Mój dzisiejszy dzień

kasiątko, są ludzie i poj...ebańcy. znam ten typ człowieka co to wyżej sra niż dupe ma. Kochana, ta koleżanka jest idiotka, postaraj się nie zwracac na nia uwagi. Nic i tak nie zrozumie bo za durna jest a Ty niepotrzebnie nerwy tracisz

kasiątko, są ludzie i poj...ebańcy. znam ten typ człowieka co to wyżej sra niż dupe ma. Kochana, ta koleżanka jest idiotka, postaraj się nie zwracac na nia uwagi. Nic i tak nie zrozumie bo za durna jest a Ty niepotrzebnie nerwy tracisz

fatuma03, dziękuje za zrozumienie i ukojenie mojej złości :*

fatuma03, dziękuje za zrozumienie i ukojenie mojej złości :*

kasiątko, nie wkurzaj się, nie ma sensu.

kasiątko, nie wkurzaj się, nie ma sensu.

kasiątko, nasze sprawy nie interesują innych, tak ogólnie można ująć problem, niestety.

Należy omijać takich ludzi, a ich słowa puszczać mimo uszu, innego wyjścia nie ma.

kasiątko, nasze sprawy nie interesują innych, tak ogólnie można ująć problem, niestety.

Należy omijać takich ludzi, a ich słowa puszczać mimo uszu, innego wyjścia nie ma.

kasiątko, nie przejmuj się tą dziewuchą

a mój dzień w szkole od 8-14 byłam w domu o 15 a miałam mieć zajęcia do 18 30, ale odwołali, potem zrobiłam obiadek i obejrzeliśmy poschizowany film z M "Klinika" w sumie nie warto oglądać

kasiątko, nie przejmuj się tą dziewuchą

a mój dzień w szkole od 8-14 byłam w domu o 15 a miałam mieć zajęcia do 18 30, ale odwołali, potem zrobiłam obiadek i obejrzeliśmy poschizowany film z M "Klinika" w sumie nie warto oglądać

siostrawiatru,

jasaw, tu nie chodzi tylko o nasze sprawy,ale podejście,że ona się narobi pomimo,że jest bezrobotna i poza szkołą nie ma nic do roboty a ja nie.Wyliczyła mi że sporo wracam z pracy o 16.30 zjem coś,zrobię psiakom jeść to mam jeszcze 4 godz. czasu na napisanie pracy a to że mogę być zwyczajnie zmęczona to się nie liczy.Ona całymi dniami siedzi w książkach i się wyrobić nie może i podobno pada,a ja mam się po pracy wyrobić.Powiedziałam jej że jestem zmęczona samymi dojazdami to odpowiedziała,że ona więcej chodziła po mieście.I tak cała z nią gadka.

W zeszłym roku robiła jazdę,że przed świętami ma szmat pracy bo ma 6 okien do umycia.Jak powiedziałam jej że też mam 6 okien w domu to trochę się przymknęła,chociaż i tak było "ale ja" coś tam.. że ma więcej pracy

siostrawiatru,

jasaw, tu nie chodzi tylko o nasze sprawy,ale podejście,że ona się narobi pomimo,że jest bezrobotna i poza szkołą nie ma nic do roboty a ja nie.Wyliczyła mi że sporo wracam z pracy o 16.30 zjem coś,zrobię psiakom jeść to mam jeszcze 4 godz. czasu na napisanie pracy a to że mogę być zwyczajnie zmęczona to się nie liczy.Ona całymi dniami siedzi w książkach i się wyrobić nie może i podobno pada,a ja mam się po pracy wyrobić.Powiedziałam jej że jestem zmęczona samymi dojazdami to odpowiedziała,że ona więcej chodziła po mieście.I tak cała z nią gadka.

W zeszłym roku robiła jazdę,że przed świętami ma szmat pracy bo ma 6 okien do umycia.Jak powiedziałam jej że też mam 6 okien w domu to trochę się przymknęła,chociaż i tak było "ale ja" coś tam.. że ma więcej pracy

kasiątko, nie przejmuj się nią. Olej.

kasiątko, nie przejmuj się nią. Olej.

kasiątko, masz na pewno inne koleżanki a ta idiotkę olej bo ona i tak nic nie zrozumie. Taki łeb

kasiątko, masz na pewno inne koleżanki a ta idiotkę olej bo ona i tak nic nie zrozumie. Taki łeb

Byłam dziś w lumpeksie i kupiłam sobie dwie fajne bluzki. Ludzie nie rozpoznają mnie teraz na ulicy, bo po kilku latach zdjęłam żałobne ubrania i znów zaczęłam nosić kolory. A potem byłam u mojej siostry w pracowni i obcięła mi ładnie włosy.

Byłam dziś w lumpeksie i kupiłam sobie dwie fajne bluzki. Ludzie nie rozpoznają mnie teraz na ulicy, bo po kilku latach zdjęłam żałobne ubrania i znów zaczęłam nosić kolory. A potem byłam u mojej siostry w pracowni i obcięła mi ładnie włosy.

nazywam się niewarto, super, dzionek udany

nazywam się niewarto, super, dzionek udany

no udany, dzięki amelia83,

no udany, dzięki amelia83,

Dziwny dzień. Rano i przedpołódnie to był koszmar. A potem wszystko powoli do normy zaczęlo wracac. Teraz jestem w miarę spokojna( jak na mnie)

Dziwny dzień. Rano i przedpołódnie to był koszmar. A potem wszystko powoli do normy zaczęlo wracac. Teraz jestem w miarę spokojna( jak na mnie)

fatuma03, taki dzień - u mnie też nie za bardzo.

Zabrałam się do pracy, przygotowuję co nieco na jutrzejsze spotkanie z Dziećmi...nie myślę o sobie