Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, ja też nie mogę znaleźć dziewczyny. Wiem, że problem jest zarówno we mnie jak i w dziewczynach. Moim problemem jest to, że bardzo kiepsko mi idzie dialog z płcią piękną. Spinam jak cholera, a jak się umawiam z jakąś to przed wyjściem 10 razy się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem, że się z nią umówiłem, co daje efekt mocniejszego stresu.

Drugim problemem jest to, że dziwne dziewczyny mnie otaczają. Każda woli kozaczka, który lata od imprezy do imprezy, bądź gejucha z grzywką i rurkami, które nie mają pojemności na jaja, niż takiego, co trenuje COKOLWIEK.

Następnie-wiem, że czasem jakaś dziewczyna mnie obserwuje bacznie, np. na ulicy, ale ja nawet nie mogę się przemóc, żeby się uśmiechnąć, a co dopiero zagadać, na ulicy?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugim problemem jest to, że dziwne dziewczyny mnie otaczają. Każda woli kozaczka, który lata od imprezy do imprezy, bądź gejucha z grzywką i rurkami, które nie mają pojemności na jaja, niż takiego, co trenuje COKOLWIEK.

Tak sobie tlumaczysz brak zainteresowania Toba? Moze tamci nie sa po prostu tacy spieci i mozna sie z nimi posmac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, moze to ja jestem spiety, ale was naprawde interesuja faceci, ktorzy chleja na umor, robia z siebie publicznego pajaca i przy pierwszej lepszej okazji zdradziliby dla tej, ktora ma wieksze cycki? Prosze mi nie mowic, ze przesadzam, bo taki stan rzeczy istnieje w moim otoczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej pasowałby do mnie temat nie mogę znaleźć koleżanki/kolegi. Właściwie to oprócz tego że nie za bardzo wiem gdzie i jak je poznać to nie za bardzo wiem o czym z nimi gadać i będąc sam zamykam błędne koło. Może nie jest to mój problem numer jeden, ale trochę głupio bo mam już prawie 23 lata i nie mogę pociągnąć rozmowy dłużej niż minutę.

Nawet gdyby jakimś cudem do mnie zagadała jakaś dziewczyna to by zapadło niezręczne milczenie (i pewnie pożegnanie). Nie mam wprawy więc unikam sytuacji "ryzykownych" kiedy mogę zrobić z siebie idiotę i tak zamykam kolejne błędne koło. Właściwie to nie wiem czy na cokolwiek bym jej się przydał, tylko ciągnie mnie do drugiej osoby z przeczuciem że z drugą osobą blisko będzie trochę lżej. W sumie to nie wiem czy to nie jest dość egocentryczna postawa.

Przyznaję że samemu bywa trochę smutno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PsychoQuest, wez btez pod uwage, ze nie kazda kobieta jest chorobliwie przywiazana do telefonu. Ja zxe wstydem przyznaje , ze czesto np. zapominam go wyjac z torebki i dopiero np. na drugi dzien sobie przypominam , ze gdzies mam telefon i potem mam iles tam smsow i polaczen nieodebranych z poprzedniego dnia :bezradny:
ja jak mi ktoś nie odpisuje gdziekolwiek, to zaraz myślę że mnie ma dość.

 

 

Te sms-y to ja wiem jakie są irutujące :D Ja rozumiem, że nie zawsze jest sytuacja do odpisania albo się nie ma nastroju ale z dziewczynami tak jest, że celowo tak robią :-| Widać jak jej zależy. A jak z taką można żyć normalnie, mieć zaufanie itd jeśli np przez 2,5 tygodnia nie odpisuje na pytanie zadane sms-em ? :smile: Grzecznie nie da rady. A jak zacznie się domagać odpowiedzi to się wychodzi na desperata i dziewczyna ma pretekst, żeby zakończyć znajomość :D Podobnie jak sms-y ma się sprawa spotkań. Przecież przykładowo nawet ja umawiałem się na spotkanie gdzieś tam i dalej mieliśmy iść do pubu bo akurat była zima a dziewczyna nie przychodziła i nie poinformowała o tym. A ja wtedy czekałem na mrozie po kilka godzin. Katar się lał mi. Cały czerwony byłem bo mróz niesamowity był. Mi by nigdy do głowy by nie przyszło aby drugiej osobie tak robić. Po prostu dla mnie jest to nie miłe i dlatego drugiej osobie nie życzę podobnych sytuacji. Ile razy byłem okłamywany? Dziewczyna twierdziła, że czasu nie ma a powychodziło wszystko, że to było kłamstwo a ona dobrze się bawiła spotykając na piwko ze znajomymi czy też na dyskotekach. I co taka zamierza osiągnąć? :lol: Ale sytuacje w stuly, że 2 tygodnie nie odpisze na sms są absurdalne. Jedynie świadczy jakie te dziewczyny są. A tym bardziej, że wystarczy krótki sms, który się napiszę w ciągu 10 sekund! :D To ja mam dojeżdzać, odpisywać na sms a dziewczyna już nie? :D A pamietam jak dojeżdzałem na spotkanie to ile pieniedzy wyrzuciłem na dojazdy a dziewczyna mnie wystawiła lub w ostatniej możliwej chwili napisała sms, że nie da rady. A kase to ja niby z chodnika zbieram? :mrgreen: No ale nie kłóciłem się bo ja nie lubię gdy ktoś się kłóci. A jescze by wyszło, że ze mną coś nie halo :D Ale pewne jest to, że dziewczyny nie gryzą. Jeśli widzę, że mnie lubi to nie mam oporów rozmawiać. Inna rzecz to taka, że zmieniłem podejście. Temat wątku dotyczy szukania dziewczyny a ja przez to szukanie strasznie się dołowałem kilka lat! :( I wyrabiałem sobie niską ocene ponieważ żadna nie chciała ze mną być. To znaczy żadna nie zachowywała się w normalny sposób. Jedna po drugiej wystawiała mnie na spotkaniach, nie odpisywała na wiadomości, co kolejna okłamywała mnie. Czułem się małowartościowy. A teraz? Wiem, że poznać dziewcznę to nie problem. To znaczy w sensie koleżankę. Taka i porozmawia i się pośmieje ze mną. A to nawet pocałuje czy nawet sama zaczyna seks proponować. Zawsze i wszędzie można się dogadać. I nie ma tak że nie przyjdzie na spotkanie. Tak, że robi fochy w niewiadomym celu. Ja nie rozumiem jak można psuć sobie nerwy na kobiece gierki :(:( . One są normalne ale tylko gdy szukają przygody. A jak uda się na poważnie to zawsze jest te ryzyko, że zostaniesz z niczym. Zabawi się i zostawi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wtedy czekałem na mrozie po kilka godzin.

rany :shock: masochosta? Po 15 minutach juz powinno Cie nie byc. Gdyby sie spoznila to jej strata

 

ale was naprawde interesuja faceci, ktorzy chleja na umor, robia z siebie publicznego pajaca i przy pierwszej lepszej okazji zdradziliby dla tej, ktora ma wieksze cycki? Prosze mi nie mowic, ze przesadzam, bo taki stan rzeczy istnieje w moim otoczeniu.

Rozumiem ze masz 15 lat.. bo wiesz w gimnazjum to pewnie tak sie zachowuja. I co Dziewczyny na nich leca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wtedy czekałem na mrozie po kilka godzin.

rany :shock: masochosta? Po 15 minutach juz powinno Cie nie byc. Gdyby sie spoznila to jej strata

 

ale was naprawde interesuja faceci, ktorzy chleja na umor, robia z siebie publicznego pajaca i przy pierwszej lepszej okazji zdradziliby dla tej, ktora ma wieksze cycki? Prosze mi nie mowic, ze przesadzam, bo taki stan rzeczy istnieje w moim otoczeniu.

Rozumiem ze masz 15 lat.. bo wiesz w gimnazjum to pewnie tak sie zachowuja. I co Dziewczyny na nich leca?

 

 

Byłem jakiś naiwny i wierzyłem jak głupi, że przyjdzie. Ale te czasy już odeszły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze to ja jestem spiety, ale was naprawde interesuja faceci, ktorzy chleja na umor, robia z siebie publicznego pajaca i przy pierwszej lepszej okazji zdradziliby dla tej, ktora ma wieksze cycki? Prosze mi nie mowic, ze przesadzam, bo taki stan rzeczy istnieje w moim otoczeniu.

 

 

W moim otoczeniu tacy faceci wrecz na odwrot, odstraszaja dziewczyny, albo sa obiektem kpin xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stanowczo zaprzeczam.. !!

 

" One są normalne ale tylko gdy szukają przygody. "

 

Na jakiej podstawie to stwierdzasz??

 

Na podstawie swoich doświadczeń. Kilka lat nie mogłem niby znależć dziewczyny i byłem sam. A jak zmieniłem podejście to same się kleją do mnie. Oczywiście nie wszystkie. I pisza do mnie sms-y tak, że czasem to ja mam dość i chce odetchnąć. I taka co nie jest oficjalnie ze mną to i zawsze odpisze mi chociażby. Po prostu mam tą świadomość, że można jakoś normalnie pogadać chociażby. Czy nawet nie wystawi mnie na spotkaniu :smile: u. A czego nie można powiedzić gdy chciałem na poważnie mieć dziewczynę. I to właśnie moja odpowiedż. Nic nie wymyśliłem ale sam przeżyłem :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qwertyxxx, no fakt tyle to wiem ,ze na swoim porzykładzie to napisałeś bo tekst mówi sam za siebie..

 

Hmm.. Tak źle i tak niedobrze??

 

Wcześniej narzekałes a teraz co ?? robisz to samo??

 

A i jeszcze coś.. Nie wszystkie są takie jakie przykłady podałeś.. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

qwertyxxx, no fakt tyle to wiem ,ze na swoim porzykładzie to napisałeś bo tekst mówi sam za siebie..

 

Hmm.. Tak źle i tak niedobrze??

 

Wcześniej narzekałes a teraz co ?? robisz to samo??

 

A i jeszcze coś.. Nie wszystkie są takie jakie przykłady podałeś.. :P

 

Ale ja nie narzekam. Po prosto czasem jestem wymęczony. :smile: Tak samo jak można lubić jeśc a można być przejedzony :smile:

 

A wiadomo, że nie wszystkie są takie jak napisałem :smile: Ale ja straciłem zaufanie i boję się powtórki z przeszłości. :( Zbyt dużo razy się sparzyłem. A życie mi pokazało, że można z dziewczynami normalnie żyć ale w troszkę inny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może jest tak, że po prostu czasem za bardzo chcemy, na siłę ??

By się dowartościować, że stać nas, że potrafimy ?

 

qwertyxxx, a ufasz sam sobie ??

 

 

Ufam sobie. Cokolwiek miało by to znaczyć.

 

A co masz na myśli, że za bardzo chcemy na siłe? Przykładowo kilka lat chciałem na poważnie mieć dziewczynie. Nie byłem natrętny a robiłem wszystko na spokojnie.

No i co wyszło? To taka dziewczyna normalna się trafi ale pewnie jedna na ileś tam. I jak przez kilka lat nie znalazłem to oznacza, że nie potrafię? Ale co ja miałem zrobić w takiej sytuacji? :roll: Jak dziewczyna nie jest poważna to ja nie mam szans nic zmienić. Ale ja miałem tego dość :( Teraz to gdy chce się spotkać z dziewczyną to napiszę czy zadzwonie i się umówię :smile: Chcę się coś spytać to dostanę odpowiedż. No i inne sytuacje które powinny być normalne to takie są ;) Nie ma już takich sytuacji w której dziewczyna na sms-a odpisuje 3 tygodnie! :-|

Wie się na czym stoi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×