Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wysiłek fizyczny zwiększa lęk


JużTuByłem

Rekomendowane odpowiedzi

JużTuByłem, a ja spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytanie tak: zależy jak biegasz, bo tylko umiarkowany wysiłek przynosi efekty w nerwicach, depresjach, etc. Jeśli jednak się przeforsowałeś, biegłeś za długo, za szybko nieadekwatnie do swoich możliwości, to mózg dostał za mało tlenu, glukozy itd to możesz odczuwać lęk, bo organizm dostał w dupę. Inna teza: uprawianie sportu niesie ze sobą większe zapotrzebowanie na pewne mikro i makroelementy, np magnez i cynk, których brak przekłada się na złą pracę mózgu. Słowem intensywny trening= silny deficyt magnezu i lęki jak znalazł ;) Sportowcy, zwłaszcza kulturyści często przed snem po intensywnym treningu walą sobie strzała w postaci magnezu, cynku i B6, bo to sprzyja regeneracji organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wytężony wysiłek fizyczny przynosi poprawę w zaburzeniach depresyjnych/lękowych i jest stosowany jako alternatywny środek leczenia tychże- w opozycji do farmakoterapii itp. Polecam poczytać o endorfinach, euforii biegacza, receptorach opioidowych, PEA i odurzeniu endogennymi kannabinoidami."

"Wiele zaburzeń nerwicowych / depresyjnych leczy się właśnie poprzez wytężony wysiłek fizyczny.

dziękuję"

 

Dziękuję za informację! Pierwsze słyszę ! Endorfiny !?Co to takiego ?! Fajnie brzmi pewnie coś fajnego !

Sory ,ale wasze odpowiedzi na mój post to spam i powinny być usunięte.Nie o to pytałem.

Ja dobrze wiem jakie hormony wydzielają się podczas biegania i jak działają.Napisałem wyraznie ,że po 2 godzinach od biegania pojawia się bardzo mocny lęk ,który praktycznie nie jest do opanowania.

Wychwalając bieganie zapomnieliście o innych hormonach które odpowiadają za stres ,dokladnie chodzi mi o kortyzol,prolaktynę,adrenalinę.

Przecież moży być tak ,że po opadnięciu endorfinowego haju,poziom kortyzolu jest dalej na wysokim poziomie co powoduje lęk.

 

"Owszem zmęczenie fizyczne jest skorelowane z szybszym biciem serca,

a szybsze bicie serca jest dla wielu skorelowane z nadchodzącym atakiem lękowym"

Jakie szybkie bicie serca przecież wyraznie napisałem ,że lęk pojawia się po 2 godzinach od biegania gdy moje serduszko jest uspokojone i rytm serca jest prawidłowy.Nie miałem nigdy ataku paniki,nie jestem przeczulony na szybkie bicie serca, nigdy to nie powodowało u mnie lęku mam gdzieś jak bije byle by biło.

 

Tańczący z lękami dzięki za rzeczową odpowiedz.

 

"biegłeś za długo, za szybko nieadekwatnie do swoich możliwości, to mózg dostał za mało tlenu, glukozy itd to możesz odczuwać lęk"Właśnie zawsze biegam na maksa i bardzo możliwe ,że tu tkwi błąd o którym nie miałem pojęcia.

Z witaminami spróbuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wytężony wysiłek fizyczny przynosi poprawę w zaburzeniach depresyjnych/lękowych i jest stosowany jako alternatywny środek leczenia tychże- w opozycji do farmakoterapii itp. Polecam poczytać o endorfinach, euforii biegacza, receptorach opioidowych, PEA i odurzeniu endogennymi kannabinoidami."

"Wiele zaburzeń nerwicowych / depresyjnych leczy się właśnie poprzez wytężony wysiłek fizyczny.

dziękuję"

 

Dziękuję za informację! Pierwsze słyszę ! Endorfiny !?Co to takiego ?! Fajnie brzmi pewnie coś fajnego !

Sory ,ale wasze odpowiedzi na mój post to spam i powinny być usunięte.Nie o to pytałem.

Ja dobrze wiem jakie hormony wydzielają się podczas biegania i jak działają.Napisałem wyraznie ,że po 2 godzinach od biegania pojawia się bardzo mocny lęk ,który praktycznie nie jest do opanowania.

Wychwalając bieganie zapomnieliście o innych hormonach które odpowiadają za stres ,dokladnie chodzi mi o kortyzol,prolaktynę,adrenalinę.

Przecież moży być tak ,że po opadnięciu endorfinowego haju,poziom kortyzolu jest dalej na wysokim poziomie co powoduje lęk.

 

"Owszem zmęczenie fizyczne jest skorelowane z szybszym biciem serca,

a szybsze bicie serca jest dla wielu skorelowane z nadchodzącym atakiem lękowym"

Jakie szybkie bicie serca przecież wyraznie napisałem ,że lęk pojawia się po 2 godzinach od biegania gdy moje serduszko jest uspokojone i rytm serca jest prawidłowy.Nie miałem nigdy ataku paniki,nie jestem przeczulony na szybkie bicie serca, nigdy to nie powodowało u mnie lęku mam gdzieś jak bije byle by biło.

 

Tańczący z lękami dzięki za rzeczową odpowiedz.

 

"biegłeś za długo, za szybko nieadekwatnie do swoich możliwości, to mózg dostał za mało tlenu, glukozy itd to możesz odczuwać lęk"Właśnie zawsze biegam na maksa i bardzo możliwe ,że tu tkwi błąd o którym nie miałem pojęcia.

Z witaminami spróbuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się ,że pomijacie pewne szczegóły. Mianowicie wysiłek fizyczny pwoduje poprawę kondycji. Czyli jeśli regularnie go wykonujemy to po pewnym czasie ten dystans przebiegniety daje mniejsze zmeczenie.

natomiast zmęczenie daje lęk. I teraz paradoksalnie wykonywanie wysiłku fizycznego regularnie i poprawa kondycji powują ,ze po miasiącu wykonywania wysiłku już trn sam dystans przebiegniety nie da lęku co na początku. Czyli np. pierwszego dnia przebiegliśmy 500m i to dało lęk. Ale po pół roku biegania po przebiegnięciu 500m zmeczenie jest dużo mniejsze i nie da jeszcze lęku. Natomaist samo zmeczenie jako daje lęk.

 

I tu chciałbym spytac się lekarzy psychologów itp. Co zrobić aby panowa cnad lekiem i natręctwami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się spodziewać, żeby wyrzut endorfin mógł wywoływać lęk. Skoro pojawia się po 2 godzinach od treningu, to może działa to na zasadzie odczuwania różnicy - normalnie masz pewien stały poziom lęku, jakoś z tym żyjesz, potem jest bieganie, sprawia Ci to przyjemność, jeszcze jakiś czas po treningu też, później endorfiny opadają i wraca stara lękowa śpiewka i czujesz ten lęk wyraźniej, niż ten zwykły codzienny, bo masz go w zestawieniu z odczuwanym jeszcze niedawno szczęściem i widać kontrast? Ja mam w sumie podobnie, jak się teraz zastanowiłam, dobrze się czuję jakoś do godziny po bieganiu, potem to wszystko na mnie spada ze zdwojoną jakby siłą, a że biegam przeważnie ok 23, to później o 2 w nocy leżę i mam stany lękowe próbując zasnąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1leszek

I tu chciałbym spytac się lekarzy psychologów itp. Co zrobić aby panowa nad lekiem i natręctwami?

Z autopsji wiem jak się wyleczyć z natręctw naturalnie.Ja miałem natręctwa zakorzenione od dzieciństwa długo,długo bo do 21-22 roku życia.Od rana do wieczora przybierały one różną formę ,od liczenia w głowie ,do obrotów nią jak nikt nie patrzył .Poradziłem sobie dzięki dużej koncentracji, która nazywa się up-time.Pomimo atakowania zewsząd umysłu przez chore myśli należy skupić się na tu i teraz.Na klamce z drzwi,na muzyce itd. na początku będzie mega ciężko ,jednak z mózgiem jest jak z mięśniami trzeba go przyzwyczaić do koncentracji progresywnie.I każdego dnia zwiększąć pustkę w głowie(koncentrację) o parę sekund.Gdy pojawia się pustka w głowie niema natręctw które powodują lęki ,a one są odpowiedzialne w dużej mierze za powracanie do rytuałów,natrętnych myśli.Ja to przećwiczyłem w pracy przez 9 miesięcy ,a pozniej na długim bezrobotnym i pełne wyleczenie nastąpiło u mnie po 2-3 latach jednak to nie jest powiedziane ,że u Ciebie też tak długo ,to będzie trwać.Aha trzeba wziąć pod uwagę ,że jak człowiek jest w lękach ,to o wiele trudniej się skupić,także fajnie jak się nie pracuje i ma luz.

Ok problem natręctwa i lęku po zmęczeniu rozwiązany ,teraz jak zapanować nad lękiem który niewiadomo z jakiego powodu się pojawia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×