Skocz do zawartości
Nerwica.com

Źle się czuję.Pomocy...


wwiercia2

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe że jest już tu podobny temat ale chcę aby ktoś pomógł mi w moim przypadku. Mam 16 lat. Od jakiegoś czasu (około 2,5 roku temu) zacząłem się źle czuć w kościele. Nie mogłem stać, tylko musiałem siedzieć, żeby się nie przewrócić. rok temu zacząłem przygotowania do bierzmowania. Na początku radziłem sobie z tym , ale od miesiąca jest o wiele gorzej. Podczas mszy robi mi się duszno, tracę tak jakby czucie w rękach, nogi mi zaczynają drżeć i musze się koncentrować na tym aby się nie przewrocic a nie na mszy.wydaje mi się ze kreci mi sie w głowie itp. ostatnio nawet nie mogę siedzieć bo się źle czuję.za pół roku mam bierzmowanie. msza bedzie trwała co najmniej dwie godziny i bede musial stac. nie wiem co zrobić zeby się dobrze czuć .boje sie ze zemdleje ,przewroce sie itd. Pomóżcie. Błagam. Kiedys myslalem o tym ze moze to jest jakis lęk od duzych zamknietych pomieszczen (przeciwienstwo klaustrofobii) bo nasz kosciol jest duzy , zawsze jest duzo ludzi . źle się również czułem na sali gimnastycznej w szkole (duża i wysoka). Tydzien temu poszlem na miasto nie moglem patrzec w gore na wysoki budynek albo jak patrzalem w tył lub bardzo daleko w przod to tez sie zle czułem .Myslalem ze to moze cos z moim sercem ale bylem pol roku temu u kardiologa i kardiolog nic nie stwierdzil. Moze powinienem się udać do jakiegos innego specjalisty?? Prosze o jak najszybszą pomoc bo musze teraz chodzic do kosciola co tydzien !! BŁAGAM

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psycholog psychoterapią dojść dlaczego tego się boisz, przeanalizować sytuacje i zmienić twój tok myślenia.

Psychiatra da Ci leki które Ci pomogą przetrwać najtrudniejsze momenty (ataki paniki zapewne), ale same leki nie rozwiążą problemu.

Też mam problem że w kościele się średnio czuję, chociaż kiedyś to było bardziej odczuwalne ale u mnie lęk jest związany z przemijaniem życia, naszą śmiercią i rozkminą czy jest osoba Najwyższa i czy jest życie po życiu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie wszystko będzie dobrze , jak najszybciej skontaktuj się z psychiatrą i poproś o lek który nazywa się seroxat jest genialny sama go biorę od prawie roku a walczyłam tak ze swoim lękiem bez pomocy prawie trzy lata . Nie czekaj bo szkoda czasu . Ja żałuję że tak późno zdecydowałam się na leczenie . A tak na rozluźnienie moja pani doktor ma właśnie ten sam rodzaj lęku co Ty podczas przebywania w kościele . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×