Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a związek (seks)


Rekomendowane odpowiedzi

JA poruszałęm swuj temat sytematycznie przyzwyczajałem toważystwo do swojej choroby a teraz już całe moej toważystwo traktuje moją chorobe normnalnie oswoili się z tym,moje dziewczynie jak ją poznałem odrazu powiedziałem co i jak a ona mi powiedziała cytuje"każdemu coś dolega mi twoja choroba nie przeszkadza jesteś silnym i wytrwałym facetem a to co ci dolega to pryszcz kiedyś z tego wyjdziesz":)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kukubara..

mam podobnie...też mam depresję...

tylko że ja nie mam nawet juz ochoty przebywać z tą osobą...ona nie zrozumie...

nie mam ochoty na jakiekolwiek kontakty z ludźmi - może to stąd - siedzę tylko non stop przy kompie albo leżę w łóżku...

ale wierzę że będzie lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wolę nie mówić już nikomu nic, bo nauczyłam się, że to nie ma sensu. wokół panuje ciemnogród i jak powiedziałam jednej czy drugiej osobie, że nerwica, że depresja, że psycholog, że psychiatra, że psychotropy, to popatrzono na mnie jak na wariata.

psychotropy?? przecież to dla świrów.

mówienie o tego typu problemach to jednak rzecz bardzo indywidualna, tak jak ktoś tam wyżej się wypowiadał, zrozumieć może to osoba wrażliwa i inteligentna. w moim pobliżu znajdują się najwyraźniej tylko dwie takie osoby. co prawda też nie do końca wiedzą jak ze mną "postępować", bo to normalne, że jeżeli same nie chorują, bądź nie chorowały, to żadne książki nie pomogą im w dogłębnym zrozumieniu istoty rzeczy. starają się jednak wysłuchać i zrozumieć. cierpliwość ważna jest tu w przypadku obu stron: ja muszę być cierpliwa, bo muszę liczyc się z niezrozumieniem, osoba, która ze mna przebywa musi być cierpliwa, by znosić zachowanie nerwicowca.

jeśli mówić, to mówić osobom zaufanym, wrażliwym, inteligentnym.

moja rodzina np. do takowych nie nalezy i o moich problemach nie wie nic. nie chcę im sprawiać dodatkowych problemów, przecież córka-wariatka to nie brzmi dobrze. gorzej tylko, że wiosna idzie i zaczną się krótkie rękawy. problem z tym co zrobić, żeby tych blizn po nieodpowiedzialnych czynach dokonanych w stanie nieświadomości, nie było widać :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wolę nie mówić już nikomu nic, bo nauczyłam się, że to nie ma sensu. wokół panuje ciemnogród i jak powiedziałam jednej czy drugiej osobie, że nerwica, że depresja, że psycholog, że psychiatra, że psychotropy, to popatrzono na mnie jak na wariata.

psychotropy?? przecież to dla świrów.

mówienie o tego typu problemach to jednak rzecz bardzo indywidualna, tak jak ktoś tam wyżej się wypowiadał, zrozumieć może to osoba wrażliwa i inteligentna. w moim pobliżu znajdują się najwyraźniej tylko dwie takie osoby

 

Znam ten ból...

Społeczeństwo na prawdę mało wie o tych problemach a osoby chore, takie jak my, traktują jak słabe i nieudolne życiowo...

Czy kiedyś się to zmieni???

Mam nadzieję żę tak.

A z drugiej strony jest coraz mniej osób tak wrażliwych, które mogłyby to pojąć choć trochę...W moim otoczeniu jest tylko jedna :( Nie licząc forum oczywiście.

Smutne to trochę ale lepszy rydz niż nic ;)

Ja muszę się nauczyć milczeć i nie mówić niektórym osobom co mnie trapi, bo potem sprzysięga się to przeciwko mnie, o czym poraz kolejny się dzisiaj przekonałam... :(

Dzisiaj jest mi smutno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpieprzcie się z tą empatią, czy jest jeszcze ktoś na forum kto umie dyskutować?

Ty chyba nie wiesz co piszesz.. zespół Turreta to dla zwierzątek czy roslinek wg ciebie?

Masz na myśli syndrom Tourette'a? O ile się orientuje jest to zaburzenie neurologiczne.

 

[Empathy off] Jeśli sobie nie życzysz nie będę z Tobą dyskutował, ograniczając się do stwierdzenia że piszesz bzdury, kontent?

EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu...

Ja już nie podejmuję się tłumaczenia co mi jest, co czuję...i tak nie zrozumieją...

Przyjmuję taktykę : jakoś sobie poradzę, będzie ok.

Nie wiem czy dam radę i czy to dobra taktyka by ludzie dali mi w końcu spokój, ale... Mam nadzieję że się uda ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica, depresja - to ludzkie przypadłości.
Masz na myśli syndrom Tourette'a? O ile się orientuje jest to zaburzenie neurologiczne.
Puknij się w głowę bo sobie sam zaprzeczasz

 

Jeśli sobie nie życzysz nie będę z Tobą dyskutował, ograniczając się do stwierdzenia że piszesz bzdury, kontent?
Tylko nie ogranicz się do swojej elegancko pysznej formy. Widzę przed Tobą świtlaną przyszłość, skoro po tygodniu czy dwu na forum już zapewniasz sobie wrogów. Żyj w pogardzie do szcunku, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakis oxymoron czy coś w tym rodzaju ;D. Ale ja to rozumiem, np. Potrzebujemy ludzi, ale nie potrzebujemy bycia z ludźmi blisko, czy coś w tym rodzaju. Hmm, Jak siedzę sama w pokoju, potrzebuję ludzi, ponieważ wtedy mam świadomość, że ktoś jest ze mną duchem, emocjonalnie, itp. Ale wtedy najczęściej nie potrzebuję tego, by ktoś siedział ze mną, rozmawiał.

 

Może to sa inne sytuacje przedstawione, ale ja inaczej tego ne kumam ;D.

Zamiast mózgu mam skorupkę :D:D.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reirei, sam zacząłeś z tym Tourette'm. Ja po prostu napisałem, że nie trzeba chorować, żeby zrozumieć, przynajmniej takie schorzenia jak nerwica czy depresja.

Na to ty każesz mi się odpieprzyć (z empatią) i stwierdzasz że nie potrafię dyskutować.

W ten sposób zrobiłem sobie wroga :lol: Bez obaw, reirei, poziom Twoich wypowiedzi mówi jasno, że moim przyjacielem byś nie był.

A na forum jestem miesiąc.

EOT dla reirei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×