Skocz do zawartości
Nerwica.com

Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem


Dorotaa

Rekomendowane odpowiedzi

Oj tam oj tam. Pomyśl - wymiotowanie to jak sranie tylko z drugiej strony. Normalna czynność fizjologiczna.

Sranie możesz zazwyczaj wstrzymać i jakoś kontrolować. Zazwyczaj nie srasz niespodziewanie pod/za/przed siebie, brudząc wszystko dookoła i zwracając na siebie uwagę, a co za tym idzie; obrzydzenie, innych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mireille, to dobrze. :smile: Mi nasze pisanie pomogło, proszka walnęłam, "zagadkową noc" puściłam na polsacie,bo te suche zagadki albo inni wrozbici zawsze mnie usypiają i zasnęłam. ;)

 

Keji, daj spokój... ta osoba i tak tego nie zrozumie. Naszej fobii nikt nie zrozumie, prócz nas samych. Tak samo jak ja nie do końca zrozumiem osobę, która boi się myszy,czy klamek. Mogę się starać zrozumieć ale... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adriene, to nic. :)

Ja lepiej się czuję, zjadłam śniadanko, Prazol sobie zażyłam >, teraz herbatkę na trawienie popijam i jest OK. A Ty? Jak tam? Dobrze wszystko? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naszej fobii nikt nie zrozumie, prócz nas samych. Tak samo jak ja nie do końca zrozumiem osobę, która boi się myszy,czy klamek.

Nie przesadzasz?

Ale zrozumie, że się boisz. Fobia to fobia, wszystko jedno czy ktoś się boi wysokości, czy wymiotów czy nie wiem - pieluszek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co jak co, ale on też sprawia ,że nie mam czasu na myślenie o tym co mi jest. :D i to jest duży plus.

hmm, teraz pozostaje mi znaleźć sobie zajęcie do czasu przyjazdu, myślę ,ze skończę rysunek nad którym wczoraj siedziałam kilka godzin . ;o

 

Ja chyba też w końcu coś narysuję.

 

Na razie jestem spokojna, nawet dałam radę zjeść śniadanie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sylka880, różnie... U mnie od paru dni jest tragedia. Głównie wieczorami. Dodatkowo mój chłopak dziś dostał biegunki i boję się że ma wirusa. Wczoraj cały dzień był u mnie więc, na bank mnie zaraził... Już mnie wierci po flakach. :(

 

A jeszcze jutro ide do lekarza rano, przychodnia z całą masą chorych ludzi... SUUUPER!! :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że u was już lepiej. Ze mną ostatnio łączenie z Wigilią było dobrze :-)

 

 

sylka880,

 

U mnie raczej jest tak falami: lepiej, gorzej, mocniejszy atak, słabszy. Raczej mi się nie zdarzało, żeby jeden był jeszcze gorszy od drugiego, były po prostu były inne. /dziwne to ;) /

 

Czy któraś z was też tak może ma, że w czasie ataku boicie się wejść do łazienki, zbliżyć do kibelka, pochylić się nad torebką, bo to się równa wymiotowanie?

Ja tak niestety mam tak przy silnych atakach. Boję się, że obrzygam wszystko dookoła, a jednocześnie nie jestem w stanie wyjść do łazienki, pochylić się nad miską, nawet szerzej buzi otworzyć. Ale jak jestem w miejscu publicznym, albo mam w domu słabszy atak to od razu lecę do łazienki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabela, Mam dokłądnie tak samo. Boję się, że później kibel będzie mi się kojarzyć z rzyganiem, boję się tego widoku... Dlatego, gdy mam mega mocny atak , uciekam przed dom i po ciemku lażę, póki się nie zmęcze. W razie czego rzygnę pod krzak, nie zobaczę, bo ciemno... Itd.... CHOOOOREEE! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sylka880, hehe... A ile masz lat?

Teraz jedyne moje myśli to grypa żołądkowa i wizja jutrzejszej wizyty u lekarza... Skierowania na usg, badania krwi, kontakt z innymi chorymi, a może nawet gastroskopia... Super co? Prawdopodobnie całą moją kasę z urodzin i świąt przeznaczę na gastroskopię "bezstresową", czy li przez nos. Przez gardło wiem, że nie dam sobie zrobić. Wariuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sluchaj nie jestes sama . Od kilku miesiecy mam anemie . I stale mi niedobrze (wiem , ze to polaczenie leku) i jakiejs choroby .. Mysle ze to przez to ze mam slaba odpornosc i czesto łapie wirusy. Ale moja mama mowi ze musimy isc na gastroskopie i koniec (a sama powinna isc i nie idzie bo sie boi) po swietach wysyla mnie na USG i pewnie potem na gastroskopie... Panicznie sie boje .. ale na razie tez nie dopuszczam tej mysli.. Nie wiem jak wy .. kiedys dalo sie z tym zyc .. ale teraz jak patrze jak moi znajomi chodza na imprezy a ja sie boje ze znowu zaczne sie bac stworze panike i najem sie wstydu a w dodatkuu... Pelno osob wymiotuje.. A ja gdybym to zauwazyla pewnie .. tez bym zwymiotowala.. Jest mi tak strasznie smutno .. ze tak jest.. Jak to utrudnia normalne zycie !. :why:

 

-- 27 gru 2012, 21:37 --

 

mam 16 lat :) no wlasciwie za 3 dni 17 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja stara krowa 23... :oops:

 

Ja mam straszne problemy żołądkowe od lipca. Już nie wydalam. Sama chcę gastroskopii, bo jestem już tym bardzo zmęczona... Chcę to zrobić dla świętego spokoju, zacząć się leczyć, jeść normalnie, przytyć... Wyglądam jak śmierć na urlopie, jestem kłębkiem nerwów, leczenie psychiatryczne gówno daje. Pogrążam się w tym coraz bardziej.... :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, Mi też najbardziej znośne wydaje się zwymiotowanie pod krzak, oczywiście, gdy nie ma kogoś w pobliżu. Choć, gdy mam silny atak to z jednej strony chcę, żeby ktoś, że mną był, bo się boję, a z drugiej jakoś wstyd mi.

Ostatnio, mam takie myśli że zbagatelizuje mdłości, jako atak, albo nie wyjdę, ze strach do łazienki i zwymiotuje na coś/ kogoś przy ludziach i męczy mnie to, że ja nie mam pojęcia jak się zachować w takiej sytuacji/choć mam nadzieję, że nigdy nie nastąpi/ Co, przepraszać w kółko? To nic nie zmienia. Ludzie i tak uznają mnie za obrzydliwą idiotkę, która nie panuje nawet nad własnym żołądkiem i będą taką historię o tym jak się porzygałam opowiadać jako żarcik :shock:

 

Trochę poniosła mnie fantazja, ale bardzo mnie to męczy ostatnio, choć samych ataków w sumie nie mam.

 

sylka880, dla mnie odkrycie emetofobii też było fantastyczną sprawą w tym sensie, że poczułam, że nie jestem z tym sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, ja miałam kilak lat temu klasyczną gastroskopię, ale może lepiej nie będę się dzielić z tobą moimi "wrażeniami". Badanie oczywiście nic nie wykazało.

Teraz znów mam poważny problem z żołądkiem i wiem, że powinnam powtórzyć badanie, ale nie jestem w stanie.

Nawet nie mogę się zebrać do gastrologa, po receptę na leki, bo boję się, że mi wlepi skierowanie na gastro :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nawet nie jest tak głupio zwymiotować przy innych .. Bardziej sie tego boje.. Ehh .. Ja chce zeby ktos byl przy mnie (oczywiscie tylko ludzie ktorzy wiedza co mi jest)... Najbardziej mi glupio .. ze moj chlopak coraz bardziej przez to meczy sie ze mna..

 

Podajmy sobie ręce... ŻAL mi mojego faceta... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pelno osob wymiotuje.. A ja gdybym to zauwazyla pewnie .. tez bym zwymiotowala..

 

Raczej nie ;) Czytałaś co przeżyłam w szpitalu?

 

Ludzie i tak uznają mnie za obrzydliwą idiotkę, która nie panuje nawet nad własnym żołądkiem i będą taką historię o tym jak się porzygałam opowiadać jako żarcik

 

Myślę, że tak by nie było. O mojej koleżance która wymiotowała przez okno nikt tak nie mówił. Nikt też z tego nie żartował.

 

sylka880, dla mnie odkrycie emetofobii też było fantastyczną sprawą w tym sensie, że poczułam, że nie jestem z tym sama.

 

Też tak miałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×