Co Wam dziś sprawiło radość?

pisanka, brzmi dosyć przerażająco

też mnie to przeraziło. zwłaszcza jak przy ostatnim napadzie zjadłam tyle, że diabetolog powiedziała, że miałam szczęście, że po 3 godzinach zjadłam jakąś sałatkę, bo mogłabym dostać szoku insulinowego czy czegoś tam tego typu i stracić przytomność ^^ ach nie ma to jak spacerować po cienkiej linie nad przepaścią ale obiecuję, że teraz biorę się za siebie. Wydrukowałam listę produktów dozwolonych i będę się tego stosować. W przeciwnym razie za maksymalnie 4 lata będę miała cukrzyce i wieeelką nadwagę a póki co pani doktor powiedziała, że mam bardzo dobrą sylwetkę i figurę

też mnie to przeraziło. zwłaszcza jak przy ostatnim napadzie zjadłam tyle, że diabetolog powiedziała, że miałam szczęście, że po 3 godzinach zjadłam jakąś sałatkę, bo mogłabym dostać szoku insulinowego czy czegoś tam tego typu i stracić przytomność ^^ ach nie ma to jak spacerować po cienkiej linie nad przepaścią ale obiecuję, że teraz biorę się za siebie. Wydrukowałam listę produktów dozwolonych i będę się tego stosować. W przeciwnym razie za maksymalnie 4 lata będę miała cukrzyce i wieeelką nadwagę a póki co pani doktor powiedziała, że mam bardzo dobrą sylwetkę i figurę

pisanka, to skoro ja mam za niski poziom cukru to też mi grozi cukrzyca? Myślałam,że dlatego,że jestem na ciągłych dietach z resztą tak mi mówili lekarze,że to dlatego,że nie dojadam. Nie wiedziałam,że to może grozić cukrzycą

pisanka, to skoro ja mam za niski poziom cukru to też mi grozi cukrzyca? Myślałam,że dlatego,że jestem na ciągłych dietach z resztą tak mi mówili lekarze,że to dlatego,że nie dojadam. Nie wiedziałam,że to może grozić cukrzycą

kasiątko, grozi hipoglikemią Kasiu...

To jest niebezpieczne, niestety:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoglikemia

-- 07 mar 2013, 13:00 --

amelia83, Karinko...idzie na lepsze . Jutro wizyta u lekarza, zobaczymy co powie

kasiątko, grozi hipoglikemią Kasiu...

To jest niebezpieczne, niestety:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoglikemia

-- 07 mar 2013, 13:00 --

amelia83, Karinko...idzie na lepsze . Jutro wizyta u lekarza, zobaczymy co powie

jasaw, no nie źle ,już wiem czemu dwa razy miałam podwójne widzenie

jasaw, no nie źle ,już wiem czemu dwa razy miałam podwójne widzenie

kasiątko, podejdź do tego poważnie, bo to tez może wpływać na Twój stan psychiczny niekiedy. Ja wiem jak się czuje człowiek niedocukrzony, to okropnie nieprzyjemne uczucie i, jak przeczytała, niebezpieczne. Nie dopuszczam do tego, zawsze mam pod ręką czekoladę lub słodki napój.

kasiątko, podejdź do tego poważnie, bo to tez może wpływać na Twój stan psychiczny niekiedy. Ja wiem jak się czuje człowiek niedocukrzony, to okropnie nieprzyjemne uczucie i, jak przeczytała, niebezpieczne. Nie dopuszczam do tego, zawsze mam pod ręką czekoladę lub słodki napój.

Czytam pisanka i się zastanawiam, wyrzeczenie czego sprawiłoby mi większą trudność, mięsa czy słodyczy?

Czytam pisanka i się zastanawiam, wyrzeczenie czego sprawiłoby mi większą trudność, mięsa czy słodyczy?

ja to jestem całe życie chyba przecukrzony a mój stan psychiczny rzadko kiedy bywa dobry.

ja to jestem całe życie chyba przecukrzony a mój stan psychiczny rzadko kiedy bywa dobry.

carlosbueno, z niedowierzaniem zobaczylam ze w tym temacie jest Twoj ostatni post ale widze trzymasz fason i wpadles sobie ponarzekac

carlosbueno, z niedowierzaniem zobaczylam ze w tym temacie jest Twoj ostatni post ale widze trzymasz fason i wpadles sobie ponarzekac

niestety tak wszystko zależy od tego jak przy danym poziomie cukru funkcjonuje insulina. Moja nie pracuje tak jak powinna i niestety mój organizm nie toleruje węglowodanów i cukrów już wiem czemu schudnąć nie mogłam

niestety tak wszystko zależy od tego jak przy danym poziomie cukru funkcjonuje insulina. Moja nie pracuje tak jak powinna i niestety mój organizm nie toleruje węglowodanów i cukrów już wiem czemu schudnąć nie mogłam

carlosbueno, znaczy tak Ci wszyscy bezceremonialnie słodzą?

carlosbueno, znaczy tak Ci wszyscy bezceremonialnie słodzą?

slow motion,

slow motion,