Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.


Michuj

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wcześniej mieszkałam w starej pożydowskiej kamienicy. Niezłe cuda na strychu poznajdowałam. Może nic jakoś specjalnie wartościowego, ale ciekawe "pamiątki". Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno w studzience na podwórku przed kamienicą jest kilka sztuk broni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No broń jest ciekawa, ale ja już jestem pod czujnym okiem CBŚ, ABW i innych odpowiednich służb... :(

 

A tak a w ogóle, to w ramach schudnięcia każdej z forumowych dzjiewuszek polecam kupić sobie wykrywacz, najlepiej Ace250 i śmigać po polach w poszukiwaniu monet. :D Przyjemne, z pożytecznym. ;) Siostrowiatru, Tobie też polecam ten wykrywacz. :) Nie jest drogi, a ma dobre osiągi na monetki, biżuterię, i inne cenne blaszki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pierwszych dniach jak dorwałam wykrywacz i poszłam do lasu to myślałam że jakiś czołg znalazłam zakopany :mrgreen: Nakopałam się jak głupia pół dnia, jeszcze kumpla w to wciągnęłam a okazało się że w tym miejscu ziemia była z jakimś metalem i nic tam nie było. :? Ale przyznaje, że kalorii trochę spaliłam :mrgreen: Przydał by się lepszy wykrywacz. Mój już stary jak świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem bierz się za "kanarka" Ace250. :D Używanego na gwarancji kupisz za jakieś 550 pln. ;) I ruszaj w teren po monetki, i inną drobnicę. :)

 

Z Ace250 aż tak się nie nakopiesz, bo to wykrywacz tylko ma metale kolorowe, czyli jakieś monety, biżuteria, ozdoby, etc. ;)

 

Bardzo fajna przygoda, polecam.

 

Ps. może akurat któraś z Was znajdzie 100 dukatówkę wartą 8 035 000 pln. :lol:

 

http://www.fortresskatalog.com/index2.php?cat=1621PL03500&page=Coin_Details&details_menu=no&bullion=yes

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyślę o tym :D Może kiedyś razem poszukamy "zdobyczy"?;) U mnie już najlepsze miejsca przekopane doszczętnie bo nie tylko ja tu mam wykrywacz. Jest taki las w okolicy mojego miasta gdzie podobno ludzie z całej Polski się zjeżdżają żeby kopać. Muszę chyba nowych terenów poszukać. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że poszukamy... :D

 

Ja mogę nawet w przyszłym tygodniu do Ciebie podbić. :D Na tyg, może dwa. :D Zależy od ilości fantów... ;) No chyba, że była by miła atmosferka, to fanty idą na margines, hyhy. :D

 

Daj tylko znać, czy w pobliżu są jakieś pensjonaty, agroturystyki, etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...zależy. Cenowo wartościowy, sentymentalnie wartościowy, czy jaki...

 

Ja znalazłem najdroższą monetkę za ponad 4700. ;)

 

Tu masz taki sobie skarb z moich okolic - Środa Śląska.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skarb_%C5%9Bredzki - skarb wart ponad 250 mln zł - co najlepsze to został znaleziony na wysypisku śmieci.

 

Ciekawe są takie stare niemieckie wysypiska śmieci...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że poszukamy... :D

 

Ja mogę nawet w przyszłym tygodniu do Ciebie podbić. :D Na tyg, może dwa. :D Zależy od ilości fantów... ;) No chyba, że była by miła atmosferka, to fanty idą na margines, hyhy. :D

 

Daj tylko znać, czy w pobliżu są jakieś pensjonaty, agroturystyki, etc.

Pensjonatów u mnie pod dostatkiem :D Agroturystyka bardziej na obrzeżach miasta, ale też jest.

Lecę moje "Słoneczko" przepalić bo jak śnieg stopnieje to zamierzam trochę poorać :mrgreen: Zgadamy się jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem do usłyszenia/zobaczenia. :D Ja jestem nieprzewidywalny - dziś jestem na Dolnym Śląsku, jutro jestem na drugim końcu PL, bądź na UA. :D

 

-- 30 sty 2013, 11:42 --

 

A co do skarbu ze Środy Śląskiej to pewnie 3/4 leży gdzieś u poszukiwaczy amatorów. :)

 

A ile w ziemi jeszcze pewnie leży... Warto tam pogrzebać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No...ładnie się dorobili...

 

Tu masz taki mały depozyt również z moich okolic - Czeskie Sudety

 

http://www.detektorweb.cz/index.4me?s=show&lang=1&i=13397&mm=3&xb=1&vd=1

 

W ziemi jeszcze leży od groma depozytów, złota, srebra... Kamieni szlachetnych, etc.

 

Trzeba po prostu ruszyć się z domu, i SZUKAĆ.

 

Taki depozycik jak ten z Czech można swobodnie drapnąć każdym wykrywaczem, np. polecanym przeze mnie Ace250.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty jeszcze nie milioner?:) . Oprocz fajnego hobby i sposobu na spedzenie wolnego czasu mozna niezle na tej zabawie zarobic. Kiedys pomysle..moze u mnie na Podlasiu zakopane w ziemi leza skarby...Moze kolo mojej 500letniej katedry Michala Archaniola leza w ziemi jakies dobrodziejstwa;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja z Łomży jestem. Mowisz ze da sie z tego wyzyc?:). Ale to chyba tez trzeba wiedziec gdzie chodzic z tym wykrywaczem. Przeciez nie wyjde przed blok ..:P. Druga sprawa to jak nie daj Boze natrafi sie na wojenn odrzut,jakos mine i po zabawie..

 

Jaki bys polecal wykrywacz dla poczatkujacej osoby jak Ja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że wszędzie możesz coś znaleźć...nawet po głupim blokiem. :)

 

Co do II wojennych maskotek...hm. U Was aż tak dużo się nie działo. No jakieś tam Ruskie moździerze znajdziesz, amunicję do Mosina, czy tam coś...

 

Polecam Ci ACE150, bądź ACE250 - ten sprzęt jest dobry na kolor... Nim raczej nie znajdziesz urwiłapek. :)

 

A co do życia z szukania... Powiem Ci, że ja mam wykształcenie gimnazjalne - nie mam łba do nauki... Wziąłem się za szukanie i żyję na b. dobrym poziomie. :) Na pieniądze nie narzekam. Ale ććććśśśśśśśś, skarbówka czyha. :twisted::twisted::twisted:

 

Wystarczy, że dziennie znajdziesz jakieś pierdoły na kwotę 100, np. monety, guziki wojskowe, może jakaś odznaka wyjdzie - i z tego masz miesięcznie 3000 pln na czysto.

 

A czasami drapniesz monetę wartą 500 pln, 1000 pln...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowego garetta Ace250 nie kupuj - kup używanego za jakieś 500 pln... Albo nówkę na raty. ;)

 

I chodź po prostu po zwykłych polach...7

 

To, że dziś tam roście zboże, to nie znaczy, że XXX lat temu nic tam nie było... Mogły być jakieś osady średniowieczne, grodziska, potyczki, bitwy, etc.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ra_Kr%C3%B3lowej_Bony

 

-- 30 sty 2013, 12:13 --

 

No tak ale to trzeba miec jednak szzczescie zeby znalesc jakos monete lazac Bog wie gdzie chyba ze dany teren to wlasnie pozostalosc po jakims grodzisku to zawsze mozna na cos liczyc... Z 10k masz na miecha z tego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×