Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie, dzien bez lękow :great: bylam u nowego ginekologa okazalo sie, ze facet zajmuje sie zarowno kobietami jak i mezczyznami (tzn chodzi o nieplodnosc :)), mi sie pofajczylo z hormonami, kazal nam w marcu przyjsc z kompletem badan i sie zobaczy, czy jeszcze jest szansa na drugiego szkraba, oby taaaak :why:

 

a wracajac do dnia , to minal calkiem spokojnie, troche rano bylo mi slabo, ale ufff przeszlo :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Selenhe, na forum przynajmniej moge sie wyżalić,wiem,że ktooś zawsze pocieszy,da dobrą rade. w realu tego nie mam. jesli Ci to przeszkadza to przepraszam a i nie życze bys miała taką sytuacje. mnie pomaga ze moge sie wyzalić

 

-- 11 lut 2013, 08:15 --

 

Selenhe, na forum przynajmniej moge sie wyżalić,wiem,że ktooś zawsze pocieszy,da dobrą rade. w realu tego nie mam. jesli Ci to przeszkadza to przepraszam a i nie życze bys miała taką sytuacje. mnie pomaga ze moge sie wyzalić

 

To cię ma kobieto zmobilizować do działania. Czasami trzeba tzw. kopa w tyłek, żeby coś zaskoczyło. Byłam w podobnej sytuacji, więc wiem jak to jest, tyle, że mój oprócz znęcania się psychicznego dorzucił alkoholizm i próbował znęcać się fizycznie. Wiesz, taki pakiet w promocji był, to wzięłam hurtem:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja popieram Selenhe,

Fatuma, a ty to masz zamiar długo jeszcze użalać się nad sobą? Już wiemy, że twój mąż nie nadaje się na męża. Ty też wiesz, co powinnaś zrobić, więc bierz tyłek w troki i zasuwaj, zrób to co do ciebie należy, a nie miaucz ciągle jak ci to źle.

Forum owszem jest dobre do wygadania ale tez powinno dawac kopa do dzialania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fatuma no pewnie, ze nie masz tu doly lapac, wszyscy w mniejszym lub wiekszym stopniu mamy podobne problemy z soba i kazdy normalnie przezyty dzien jest dla nas swietem :). mi np chodzi o to, zebys (w miare swoich mozliwosci) cos zmienila w sobie (przy pomocy odpowiedniego psychologa i psychoterapii) zeby twoj maz nie trzymal cie w garsci, bo zaloze sie, ze 70% twojego zlego samopoczucia zawdzieczasz mu :(. doskonale cie rozumiem, ja tez nie odeszlabym od meza, niestety on wiecej zarabia i z materialnego pkt widzenia trudno by mi bylo odejsc. przemysl to, znajdz cos co cie pochlonie przy okazji wyluzuje, to jest twoje jedyne zycie, szkoda by bylo byc zlęknionym 3/4 tego zycia? prawda? trzymam za ciebie kciuki i wierze, ze tobie sie uda i pokonasz tyrana, a mnie sie uda zajsc w ciaze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u kardiologa na miejscu ekg i usg wszystko wporzadeczku tylko ta kacja szybsza w domu mam duzo mniej pewnie dodatkowy stres :bezradny:

Dodatkowo bede brala potas ale tylko jedno opakowanie no i potem mam przejsc na bisocard zamiast ebivolu troche ulzyło aa poszłam mierzyc cisnienie i ja mowie ze sie boje no ale było 130/70 babeczk amowi ze kazdy ma podwyzszone jak przychodzi :)

 

lutka bedziemy razem walczyc a malenstwo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×