

6>Papierosy-zwiększenie pobudzenia, ale również zmęczenie, senność, zamulenie(z tego względu rzucam palenie)

7>Pernazyna-neuroleptyk, dodany do paroksetyny(przez lekarza) w niektórych przypadkach aby jeszcze bardziej uspokoić pacjenta, bądź spowolnić myślenie, bądź poprawić sen, bądź zniwelować resztki niepokoju....dodawana w małych ilościach przy stanach lękowych, skutków ubocznych takiego mixu jest sporo np. jeszcze większe zamulenie, zwiększenie drżenia i inne znane skutki uboczne neuroleptyków....moim zdaniem dorby lek, świetnie wycisza i uspokaja, likwiduje męczące myśli...wydaje mi sie że zwiększa efekt przeciwlękowy paroksetyny w pewnym nieokreślonym stopniu

podsumowując dodatkowa substancja dodana do leku ma określony wpływ na proces leczenia tym lekiem, dodaje cos od siebie co może być pomocne lub szkodliwe

Dobija mnie ta anhedonia czy wręcz apatia....nawet nie chce mi się czytać co nowego na forum bo mam to w dupie, wszystko mam w dupie, nic nie daje przyjemności np. rozmowa czy jakieś kontakty międzyludzkie, film nie wciąga, muzykę wyłączam po 5min bo mi się nie podoba, wszystko jest płaskie i bez emocji...strasznie męczący stan.

Dawki nie będę podnosił bo raczej w tej kwestii nic to nie da. Działanie przeciwlękowe jest dobre, przeciwdepresyjne raczej słabe. Libido zanikło prawie całkowicie.

 

Przejdę chyba na sertraline albo dorzucę do paro bupropion. Sertralina by wyszła taniej bo well drogi.

haha mi też sie nie chciało najpierw udzielać a potem już czytam tego forum na paro

Dobija mnie ta anhedonia czy wręcz apatia....nawet nie chce mi się czytać co nowego na forum bo mam to w dupie, wszystko mam w dupie, nic nie daje przyjemności np. rozmowa czy jakieś kontakty międzyludzkie, film nie wciąga, muzykę wyłączam po 5min bo mi się nie podoba, wszystko jest płaskie i bez emocji...strasznie męczący stan.

Dawki nie będę podnosił bo raczej w tej kwestii nic to nie da. Działanie przeciwlękowe jest dobre, przeciwdepresyjne raczej słabe. Libido zanikło prawie całkowicie.

 

Przejdę chyba na sertraline albo dorzucę do paro bupropion. Sertralina by wyszła taniej bo well drogi.

haha mi też sie nie chciało najpierw udzielać a potem już czytam tego forum na paro

Nie zrozumialem sensu Twojej wypowiedzi;P

Nie zrozumialem sensu Twojej wypowiedzi;P

ja też nie

u mnie paro działa super,ale gdy są stresowe sytuacje to odczuwam niepokój,tak przez tydzień po fakcie.ale może to i dobrze,że paro nie zabija moich uczuć....

ja też nie

u mnie paro działa super,ale gdy są stresowe sytuacje to odczuwam niepokój,tak przez tydzień po fakcie.ale może to i dobrze,że paro nie zabija moich uczuć....

Popiółbierzesz 20mg Paro?

Na Twoim miejscu ,ja zjechał bym z Paro o połowę i po tygodniu zaczął posiłkować się:

-do wyboru:

1) albo moklobemidem 75mg

2)albo metylofenidatem 10-15mg

3) albo ( żeby zobaczyć czy może potrzeba Noradrenaliny)reboksetyną 1-do 2mg.

Ale to ja.

Na pewno nie ciągnął bym dalej tego stanu jaki masz teraz na obecnym nośniku.

Pozdro.

Popiółbierzesz 20mg Paro?

Na Twoim miejscu ,ja zjechał bym z Paro o połowę i po tygodniu zaczął posiłkować się:

-do wyboru:

1) albo moklobemidem 75mg

2)albo metylofenidatem 10-15mg

3) albo ( żeby zobaczyć czy może potrzeba Noradrenaliny)reboksetyną 1-do 2mg.

Ale to ja.

Na pewno nie ciągnął bym dalej tego stanu jaki masz teraz na obecnym nośniku.

Pozdro.

Kalebx3, że tak powiem- z dupy zrobię OT-a. Czym się suplementujesz (oprócz ginko biloba) do farmakoterapii "pierwszego rzutu"?

Kalebx3, że tak powiem- z dupy zrobię OT-a. Czym się suplementujesz (oprócz ginko biloba) do farmakoterapii "pierwszego rzutu"?

Baclofen ,

Paro ,

Spamilan,

Metlofenidat,

Okresowo ( jak już gorzej ) parę dni niskie dawki Moklo,

na noc : 3-4mg Naltrexon.

To pierwszy rzut