Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A ja chyba wychodzę z tego cholernego dołka w którym siedziałem jakiś tydzień...Dawno już nie byłem w takim stanie, że tak bardzo chciałem śmierci . Cóż, było gorzej, teraz jest lepiej, jest lepiej, będzie znowu gorzej... Ten schemat powtarza się u mnie od lat... ale przynajmniej kupiłem te cholerne książki do szkoły, ba nawet usiadłem dziś i spisałem sobie na karteczce ładnie kiedy i z czego będą sprawdziany w szkole, kartka wylądowała na tablicy korkowej, może to jakoś zmobilizuje mnie do nauki.

 

Byle ten cholerny rok wytrzymać...

 

 

W środę byłem na pierwszym w tym roku treningu karate, było kiepsko i dodatkowo się wkopałem, tak że prawie zerwałem kontakty z rodziną i siedziałem ciągle w pokoju.

W piątek poszedłem na trening i były walki Byłem w sobie pełen agresji do wszystkich ludzi, dobry humor senseia: niewinne żarty o mnie powodowały, że zacząłem się gotować w środku czekałem tylko na wybuch...i tłukłem równo, waliłem z całej siły, jak szalony omijałem gardę bardziej zaawansowanych , byłem jak w transie, kierowała mną nienawiść, nie czułem bólu, zmeczęczenia. Liczyło się tylko to żeby wygrać i komuś dokopać... Kilka razy przez przypadek uderzyłem kolesia w szyję i to dość mocno, czego nie przyjął z wyrozumiałościa, widziałem złość...(dodam że walczymy na gołe pięści, bez żadnych ochraniaczy, prócz piszczeli), ale ja wtedy chciałem się tylko bić i się wyładowac. Każdy silny cios który spadał na brzuch, klatkę piersiową czy na nerki powodował u mnie wielką satysfakcję, to jak człowiek się wkręci w coś i robi to coraz intensywniej. Biłem się jakbym był na ulicy, albo ja albo on... w końcu, komenda stop...i medytacja kilka minut, a na duszy wielka ulga, czuję że brzemie które nosiłem w sobie od dłuższego czasu zniknęło. Dodatkowo jestem z siebie dumny, z tego, że walczyłem jak równy z równym z cięższymi i bardziej doświadczonymi przeciwnikami, a zawsze byłem taki kruchy i dostawałem zadyszki... W szatni, zaskoczenie, całe ręce poobijane, opuchnięte, poździerane i miejscami zakrwawione, tak, to był prawdziwy trening kyokushin...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kochani!!

Dość długo mnie tu nie było i prawdę mówiąc wiele się u mnie pozmieniało. Gybym zaczęła pisać co się dział o u mnie przez ten czas, to obawiam się, że zabrakło by mi czasu (a rano do pracy), odpadły by mi ręce i zabrakło by miejsca na stronie,hehe

Ogólnie jestem na etapie podnoszenia się z ziemi. Bolesny upadek, pełen bólu fizycznego i psychicznego. Złamane serce jeszcze u Nas nerwusów to beznadziejna sprawa...

Czuje się beznadziejnie i tak cholernie bezsilna, bo nie moge nic zrobić. Ani naprawić, ani zapomnieć. A ja potrzebuje miłości, wyrozumiałości, bezpieczeństwa, bliskości... Czy to tak dużo?! Nie daje rady już wiecie? Boje się, że się poddam... Aż wstyd...

 

Dobranoc słoneczka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oki, chyba muszę się troszkę wytłumaczyć, bo jak zapewne zauważyliście nie zniknęłam tak do konca z tego forum... No po pierwsze dlatego, że podjęłam się organizacji spotkania ludzi z Katowic i chce to dociągnąć do końca. Po drugie dostałam kilka smsów i PW z prośbą, żebym jednak została na forum i przynajmniej odpisywała ludziom którzy tego potrzebują...

 

przemyslałam to i rzeczywiście postanowiłam zostać, ale troszke mniej się udzielać... Tzn. koniec kłótni z moderatorami i atruchą!!!! nie mieszam się już w to.

 

Sorki, że odbiegłam od tematu. Ale żeby nie było to mój dzisiejszy dzień upływa pod znakiem prania, sprzątania i gotowania... Czyli zwykłe poniedziałkowe przedpołudnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka piszecie o ciachach az mi sie zachciało bo ja cialge jakas głodna jestem mam ochote zjeśc tego czego nie ma w sumie to nic nie ma jakiś takiś taki miesiac kiepski i ja kuchni nie mam lodowke tak ale kuchni nie mam tu jeszcze :roll: a marzy mi się jakies ciacho albo zupka :roll:8) albo jedno i drugie :D mam juz psiaka owczarka niemeickiego suczkę kochana jest poprostu mądra i najkochansza i wszystko naj na świecie :) :D

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:20 pm ]

A ja chyba wychodzę z tego cholernego dołka w którym siedziałem jakiś tydzień...Dawno już nie byłem w takim stanie, że tak bardzo chciałem śmierci

wiesz co ja juz najgorsze mam za soba ale w sobote mialam taki dzien kiepski do południa ze to samo myśli takie ze juz dłuzej nie moge nie mam siły naszczęscie przeszło bo naprawde bezsilna się czulam i ojj brrrrr naszczęscie juz jest lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qrcze zupełnie nie rozumiem czemu jest niemożliwy przecież pomógł wielu osobom i z tego co wiem to użytkownicy nie mają mu niczego za złe tylko moderatorzy :?

 

 

 

Dziewczyny jest mi bardzo przykro, ale Twilight nie ma możliwości powrotu na forum :roll: Złamał większość punktów regulaminu już jakiś czas temu. Mimo tego dostał szansę na pobyt tutaj z której nie skorzystał. Nie wyrażał zainteresowania zaproponowanym kompromisem. Był świadom swojej decyzji. Dodatkowo nadal testował nasze zabezpieczenia kodami (ost.wczoraj).Od jakiegoś czasu wiodącym tematem na forum była nagonka na kadrę techniczną pod wodzą Twilighta. Z przykrością stwierdzam, że nie taka jest idea tego forum.

Jestem w kontakcie z Gł.Adminem i mam jego pełne poparcie w tej sprawie.

Co do Bethi..Każdy ma prawo wyboru. Sam decyduje czy chce tu być czy też nie.

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to juz mam siebie dość! Kompletnie sie załamałam!nie mam siły na nic :( nie wiem co sie ze mna dzieje!nie mam ochoty wychodzic z domu!co ja mowie nie mam ochoty wstac z łózka!to chyba jakas depresja!poprostu nie widze sensu w swoim zyciu!nic mi sie nie chce!pozatym po co ja mam wychodzic jak tu nie mam gdzie wyjść!siedze na wsi , sama z meżem i co pochodze sobie o tym Brzesku!ile razy moge sama łazic!nie mam tu nikogo!żadnej koleżanki nikogo!strego sąsiada który czasem zajrzy!poprostu niemoge tu juz wytrzymac chyba!nie wiem dlaczego tak sie czuje!nie mam potrzeby ubrania sie ładnie , pomalowania ... bo po co!w Krakowie jak gdzies szłam nawet na osiedle obok do kolezanki to miało jakis sens! a tu po co! w sumie lubie to miejsce!ale jako miejsce!bo jest tu ładnie , zielono, można wyjsc przed dom a nie w bloku siedziec!ale chyba za młoda jestem:(gdybym miała chociaż jakaś kumpele tutaj!ale ja nie mam mozliwości nawet nikogo poznac!bo nie wychodze!bo nie mam tu po c wyjść!co w sklepie zaczepie sprzedawczynie i poprosze zeby moja kumpela została!

Pozatym ogólnie zle sie czuje!przez ostatnie 2 dni miałam ponad stan podgoraczkowy i czułam sie jakbym miała ze 40 stopni!mam problemy zmigdałkami!może to dlatego tak sie czuje :(wczoraj to nie miałam siły do wc sie podnieść wieczorem!a jak mierzyłam temp to miałam 37,5wiec to nie jest niewiadomo ile! może to po pigułkach antykoncepcyjnych bo zaczełam brac??wczesniej miałam plastry ale juz ich nie biore ponad 7 miesiecy wiec nie wiem....:(

Poprostu niecierpie siebie!niemoge w lustro patrzec!wogole nie podobam sie sobie nawet!nawet nie bede pisac co o sobie mysle!!NIENAWIDZE SIEBIE! dlaczego taka jestem :(((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :mrgreen: super dzien dostalam prace jejejejejejejej nareszcie dostalam prace ;d;d;d;d;d

Gratulacje!

Co będziesz robiła?

 

CZŁOWIEK BEZ SŁABOŚCI TO JAK RYBA BEZ OŚCI

Fajnie się taką rybkę je, ale gdzie ten drrreszczyk emocji... :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

:D

Święta racja.

 

 

Dziś w pracy pobiłem swój rekord w wywoływaniu absurdalnych awarii. Mechanik ją naprawiał w tajemnicy przed brygadzistą mówiąc "On cię zabije jak to zobaczy" :]

 

Właśnie wróciłem z wyrywania zęba i jestem poirytowany, bo zapłaciłem więcej niż mnie wstępnie poinformowano (bo pani w rejestracji nie wiedziała...).

 

że lubi ciasta

A ja lubię piec. Jak wykuruję zęba to na weekend coś upiekę :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No razniej ona jest taka pełna zycia pocieszna kochana moja kochana psinka :D a co z Bethi ???? tak poprostu zajeta i nie ma czasu czy coś sie stało bo ja nie w temacie

serdecznie Ci gratuluję Arla pracy superrrrrrrrrrr :D;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×