Szukam kogos takiego jak ja

jedno jest jednak prawdą...

jak się nakręcisz prawictwem to ciężko to traktować luzacko...

ja nie mówię o kimś kto na siłę szuka, ale zupełnie wyluzować to wtedy raczej trudno.

jedno jest jednak prawdą...

jak się nakręcisz prawictwem to ciężko to traktować luzacko...

ja nie mówię o kimś kto na siłę szuka, ale zupełnie wyluzować to wtedy raczej trudno.

Mówisz i masz . Przypadek trochę podobny do twojego.Stary , myślisz że kasa , posiadanie sklepów itp to szczyt ludzkich marzeń.Generalizujesz kobiety. Te które na to leca ,są nie godne twojej uwagi . Tak po prostu.Sam mam trzy dyszki na karku, mieszkam z rodzicami i jestem sam. Ale to raczej w sobie upatruję problem i postanowiłem go rozwiązać. Też chce mieć kobietkę , może i dzieci , ale najpierw muszę sie uporac z własnymi "demonami" aby ich na innych nie przenosić . Pracuję na kierowniczym stanowisku, nie najgorzej zarabiam , dom jest mój , mam nie najgorszy samochód i co? G... za przeproszeniem. Zyję w samotni . Narazię leki które dają mi speeda do robienia w swoim zabałaganionym życiu swoistego porządku.A cóz złego jest w mówieniu drugiemu człowiekowi że się go kocha ? Zacznij generalne "sprzatanie " , porada od podobnie zagubionego.Pozdrawiam

Mówisz i masz . Przypadek trochę podobny do twojego.Stary , myślisz że kasa , posiadanie sklepów itp to szczyt ludzkich marzeń.Generalizujesz kobiety. Te które na to leca ,są nie godne twojej uwagi . Tak po prostu.Sam mam trzy dyszki na karku, mieszkam z rodzicami i jestem sam. Ale to raczej w sobie upatruję problem i postanowiłem go rozwiązać. Też chce mieć kobietkę , może i dzieci , ale najpierw muszę sie uporac z własnymi "demonami" aby ich na innych nie przenosić . Pracuję na kierowniczym stanowisku, nie najgorzej zarabiam , dom jest mój , mam nie najgorszy samochód i co? G... za przeproszeniem. Zyję w samotni . Narazię leki które dają mi speeda do robienia w swoim zabałaganionym życiu swoistego porządku.A cóz złego jest w mówieniu drugiemu człowiekowi że się go kocha ? Zacznij generalne "sprzatanie " , porada od podobnie zagubionego.Pozdrawiam

nie podoba mi sie klasyfikowanie jako ruc..acza kogos kto jest prawiczkiem,

Mysle ze nie prawictwo bylo tu inspiracja ale to jak sie wypowiadasz o kobietach

poprostu z niektórymi osobami niechce pisać, a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

-- 25 lut 2013, 00:43 --

ok, widze że nie wygram z wami, 'mam wszystkie kobiety za złe', ide sie uspokoić.

nie podoba mi sie klasyfikowanie jako ruc..acza kogos kto jest prawiczkiem,

Mysle ze nie prawictwo bylo tu inspiracja ale to jak sie wypowiadasz o kobietach

poprostu z niektórymi osobami niechce pisać, a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

-- 25 lut 2013, 00:43 --

ok, widze że nie wygram z wami, 'mam wszystkie kobiety za złe', ide sie uspokoić.

a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

ktos Ci tu dogryzal? Wchodzisz na forum publiczne, zarzucasz temat, ludzie pisza swoje opinie. Skad pomysl, ze beda sie z Toba zgadzac i glaskac po glowie jezeli maja inne zdanie? Jezeli kazda opinie niezgodna z Twoja uwazasz za atak to masz spory problem

a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

ktos Ci tu dogryzal? Wchodzisz na forum publiczne, zarzucasz temat, ludzie pisza swoje opinie. Skad pomysl, ze beda sie z Toba zgadzac i glaskac po glowie jezeli maja inne zdanie? Jezeli kazda opinie niezgodna z Twoja uwazasz za atak to masz spory problem

a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

ktos Ci tu dogryzal? Wchodzisz na forum publiczne, zarzucasz temat, ludzie pisza swoje opinie. Skad pomysl, ze beda sie z Toba zgadzac i glaskac po glowie jezeli maja inne zdanie? Jezeli kazda opinie niezgodna z Twoja uwazasz za atak to masz spory problem

Słuchaj , wezme go troche w obronę, bo mam podobny problem . Parę lat temu rozwalił mi sie fajny zwiazek , pozniej deprecha . Człowiek nie jest soba . Kazda krytyka to w jej oczach to atak , na co odpowiada agresją . Też tak miałem , generalizowałem kobiety.Musi sie chłopak otrzasnac i poszukac specjalistycznej pomocy. Takie fora to zły kierunek chyba

a są takie, że potrafią włazić i dogryzać jak tylko widzą sposobność

ktos Ci tu dogryzal? Wchodzisz na forum publiczne, zarzucasz temat, ludzie pisza swoje opinie. Skad pomysl, ze beda sie z Toba zgadzac i glaskac po glowie jezeli maja inne zdanie? Jezeli kazda opinie niezgodna z Twoja uwazasz za atak to masz spory problem

Słuchaj , wezme go troche w obronę, bo mam podobny problem . Parę lat temu rozwalił mi sie fajny zwiazek , pozniej deprecha . Człowiek nie jest soba . Kazda krytyka to w jej oczach to atak , na co odpowiada agresją . Też tak miałem , generalizowałem kobiety.Musi sie chłopak otrzasnac i poszukac specjalistycznej pomocy. Takie fora to zły kierunek chyba

marcel, dopoki nie zrozumie ze problem jest w nim i jego postrzeganiu otoczenia to raczej nic sie nie zmieni na lepsze. Myslisz, ze jeszcze nie jest na to gotowy?

marcel, dopoki nie zrozumie ze problem jest w nim i jego postrzeganiu otoczenia to raczej nic sie nie zmieni na lepsze. Myslisz, ze jeszcze nie jest na to gotowy?

Candy14, Nie wiem , nie siedze facetowi w głowię . Ale kiedy będzie gotowy , na emeryturze ( o ile bedzie ją miał bo z tego co tutaj przeczytałem wynika że nie pracuję )Ja straciłem 5 la życia , przez depresję i podobne myslenie. Teraz sobie uświadomiłem że wkręcałem sobie takie właśnie jazdy. Myślę, że ludzie na tym forum maja problemu . Ważne aby je zdefiniowac i udac po pomoc specjalisty

Candy14, Nie wiem , nie siedze facetowi w głowię . Ale kiedy będzie gotowy , na emeryturze ( o ile bedzie ją miał bo z tego co tutaj przeczytałem wynika że nie pracuję )Ja straciłem 5 la życia , przez depresję i podobne myslenie. Teraz sobie uświadomiłem że wkręcałem sobie takie właśnie jazdy. Myślę, że ludzie na tym forum maja problemu . Ważne aby je zdefiniowac i udac po pomoc specjalisty

marcel, ja tez tak uwazam. Trzeba zrozumiec gdzie jest problem. Ale nie bedzie mial szansy jezeli bedziemy mu tylko przytakiwac i glaskac po jajach. Niech sie obraza, wscieka ale niech cos do niego dotrze.

marcel, ja tez tak uwazam. Trzeba zrozumiec gdzie jest problem. Ale nie bedzie mial szansy jezeli bedziemy mu tylko przytakiwac i glaskac po jajach. Niech sie obraza, wscieka ale niech cos do niego dotrze.

Candy14, No własnie chyba tutaj jest sedno problemu . Facet został po prostu zagłaskany. Pewnie to nadopiekuńczość rodziców. No ale coż,mleko sie rozlało i trzeba coś z tym zrobić.Sam sie mądrze a myślałem bardzo podobnie .4 miesiace temu trafiłem na to forum , przestudiowałem parę wypowiedzi i juz wiedziałem że mam ze sobą problemy a nie inni mi je stwarzają . Więc może potraktujmy to jako dobry omen , moze poczyta , przeanalizuje i wyciagnie wnioski

Candy14, No własnie chyba tutaj jest sedno problemu . Facet został po prostu zagłaskany. Pewnie to nadopiekuńczość rodziców. No ale coż,mleko sie rozlało i trzeba coś z tym zrobić.Sam sie mądrze a myślałem bardzo podobnie .4 miesiace temu trafiłem na to forum , przestudiowałem parę wypowiedzi i juz wiedziałem że mam ze sobą problemy a nie inni mi je stwarzają . Więc może potraktujmy to jako dobry omen , moze poczyta , przeanalizuje i wyciagnie wnioski

dzizgi, Widziałem tu na forum kolesi w podobnej sytuacji do ciebie, ale nikt z nich się jak dotąd nie odezwał (ale jak poszukasz to na pewno ich znajdziesz).

Wydaje mi się że te postawy są w dużej części wyniesione z domu. Nic też nie napisałeś o swoim ojcu, dlatego dobrze by było jakbyś to przepracował z psychologiem i zobaczył swoje zachowania w innym świetle. Wiadomo że rady od innych osób na forum nie zawsze pomogą (z resztą mogą być różne). Moim zdaniem powinieneś znaleźć pracę i zacząć walczyć o siebie, bo w życiu trzeba zawalczyć o niektóre rzeczy (I o samo życie). Pytanie na ile nie chcesz a na ile nie możesz.

Jeśli nie tego oczekiwałeś to już się zamykam.

dzizgi, Widziałem tu na forum kolesi w podobnej sytuacji do ciebie, ale nikt z nich się jak dotąd nie odezwał (ale jak poszukasz to na pewno ich znajdziesz).

Wydaje mi się że te postawy są w dużej części wyniesione z domu. Nic też nie napisałeś o swoim ojcu, dlatego dobrze by było jakbyś to przepracował z psychologiem i zobaczył swoje zachowania w innym świetle. Wiadomo że rady od innych osób na forum nie zawsze pomogą (z resztą mogą być różne). Moim zdaniem powinieneś znaleźć pracę i zacząć walczyć o siebie, bo w życiu trzeba zawalczyć o niektóre rzeczy (I o samo życie). Pytanie na ile nie chcesz a na ile nie możesz.

Jeśli nie tego oczekiwałeś to już się zamykam.

dzizgi, jakbyś przestał mieć takie ciśnienie na ten temat to byś może trochę wyluzował i zaczął postrzegać ludzi jako ciekawe osoby do towarzystwa a nie potencjalne ruchadło-sprzątadła.

właśnie mnie boli że to ja musze wykonywac całą brudną robote, czyli np pożądać seksualnie i co za tym idzie je zdobwac bo inaczej mnie niewidzą, a one tylko oczekują nie oferujac nic od siebie same i to mnie męczy, że za kazdym raze musze sie postarac

dzizgi, jakbyś przestał mieć takie ciśnienie na ten temat to byś może trochę wyluzował i zaczął postrzegać ludzi jako ciekawe osoby do towarzystwa a nie potencjalne ruchadło-sprzątadła.

właśnie mnie boli że to ja musze wykonywac całą brudną robote, czyli np pożądać seksualnie i co za tym idzie je zdobwac bo inaczej mnie niewidzą, a one tylko oczekują nie oferujac nic od siebie same i to mnie męczy, że za kazdym raze musze sie postarac