Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Saiga,

virgo21, A tu noc się zaczyna dopiero

Saiga, taa zaczyna sie. Nastepna taka dopiero za rok

Saiga, nie zniklo, tylko otworzyło 0,5 dm3 whisky i wszystko wypilo. eh marzy mi sie sylwrster, jaki mialem pare lat temu, czyli kilku kilometrowy kulig, a na koncu ognisko i spiewy.

virgo21, Nie za rok,za 364 dni i 21,5 godziny

luk_dig, ,sam sylwek musiał być ciekawy.

Saiga, nawet nie odliczaj

virgo21, czemu nie

luk_dig, Wypiłeś zlotową whisky?

good night.

-- 01 sty 2013, 23:04 --

ostatnie otwarcie w starym roku, i 1 otwarcie w nowym,moje

otwieram

Snejana, Niech ci będzie, cóż zrobić że mój post się edytował : P

1 noworoczne otwarcie twoje

Saiga, a rzeczywiscie, nie zauwazylam Ok, Ty otwarłeś

mnie to się nudzi zaraz się pobawię w " kur.wa mać gdzie są klucze od samochodu "

Tomcio Nerwica, Nie teraz,najlepsza taka zabawa jest rano

Tomcio Nerwica, Ty to się lepiej pobaw w "kur.wa mać, musze uruchomic pralkę i wyprać siostrze sukienkę"

Kto jutro idzie do pracy?

ja mam wolne

Saiga, dlaczego rano ?

Snejana, ja to bym się pobawił w " kur.wa mać gdzie jest kolacja " ale boje się , że siostra zacznie się bawić w " kur.wa mać gdzie jest mój wałek "

Tomcio Nerwica, Jak do roboty jedziesz albo coś

kasiątko, ja też i cały czas o tym zapominam i myśle o tym, że musze się przygotować na jutro

Tomcio Nerwica, jakby brat nie trzymał tak kurczowo tej swojej miski z kawą to zauwazylby, że na stole kanapki są ale brat woli grać w "ku*wa mać, musze podogryzać siostrze" i nawet nie zauważył

Snejana, kanapki ? < biegnie do kuchni > ... gdzie moja miska z kawą ? wypiła siostra

-- 02 sty 2013, 00:36 --

Kto jutro idzie do pracy?

jutro na kurs nie chce mi się

eh...

Kto jutro idzie do pracy?

Robota - wolne...ale szkoła ;<

Tomcio Nerwica, kanapki za kawę, uczciwy układ można bylo tak od razu to brat wszystko utrudniał

jutro na kurs nie chce mi się

bratu to się nigdy nic nie chce

-- 01 sty 2013, 23:45 --

luk_dig, co tak wzdychasz?

-- 01 sty 2013, 23:45 --

Saiga, pracujesz, chodzisz do szkoły... poczulam się przez chwile strasznym nierobem... ale.. juz mi przeszło

Snejana, Robota z tego rodzaju że większość czasu przepierdzisz w stołek.

szkoła to pic na wodę 2x w tygodniu, byle dostać średnie na papierze.

Niema się co czuć nierobem, bo wszystko to,to tanie wodolejstwo

Snejana, to było wzdychnięcie egzystencjalne.