PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

Bianka78, jak tam bez paro. ?

Dobrze. Nadspodziewanie dobrze, aż sama jestem zdziwiona. Spojrzałam do kalendarza, nie biorę paro od 06 stycznia. W tym czasie tylko dwa razy wzięłam odrobinę benzo. To super wynik u mnie i świadczy o wysokiej formie.

Jedynie ze spaniem w nocy kiepsko.

Bianka78, to dobrze ja zmniejszylem do 20 mg i jest o wiele lepiej a mialem przechodzic na na wenle jusz lada moment

Podniosłem dawkę Seroxatu do 20 mg i jak dla mnie ten lek stanowczo nie ma działania sedującego, nasennego - pomimo, iż równolegle biorę Topamax.

Przy Paxtinie było zupełnie inaczej, bierność, senność wysuwały się na plan pierwszy.

Mam mętlik co do generyków. Ale uważam, że jak Seroxat będzie dobrze działał przeciwlękowo, a jednocześnie nie sedował i tłumił emocji może okazać się strzałem w 10tkę.

PS Jest też mniejsze łaknienie niż na Paxtinie.

Elfrid ,

ciężko jest sie nie pogubić przy lekach jako takich , ale jak Ty jeszcze zaczynasz je dzielić na generyki, oryginały to zapętlisz sie na całego. Różnice są pomiędzy oryginałem a generykami na pewno ,ale nie aż takie ,żeby dawały inne działania , nie uważasz.

A jak jest w tym wzgledzie z Topiramatem , też takie różnice pomiędzy generykami ,pytam poważnie?

elfrid oceniaj po ustabilizowaniu się na stałej dawce. Nie powinno być dużych różnic między generykami.

Kalebx3, miko84, Moją pierwszą wątpliwością co do generyków było działanie Andepinu (fluoksetyny) a właściwie jego brak w porównaniu z Bioxetinem i Seronilem.

Miko, wiem, że trzeba oceniać działanie po ustabilizowaniu w stałej dawce. Ale po Paxtinie czułem totalny brak energii, mimo powolnego wprowadzenia a przy Serxacie ta energia i motywacja mimo wszystko jest. I to plus. Tylko takie spostrzeżenie.

Kalebx3, Z topiramatu brałem tylko Topamax i Topiran. Moim zdaniem Topiran bardziej glebował, mimo że wtedy byłem na aktywizującej fluoksetynie i na dawce 50mg. Teraz biorę 75mg Topamaxu i zglebowania jako takiego nie ma. Ale tu mógł być to po prostu skutek uboczny który minął z czasem, niezależnie od marki substancji.

elfridpowodzenia na seroxacie,wracam do niego co jakiś czas od 9 lat,na mnie działa super,generetyków nie brałam.

freda, dzięki wielkie. A miałaś jakieś uboki przy wprowadzeniu? Brałaś solo, czy z dodatkami?

elfridsolo,boję się benzo,uboków było dużo;bezsenność,trzęsawki,brak apetytu,omdlenia.ale po tygodniu przeszło,a po książkowych 3 tygodniach polepszyło się.wiem z Twoich postów,że brałeś już paro,dlatego trochę się zdziwiłam z tym seroxatem?

To pod wpływem lekarki. Uważa paro za bardzo dobry lek na lęki. W ogóle dwa jej zdaniem najlepsze leki na depresje i lęki jednocześnie to wenlafaksyna i paroksetyna. Była zdziwiona rzekomą anhedonią po paro, podobno u jej pacjentów to nie występuje. Przeciwnie - zwiększa się otwartość i chęć kontaktów społecznych.

Stwierdziła, że byłem zbyt niecierpliwy. A po fluo obydwoje mamy obawy co do leków aktywizujących: fluoksetyny, sertraliny, welbutrinu, moklobemidu. Oprócz paro proponowała escitalopram, citalopram, mirtazapinę, mianserynę (odpada-tycie), ewentualnie fluwoksamina, ale ma różne działanie na nastrój. Zgodziłem się na oryginał na wprowadzenie przez 3 miesiące, potem się zobaczy.

U mnie mija 12 dzień na paro, czuje już że zmniejszył się lęk, jednak działania przeciwdepresyjnego na razie brak, czuje straszną anhedonie, beznadzieje i ból psychiczny, całymi dniami leżę w łóżku i nie mam sił żeby się z tego stanu wydostać, może w przeciągu miesiąca coś zaskoczy.

Zastanawiam się czy nie dorzucić sobie ze 150mg bupropionu tylko boje się tego amfetaminowego pobudzenia, nie chcę chodzić sztucznie i nienaturalnie pobudzony.

-- 31 sty 2013, 22:07 --

Była zdziwiona rzekomą anhedonią po paro, podobno u jej pacjentów to nie występuje. Przeciwnie - zwiększa się otwartość i chęć kontaktów społecznych.

No u mnie tak było, otwarłem się społecznie.

elfrid a ile czasu łykasz paro ?

Kiedyś łykałem Paxtin przez miesiąc. Teraz Seroxat od 3 dni. Ale na szczęście mnie nie glebuje, nie ma też niczego w stylu anhedonii czy braku emocji, odpukać. A tak było niestety przy Paxtinie, dlatego rzuciłem go w diabły.

Nie chcę mi się wierzyć że na tych same substancji czynnej w leku jednym i drugim są tak duże wahania odczuć w działaniu.

A czy ktoś próbował Citabax i jakie odczucia po nim?

Ale na szczęście mnie nie glebuje, nie ma też niczego w stylu anhedonii czy braku emocji, odpukać.

Mnie też nie, żeby było jasne to te objawy są u mnie spowodowane depresją, piszę tylko że paroksetyna na razie nie działa przeciwdepresyjnie.

Co do emocji to paro ci je trochę wygłuszy, jak zacznie działać, ja np. jestem człowiekiem bardzo silnie emocjonalnym więc tak bardzo mi to działanie paro nie doskwiera, choć zabiera trochę też tych pozytywnych emocji to i tak nie może się równać do tego co robi ze mną depresja więc z dwojga złego wybieram paroksetyne, bo przynajmniej mogę na niej w miarę normalnie funkcjonować, poprawia i stabilizuje nastrój, budziłem się po niej rano szczęśliwy i tęsknię za tym uczuciem.

-- 31 sty 2013, 23:01 --

I jeszcze jedno, to jak zadziała paroksetyna w pierwszych dniach/tygodniach leczenia zależy od tego w jakim stanie znajduje się pacjent, bo jak wiadomo ssri mogą w początkowej fazie leczenia nasilać objawy gdzie w ciężkich przypadkach depresji jest to niebezpieczne bo może nasilać np. myśli samobójcze i taki pacjent powinien być pod opieką lekarską.

Popiół, Akurat też jestem dość emocjonalny, więc umiarkowane wyciszenie jest jak najbardziej wskazane. Grunt żeby lek nie napędzał/aktywizował sztucznie emocji, żeby człowiek nie chodził po antydepresancie jak naspeedowana maszyna.

Raczej nie martwił bym się o to przy paro. Z drugiej strony leczenie depresji farmakologicznie jest sztuczne

Popiół, Może i jest sztuczne, ale w efekcie ma doprowadzić do stanu naturalnego, a nie sztucznego speeda.

Kurcze lubiłam tego speeda po fluo i edro,mniejsza potrzebę snu.Fakt czasem trudno było wyluzować.Z biegiem czasu w ogóle nie mogłam spać,ale to nic, jakoś specjalnie nie czułam zmęczenia.Odstawilam musiałam bo zaczęły się pojawiać silne nocne lęki i silne zaparcia po edro .

cytrynka84, kilka suszonych śliwek co wieczór doskonale pomaga!

omeeena, przypominam o silnej woli

Bianka78, hahahahhahahaaa, no mnie wywaliła!

-- 01 lut 2013, 13:46 --

a jak będziesz mi zamykać drzwi przed nosem, to uważaj, operowany był i bardzo mi się podoba obecna wersja

omeeena, ja z dobrego serca :mrgreen:

Bianka78, serce, sercem, ale nos też jest ważny. Nawet nie wiesz, jak!

omeeena, będę ostrożna

Kurczę dzwoniłam dzisiaj do psychiarty i umówiła mnie dopiero na 20 marca A już się pocieszałam tym, że zapisze mi paro i się jakoś ogarnę. Wiadomo, im szybciej - tym lepiej. A tu miesiąc czekania. Zwariuję chyba