Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Calineczka1990, rower dobra rzecz! mój się już prawie zużył, więc też będzie trzeba o tym pomyślec...

slow motion, ja teoretycznie miałam kilka lat temu wypadek, wjeżdżając na główną drogę zorientowałam się, że mam niesprawne hamulce i skończyłam na pogotowiu, a mój rower złomiarze zabrali

slow motion, ja teoretycznie miałam kilka lat temu wypadek, wjeżdżając na główną drogę zorientowałam się, że mam niesprawne hamulce i skończyłam na pogotowiu, a mój rower złomiarze zabrali

Calineczka1990, coś poważnego wtedy Ci się stało?

nie boisz się teraz wsiasc na rower?

Calineczka1990, coś poważnego wtedy Ci się stało?

nie boisz się teraz wsiasc na rower?

slow motion, trochę się boję, ale ostatnio po decathlonie sobie jeździłam

nic poważnego, rozcięłam sobie tylko łuk brwiowy, byłam trochę obtuczona i straszyłam ludzi swoim wyglądem

slow motion, trochę się boję, ale ostatnio po decathlonie sobie jeździłam

nic poważnego, rozcięłam sobie tylko łuk brwiowy, byłam trochę obtuczona i straszyłam ludzi swoim wyglądem

Ktoś ma pomysł jak się "odzombić" i jakoś funkcjonować ?

Ktoś ma pomysł jak się "odzombić" i jakoś funkcjonować ?

Saiga, kawa nie działa?

drażni mnie słońce, jak zawsze gdy mam zły humor

Saiga, kawa nie działa?

drażni mnie słońce, jak zawsze gdy mam zły humor

Calineczka1990, mam to samo ze Słońcem. Dlatego nie rozstaję z okularami

Calineczka1990, mam to samo ze Słońcem. Dlatego nie rozstaję z okularami

hej

hej

Calineczka1990, nie wtedy gdy trzeba

Mnie słońce dołuje,niby się powinno budzić do życia,a ja bym się w sarkofagu jakimś zabunkrował

Calineczka1990, nie wtedy gdy trzeba

Mnie słońce dołuje,niby się powinno budzić do życia,a ja bym się w sarkofagu jakimś zabunkrował

Sophia S., wczoraj mnie jeszcze cieszyło

zmienny, cześć

Sophia S., wczoraj mnie jeszcze cieszyło

zmienny, cześć

W ogóle dla mnie to całe wiosenne "budzenie się do życia" jest dość przytłaczające. Wszyscy jacyś tacy szczęśliwi i uśmiechnięci, a ja jestem wciąż na etapie ogarniania się.

W ogóle dla mnie to całe wiosenne "budzenie się do życia" jest dość przytłaczające. Wszyscy jacyś tacy szczęśliwi i uśmiechnięci, a ja jestem wciąż na etapie ogarniania się.

Sophia S., taa,i to trucie "coś taki przybity" itp..bleh,odechciewa sie

Sophia S., taa,i to trucie "coś taki przybity" itp..bleh,odechciewa sie

Saiga, dobrze, że swoje dzisiejsze ledwo się trzymanie mogę zwalić na alergię, czerwone oczy, osłabienie, yay...

Saiga, dobrze, że swoje dzisiejsze ledwo się trzymanie mogę zwalić na alergię, czerwone oczy, osłabienie, yay...