Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.

Kiya, to zrzuć jeszcze kilka razy 400g

Chciałabym zobaczyć na wadze 56

i co wtedy? W kazdym razie spooooro zrzucilas Nie znalam Cie chyba jak wazylas 72?

Kiya, gratuluje

Kiya, to zrzuć jeszcze kilka razy 400g

O dobry pomysł pozostało mi tylko parę dni po 500 gram dziennie. Tylko 64 razy. Ale to gramy juz nie kg. Wiec z gorki

Kiya, wow gratulacje! :)

Ja dziś się zbieram do ćwiczeń, 2 trening w tym tygodniu.

Kiya, gratuluję!

to musiało wymagać ogromnego samozaparcia

Kiya, tyle na pewno uda Ci się zrzucić, osiągnęłaś już bardzo dużo! Gratuluję

Kinky Kylie, chechechecheche... :poop:

Candy14, wtedy poczułabym się trochę lepiej z samą sobą Nie, nie znałaś mnie jak miałam 72kg. To było zeszłej zimy/wiosną.

slow motion, dzięki

dogomaniaczka, powodzenia!

Mushroom, dzięki, ale nie, wystraczyła zmiana pracy i odrzucenie leków

girl anachronism, dzięki, ale te ostatnie kilogramy są zawsze najtrudniejsze, a ja się jakoś szczególnie do tego nie przykładam

Kiya, obawiam sie, ze spadek tych dwoch kg nie spowodowalby ze polubisz siebie. Tym bardziej, ze juz jestes bardzo szczupla i co? i nic

W kazdym razie jestes przykladem ze mozna jak sie chce

Candy14, nie mówię, że nagle bym siebie polubiła. Ale lubiłabym się bardziej I zmieściłabym się w stare ciuchy

nordic walking z rana, potem siłownia i zumba :) tego mi brakowało :)

Chyba straciłam wszystkie mięśnie brzucha przez ostatnie kilka miesięcy.

Leżąc na plecach ledwo podnoszę nogę O podniesieniu na raz nogi i klaty nie ma nawet mowy! Niby człowiek regularnie ćwiczy, a tu się taka masakra objawia

to jak Ty ćwiczysz, że nie masz siły i mięśni? chyba jakieś przetrenowanie nastąpiło ;>

pisanka, w sumie to wieki nie ćwiczyłam na brzuch (poza treningiem u amfce) i chyba mi coś tam znikło. Resztę mięśni mam na swoim miejscu

Taką mam przynajmniej nadzieję

ja trochę ostatnio schudłam i dostało mi sie od M. Podtuczył mnie i powinno być ok. Nadal ćwiczę 4/5 razy w tygodniu z Chodakowską by ciało było jędrne i napiętę

Kiya, Gosieńka, graaatuluję

a ja na wieczór zjadłam dwa batony marcepanowe taka moja dieta na dziś.

Od jutra zaczynam! Bez odchyłów i kompulsji...

Tak!

dwa opakowqania orzechow w czekoladzie

eeeeeeeeeeeeeeh,

Od jutra zaczynam

ja to mówię codziennie od 10 lat

a ja sie pochwale.

slow motion,

slow motion, ładnie!

A ja serio... ale od jutra.

slow motion, super

A ja dziś miałam super jedzonko. Jestem objedzona tak, że ledwo się ruszam, a nie przekroczyłam limitu kalorii

L.E., mmm naleśniki z otrębami!!!! pycha! :)

-- 13 sty 2013, 19:49 --

Michuj, ale ładnaś