Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz po prostu nie czuje już potrzeby trenowania 4 razy w tygodniu boksu!

To czego nauczyłam się przez dwa lata mi wystaczy!

Teraz nie mam już takich pokładów negatywnej energii, żebym musiła walić w worek, albo walczyć na ringu przez kilka godzin....

 

jesli sie cos kocha to w zyciu nie przestanie sie tego trenowac, ja trenowalam takewondo i powroce bo przez chorobe przerwalam do tego cwicze na silowni i gdy tylko wroca mi sily zabieram sie za pakowanie bo takie bezczynne uzalanie sie nad soba mi w niczym nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anonim, to zawsze Twój wybór, wiadomo, ciężej, jeśli byś był przykuty do wózka, (chociaż wcale nie wykluczone) a nie jesteś. Zarobić niemal wszędzie możesz dużo więcej, niż wypłacają Ci renty - ale kwestia tylko tego, czy chcesz, bo może Tobie te studia od razu bardzo odpowiadają, to w końcu Twoja decyzja.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no rzeczywiscie złota hehe wybacz boli mnie głowa i chyba nie do końca to co pisze ma sens;) , ja ucze sie dziennie i chcialm znalezc jakas prace zeby dorobic , poskladalam pelno cv w roznych miejscach i cisza.... chyba jestem taka beznadziejna ze nikt nie chce mnie przyjac do roboty. ( dodam ze sam motyw wyjscia do ludzi i skaldania tego cv juz byl dla mnie mega stresujacym przezyciem ale stwierzdilam ze musze to zrobic.... zrobilam i co ... wielkie gównooo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, pogoda za oknem mnie strasznie dołuje, w dodatku trzeba łazić do szkoły ;/ Pozornie wszystko jest ok, ale czuję się strasznie samotna i gdzieś w środku bardzo mnie to boli. Boję się, że gdy w szkole pojawi się więcej obowiązków i nauki znowu wpadnę w ten okropny stan beznadziejności jak przed rokiem. Nie wiem czy to depresja, ale boję się że to powróci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie o dziwo uodpornilam na pogode za oknem. Deszcze mnie juz nie ruszaja.

a moze zeby zapobiec temu stanowi beznadziei zapisz sie na jakis basen/silownie/aerobic czy co tam lubisz robic. Zawsze to jakies przyjemne dodatkowe zajecie i mniej czasu na myslenie!

To na pewno dobry pomysł, ale ja rzadko mam czas. Teraz 2 klasa i dużo obowiązków, a ja często nie potrafię się wyrobić i zdążyć ze wszystkim na czas, a wtedy się łatwo załamuję ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty sama wiesz najlepiej co jest dobre dla ciebie. Zaproponowalam to, bo wiem ze im mniej masz czasu tym lepiej potrafisz sie sprezyc i go zorganizowac. No i to jest najlepsze antidotum na nie-myslenie.

Ale trzymaj sie, moze to nie wroci w tym roku, bedzie dobrze!;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:38 pm ]

ja tak pocieszam Kaje, a sama znow sie rozsypuje na kawalki. Jezzzuuu jaki jest sens wspinania sie na gore skoro i tak po paru dniach spadam spowrotem na dol. Ja juz nie moge:( Obudzilam sie rano zdenerwowana, teraz z kazda minuta jest coraz gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezzzuuu jaki jest sens wspinania sie na gore skoro i tak po paru dniach spadam spowrotem na dol. Ja juz nie moge:( Obudzilam sie rano zdenerwowana, teraz z kazda minuta jest coraz gorzej.

 

Moge się pod tym podpisać, sam mam podobnie, tylko jak się tak pne do gory to przynajmniej nie moge sobie zazucić że zdaje się tylko na leki nie dając nic z siebie samego.

Po drógie skoro się Pniesz do góry to jest chyba znak że się nie Załamałaś....

Jak się Załamiesz to już będzie w ogóle dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na mnie też pogoda ma wielki wpływ, nie lubię deszczu i pochmurnych dni wtedy czuje się tak samo, ja bez słońca umieram jak roślinka. Groskova! znowu gorzej? Przeczekaj i myśl cały czas pozytywnie, nie obserwuj ciągle siebie tylko rób różne rzeczy nawet na siłe, tak jak radziłaś Kaji. Ja na razie stabilnie się czuję, tez obawiam się żeby to nie było krótkotrwałe. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja znów miałam te męczące sny. :x:x:x

 

Tez staram sie nie myśleć o mojej chorobie. Cos tam czytam, krzatam sie po domu w pizamie, planuję co dzisiaj zrobic...mimo to wciąż czuje to pieczenie ciała i ten nieokreslony niepokój. Skóra na twarzy mi drętwieje. Powtarzam sobie cały czas, ze to minie, zeby to olać, wtedy poczuję sie lepiej, ale to nie takie proste.

Chyba powinnam sie zmczyć, popracować fizycznie. Ale czy dam rade sie zmusic??? :roll::roll::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5torm! Idź do rodzinnego lekarza powiedz co i jak i on ci przepisze, ja tak robię po samą reeptę chodzę właśnie do rodzinnego. Pozdrawiam. Groskova! Nie chca mi iść zdjęcia na żaden adres. Buźka.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:40 am ]

Ja dziś wysprzątałam całe mieszkanie. Nareszcie! I nawet chciało mi się. Dzisiaj moje urodzinki!! Głupio tak gadać ale to prawda i siedzę sama, ale nie jest mi źle. Może cos wymyślę na popołudnie? Trzymajcie się ciepło, chociaż u mnie zimno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam komu się wyżalić.

Babcia zmieszała mnie z błotem za nic. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten pieprzony potwór wśród sąsiadów uchodzi za anioła. O mnie za to szepcze się po klatkach i mieszkaniach, że maltretuję babcie. Jak mam pogodzić się z tym, że człowiek, przez którego stale wylewam morze łez potrafi w tak przebrzydły i kłamliwy sposób obrócić cały świat przeciw mnie...?

Mam dosyć wyzwisk..mam dosyć zmyślonych historyjek na mój temat. Nie chce mi się żyć. Chce uciec od tego wszystkiego, ale nawet nie mam dokąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×