Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

emi 1402, kochana,nie ma za co. Dowiesz sie dokładnie co i jak i będzie dobrze ;);)

 

-- 09 lut 2013, 20:12 --

 

emi 1402, kochana,nie ma za co. Dowiesz sie dokładnie co i jak i będzie dobrze ;);)

 

-- 09 lut 2013, 20:55 --

 

Dzień nie najgorszy. Troche nerwow, trochę lęków ale bywało dużo gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emi, zanim załatwisz to tak jak ci tu radzą, to trochę czasu minie i będą ci potrzebni świadkowie. Jeśli jesteś zdecydowana walczyć z jego pijaństwem, to pierwsze podstawowe kroki:

1. Sąd rodzinny i zasądzenie alimentów - to będzie twoje zabezpieczenie, bo jak zaczniesz z nim walczyć, to od finansów cię odetnie w ramach zemsty i pokazania kto tu rządzi. Jak nie zapłaci, idziesz do komornika i będą mu pobierać z wypłaty, a jeśli oleje pracę, to dostaniesz z Funduszu.

2. Przychodzi pijany, wtedy dzwonisz na policję i prosisz o interwencję i założenie niebieskiej karty. Zabiorą go na Izbę raz, drugi, trzeci, może koleś się opamięta. Jak to do niego nie dotrze, to już jego problem. Twoim obowiązkiem jest chronienie dziecka i samej siebie. Wasze zdrowie, spokój jest najważniejsze.

3. Z doświadczenia wiem, że walka jest męcząca, żmudna, a alkoholik wcale jej nie ułatwia. Do tego dochodzi kwestia twojego współuzależnienia od alkoholizmu.

4. Terapia dla Ciebie - pomoże ci przetrwać psychicznie, bo jak podejmiesz walkę z jego pijaństwem, to będzie ci starał się uprzykrzyć życie. W końcu będziesz robić coś przeciw niemu, coś co ukaże go w złym świetle. Chociaż tak na dobrą sprawę, to on sam się w takowym ukazuje, ale winę będzie zwalał na Ciebie.

5. Jeśli nic do niego nie dotrze, nie będzie poprawy, alkohol nadal będzie dla niego ważniejszy niż rodzina, to niestety, będziesz musiała podjąć decyzję, czy zostawiasz to tak jak jest i godzisz się na takie życie, czy też spróbujesz ułożyć je sobie z kimś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzien jak codzien,bez szalu,wszyscy wokol robia swoje,jak by nigdy nic,lęków nie mam jest mi strasznie przykro i mam dola....dzis mija 17 lat odkad stanelam na slubnym kobiercu z miloscia mojego zycia,tym jednym jedynym...i co ??i nic ,dzien jak codzien,nie zasluzylam nawet na jakiekolwiek wzgledy u swojego meza,nie zasluzylam nawet na zwiednietego kwiatka i splesniale czekoladki,najpiekniejszy dzien w zyciu pomalu staje sie najgorszym,przerabiam to co roku,a moze za duzo wymagam??moze jestem niepoprawna romantyczką??czuje sie okropnie,kura domowa,sprzataczka itp...a nie jak kochana zona.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzien jak codzien,bez szalu,wszyscy wokol robia swoje,jak by nigdy nic,lęków nie mam jest mi strasznie przykro i mam dola....dzis mija 17 lat odkad stanelam na slubnym kobiercu z miloscia mojego zycia,tym jednym jedynym...i co ??i nic ,dzien jak codzien,nie zasluzylam nawet na jakiekolwiek wzgledy u swojego meza,nie zasluzylam nawet na zwiednietego kwiatka i splesniale czekoladki,najpiekniejszy dzien w zyciu pomalu staje sie najgorszym,przerabiam to co roku,a moze za duzo wymagam??moze jestem niepoprawna romantyczką??czuje sie okropnie,kura domowa,sprzataczka itp...a nie jak kochana zona.....

faceci kochana są beznadziejni tylko wymagaja nic niedajac w zamian.mysla ze jak pojda na 8 czy 10 godz do pracy to uwazaja sie na wielkich bogów my my musimy byc w pogotowiu 24 na dobe a wedlug nich nic nierobimy.niemartw sie a tak poza tym piekna rocznica zycze wszystkiego najlepszego

 

-- 10 lut 2013, 12:30 --

 

Emi, zanim załatwisz to tak jak ci tu radzą, to trochę czasu minie i będą ci potrzebni świadkowie. Jeśli jesteś zdecydowana walczyć z jego pijaństwem, to pierwsze podstawowe kroki:

1. Sąd rodzinny i zasądzenie alimentów - to będzie twoje zabezpieczenie, bo jak zaczniesz z nim walczyć, to od finansów cię odetnie w ramach zemsty i pokazania kto tu rządzi. Jak nie zapłaci, idziesz do komornika i będą mu pobierać z wypłaty, a jeśli oleje pracę, to dostaniesz z Funduszu.

2. Przychodzi pijany, wtedy dzwonisz na policję i prosisz o interwencję i założenie niebieskiej karty. Zabiorą go na Izbę raz, drugi, trzeci, może koleś się opamięta. Jak to do niego nie dotrze, to już jego problem. Twoim obowiązkiem jest chronienie dziecka i samej siebie. Wasze zdrowie, spokój jest najważniejsze.

3. Z doświadczenia wiem, że walka jest męcząca, żmudna, a alkoholik wcale jej nie ułatwia. Do tego dochodzi kwestia twojego współuzależnienia od alkoholizmu.

4. Terapia dla Ciebie - pomoże ci przetrwać psychicznie, bo jak podejmiesz walkę z jego pijaństwem, to będzie ci starał się uprzykrzyć życie. W końcu będziesz robić coś przeciw niemu, coś co ukaże go w złym świetle. Chociaż tak na dobrą sprawę, to on sam się w takowym ukazuje, ale winę będzie zwalał na Ciebie.

5. Jeśli nic do niego nie dotrze, nie będzie poprawy, alkohol nadal będzie dla niego ważniejszy niż rodzina, to niestety, będziesz musiała podjąć decyzję, czy zostawiasz to tak jak jest i godzisz się na takie życie, czy też spróbujesz ułożyć je sobie z kimś innym.

dziękuje za porade bo na chwile obecna nic niewiedzialam od czego zacząć gdzie sie udac itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra jak mnie wszysko boli!!! Umieram nie jestem w stanie sie ruszyć takie mam zakwasy... :(:(:(:(

 

-- 10 lut 2013, 13:38 --

Emi1402

faceci kochana są beznadziejni tylko wymagaja nic niedajac w zamian.mysla ze jak pojda na 8 czy 10 godz do pracy to uwazaja sie na wielkich bogów my my musimy byc w pogotowiu 24 na dobe a wedlug nich nic nierobimy.niemartw sie a tak poza tym piekna rocznica zycze wszystkiego najlepszego

 

NIe możesz tak generalizować, to że ciebie spotyka cos przykrego ze strony mężczyzny nie znaczy ze wszyscy są tacy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iruś:), witaj klubie. Ja mam dużo krótszy staż małżeński a już jest u mnie podobnie jak u Ciebie.Na następną naszą rocznice to juz sobie powiedziałam że chyba znicz zapalę

fatuma03 dzieki , rzeczywiscie chyba masz racje,bo czym glebiej w las tym wiecej drzew,

 

faceci kochana są beznadziejni tylko wymagaja nic niedajac w zamian.mysla ze jak pojda na 8 czy 10 godz do pracy to uwazaja sie na wielkich bogów my my musimy byc w pogotowiu 24 na dobe a wedlug nich nic nierobimy.niemartw sie a tak poza tym piekna rocznica zycze wszystkiego najlepszego

 

Emi dzieki,ale wkurza mnie to strasznie,i masz racje haribo119 , nie wszyscy faceci sa tacy,najgorsze jest to ze w naszym otoczeniu znajomych i rodziny , wszyscy mezczyzni potrafia stanac na wysokosci zadania,tylko nie moj...to przykre,bo kilka dni przed zawsze troche zartobliwie przypominam ze nalezaloby cos uczcic moze,ale moj maz jest gluchy,

tak wiec dzien spieprzony,bylam po sniadaniu odsniezyc podjazd,bo ciezko wjechac do garazu(snieg z dachu spada),moj maz sie wylonil tylko z domu z zapytaniem "po co odsniezam ??",a no po nic,dla zabicia czasu,

wg niego to wiele rzeczy robi sie niepotrzebnie,

wiec ja uznalam ze obiodu dzis nie zrobie i wieleu innych rzeczy ktore zawsze w niedziele robie.

mam strajk ostrzegawczy.czekam na rozwoj wydarzen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czuję się dziś znośnie, ataków lękowych już od dłuższego czasu nie mam, leki tzn asentre biorę od początku grudnia i chyba wychodzę na prostą, Psychoterapia czeka mnie na wiosnę, W grudniu i styczniu była masakra, Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic złego nie zrobiłam a ten znów sie na mnie wyżył. Aż sie popłakałam. O co chodzi? Cały dzień w miare normalnie ze mną gadał i tak nagle naskoczył na mnie. Moze on ma jakdieś zaburzenia psychiczne? Nie chce i nie mam sił sie z nim kłucić i na prawdę nie wiem jak do niego podejść zeby był spokój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haribo190, to jest wszystko takie trudne. jakbym zdrowa byla to bym calkiem inaczej zareagowala. Na pewno nie złapalabym doła tylko wpadła we wściekłosć i też go zbluzgała. Cholera,czemu ta pi...erdolona nerwica lękowa tak zmieniła mój charakter? Kiedyś byłam całkiem innym człowiekiem. A on wykorzystuje moja chorobe zeby się psychi znie pastwić nade mną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haribo190, to dokładnie tak jak ja. Bylam przebojowa,niczego sie nie bałam,wszedzie mnie było pełno,byłam duszą towarzystrwa,a jak ktoś mi podskoczył to nie darowałam. Teraz na myśl o tym ze mam wyjść z domu coś załatwić to trzęsawki dostaję. No i on to wykorzystuje,po prostu dzięki mojej chorobie ma mnie w garści

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

perla86, u mnie jest z tym bardzo różnie, objawy somatyczne np dyskomfort w klatce piersiowej potrafi mi się nieraz utrzymywać przez kilka dni, przy ataku nasila się bardzo i dochodzi do tego jeszcze mnóstwo innych objawów, niepokój, panika w zasadzie derealizacja itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i znów to samo przed pojsciem spac sprawdzanie czy woda zakrecona gaz czy drzwiczki od pieca zamkniete mam dosc tego co dzien jedno i to samo i ciagłe lęki ze moze żle sprawdziłam

 

-- 10 lut 2013, 20:10 --

 

Masakra jak mnie wszysko boli!!! Umieram nie jestem w stanie sie ruszyć takie mam zakwasy... :(:(:(:(

 

-- 10 lut 2013, 13:38 --

Emi1402

faceci kochana są beznadziejni tylko wymagaja nic niedajac w zamian.mysla ze jak pojda na 8 czy 10 godz do pracy to uwazaja sie na wielkich bogów my my musimy byc w pogotowiu 24 na dobe a wedlug nich nic nierobimy.niemartw sie a tak poza tym piekna rocznica zycze wszystkiego najlepszego

 

NIe możesz tak generalizować, to że ciebie spotyka cos przykrego ze strony mężczyzny nie znaczy ze wszyscy są tacy.

haribo190 to niejest tak ze ja skreslam meżczyzn tylko dlatego ze mi sie nieuklada tylko z osob ktore mnie otaczaja wszystkie maja problemy lub miały z mezczyznami wyzywaja ich od kur.. zostawiaja po zajsciu w ciaze znam takie 2 znajome wymagaja od nich cudow i tez dlatego tak twierdze ale to jest moje zdanie ty masz swoje ja mam swoje i mam prawo wyrazac to co mysle

 

-- 10 lut 2013, 20:15 --

 

tam wczesniej co napisalam chodziło mi ze znam 2 dziewczyny ktore zaszly w ciaze i ich faceci zostawili moglabym duzo tutaj przypadkow opisac i przez jakis okres nawet myslalam ze to co w moim malzenstwie sie dzieje myslalam ze to jest normalne ze tak musi byc nieznam szczerze małzenstwa gdzie facet by nieponizał zony ale moze ja nieznam zgodnych malzenst

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×