Jesteście zadowoleni z tego forum..?

Może ja już zupełnie oślepłam ale jakos nie widzę tego nawału złośliwości (no nie licząc trolli ale to już zupełnie inny problem).

marion o co chodzi z tymi znajomosciami bo nie bardzo rozumiem.

iPAMIETAJCIE ZE WY KIEDYS TEZ POTRZEBOWALISCIE POMOCY WIEC NIE JESTESCIE INNYMI LUDZMI NIZ JA CZY ARTUR

Nikt chyba nie twierdzi inaczej.

Ja również nie spotkałam się tu z miłymi reakcjami innych uczestników.Odnoszę wrażenie,że tkwi w wielu więcej złośliwości niż chęci rozmowy na poziomie,która może pomóc obu stronom.Puste przegadywanie się i przykre uwagi nikomu nie wyjdą na dobre.

A to zabawne, bo pisze to obecnie pierwszy troll na forum, którego chamskich, obraźliwych i zwyczajnie żałosnych postów wywaliłem już coś koło... Czterdziestu? Sarcasm.

A Marionek, cóż, kolejna osoba, która liczy na cudowne sposoby uzdrowienia - samo się nic nie dzieje, czasem trzeba ruszyć tyłek i pójść po fachową pomoc. Jeśli uwłacza Ci, gdy to właśnie staje się radą forumowiczów - nikt Ci na to nic nie poradzi, sam musisz dojrzeć.

Pozdrawiam

//Edit

Nie doszłaś, bo 40 poleciało, Różyczko...

Może 37,bo do 40 jeszcze nie doszłam

a ja lubią forum i lubię ludzi piszących tu ( no może poza paroma wyjątkami ) przykre jest tylko to, że niektórzy odczuwają wyraźną potrzebę awanturowania się z innymi i na każdym kroku doszukują się czegoś lub sami inicjują awanturę jakoś zupełnie tego nie trybię po co? na co to komuś ?

Mi pomaga świadomość, że nie jestem sama z tymi wszystkim koszmarkami związanymi z nerwicą :)

A mnie zaczyna irytować...

bardzo pomocne no moze czasem zbyt "sztywno" prowadzone lecz z drugiej strony forum to odwiedzaja glownie osoby z problemami emocjonalnymi u ktorych czestokroc nastepuje swego rodzaju "zamazanie" zasad (z polskiego na nasze powstaje wtedy "syf" na forum).

bethi Ty się kobieto nie irytuj

Ludzie się liczą, ludzie to potęga. Łajba może być, może zatonąć, pływać w diabły, a ludzie jak będą chcieli to się zawsze zbiorą. A ludzi mamy fajnych, ''niech rządzi kto bądź, byle wolnych nie pętał", cytując za Kaczmarskim.

Pozdrawiam

bethi Ty się kobieto nie irytuj Mr. Green

Staram się, rzecz w tym, że nie czuję się już tu bezpieczna. Zaczynam się obawiać, czy i mie nie wywalą z forum jeśli będę miała przypadkiem odmienne zdanie na jakiś temat niż administracja, więc wolę nie pisać... Do tego straciłam zaufanie do jednego z modów. Gdy czytam jego wypowiedzi na jakiś temat mam mieszane uczucia

Wyluzujcie wszyscy.

Uważam, że nie można się tak poddawać i zrażać.

Już w życiu osobistym przekonałam się, że trzeba być sobą i robić swoje - bez względu na to co inni powiedzą - o ile oczywiście jesteśmy pewni prawidłowości swojego działania.

//Kierowniczka nie mogąc mnie zwolnić robiła wszystko, abym sama z pracy zrezygnowała - robiłam jednak nadal swoje - i to ja wygrałam tę "walkę" - kierownik się zmienił, po jakimś czasie nawet dostałam awans...//

bethi rozumim Twoja obawy choć ja osobiście to tniutniam i zawsze pisze to co mi na wątrobie leży z tym, że z poszanowaniem ogólnie przyjętych norm, choć zdarza mi się , że czasem mnie ponosi jak każdego, co do modów nie każdy powinien być modem a to dlatego, że niektórym się wydaje iż ranga moda nadje im poza moderowaniem jakieś dodatkowe prawa, a to nie prawda.... wynika to zapewne z potrzeby dowartościowania się w ten jakże śmieszny sposób

Dziękuję Kobitki Kochane

Co dzień zasiadałam przed kompem i zastanawiałam się, co dziś zastanę na forum... Zniechęcało mnie to. Dzisiaj mam problemy z pisaniem i nadal nie rozumie... I jakoś nie potrafię wyluzować. Ale spox pewnie minie

Dziękuję x100

Co dzień zasiadałam przed kompem i zastanawiałam się, co dziś zastanę na forum..

No to witaj w klubie!

Ja już zaczynam sie bać co zastane po załączeniu forum.....

mam nadzieje, że kiedyś administracja i moderatorzy zrozumią, że czas najwyższy przyznać się do własnych błędów....

Ale znając życie to wszyscy są winni tylko nie rząd......

Wyluzujcie wszyscy.

Tak jest..

Cichaj...KWA..

Staram się, rzecz w tym, że nie czuję się już tu bezpieczna. Zaczynam się obawiać, czy i mie nie wywalą z forum jeśli będę miała przypadkiem odmienne zdanie na jakiś temat niż administracja, więc wolę nie pisać...

Co dzień zasiadałam przed kompem i zastanawiałam się, co dziś zastanę na forum... Zniechęcało mnie to. Dzisiaj mam problemy z pisaniem i nadal nie rozumie... I jakoś nie potrafię wyluzować.

Ja już zaczynam sie bać co zastane po załączeniu forum.....

Po co się bać? Po co się zastanawiać? Pisać drogie panie pisać i to szczerze. Żeby być wywalonym to trzeba porządnie zasłużyć - Wam jeszcze do tego bardzo daleko.

Wyluzujcie wszyscy.

Cichaj...KWA..

tak jest

Po co się bać? Po co się zastanawiać? Pisać drogie panie pisać i to szczerze. Żeby być wywalonym to trzeba porządnie zasłużyć - Wam jeszcze do tego bardzo daleko.

otóż to aby zostać zbanowanym trzeba nieźle nabroić póki wymiana zdań jest na poziomie to nie żałujmy sobie w myśl powiedzenia " czasem dobrze jest się wyrzygać to oczyszcza i daje do myślenia"

A jak nie wiesz czemu, to skocz do posta, w których Atrucha każe sie Ewikowi tłumaczyć z byłego męża

Nie tłumaczyć i nie z byłego....zapytała tylko

Tkwicie w swoich "marazmach"

wiecie co ja ma wrażenie, że to wszystko dobrze Wam robi zamiast zastanawiać się nad Waszą chorobą i zagłębiać w nią skupiacie się na słownych potyczkach dla m nie bomba nowy rodzaj terapii zaczynam widzieć w tym wszystkim sens

KOMUNO WRÓĆ!!!

A ja nie. Właśnie mam zgagę i zaleczam ją miętą.

A mówiłem o zmianie kateringu i mój post został usunięty...mamy skutki

KOMUNO WRÓĆ!!!

O nie ;( ja chcę papier toaletowy ;(

terapia grupowa jutro godzina 17-ta zbiórka, psychologa brak ( powiesił się bo zwątpił )

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:04 pm ]

A jeśli coś wychodzi poza zabawę, to ciosy są mocniejsze i bardziej bolą.

ja ma wrażenie, że ciosów brak to raczej walenie na oślep