Nerwica a związek (seks)

moje zdjęcia są na stronie 8 i 9

Bezpośrednie linki:

http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=100184#100184

http://img66.imageshack.us/my.php?image=dsc01891ho0.jpg

a ja wyglądam jak potwór

kto jeszcze tak uważa? (próbuję jeszcze jeden i chyba ostatni raz coś Darkowi uświadomić)

Dodałem swoje zdjęcia, szału nie ma .

Darek, jesteś normalny gość. Jest niejedna laska, która by się chciała z Toba spotykać. Nie dla każdej musimy wyglądać jak Brad Pit. Na szczęście .

kto jeszcze tak uważa? (próbuję jeszcze jeden i chyba ostatni raz coś Darkowi uświadomić)

Ale jeżeli on uważa, że ma trzy głowy, łuski, trąbę, róg na czole i oczy na szypułkach to go nie przekonasz.

Ale my jesteśmy sympatyczne ludziki, więc jak ktoś zacznie najeżdżać na siebie samego, to pocieszymy, niestety

kto jeszcze tak uważa? (próbuję jeszcze jeden i chyba ostatni raz coś Darkowi uświadomić)

Ale jeżeli on uważa, że ma trzy głowy, łuski, trąbę, róg na czole i oczy na szypułkach to go nie przekonasz.

 

Ale my jesteśmy sympatyczne ludziki, więc jak ktoś zacznie najeżdżać na siebie samego, to pocieszymy, niestety

Co tylko utwierdza Darka w uzależnieniu od opinii innych.

Darek, jak ostatni raz bywałem na forum, to nie obiecywałeś zmienić myślenia o sobie?

To nawet nie jest przejmowanie się tym, co inni myślą, tylko tym co jemu się wydaje, że inni nim myślą

Tak, Darek, obiecywałeś, pamiętam!

Co tylko utwierdza Darka w uzależnieniu od opinii innych.

Hm, też mi to przyszło do głowy i szczerze mówiąc bardziej mnie to niepokoi, aniżeli jego samoocena, ponieważ w tej sytuacji, cokolwiek Darek osiągniesz, w każdej chwili będzie Ci mógł każdy odebrać...

Mają dziewczyny rację. Zacznij żyć z sobą, pogódź się z tym, że jesteś jaki jesteś, żebyś mógł mieć pewną pewność, poczucie własnej wartości. Bo kiedyś będziesz szczęśliwy, byle burak powie Ci coś złego, a Ty się tym będziesz przejmował.

co jemu się wydaje, że inni nim myślą

Tak, Darek, obiecywałeś, pamiętam!

Chyba obiecalem za wczesnie...przepraszam.

bethi-niestety masz racje,jestem bardzo uzależniony od innych...no i boje się też tego że w kazdej chwili to co zbuduje może runąć.

byle burak powie Ci coś złego, a Ty się tym będziesz przejmował.

No wlasnie mój problem polega na tym,że dla mnie ten burak jest ważniejszy,lepszy ode mnie i jego zdanie dla mnie się liczy.

No wlasnie mój problem polega na tym,że dla mnie ten burak jest ważniejszy,lepszy ode mnie i jego zdanie dla mnie się liczy.

Niby w czym lepszy? Darek, masz oczy, masz rozum, zacznij z tych organów korzystać! Własnych, nie czyichś!!!

W dupie z burakami.

Niby w czym lepszy?

W tym że jest przez innych ludzi uważany za lepszego,fajniejszego,ważniejszego człowieka ode mnie

Zresztą w wielu sytuacjach takjuż miałem.np:podchodzi do mnie jeden burak i zaczyna mnie bić i nic się nie dzieje,ale ale jak ja chce oddać temu burakowi to wszyscy opieprzają za to że chce mu oddać

Niby w czym lepszy?

W tym że jest przez innych ludzi uważany za lepszego,fajniejszego,ważniejszego człowieka ode mnie

Kręcimy się w miejscu. Dlaczego ważne jest, co inni uważają?

Dlaczego ważne jest, co inni uważają?

Bo są mądrzejsi,lepsi ode mnie

człowiek nerwica musisz olać tych ludzi i zacząć dbać o siebie a nie o to co inni myślą o tobie. Trzeba być troche egoistą żeby coś polepszyć w sobie. Musisz spróbować coś zmienić i nie patrzeć na to co inni o tym myślą. Ja też czasem czuje sie gorszy od innych ludzi, ale trzeba odrzucić te myśli i robić swoje, powoli sie zmieniać, pracować nad sobą. Ja zacząłem od treningów siłowych po to aby poprawić swoją posturę. Zawsze byłem chudy i słaby. W liceum na wf-ie we wszystkich sportach byłem zawsze ostatni. Gdy zacząłem ćwiczyć i po pewnym czasie zobaczyłem że są efekty to odrazu poczułem sie lepiej. Zacząłem częściej wychodzić na imprezy ze znajommi itp., pomimo tego że sie bałem i do tej pory sie boje różnych żeczy, ale jakoś z tym walcze i nie chce sie poddać. Użalanie sie nad sobą nic nie pomoże, trzeba postanowić sobie zmiany i dążyć do nich. Chociażby po to żeby pokazać pozniej tym wszyskim skurw... że coś osiągnołeś. Ja teraz też nie jestem jakimś super gościem, który ze wszystkim sobie świetnie radzi, ale wiem że kiedyś dostane dobrą prace, znajde sobie dziewczyne, pomimo tego że jak dotąd zadnej nie miałem, założe kiedyś rodzine, a wszycy którzy widzieli we mnie zero zobaczą do czego doszedłem.

przestań się użalać nad sobą...... to najgorsza postawa jaka może być, nią nic nie zdziałasz....

czytając twoje posty tylko to wyczuwam...

kiedyś tez rozpamietywalam (dokladnie tak jak ty, nawet kiedy to bylo) przykre chwile, ktore inni mi "zafundowali" ale potem tylko ja sie z tym meczylam.. i z drugiej strony wiem ze tez sie czasami po prostu dawalam tak traktowac...

ale kiedy dopadly mnie leki i zobaczylam ile trace kiedy normalnie nie moge funkcjonowac i cieszyc sie z kazdego dnia docenilam siebie

ze zamiast tonąc w tych przykrych chwilach, nienawidziec siebie... po prostu polubic siebie... i naprawde uwierz wiele rzeczy od tamtego momentu zmienilo sie w moim zyciu NA LEPSZE

pomimo ze nadal czasami jestem spieta w towarzystwie i czuje sie nie lubiana.. ze czasami jakas przykra uwaga moze totalnie zanizyc i tak niska samoocene to staram sie tym nie martwic, walczyc i pomyslec "co z tego?", to ja..

a w zyciu taki dystans musisz miec...

a co do tego potwora niby jakim jestes, to nie wystraszylam sie ;p

tez myslalam ze jestem brzydka i takie tam, ale (to jest bardzo niehumanitarna metoda, pocieszac sie nieszczesciem innych) ale na mojej uczelni studiowala jedna dziewczyna.. miala totalnie twarz zmasakrowaną......

poczułam się bardzo głupio... Głupio....

Dlaczego ważne jest, co inni uważają?

Bo są mądrzejsi,lepsi ode mnie

No i ściana

No i ściana

no dokładnie....

No i ściana

no dokładnie....

głową muru nie przebijesz

CzlowiekNerwica piszesz tu z nami każdy jest miły ( no prawie każdy) stara się Ci pomóc uświadomić , że Twoja zbyt niska samoocena jest błędem, skoro tylu ludzi Cię lubi i pisze to wszystko czemu nadal upierasz się przy swoim przecież nie możesz powiedzieć, że każdy Cię olewa nienawidzi itd itp. nie możesz tak mówić bo tak nie jest, jeden burak może Cię zdołować - tak? a masa zajefajnych ludzi z forum nie może Ci poprawić humoru - tak?

a opierdzielił Cię ktoś kiedyś? bo zrobię to jak nie przestaniesz

ale mowiąc że kazdy mnie olewa to mówie o ludziach w realu.

Bo oni mnie widzą,widzą moją okropną gębe i mają mnie za co najmniej dziwaka...

Człowieku, powtarzasz się. Klepiesz w kółko to samo.

Myśmy to już czytali te same teksty po 80 razy i każdy ci mówił, że to jest złe podejście.

Ostatecznie nam się znudzi i w końcu siądziemy z założonymi rękami i przestaniemy na to reagować.

ale ja widziałam Twoją gębę również i tak nie uważam ile razy mam Ci to powtarzać

Dziewczyny spokojnie!

Dla darka potrzeba troszke cierpliwości! On i tak już dobrze sobie radzi!

Człowieku, powtarzasz się. Klepiesz w kółko to samo.

To chyba było niepotrzebne!

Ewik ja spokojna jestem ( hydro dziś wzięłam ) natomiast CzłowiekNerwica mocno przesadza z tak niską samooceną i nie w ząb nie mogę pojąć dlaczego bardziej istotne jest dla niego to co mówią mu " buraki" niż ludzie wrażliwi, inteligentni na forum, dlaczego tym się nie przejmuje nie weźmie sobie tego do serca co my mówimy tylko słucha troli czy zależy mu tylko na tym abyśmy wiecznie zaprzeczali jego biadoleniu bo sama nie wiem co chce tym wskórać?? ja już z milion razy napisałam mu tu na forum, że uważam go za wartościowego człowieka i wcale nie uważam że ma odrażającą gębę bo widziałam fotki i wygląda normalnie i sympatycznie - zdania ni zmieniłam, natomiast ile razy mam jej powtarzać na zasadzie pierdol, pierdol a walizka po peronie

ile razy mam jej powtarzać na zasadzie pierdol, pierdol a walizka po peronie

To może przestan się wysilać i poprostu ignoruj jego jak to nazwałaś "biadolenie". Darek czasem ma gorsze chwile, ale ja wierze że da sobbie chłopak rade!

Potem sam się będzie śmiał z tego co wypisywał

A narazie wspierać, wspierać i jeszcze raz wspierać trzeba faceta! Choćbyśmy mieli mu godzinami powrarzać że jest wartościowy... Może to właśnie mu pomoże!

Myślę że tu uniesienia potrzebne nie są... Darek dojdzie do swego Darek widzisz jak się Panie o Ciebie tu zabijają?