Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

No i bach!!! Się niecierpliwy zniecierpliwił :mrgreen: .

Jeszcze do 60mg masz pole manewru, może wreszcie coś się ruszy. Trzymam kciuki /tylko nie zmieniaj już nick-a na Czekający, bo się bałagan zrobi w wątku :D /.

 

-- 30 sty 2013, 17:14 --

 

Bianka78, przejście jest odczuwalne najbardziej przy przejściu z noradrenalinowców snri/tlpd na samą serotoninę czyli ssri i z ''mocniejszego'' ssri na ''słabszy''.

Michuj, że odczuwalne, to ja kumam. Ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że powinno się raczej robić przerwy między jednym a drugim lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78, Nie, bo wtedy ma się uboki odstawienia pierwszego i uboki wprowadzenia drugiego. Ja płynnie przeszedłem z wenli na fluo i było w miarę ok. A odstawienie wenli to wyczyn. Więc nie warto bawić się w stopniowe odstawienie. Nie mówiąc już o wydłużeniu czasie działania na efekt terapeutyczny nowego leku, będącego powodem zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecierpliwy, A czujesz jakieś działanie odnośnie lęku? Jeśli nic to warto jeszcze przepękać na tych 30mg z miesiąc. Szkoda tak odstawiać nie mając pewności ..te 2 mies z hakiem by dały Ci pewność i ten okres brania nie poszedł by na marne. Na 40mg bym na Twoim miejscu nie wchodził - 30 to duża dawka a przy 40mg pojawiają się dodatkowe skutki uboczne, ospałość, brak sily, o libido nie wspomnę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, działanie jakies tam czuje np. nie waham się juz tak mocno przy wykonywaniu telefonu (sic) ale jeszcze czuje takie jakby splatanie przy rozmowie. Rzeczywiscie troche jest tak ze paro jakby zabija to zbedne myslenie ale nie wiem czy to nie placebo. Najgorsze ze te leki nie dzialaja z dnia na dzien tylko bardzo powoli i trudno zauwazyc jakies nawet drobne zmiany. Na dłoniach jakby(?) troche mniej potu (ale nie wiem czy to nie myślenie życzeniowe). Zauważam że w kwestiach psychiki, depresji działa stosunkowo dobrze ale objawy somatyczne (drżenie i pocenie) jeszcze odczuwam. Do psychiatry musze isc bo koncza mi sie leki i powiem mu mniej wiecej to co tutaj i mysle ze chyba nie zmieni mi lekow jak go znam. Wczesniej po innych lekach nie odczuwałem zadnej zmiany a tutaj cos sie przynajmniej dzieje ...

 

Jak trzymam myszke w rece albo cokolwiek innego to zaraz dłon mi sie poci ... smieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecierpliwy, Często przekonujemy się, że lek działał dopiero po odstawieniu, kiedy ponuro okazuje się, że może być gorzej. Ale fakt, że najlepiej z ostateczną oceną poczekać do dwóch miesięcy w stałej dawce. Jednak jeśli odczuwasz jakąś poprawę, gdzie przy innych lekach w ogóle było jej brak, to może jednak warto zwiększać to paro mimo uboków. Z tym poceniem, to faktycznie przechlane. Jak paro pomoże tylko częściowo może warto dołączyć jakiś lek przeciwpadaczkowy albo neuroleptyk który wyciszyć Twój rozregulowany układ autonomiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, ja na paro nie mialem żadnych uboków. Tak w ogole to przed tym paro bralem amitryptyline i z dnia na dzien zaczalem brac paro 20 mg. Mialem jedynie 2 dni kiedy czulem lekkie "mieszanie" w glowie a poza tym zupelnie nic. Lekarz przepisal mi ten lek na moje nadmierne pocenie bo wlasciwie to moj najwiekszy problem a reszta to tylko drobne usterki. Niektorzy maja na tym leku uboki takie jak nadmierne pocenie a u mnie to "choroba" na ktora cierpie juz ok 6 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elfrid nie minie do końca, ja na ssri pocę się jak świnia, podczas wysiłku, w nocy też, dziś przespałem się po południu i obudziłem się cały mokry. Dłonie np. pocą mi się znacznie słabiej ale to przez wygłuszenie emocji.

 

niecierpliwy, Często przekonujemy się, że lek działał dopiero po odstawieniu, kiedy ponuro okazuje się, że może być gorzej
Doświadczyłem tego, tylko widzisz nie wiadomo tak naprawdę czy to przez nawrót choroby czy mówiąc prosto przez gwałtowny spadek serotoniny spowodowany ćpaniem ssri ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pocenia na paro to nie chcę Was dołować ale nadmierna potliwość twarzy - typowo wywoływana przez lek, dosłownie się ze mnie lało, pod wpływem nawet niewielkiego ciepła, ona nie mija całkowicie...maleje ale nie zanika niestety. Problem jest taki, że paro w porównaniu do innych SSRI nie chce za bardzo downregulować 5-ht2a, a to one odpowiadają za wzrost temp. ciała...jedynym wyjściem na to pocenie jest antagonista 5-ht2a, a więc albo mirta albo mianseryna, albo jakiś neuroleptyk, albo trójpierścieniowiec taki jak doxepina albo amitryptylina. Paro początkowo nasila także potliwość "noradrenalinową", czyli głównie pod pachami, bo lek nasila początkowo działanie osi HPA. Ta potliwość mija z czasem, ale wystarczyło u mnie np napić się kawy albo mocno się zdenerwować by wróciła. SSRI na potliwość nie są najlepszymi lekami niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak sobie początki z paro to moja ksywka niecierpliwa powinna być.długo cholerstwo nie chciało zadziałać.po 2 miesiącach na dawce 20 mg jest ok.

 

-- 31 sty 2013, 09:39 --

 

mam jeszcze pytanko;czy mimo dłuższego stosowania leków czujecie się czasem gorzej,tak przez godzinkę,dwie,bo czasem z rana tak mam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może tak być, mimo iż 2 miesiące to długo to lek z czasem może jeszcze to poprawić, możliwe, że potrzebna byłaby też wyższa dawka. Ale godzina, dwie to nic, myślę, że z czasem będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84też tak myślę,to taki niepokój,lekkie duszenie w piersiach,ale szybko przechodzi,lekarz twierdzi,że dawka 20 wystarczy.ale ludzie ,że tak to powiem zwykli [inni od nas?-nie wiem jak to ująć]też mają gorsze dni,często zwalają to na pogodę,czy takie tam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda, ale to przecież ludzkie ze czasem masz doly a czasem gorki jak to mówią raz na wozie a raz pod wozem to po prostu zycie. Problem jest jeśli to przybiera patologiczne rozmiary bo zdrowy człowiek z problemami nie chce sie od razu zabić tylko stara się je rozwiązać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×