Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

szczerze to pewniej bym sie czul z gazem niz z maczeta, bo latwiej jest wcisnac guzik, niz robac kogos maczeta, a niektore gazy sa bardzo skuteczne.

 

Sloik, hej a co studiujesz jak mozna spytac? 8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze to pewniej bym sie czul z gazem niz z maczeta, bo latwiej jest wcisnac guzik, niz robac kogos maczeta, a niektore gazy sa bardzo skuteczne.

 

Sloik, hej a co studiujesz jak mozna spytac? 8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ludzi, niedawno z zajęć wróciłam *ziewa*

 

z maczetą to chyba nie można chodzić po mieście? ;p czy może przepisy głoszą inaczej? a taki gaz pieprzowy może nie zawsze działa, ale na pewno czasem się przydaje.

Niema przepisów określających długość ostrza które targamy przy sobie,więc można i z koncerzem łazić jak ktoś lubi,jednak byłoby to dość dziwne :mrgreen:

zmienny, Przede wszystkim, u nas jest idiotyczne prawo co do samoobrony, i można iść do pierdla "ze przekroczenie granicy obrony koniecznej",więc gazik jest pewniejszy

sloik, Aaa russia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ludzi, niedawno z zajęć wróciłam *ziewa*

 

z maczetą to chyba nie można chodzić po mieście? ;p czy może przepisy głoszą inaczej? a taki gaz pieprzowy może nie zawsze działa, ale na pewno czasem się przydaje.

Niema przepisów określających długość ostrza które targamy przy sobie,więc można i z koncerzem łazić jak ktoś lubi,jednak byłoby to dość dziwne :mrgreen:

zmienny, Przede wszystkim, u nas jest idiotyczne prawo co do samoobrony, i można iść do pierdla "ze przekroczenie granicy obrony koniecznej",więc gazik jest pewniejszy

sloik, Aaa russia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skuteczne są hartowane pałki teleskopowe typu "baton" w kaburze. Niestety są zakazane przez Ustawę o broni i amunicji Art. 2 i Art. 4 jako "pałki posiadające zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału". Oczywiście producenci obchodzą ten przepis i wypuszczają pałki teleskopowe z gumową nakładką.

 

Poza tym zabronione jest też rzekomo posiadanie "przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej". Nie wiem jak się to ma do paralizatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skuteczne są hartowane pałki teleskopowe typu "baton" w kaburze. Niestety są zakazane przez Ustawę o broni i amunicji Art. 2 i Art. 4 jako "pałki posiadające zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału". Oczywiście producenci obchodzą ten przepis i wypuszczają pałki teleskopowe z gumową nakładką.

 

Poza tym zabronione jest też rzekomo posiadanie "przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej". Nie wiem jak się to ma do paralizatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, też chciałam, moooże kiedyś... na razie mnie ruski pochłania

 

Saiga, no i żaden policjant krzywo by na mnie nie spojrzał, gdybym np. szła przez miasto z kataną? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, też chciałam, moooże kiedyś... na razie mnie ruski pochłania

 

Saiga, no i żaden policjant krzywo by na mnie nie spojrzał, gdybym np. szła przez miasto z kataną? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasada wg jest mnie prosta,jeśli jest możliwość - to wiać,ewentualnie oddać ten durny tel i portfel - pare stówek nie jest wartych utraty życia/zdrowia.

Zaś jeśli delikwent już chcę nas wysłać na inny świat,to już lepiej próbować się bronić,ale tylko w ostateczności...

Jednak powiedzmy sobie szczerze,chyba nikt nie jest gotowy zabić "ot tak" na ulicy,ani też opanowany by trzeźwo myśleć

 

-- 05 mar 2013, 22:10 --

 

sloik, this :mrgreen:

Nie ma przepisu zabraniającego posiadania przy sobie maczety czy katany- np. w torbie, samochodzie itp. - dopóki nie wymachuje się nią na ulicy na lewo i prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasada wg jest mnie prosta,jeśli jest możliwość - to wiać,ewentualnie oddać ten durny tel i portfel - pare stówek nie jest wartych utraty życia/zdrowia.

Zaś jeśli delikwent już chcę nas wysłać na inny świat,to już lepiej próbować się bronić,ale tylko w ostateczności...

Jednak powiedzmy sobie szczerze,chyba nikt nie jest gotowy zabić "ot tak" na ulicy,ani też opanowany by trzeźwo myśleć

 

-- 05 mar 2013, 22:10 --

 

sloik, this :mrgreen:

Nie ma przepisu zabraniającego posiadania przy sobie maczety czy katany- np. w torbie, samochodzie itp. - dopóki nie wymachuje się nią na ulicy na lewo i prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to nieźle. tylko w sumie żeby takim mieczem krzywdę zrobić, to i tak trzeba mieć krzepę i silną wolę. bo ja szczerze wątpię, żebym umiała komuś bez ceregieli coś odrąbać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to nieźle. tylko w sumie żeby takim mieczem krzywdę zrobić, to i tak trzeba mieć krzepę i silną wolę. bo ja szczerze wątpię, żebym umiała komuś bez ceregieli coś odrąbać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sloik, jeszcze zależy ilu takich oprawców jest :P

Saiga, wiać :mrgreen: Wiałam kiedyś jadąc autem, a drugie mnie goniło i próbowało zepchnąć do rowu :zonk::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×