Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a wojsko


marlow

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, że nie. Tylko problem jest jak na formularzu do pracy jest rubryka: "stosunek do zasadniczej służby wojskowej" :wink:

tak, tak, ale Ja dopiero w tym tygodniu się wybieram do lekarza ...

problem jest od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem coś z tym zrobić

myślę, że 4 miesiące to dużo czasu i zdąże nabrać trochę dokumentów ...

 

a jeżeli chodzi o pracę już pracuję w Fiacie więc nie ma z tym problemów ...

 

już byłem na komisji 2 razy, ale tam dostawałem zawsze B12 ze względu na wzrok a teraz mam zamiar jeszcze dołączyć dokumentację o mojej Nerwicy.

 

mam jeszcze takie pytanko: ile się czeka na wizytę u państwowego psychiatry.

Najpierw wybieram się do psychologa i myślę, że jakieś leki to na pewno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depresja i nerwica to dobry powod by nie sic do wojska, powiedz poprpstu ze masz depresje wogole czujesz sie zle, ze masz glupie mysli i niepowinienes z tego powodu isc do wojska, ze w takim stanie psychicznym bedziesz mogl stanowic zagrozenie dla siebie i kolegow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby pójść do państwowego to trzeba chyba mieć skierowanie od lekarza I kontaktu. W ogóle to jak mi prywatny psychiatra powiedział, że potrzebuje rezonans magnetyczny to się załamałem. Najpierw była wizyta u lekarza I kontaktu, później ze skierowaniem do neurologa, neurolog dał mi skierowanie an rezonans, ale normalnie kolejki po 3 miechy były. Na szczęście znajomy lekarz gdzieś mnie na jakieś zwolnione miejsce wrzucił i czekałem miesiąc.

Widzę, że jesteś z wwa więc jak może masz kiedyś czas to przejedź się na Sobieskiego i się zapytaj jak z tym jest i za ile, bo to największy szpital neurologiczno-psychiatryczny w Warszawie, a poza tym moi znajomi sobie go chwalą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh nie da rady, sam w biegu jestem 10 spraw na raz zalatwiam, a nie ma tam telefonu?, wiesz Warszawa jest duza odemnie to praktycznie drugi koniec miast,ale bedzie dobrze nie martw sie jakos na te D sie zalapiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie...w srodę mam wcielenie do wojska i w związku z tym mam pewny dylemat. Otóż przyjmuję Xetonar oraz Spamilan i nie wiem czy mam powiedzieć na początku lekarzowi badającego mnie, że przyjmuję takie leki..Jeśli tak powiem to w sumie możliwe , że nie pozwolą mi ich w wojsku przyjmować bowiem jeden to antydepresant, natomiast drugi - psychotrop!

Leki już zaczynają działać i czuje się lepiej i nie wyobrażam sobie bym własnie teraz zakończył tą kurację. Mam zaburzenia lękowe, jednak do wojska iść chciałem.

Jakie jest więc wasze zdanie? Zataić ten fakt przyjmowania leków czy też powiedzieć o tym...

Przecież chyba jeżeli bym powiedział o przyjmowaniu tych leków to mogłoby nie dojsc do wcielenia bowiem przyjmowania takich leków wiąze się z tym, że się lecze psychiatrycznie, bo tak rzeczywiście jest!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca tak jest, przynajmniej nie wszędzie. Ja powiedziałem o nerwicy na komisji lekarskiej, gośc popatrzył na mnie z niedowierzaniem i dał stos papierków z którymi miałem się zgłosić do jakiegoś zupełnie nieznanego szpitala, i potem jeszcze w kilka miejsc po zaświadczenia i opinie jakiś biegłych psychologów/psychiatrów.

Wtedy odpuściłem bo nie czułęm sie na siłach biegać kilka dni po całym mieście i z dwojga złego wybrałem zapisanie się do szkoły zaocznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc na forum jestem gościem. Wszystkich zbyt nerwowych prosze o zaparzenie sobie gorącej herbaty i w miłych warunkach prosze o przeczytanie tego co nastepuje.

1. Proponuje Wam tu wypowiadajacym sie uczciwe rozprawienie sie z problemem i odeslanie ksiazeczek wojskowych tej jesieni jesli Wam ktokolwiek takie wreczy. Nie ma co sobie tworzyc chorób. A juz napewno nie w mlodym wieku. Odpowiedzialni musza zrozumiec ze chec do zycia jest jedynym i najlepszym powodem zeby nie isc tam gdzie sie nie wykazuje woli przebywania. Wpadajcie na stronę : http://forum.scenaonline.org/viewtopic.php?t=820

Czasy tortur nalezy odesłac do historii. Nikt w obecnej sytuacji kiedy kazdy polityk zapewnia o przekonaniu swoim do odrzucenia poboru nie zdobedzie sie na to zeby przyznac ze powinniscie isc do przymusowego poboru. I tu jest szansa zeby cos zmienić. Mozecie tez rozpuscic wiesci po znajomych.

2. Po drugie nawet jesli nie masz depresji i sklonnosci samobojczych to wojsku mozesz je odkryc z powodzeniem. Chociazby z tego powodu warto rozpropagowac akcje. W końcu od 15 lat wojsko w Polsce przestało być czescia wojsk ukladu warszawskiego, który opierał sie na przymusowych wcieleniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Dzisiaj dostałem wezwanie do kwalifikacji wojskowej. Trochę się zdziwiłem po co mam się tam stawić skoro teraz nie ma już obowiązkowej służby. W związku z tym warto starać się o kat. D (mam papiery na zaburzenia schizotypowe), czy lepiej nic nie mówić i dostać kat. A ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Dzisiaj dostałem wezwanie do kwalifikacji wojskowej. Trochę się zdziwiłem po co mam się tam stawić skoro teraz nie ma już obowiązkowej służby. W związku z tym warto starać się o kat. D (mam papiery na zaburzenia schizotypowe), czy lepiej nic nie mówić i dostać kat. A ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×