Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp


ania76

Rekomendowane odpowiedzi

schudnac pare kilogramow musze, wiec mam zamiar ograniczyc jedzenie, a raczej "tylko" zrezygnowac ze slodyczy. zatem co do ruchu to mam problem.. samo poruszanie sie po domu obecnie jest dla mnie wyczynem, wiec niby jak mam cwiczyc? nie dam rady.

tak wiec pytanie, czy z braku ruchu zle (nieladnie) schudne? czy poprostu wolniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja lecę z wagi przez ten jadłowstręt jedyna rzecz, która mi wchodzi to cukierki czekoladowe no ale ile można się żywić czekoladą :roll: nawet moje kochane sushi mi nie włazi i ostatnio zjadłam bo zjadłam ale bez entuzjazmu :roll: a żeby było śmieszniej jakiś miesiąc temu wykupiłam dietę na portalu vitalia :lol: i dieta sobie jest ale jej nie stosuje bo nie chce mi się jeść :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie, cz chcemy tracić na masie mięśniowej, czy na tłuszczu, czy mamy w nosie, na czym, byle z pozoru wyglądać szczuplej ;)

 

Jovita ma rację, zwyczajne ''odchudzacze'' powodują tylko straty na wodzie - i błyskawiczny efekt jojo, nawet bez przeżerania się. Ruch, owszem, tu się zgodzę Marina, ale odpowiednie ćwiczenia pomagają uzyskać stabilny rozwój mięśni. Nie są ważne same kilogramy - można ważyć sporo, a wyglądać bardzo zgrabnie, wszystko kwestia, CO u nas waży.

 

Tak na marginesie, ćwiczenia nie muszą polegać na typowym ''pakowaniu'' - ja na siłowni bym umarł z nudów, dla przykładu. Ale jest mnóstw rodzajów aktywności, i naprawdę każdy może zainteresować się czymś, co mu odpowiada. Jak nie basen, to sztuki walki, jak nie sztuki walki, to szermierka... Ja osobiście kocham wszelkie rodzaje ostrzy, od mieczy półtoraręcznych po noże kuchenne :lol: Łuki, nie łuki, a poza tym, interesuje mnie szeroko pojęta ''wschodnia wiedza'' (w sposób specyficzny, nie przyjmuje jej na ''klęczkach'' - staram się odcedzić naszłości, zabobony, spaczenia i inne takie, nawet bardzo stare - IMO ta wiedza ma korzenie dużo głębsze, niż znana nam historia prehistoryczna, ale to temat na inną rozmowę) - bardziej mentalnie, ale to też wiąże się z określoną sprawnością.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem " nie trzeba ćwiczyć aby schudnąć"! Wystarczy robić codzienne czynności np. ugotować obiad, iść do sklepu po zakupy,posprzątać,itd. Ruch pomaga chudnąć a niekoniecznie gimnastyka.

 

jesli to ci pomaga to znaczy ze jestes osoba szczupla ktora nie potrzebuje na razie typowego ruchu , ale sa osoby ktore sa otyle i aby schudnac nie pomoze im gotowanie czy sprzatanie!!

a co do silowni to nie kazdy tam przychodzi pakowac , jest wiele osob ktore przychodzi tak sie poruszac na rowerku pojezdzic itp , ja cwicze z ciezarami bo to kocham ale nie kazdy musi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, nie każdy musi ćwiczyć na siłowni i ja się do tego absolutnie nie nadaję. Po prostu tego nie lubię. Faktycznie nie mam dużej nadwagi, jednak nie ma to chyba znaczenia, bo jeżeli ja chudłam (przed zajściem w ciąże straciłam 12 kg w ciągu 4 m-cy i ani trochę nie ćwiczyłam) to i bardzo otyli też schudną.

Problem w tym że tym razem jest mi ciężej powstrzymać się od jedzenia a nerwica dokłada swoje :roll: , bo kiedy jestem głodna łapią mnie dreszcze. Jestem roztrzęsiona i trudniej mi jest opanować strach przed ludźmi :( Dodadkowo po każdej wpadce nerwicowej jestem podłamana i podjadam słodycze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slodyczy podjadam a raczej ''żre'' mnostwo ale nie tyje bo taki metabolizm szybki mam , w nerwicy to chyba normalne ze jest albo wstret do jedzenia albo objadanie sie smakolykami , ja na poczatku stracilam kompletnie apetyt schudlam 4 kg w maksymalnym tempie nic nie jadlam ale dostalam tabletki nasenne ktore dodatko wzmagaja apetyt i wreszcie jjem i sie z tego bardzo ciesz ale mam straszne ssanie na slodycze zawsze mialam a teraz to juz wogole :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schudłam kilogram Niby niedużo, ale to dopiero początek.

Zero słodyczy i zero kolacji. Ruch "tylko i aż" przy dziecku. Śniadanie i obiad nieco mniejsze niż zwykle. Zamiast białych pysznych bułeczek czarna grahamka

to juz cos ale ja dodalabym jeszcze ze kolacje powinnas zjesc tyle ze posilek taki powienien zawierac bialko i nie ma sie o co martwic ze sie przytyje po nim , bo jak wiadomo organizm do chudniecia potrzebuje karnityny , a karnityna budowana jest w organizmie z bialka :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie czy jest jakaś zależność pomiędzy nerwicą a masą ciała. Ja ostatnio schudłem kilka kilo i wydaje mi się że jest to spowodowane jakimś napięciem nerwowym, które często odczuwam. Czy wie ktoś coś na ten temat? Nie chce chudnąć, i tak waże za mało, a sporo pracowałem na to zeby przytyć te kilka kilo. Jem ciągle tyle samo mimo tego że mam ostatnio słaby apetyt. Odczuwam też czasami bóle brzucha, kiedyś podobne bóle miałem jak byłem mały. Nikt nie wiedział wtedy co mi jest, miałem robione różne badania, niektórzy lekarze podobno sugerowali nerwice, ale chyba starsi nie brali wtedy tego na poważnie (nie wiem dokładnie bo to było dawno).

Może ktoś wie coś na ten temat, czy nerwica może powodować spadek masy ciała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie, prawie, po prostu po powrocie do Polski kupię sobie w pierwszym lepszym spożywczaku bochenek chleba, kostkę masła i mhm... Może kawałek sera, może suszoną kiełbaskę? Tak czy owak, już sam prawdziwy chleb będzie stanowić wielką ucztę, tu nie znajdziesz pieczywa bez fluorowego spulchniacza :lol:

 

A obiadek to jak się już ''umiejscowię'' (wciąż nie wiem, gdzie będę mieszkał i spał, wszystko w trakcie realizacji...) - zrobię sobie wtedy swoja ukochana potrawę - ryż, warzywka, i moja specjalność - płatki drobiowe :lol:

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo jesli bys zjadla weglowodany to organizm nie mial by kiedy tego spalic bo przeciez caly dzien za toba , a weglowodany nie spozytkowane na energie zamieniaja sie w tluszcz a bialeczko nie , bialko jest budulcem calego organizmu wiec organizm go na pewno spozytkuje wlasciwie.

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd rozpoczął się rok szkolny i zaczęły się stresy (od razu z miejsca przesłuchania itp.) w ciągu tych 5 dni schudłam już kilo. Jak będę wyglądać pod koniec roku- aż nie chce mi się tego wyobrażać.

W moim wypadku stres i lęki odbijają się na wadze. W Twoim przypadku może to jednak wyglądać inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×