Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)


Gość aga 76

Rekomendowane odpowiedzi

To normalne, znaczy nienormalne, ale normalne ;)

Ja zaczynałem od duszności, potem brzuch, potem duszności, brzuch, bóle klatki, brzuch, bóle klatki, brzuch, klatka, wszystko to przeplatane skurczami dodatkowymi serca oraz atakami lęku, a od 2 tygodni prawie nic, no ale to zasługa fluanxolu nie moja :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko jaką mamy pewnośc że te nowe objawy to aby napewno nerwica?Jak to odróznic czy moze po tym ze nie sa minuta w minute i maja po wzieciu leku nie wiem.Może co po nie które wczesniej miałam ale inaczej sie objawiało. Ja brałam parogen nie biore już 5 miesiecy odstawiłam jak zaszłam w ciaze ktora straciłam ale już z pól roku schodziłam z dawki i na 10 mg nawet było dobrze potem po odtsawieniu z 3 miesiace było ok no ale od dwóch są objawy praktycznie codziennie. Zapisana jestem na terapie ale czekam aż bedzie miejsce nie chce brac leków bo chce sie starac na nowo ratuje sie neopersenem nawet pomaga no i atarax ale nie codziennie zeby sie nie uzaleznic i tez tak sobie działa.

POwiedzcie czy badania echo ekg z 2010 i ekg nawet z 2012 jest wazne czy cos moglo sie zmienic i sercce chore?

 

-- 16 sty 2013, 14:15 --

 

Czy wy macie te objawy cały czas ja ledwo wstałam troche rozeszłam i sie zaczeło uciski jakies i ciezkie oddychanie :( boje sie ze jednak to serce a moze jakies zapalenie miesnia :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieroog tylko w danym momencie mozesz miec ok ekg nie iwadomo kiedy to chwyci a cisnienie sama mierze w domu :) Martwi mnie tez to odkaszlniecie skad to sie wzielo przy tym wlasnie boli lekko klatka :bezradny:

 

-- 16 sty 2013, 18:18 --

 

A co powiecie na to ze ja nawet przy wyrabiania ciasta na kopytka dyszałam to jest nienormalne chyba :(badz po wyjsciu paru schodkow martwie sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łykasz magnez? Jeśli nie to zacznij. I raczej nie jedną tabletkę dziennie, bo to mało. Poczytaj dawkowanie tutaj

http://www.doz.pl/leki/p633-Slow-Mag

I zwróć uwagę, że to wersja bez witaminy B6, która w nadmiarze może być neurotoksyczna. Dlatego lepiej używać preparatów bez B6 jak wspomniany Slowmag, czy moim zdaniem lepszy Asmag Forte i dodatkowo jedną tabletkę czegoś w rodzaju "B kompleks".

Od reki to nie pomoże, ale po 3-4 dniach powinnaś odczuć już jakąś różnicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra! Mam przeziębienie lub grypę biorę antybiotyk też, byłem wczoraj u lekarza, Dziś fatalnie się czuję lęki się nasiliły sam nie wiem czy to objawy nerwicy czy coś się złego dzieje. Ogólne rozbicie , brak sił, lęk, jakieś dziwne myśli i zdarzenia sprzed lat rózne się przypominją. Ogólnie jakiś chory odlot jakbym był z innego świata. biorę tez od 1 grudnia antydepresanta, Najdziwniejsze jest to ,że po tak nasilonym leku przychodzi fala spokoju i normalności ale lęk przed następną schizą jest bardzo silny. Duszność w klatce nie wiem czy nerwowa czy somatyczna, choć wczoraj lekarz mnie słuchał i nic nie mówił o płucach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co pomyslałam moze te objawy dusznosci i serce sa po przeziebieniu moze mi na to przeszło mozliwe to? :why: Zaraz po świetach byłam troche przeziebiona co prawda goraczki tak nie mialam tak 37 było siedziałam w domu ale od tego czasu nieraz musze jak wczesniej pisałam odkaszlnac boje sie ze to wynik tego i serce uszkodzone? plis pomocy słyszałam ze grype mozna przeziebic i to prowadzi do zapalenia serca :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie problemy z :

 

- zawrotami głowy, zmęczeniem, zaburzeniami snu oraz koszmarami nocnymi,

- czy jest Wam duszno nawet podczas spoczynku zupełnie bez przyczyny,

- czy zdarza się Wam często, głęboko ziewać i wzdychać ,

- odczuwacie napięcie w okolicach klatki piersiowej,

- macie problemy z koncentracją

 

Jest bardzo prawdopodobne że macie problem z chronicznym stanem hiperwentylacji.

 

Hiperwentylacja to nic innego jak wdychanie więcej powietrza niż nasze ciało potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania w danej chwili.

 

Większość ludzi doświadcza hiperwentylacji ( nadmiernego oddychania ) w okresie swojego życia ( często w postaci nagłego ataku ).

 

Jest to jednak normalna reakcją na silny stres,niebezpieczeństwo lub ekscytacje a sam atak jest bardzo łatwy do zaobserwowania.

 

- szybki oddech oraz podniesione tętno,

-do krwioobiegu przedostaje się duża dawka adrenaliny,

-układ nerwowy jest bardzo pobudzony,

-mięsie są napięte.

 

Czasami zdarzają się omdlenia lub przeciwnie, dostajemy spory zastrzyk energii. Kiedy sytuacja stresowa dobiegnie końca, ciało i umysł wracają do stanu z przed ataku.

 

Dużo trudniej jest jednak zauważyć hiperwentyację, która przeszła w stan chroniczny. Chroniczna hiperwentylacja to stan, gdzie nadmierne oddychanie staję się nawykiem - przeważnie jako odpowiedz na przedłużający się stres i napięcie. Więcej dokuczliwych objawów zaczyna być widocznych a my zaczynamy zachodzić w głowę, skąd one się biorą. Objawy mogą naśladować poważną chorobę i przypominać nam o miejscach w których doświadczyliśmy ataków wcześniej. Tak właśnie zaczyna się błędne koło chronicznej hiperwentylacji, które można przerwać w dwojaki sposób.

 

- zrozumieć co się z nami dzieje ,

- zapoznać się z technikami oddechowymi ( metoda Dr. Butejko z ang. Buteyko ) oraz ( aparatem, trenażerem oddechu Dr. Frołowa z ang. Frolov Breathing device ).

 

Metody te są dobrze znane i praktykowane od lat w Australi, Nowej Zelandi, USA, Rosji oraz Europie Zachodniej.

 

Tym, którzy znają język angielski polecam wpisanie w google haseł : chronic hiperventilation syndrome, Buteyko method, Frolov device w Polskim google aparat Dr. Frołowa.

 

Przywrócenie poprawnego oddychania poprzez przerwanie błędnego koła chronicznej hiperwentylacji spowoduje poprawne dotlenienie organizmu a co za tym idzie powrót zdrowia oraz dobrego samopoczucia.

 

-- Pt sty 18, 2013 7:44 pm --

 

Dla zainteresowanych aparatem Dr. Frołowa , którego celem jest przywrócenie poprawnego dotlenienia tkankom oraz komórkom naszego ciała ( w szczególności mózgu ) przesyłam link do filmiku na youtube.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo mo pomogl twoj post Mateusz,

 

mam tak od ostatniego ataku a jak siegne pamiecia to kiedys raz na jakis czas tez mi sie zdarzalo,myslalam ze to moze zwiazane z sercem,ile ja razy juz mialam "stan przedzawalowy"to nie mam pojecia...tak to sobie ubzduralam..

jak mam sobie pomuc,do lekarza czy psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy hiperwentylcja przechodzi w stan chroniczny bardzo ważny balans pomiędzy powietrzem, które wdychamy a dwutlenkiem węgla, który wydychamy zostaje zaburzony.

 

Poziom dwutlenku węgla zaczyna się obniżać i to wtedy właśnie zaczynają się dokuczliwe objawy niedotlenienia mózgu oraz reszty komórek i tkanek. Lekarze potocznie nazywają to tlenowym głodem komórek.

 

Dwutlenek węgla w końcowym procesie oddychania pełni bardzo ważną funkcję i jest odpowiedzialny za rozszerzenie naczyń krwionośnych i poprawne dostarczanie do nich tlenu oraz odpowiada za działanie wielu systemów w organizmie ( miedzy innymi za przepływ krwi do mózgu ).

 

Podczas chronicznej hiperwentylacji balans ph tkanek zostaje zaburzony a komórki nerwowe natychmiast negatywnie reagują na te zmiany. Zawroty głowy, mrowienia kończyn, drętwienie oraz uczucie odrealnienia ( ludzie opisują ten stan jakby patrzenie na świat przez szklana butelkę ) są pierwszymi objawami niedotlenienia.

 

Autonomiczny system nerwowy ( odpowiedzialny za tętno, ciśnienie krwi oraz trawienie ) nie może pracować poprawnie.

 

Obniżony poziom dwutlenku węgla stymuluje układ nerwowy utrzymując tym samym ciało i umysł w stałym napięciu.

 

Jeżeli hiperwentylacja nie zostanie przerwana poziom CO2 będzie się dalej obniżał komórki zaczną produkować kwasice mleczanową próbując tym samym wyrównać swoje pH. Mięsnie zaczynają boleć a metabolizm zaczyna zwalniać.

 

Wyczerpanie i chroniczne przemęczenie następują wkrótce wraz z stanami depresyjnymi. Wszystko to typowe objawy chronicznie trwającej hiperwentylacji.

 

Niski poziom CO2 powoduje zaburzenia w dostarczaniu tlenu do komórek ciała. Lekarze uważają że dostawa tlanu do mózgu może być obniżona nawet o 50 %.

 

Wszystko to można odwrócić zmieniając sposób oddychania poprzez wprowadzenie ćwiczeń Dr. Butejko. Niestety w Polsce nie ma lakarzy, którzy praktykują tą metodę .. W Anglii są szkoły i kursy, które uczą jak poprawnie oddychać a pozytywne efekty zauważalne są już po kilku spotkaniach.

 

Najciekawsze w tym jest to że jest to metoda w której nie wykorzystuje się leków a terapeuci mówią że wszystko co Ci potrzeba do wyleczenia masz w sobie. Wystarczy tyko zrozumieć i zacząć poprawnie wykonywać ćwiczenia normalizacji oddechu.

 

Jak już wspominałem niestety nie ma w Polsce osób, które mogą nas nauczyć metody Dr. Butejko. Jest natomiast urządzenie medyczne Dr. Frołowa, które zastępuje metodę Butejko i można je stosować w domowym zaciszu.

 

Proponuje poczytać o urządzeniu w internecie i podjąć decyzje czy chcemy zainwestować w poprawę oddechu i odzyskać zdrowie i dobre samopoczucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateusz, wszystko ładnie, pięknie opisane, znam temat od podszewki.

 

Tylko u niektorych, żeby nie napisać, ze u większości hiperwentylacja jest objawem lęku. Z napięcia wydaje się, że brakuje powietrza. Nauka oddychania tu niewiele zdziała. Oczywiście, można stosować. Ale póki człowiek nie upora się z nieświadomym lękiem hiperwentylacja podczas ataków paniki będzie trwała i trwała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika

 

Obserwuje Twoje posty od kilku lat i wiem że jesteś mocnym promotorem pozbycia się lęków drogą terapii i drążenia w przeszłości. Ale chciałbym Ci powiedzieć że ten rodzaj terapii jest tylko jedną z kilku możliwości.

 

Ja również próbowałem tego sposobu ale próbowałem też innych, które działały na mnie lepiej.

 

Jako że moja przygoda z hiperwentylacją, atakami paniki, uogólnionym lękiem a następnie co najgorsze derealizacją i depersonalizacją trwała około 7 lat.. Odwiedziłem wielu lekarzy w Polsce i zagranica, spędziłem dużo czasu na terapiach indywidualnych i grupowych a z wieloma uszestnikami terapii zaprzyjaźniłem się i do dziś utrzymuje z nimi kontakt.

 

Miałem możliwość zaobserwowania wielu przypadków i mogę powiedzieć że

 

- są ludzie, którzy nie odczuwają lęku ani depresji a wpadli w błędne koło hiperwentylacji, ( jeżeli żaden z lekarzy nie zwrócił uwagi na ich niepoprawny oddech u wielu z tych ludzi ataki paniki i objawy im towarzyszące pojawiły się jako następstwo hiperwentylacji ),

 

- są oczywiście ludzie, których lęki objawiły się w postaci ataków paniki i hiperwentyacji i tu się zgodzę z Tobą że bardzo ważne jest poznanie przyczyny lęków ale też bardzo ważne jest nauczenie się kontrolowania oddechu.

 

Ja byłem w pierwszej grupie ludzi .Pewnego dnia poczułem napięcie ( zero lęków czy ataków paniki ).. wydawało mi się że nie mogę nabrać wystarczającej ilości powietrza i że złe się przy tym dotleniam. Im bardziej próbowałem, tym większe napięcie mięśni powodowałem .. tak wyglądało moje życie przez kilką następnych tygodni aż hiperwentylacja przeszła w stan chroniczny. Jak się później dowiedziałem od lekarzy specjalistów w Londynie ... spadek dwutlenku węgla oraz niewiedza co się ze mną dzieje wywołały u mnie ataki paniki, które trwały latami aż do pewnego dnia, kiedy spotkałem na swojej drodze Brende ( terapeutkę oddechową ze Kalifornii ).. Moje życie obróciło się o 180 stopni.

 

Brenda powiedziała że to co mi dolega to hiperwentylacja, która przeszła w stan chroniczny. Żeby ją odwrócić, potrzebujemy przerwać jej błędne koło. Od razu zaznaczyła że będę musiał się oddychać na nowo i wykorzenić stary nawyk brania głębokich oddchów, który pielęgnowałem przez 7 lat codziennie.

 

Brenda zapoznała mnie z metodą Butejko z ang. Buteyko i zaprosiła mnie na konsultację indywidulną następnego dnia.

 

Zacząłem trenować metodę Butejko oraz używać aparat Dr. Frołowa za który zapłaciłem 200 zł,

 

Hiperwentylacja to stan w którym wydychamy zbyt dużo dwutlenku węgla w wyniku czego naczynia krwionośne kurczą się a niedotlenienie i głód tlenu wszystkich narządów objawia się nieprzyjemnymi symptomami, które opisałem we wcześniejszych postach.

 

Metoda Dr. Butejko oraz trenażer oddechu Dr. Frołowa odwracają proces hiperwentylacji poprzez przestawienie centrum oddechowego w mózgu do normalnego stanu.

 

Terapeuci mówią że na każdy rok hiperwentylacji przypada miesiąc treningów ( w moim przypadku powinno być to 7 miesięcy ).. Udało mi się w 4 miesiące wyjść z tego kompletnie ). Teraz przebiegam kilkanaście kilometrów w tygodniu oddychając tylko przez nos.

 

Ataki paniki, bóle głowy, derealizacja zniknęły samoistnie .. Jak to wytłumaczysz Monika ? :).

 

Ja czuję się świetnie a metodę Dr. Butejko oraz trenażer oddechu Dr. Frołowa polecam wszystkim, których spotykam na swojej drodze.. Nie tylko '' nerwusów '' ale także astmatyków, alergików itp. bo mocno wierzę w to że dotleniony organizm to szczęśliwy organizm i pozytywne nastawienie.

 

Podsumowując chciałbym napisać jeszcze i mam nadzieje że nikogo nie urażę. Polska to nie jest kraj dobrze przygotowany na leczenie zaburzeń psychicznych. Mało mamy dobrych terapeutów .. Niewielu jest też ludzi, którzy mogą wydać 100-200 zł tygodniowo na terapię indywidualna, która często trwa latami.

 

Dlatego ja Moniko jestem mocnym promotorem sposobów, które działają tu i teraz sprawiając że można poczuć się lepiej.

 

Pozdrawiam Wszystkich gorąco.

 

-- So sty 19, 2013 1:08 pm --

 

Monika.

 

Chciałem zapytać jeszcze tylko jak dużo wiesz o metodzie Dr. Butejko jeśli mówisz że nauka oddychania tutaj niewiele zdziała ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateusz, Jeśli pomaga, to dobrze, ale Ty już jesteś wyjadaczem, poznałeś swoje objawy, próbowałeś je zrozumieć i odpowiednio zareagować, żeby sobie pomóc.

Jak dużo wiem?

Na pewno mniej od Ciebie, ale czytałam na ten temat i interesowałam się swego czasu, kiedy ataki paniki utrudniały mi normalne funkcjonowanie. Ja nawet miałam pobieraną krew z tętnic, żeby zbadać procentowo "niedotlenienie".

Wszystkie badania wychodziły w normie, a ja wciąż szukałam. Hiperwentylacja pojawiała się w momentach moich "wkrętek" (hipochondria).

Jak sobie o tym przypomnę, to dziś się z tego śmieję.

No, ale swoje musiałam przejść. Każdy musi, żeby zrozumieć.

I nie uczyłam się "nowego oddychania".

Mi pomogło coś innego, Ty wiesz co :D

Jeśli Tobie pomaga, to super. Miałeś to samozaparcie, zainteresowałeś się tematem.

Na pewno metoda nie szkodzi, a może pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, mam ten problem od połtora tyg. kiedys jakies 5 lat temu mialam nerwice lękową. wszystko minęło po półrocznym leczeniu, terapia plus leki. od kilku dni mam ten sam problem z oddychaniem co Wy.

 

Monika co Tobie pomogło?bierzesz leki, chodzisz na terapię?ten problem z oddechem minął?

 

Mateusz, moze moglbys opisac jak trenować tą metodę? nie chce narazie się w to wkręcać i szukac tego urządzenia. liczę póki co że mi jeszcze samo przejdzie. ale cwiczenia oddechu samemu na pewno nie zaszkodziłyby. mógłbys powiedziec co i jak trzeba robic?

 

 

u mnie trwa to troszkę ponad tydzień. ziewam na potęgę. jak nie wezmę głębokiego oddechu ani nie ziewnę czuję dyskomfort aż do chwili kiedy to zrobię. dolegliwość jest wkurzająca. co kilka minut albo i częściej. mam wrazenie ze juz jest lepiej, ale nie przechodzi. biorę połówkę xanaksu (uspokajajacy) na noc. znalazłam waszą rozmowę, zarejestroiwalam sie i prosze podzielcie sie Waszymi informacjami.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda ( oparta na wielu medycznych badaniach ) jest taka że każdy głęboki wdech, ziewnięcie czy westchnięcie to spora strata cennego dwutlenku węgla w krwi co zasadniczo zmienia pH krwi (kwasowość-zasadowość), a to z kolei powoduje powstawanie wielu objawów psychicznych i fizycznych.

 

Ulga jaką odczuwamy kiedy uda nam się wziąć satysfakcjonujący oddech to tylko złudzenie. Tak naprawdę jest to krok w tył utrwalający tylko błędne koło chronicznej hiperwentylacji w którym się znajdujemy.

 

Proponuje wykonać proste ćwiczenie . Z zegarkiem w ręku położyć się wygodnie na plecach. Ustawić alarm na 15 min. Oddychać spokojnie nosem ( wdech i wydech tylko nosem, to bardzo ważne ). Może pojawić się uczucie duszności lecz jest to normalne.

 

Po 15 minutach można zauważyć że nie trzeba brać głębokich oddechów, ziewać ani wzdychać żeby dalej funkcjonować.

 

Teoria Dr. Butejko pomaga ludziom z problemami oddechowymi na świecie od 60 lat. Na świecie są publikacje na ten temat grubości '' Pana Tadeusza '' . Nie wiem dlaczego metoda nie jest popularna w Polsce. Może dlatego że nie wspiera koncernów farmaceutycznych ..

 

a może dlatego że NFZ nie ma kasy ..

 

Bardzo często słyszę od ludzi '' idę na psychoterapie na kasę chorych ... Zaczynam za 3 miesiące .. 1 spotkanie ( 45min ) co 10 dni. Wiecie ile może potrwać taka terapia ?. 90 % pacjentów poddaje się po miesiącu lub dwóch .

 

Jak moja znajoma z Berlina poszła do swojego lekarza rodzinnego i powiedziała że ma objawy depresji to 2 h po powrocie do domu do jej drzwi zapukał psycholog z niemieckiego NFZ i zaproponował terapie indywidualna 2 razy w tygodniu przez 2 miesiące za darmo. Później terapia miała być płatna a kwota dostosowana do jej zarobków. Jak przesłała zwolnienie lekarskie do pracodawcy z powodu depresji to po kilku dniach odezwali się z ubezpieczalni czy ma już terapie bo oni bardzo chętnie ją zasponsorują.

 

Na co mogą liczyć Polacy, którzy nie mają 100 zł, 1-2 razy na 45 minutowe spotkanie z prywatnym psychologiem ?. Dostają tabletki żeby stłumić objawy lęku i jakoś popchnąć człowieka do przodu.

 

Jak człowiek w USA ma problem z hiperwentylacją to idzie do breathing therapist ( terapeuty oddechowego ) i uczy się treningu oddechowego głównie opartego na metodzie i odkryciach Dr. Buteyko oraz Dr. Frołowa.

 

Dla ludzi znających język angielski polecam stronę Dr. z Kanady, który poświecił lata pracy na badania dotyczące problemów oddechowych

 

http://www.normalbreathing.com/

 

Jest on jednym z wielu, którzy na co dzień pomagają ludziom z problemami oddechowymi i również on dokładnie opisuje drogę wyjścia z chronicznej hiperwentylacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×