Boze chyba jestem w ciazy!!!

tahela, wiem

Po prostu przypomniała mi się ta historia

Gorzej, że pewne organizacje religijne (wiadomo co w domyśle) namawiają ludzi na siłę do posiadania jak największej ilości dzieci, mimo iż nie mogą sobie na to pozwolić.

L.E. np, neokatechumeni mają dużo dzieci

Rafka, chodziło mi głównie o to, że to, ile masz dzieci powinno wynikać z Twoich potrzeb i możliwości, a nie tego co próbuje narzucić lub narzuca religia.

Tak na marginesie, ja jestem wierząca, ale jak słyszę niektórych księży lub biskupów to aż mnie trzęsie.

Kalebx3,

to następnym razem swoje katolickie wywody i szowinistyczne zachowaj dla siebie bo mnie tyle obchodzisz co nic a na miejscu twojej zony za to co pisałes na swój temat wywaliłabym Cie na kopach ,ale jak widac znalazłęś naiwna i tyle, która daje ci sie dymac nie tylko fizycznie, ja takich jak ty z mojego towarzystwa wykluczam, nie potrzebuje beznadziejnych facetów, którzy zdradzaja i mają to gdzies i sie tym publicznie chwala, jestes zero dla mnie po prostu, mogłam to napisac wczesniej, bo jak sie puszczasz to sie tym nie chwal przynajmniej patałachu puszczalski ,żonie sie dziwe bo powinna cie w dupsko kopnąc juz dawno, jestem w moich sądach szczera i sie raczej nie ograniczam jak postawa czyjas mnie wkurza i jak kims gardze a toba gardze wiec nie mam zamiaru sie ograniczac, więc zdradzaj dalej i licz na przebaczenie twojej naiwnej zony i dalej sie wyzalaj na forum jak ja zdradzasz i jak facet to moze ,sam tak stwierdziłęs wiec sam sobie że jesteś winny i sobie na to zasłuzyłes i nie bede za to sie nad toba uzalac bo nie zasługujesz po prostu , inni cie moga poklepąc po główce zes taki biedny i zes z tej bidy zone zdradził ja ci powiem, ze jestes nic nie wart

 

Super Tahela,

OK> Dobra jesteś ,ale mi tu nie o to chodzi kto komu przywali? Wybaczam CI i proszę o wybaczenie.

"Zdradziłem- niezdradziłem" - w d..ie byłaś ,gówno widziałaś " ,więc nie mów.---

Pozdrawiam .

Bywaj z Bogiem Tahela ,bębę sie za Ciebie modlił

L.E.,

Wystarczy sobie poczytac przekazy historyczne od starozytnosci i sie samo nasuwa ,z einstynkt macierzyński jest wymysłęm 20 w. kiedys tak nie było a to jesli idize io starozytnosc to sa nwet przekazy listowne zachwane normalnych ludzi jak maz pisze do zony jak sie urodzi następne to zostaw na smietniku, pełno tego było w historii, dzieci sie rodziły , czesto umierały a jak ktos miał juz 5 czy 6 tow iecej nie chciał wiadomo, najpierw niech sie dokształaca z historii a późnije wmawiaja ludziom dyrdymały. Zreszta tak samo jest z brutalnoscia naszych czasów, oceniajac hirstorycznie zyjemy w najmmnije brutalnychczasach w historii ludzkosci czego przykłądem chocby podejscie do dzieci własnie.

tahela, nigdy w to nie wnikałam tak na prawdę.

Wydaje mi się, że sam instynkt to zawsze był, ale były gorsze warunki.

Może jakiś zimny rachunek, że jak jedno dziecko umrze to pozostałe będą miały więcej jedzenia, mniejsze prawdopodobieństwo chorób i śmierci. I tak umrze jedno zamiast pięciu na przykład...

Masakra, co my piszemy...

Masakra, co my piszemy...

nooo

Kobieta (samica) jest predysponowana bilogicznie do posiadania potomstwa i pod wpływem hormonów głównie oksytocyny daje bezwarunkową miłość i otacza opieką maleństwo. To zwykła biologia. Są kobiety zaburzone i ten jak to się nazywa instynkt jest mniejszy albo nie ma go wcale.

Lukrecja., sorry, że to napiszę, ale zachowujesz się jak nieodpowiedzialna gówniara! Co to znaczy, że wolisz nie wiedzieć?! Bierzesz leki, co może poważnie wpłynąć na dziecko. Jeśli jesteś w ciąży, to nie jesteś odpowiedzialna tylko za siebie, ale też za dziecko, a Ty masz to głęboko gdzieś. Nie pojmuję tego!

Dokładnie, jesli bierzesz takie leki i podejrzewasz ze jestes w ciazy powinnas natychmiast udac sie do lekarza, nie tylko ginekologa, ale rozniez prowadzacego Cie psychiatry zeby go powiadomic o ewentualnej ciazy. Branie takich lekow w ciazy moze miec powazne konsekwencje dla Twojego dziecka. Jesli nie chcesz zrobic z niego kaleki to polecam wziac sie w garsc i podejsc do sprawy powaznie, skoro juz zalozylas watek i zaalarmowalas wszystkich tutaj ze mozesz byc w ciazy to chociaz nie okazuj takiej nieodpowiedzialnosci bo to moze miec zly koniec. Chyba ze to byl faktycznie falszywy alarm, a na taki to tez wyglada (te testy - dziwnie jakos wszystko wyglada - kreska albo jest albo nie ma, wiesz chociaz kiedy najlepiej wykonac test?, a plamienie raczej nie bierze sie z ciazy, jest raczej odwrotnie, chociaz w przypadku nie powinnas sie sugerowac takimi objawami bo leki mogly Ciebie i Twoj organizm kompletnie rozregulowac od srodka). Sama jestem w ciazy i niestety oprocz wielu rzeczy z ktorych musialam zrezygnowac musialam rozniez z doraznego brania uspokajaczy na recepte, nawet jesli wiem ze niekoniecznie moga szkodzic to lepiej chyba dmuchac na zimne prawda??

z einstynkt macierzyński jest wymysłęm 20 w. kiedys tak nie było a to jesli idize io starozytnosc to sa nwet przekazy listowne zachwane normalnych ludzi jak maz pisze do zony jak sie urodzi następne to zostaw na smietniku

Aska on sobie mogl pisac bo instynkt macierzynski jak sama nazwa wskazuje nalezy do kobiet

Swojego czasu w Polsce nadawało się imię dziecku dopiero jak skończyło 2-3 lata zwłaszcza na wsiach gdzie było "tego" bez liku.... śmiertelność była tak duża, że wcześniej się nie "opłacało".

seks jest fajny, przyjemny, odprężający, przeciwbólowy ... same pozytywy

Na pewno same pozytywy?

Chciałabym tutaj zdementować pogłoski, że rzekomo jestem przeciwniczką uprawiania seksu.. oj zdziwilibyście się..

Co najwyżej coraz to nowych metod sztucznego zabezpieczania się.

ala1983, boski ava

ala1983, tak same pozytywy - a ty widzisz jakieś negatywy?

Rozumiem że jesteś zwolenniczką naturalnych metod planowania rodziny? Bo naturalne metody antykoncepcji oczywiście nie istnieją...... z przyczyn religijnych? Zdrowotnych?

No chyba ze calkowita wstrzemiezliwosc

ala1983, tak same pozytywy - a ty widzisz jakieś negatywy?

To zależy jaki to seks tzn. z kim, gdzie, w jaki sposób, jak często i od kilku innych czynników..

W małżeńtwie raczej same pozytywy, choć to od 2 stron zależy.

-- 05 lut 2013, 18:53 --

Rozumiem że jesteś zwolenniczką naturalnych metod planowania rodziny?

No raczej, ja osobiście nie wyobrażam sobie inaczej.

No raczej, ja osobiście nie wyobrażam sobie inaczej.

No to spora gromadke urodzisz :)

ala1983, z ciekawości - co złego w gumkach?

ala1983, boski ava

To efekt mojej terapii. Wystarczy już tego ponuractwa.

-- 05 lut 2013, 18:59 --

No raczej, ja osobiście nie wyobrażam sobie inaczej.

No to spora gromadke urodzisz :)

Znając moje zaburzenia hormonalne, brak jajeczkowania i hiperprolaktynemię - nie sądzę

ginekolog już mi zakomunikował.

Super ! Będzie duuuużżżo seksu

Gumki są fe, bo są za małe i przeszkadzajà ;P i ograniczają przyjemność, aczkolwiek często potrafią uratować sprawę ;P

To efekt mojej terapii. Wystarczy już tego ponuractwa.

W małżeńtwie raczej same pozytywy, choć to od 2 stron zależy

nadal mnie ciekawi szczerze to co napisałas że osoby zaburzone nie powinny współzyć chyba że z małżonkiem. Jak to się ma do ewentualnej ciąży?

kaja123, Bo ja na to inaczej patrzę.. to co ja przeszłam jako dziecko, tyle bólu i cierpienia... dla mnie dziecko to już mega odpowiedzialność i wymaga bardzo przemyślanej decyzji a przede wszystkim przynajmniej podleczenia samego siebie. I trochę dziwi mnie zachowanie takich osób jak np. autorka wątku. Beztroska bezmyślność.. ja myślę zawsze głebiej.. oczami dziecka narodzonego, a nie chwilowej przyjemności z seksu. Mam nadzieję, że trochę mnie zrozumiałaś?

ala1983, troszkę - masz na mysli rodzinę zalegalizowaną tak? Nadal nie rozumię jednego bo napisałas takie zdanie że ludzie z zaburzeniami nie powinni współżyć ale dlaczego? No jakby np Lukrecja miała męża to jej sytuacja zdrowotna byłaby inna?

-- 05 lut 2013, 19:38 --

Wiesz ja miałam pełną rodzinę, urodziłam się kilka lat po ślubie, cała nasza rodzina wyglądała z zewnątrz na idealną a w środku była patologiczna i zepsuta. Znam ludzi co się wychowali w rodzinie gdzie ich rodzice zyli w konkubinacie i byli bardziej szczęsliwsi.

Tutaj nie ma znaczenia czy jest to zalegalizowana rodzina czy nie, mam na myśli dobro dziecka ogółem.

Nic takiego nie napisałam, że nie powinni współżyć tylko, że podziwiam opisaną w tym wątku bezmyślność. Należałoby wcześniej przynajmniej przemyśleć sprawę.

Kalebx3,

moze i gówno widziałm,ale czytac potrafie sam sie chwaliłes publicznie wiec sie zamknij i sie nie wybielaj teraz , lec do sowjej wybaczjacej zony a odemnie nawet na forum sie trzymaj z daleka bo ja pamiec mam dobrą jeszcze , jeszcze zes napisał ze dopadłą cie proza zycia i zona ci gotwała i prasowala i ajkies takie pierdoły i niewygładała tak juz ładnie a jak napisałm ze sam mogłes pogotowac to odpisałeś ze ,chyba nie wyobrazam sobie faceta robiacego przy garach jesteś gnojem, najpierw wymagasz od zony zeby to robiła, póxnije twoerdzisz ze juz tak ładnie nie wygłada przez czynnosci, które wykonuje w domu i dlatego zdradzsz a na końcu jeszcze pierdzielisz ze ty masz prawo bo jestes facetem, nie wypieraj sie własnych słow, ale jak myśłe o czyms takim jak ty to trudno to człowikiem nazwac moze tylko namiastką cżłowieka, myslisz ze ludzie nie pamietaja co piszesz nawet jak to było rok temu i ty mi bedziesz o bogu opowiadał , jak smiesz w ogóle , jesteś obłudny z podwójna moralnoscia, człowiek nic, bez twarzy i wstydu