Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Lubie sobie czasami posłuchać tego speecha, jest świetny. Jeden z lepszych jakie kiedykolwiek usłyszałem w jakimkolwiek filmie.

 

Taka ciekawostka; syn sylvestra stallone ostatnio umarł z powodu przedawkowania narkotyków albo leków, dokładnie nie pamiętam. Sam stallone miał dość trudne życie, nigdzie go nie chcieli jako aktora dlatego, że ma porażenie części twarzy przez to niewyraźnie mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

perla,wydaje mi sie ,ze ciezej ci poprostu poniewaz o tym myslisz,wtedy sie to nateza,tez tak mam,nieraz usne a nie raz nie ...czesto jednak po kilku godz lezenia i przewracania sie z boku na bok poprostu zasne nie wiem nawet kiedy ale spie nie spokojnie i nawet budze sie bo "mysle"ze ciezko mi sie oddycha,jakbym zaraz miala sie udusic,koncentrujesz sie bardzo na tym oddechu dlatego "czujesz"go bardziej..trudne bo ja miewam przy tym te cholerne czarne mysli

bedzie dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lindai wlasnie mało co kontroluje wstane jest ok ale potem jakos samo przychodzi tylko czemu wiekszosc pisze ze ciezkosc w klacie a ja czuje pod :(

 

-- 25 sty 2013, 17:30 --

 

Wezme nie raz atarac co jest na lęki ale objaw nie chce przejsc ciekawe czemu po xanaxie mi przechodziły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za kilka dni jednak zaczynam brać leki - Cital, Trittico CR i doraźnie Afobam.

Nie było mnie przez kilka dni na forum, bo mój stan był okropny. Doszło do tego, że powiedziałam narzeczonemu, że z nim zrywam i uciekłam do rodziców. Poszłam do psychiatry by wspomóc się lekami, bo już nie chcę tak cierpieć i ranić przez to innych. Sugestia ze strony terapeutki, że mój organizm poprzez lęki daje mi znać o tym, że mi źle z narzeczonym tak na mnie podziałała, że sama w to uwierzyłam. Teraz żałuję tych słów o zerwaniu i staram się to naprawić. Coś w końcu trzeba z tym życiem zrobić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie mogę narzekać.

Zrobiłam część tego co sobie zaplanowałam, byłyśmy z małą na spacerze z psem, fajnie było. Teraz piję herbatkę, słucham swojej ulubionej Enyi i brykam po necie.

Co prawda gdzieś tam w środku odzywają się lęki, ale staram się nie zwracać na nie uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie mogę narzekać.

Zrobiłam część tego co sobie zaplanowałam, byłyśmy z małą na spacerze z psem, fajnie było. Teraz piję herbatkę, słucham swojej ulubionej Enyi i brykam po necie.

Co prawda gdzieś tam w środku odzywają się lęki, ale staram się nie zwracać na nie uwagi.

Mi jest lepiej po wizycie u psycholozki

 

-- 25 sty 2013, 23:54 --

 

Póki co nie mogę narzekać.

Zrobiłam część tego co sobie zaplanowałam, byłyśmy z małą na spacerze z psem, fajnie było. Teraz piję herbatkę, słucham swojej ulubionej Enyi i brykam po necie.

Co prawda gdzieś tam w środku odzywają się lęki, ale staram się nie zwracać na nie uwagi.

Mi jest lepiej po wizycie u psycholozki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie

chcę walczyc - naprawde juz czasem brakuje mi sił-nie dosc ze dopadły mnie znow lęki i deprecha-klienci nie płaca ! ja przez to komus tez zalegam

wszystko mnie dobija -mam dosc !ale brakuje mi odwagi by z tym konczyc-jestem zwykłym tchórzem

a moze wciaz mam nadzieje ze to minie i bedzie lepiej

trzymajcie sie

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Comation - bo to minie i będzie lepiej:)

 

Mightman- no przecież ci mówiliśmy. Idziesz po to co ci się należy:)

 

A u mnie na razie spokój - piję zieloną herbatkę, trochę zaczynam się znowu stresować brakiem kaski, ale może jakoś to będzie, potem poogarniam na spokojnie mieszkanie, popiszę, dokończę stronkę, może wyjdziemy gdzieś z młodymi, ale zimno jest bardzo na dworze, a ja zimna nie lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Comation - bo to minie i będzie lepiej:)

 

Mightman- no przecież ci mówiliśmy. Idziesz po to co ci się należy:)

 

A u mnie na razie spokój - piję zieloną herbatkę, trochę zaczynam się znowu stresować brakiem kaski, ale może jakoś to będzie, potem poogarniam na spokojnie mieszkanie, popiszę, dokończę stronkę, może wyjdziemy gdzieś z młodymi, ale zimno jest bardzo na dworze, a ja zimna nie lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×