Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

romuś, niestety rzeczywiście zdarza się że leki nagle przestaną działać, wielu doświadczyło tego problemu. Jeśli u Ciebie wszystko było dobrze do zmiany z Efectinu na odpowiednik, wydaje mi się że wszystko z czasem powinno wrócić do normy kiedy znów zaczniesz brać lek oryginalny. Teoretycznie nie powinno być żandnej różnicy między generykami, zdarza się jednak że jest i to spora. To kwestie indywidualne, ja na przykład nie miałem z tym problemu. Myślę że powinieneś pobrać jeszcze Efectin, dać mu trochę czasu żeby z powrotem się rozkręcił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romuś, niestety rzeczywiście zdarza się że leki nagle przestaną działać, wielu doświadczyło tego problemu. Jeśli u Ciebie wszystko było dobrze do zmiany z Efectinu na odpowiednik, wydaje mi się że wszystko z czasem powinno wrócić do normy kiedy znów zaczniesz brać lek oryginalny. Teoretycznie nie powinno być żandnej różnicy między generykami, zdarza się jednak że jest i to spora. To kwestie indywidualne, ja na przykład nie miałem z tym problemu. Myślę że powinieneś pobrać jeszcze Efectin, dać mu trochę czasu żeby z powrotem się rozkręcił.

 

Jasne, nie powinno być różnicy. Tylko czemu Seroxat nie zmula tak jak Paxtin, mimo że biorę go z topiramatem?. Czemu Topamax nie obniża nastroju tak jak Topiran? To moje ostatnie doświadczenia z generykami. I chyba będę trzymał się oryginałów, jeśli są w znośnej cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, niby generyki to to samo, jednak sam wolałbym brać tylko oryginalne leki, nie ukrywam. Efectin zamiast Alventy na przykład, niestety, troszkę pieniążki robią różnicę. Wierzę jednak że generyczna wenlafaksyna może wolniej, może nieco słabiej, ale robi to samo co oryginał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987 a jak tam moklobemid, jak działa na nastrój i lęki?

 

Na razie pobudza i mam po nim słowotok. Ale wiecej nic nie napisze bo od paru dni jade też na diazepamie i clonazepamie, jak odstawie te 2 ostatnie to bedzie mozna mowic o dzialaniu moklo teraz to wszystko tłumią bezno jak sadze. Nigdy wczesniej nie bralem diazepamu a biorąc go na spanie teraz codziennie na noc niezle musial mi się skumulować przez jego długi okres półtrwania bo teraz po paru dniach naprawdę czuje się nawalony.. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musze napisac ze od jakiegos tygodnia nie mam lęków, nie budzi mnie lęk i jakos mi tak spokojniej :smile: i rzecz która mnie calkowice zaskoczyła na wenli...sytuacje przy kórych normalnie bym sie denerwowala, analizowala przyjmuje na luzie :smile: yyyyyyyy az mi dziwnie jakos tak :roll: co prawda objawy somatyczne jeszcze sa ale chyba tez mniej na nie zwracam uwage przez co czuje sie lepiej

 

ale teraz mam problem, od kilku lat co jakies czas miewalam wywoływaną miesiaczke lekiem o nazwie Provera, teraz przy braniu wenli znowu nie mam jej juz 2 miesiace, czy połaczenie tych dwóch leków ma znaczenie??? czy wogóle mozna?? orientuje sie ktos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frustrated, a jaką to dawkę bierzesz, że aż tak? Ja dzisiaj ponownie wrzucam i mam takie źrenice ogromne, wyglądam jak diabeł :twisted: I też mi się kręci, mdło i słabo, ale cieszę się, że się może polepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romuś, niestety rzeczywiście zdarza się że leki nagle przestaną działać, wielu doświadczyło tego problemu. Jeśli u Ciebie wszystko było dobrze do zmiany z Efectinu na odpowiednik, wydaje mi się że wszystko z czasem powinno wrócić do normy kiedy znów zaczniesz brać lek oryginalny. Teoretycznie nie powinno być żandnej różnicy między generykami, zdarza się jednak że jest i to spora. To kwestie indywidualne, ja na przykład nie miałem z tym problemu. Myślę że powinieneś pobrać jeszcze Efectin, dać mu trochę czasu żeby z powrotem się rozkręcił.

Depas, dzieki za porade. Chyba rzeczywiscie masz racje, wlasnie wrocilem od psychiatry, ktory tez powiedzial, ze lek potrzebuje rozkrecenia na nowo. Dodatkowo przepisal mi Neurotop i Lexotan, zebym sie czul stabilniej a w razie potrzeby spokojniej. Czuje sie juz w miare normalnie, chyba zbyt szybko spanikowalem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry lek. Już nie pamiętam początków, ale być może były jakieś niedogodności. Ale to szybko przeszło, skoro nie pamiętam nic kompletnie. Teraz mam dostęp do pastylek o powolnym uwalnianiu, fajne, małe, dużo mniejsze od kapsułek efectinu. Widziałem, że koleżanka ma, to poprosiłem lekarza.

 

A jakie dawki bierzecie ? I raz dziennie, czy inaczej?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was

Mam 19 lat i mam depresje, byłem u psychiatry i zacząłem leczenie, przepisał mi Efevelon SR w dawce 75 mg o przedłużonym uwalnianiu (to mój 1 lek), biorę go dopiero 4 dni i nie wiem, czy sobie to wymyśliłem, czy to może placebo, ale czuje się dużo lepiej.

 

Pierwsze dwa, trzy dni to była po prostu euforia. Nie czułem w ogóle zmęczenia, nie mogłem spać, 1 dnia spałem 2h, drugiego jakieś 4, a dzisiaj mniej więcej 6 i czuje się wypoczęty jak nigdy, od zawsze miałem problemy ze snem, budziłem się cały czas w nocy, chodziłem zmęczony całymi dniami, a teraz śpię jak kamień i czuje się jak nowonarodzony pomimo tego, że tak krótko.

 

Mało tego, stałem się jak gdyby obojętny na to co mówią o mnie inni, a wcześniej się tym przejmowałem, czuje po sobie, że jestem pewniejszy siebie, od tych 4 dni nie czuje przygnębienia i ani razu nie płakałem (depresje mam od kilku lat, miewałem wcześniej myśli samobójcze itp).

 

Ze skutków ubocznych to mam jedynie podwyższone ciśnienie rozkurczowe (wcześniej 120/80, a przez trzy dni miałem 120/100).

Aha, nie odczuwam również lęku, który towarzyszył mi szczególnie w nocy (miałem schizy typu czyjaś obecność w pokoju, bałem się).

Jestem pobudzony i zaczynam patrzeć na wszystko inaczej.

 

Czy to możliwe że tak szybko zareagowałem pozytywnie na ten lek? Jeśli tak to czy to jedynie chwilowy efekt? Wiem że jakąkolwiek poprawę powinno się czuć dopiero po 3-4 tygodniach, a nie tak szybko, dlatego pytam was o zdanie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moore, ja poczułem poprawę w 4-5 dniu, więc tylko się cieszyć. Może się jednak tak zdarzyć, że początkowa euforia nie będzie trwała wiecznie, zwłaszcza w początkowym okresie mogą być pewne wahania - ja tak miałem, że w 2 tygodniu brania znów dolinę załapałem, ale później się to trochę wyprostowałem i było całkiem nieźle. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moore, czasem reakcja na dany lek przychodzi bardzo szybko, tym bardziej jeśli jest to Twój pierwszy lek przeciwdepresyjny. Poza tym wenlafaksyna to dobry lek który dość szybko się rozkręca, wcale nie jest powiedziane że efekty pojawiają się dopiero po miesiącu. U mnie pierwsze pozytywne efekty pojawiły się po 2 tygodniach, zaś od pierwszych dni miałem problem ze snem i brak apetytu, ale to minęło z czasem. Myślę że to dobrze wróży na przyszłość że tak gwałtownie odczułeś działanie wenli, kiedy jej poziom w organiźmie ustabilizuje się powinieneś czuć się całkiem dobrze, stabilnie, w przeciągu paru tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×