Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

lubudubu, gdyby nie służył to by go depas nie brał, w końcu przymusu brania nie ma :D Jednym leki pomagają, innym szkodzą, jeszcze innym na jedno pomagają, ale w czymś innym przeszkadzają :D Takie życie. Po przerobieniu różnych leków ma się realne oczekiwania, a jednocześnie człowiek zdaje sobie sprawę ze skutków ubocznych i tego, że nie ma nic za darmo. Że nie są to tylko reklamowane tabletki szczęścia jak opisywany prozac. W każdym razie mam wrażenie, że Tobie pomógłby jakiś stabilizator, który równoważąc nastrój, finalnie wpłynąłby również na nerwicę. Tylko trzeba liczyć się z początkowymi skutkami ubocznymi w zakresie funkcji poznawczych większymi niż na SSRI i nie tak efektownymi rezultatami działania. Jednak finalnie to przypuszczalnie dobrze, bo i efekty trwalsze. Ahoj, wesołych i smacznego pieroga :D

 

-- 25 gru 2012, 16:46 --

 

depas, Nie wkurza Cię tycie po lekach? Nie masz wrażenia, że jesteś przez to bezsilny - niezależnie ile zjesz, i tak waga będzie albo rosła albo, co najwyżej, utrzymywała się w miejscu. Tak na marginesie, może to jednak po Depakine, a nie po risperidonie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, tycie jest zdecydowanie od risperidonu, na Depakine (mówię serio) schudłem, ale może to bardziej od sertraliny było. Tycie zresztą niespecjalnie mi przeszkadza, mam 185 cm wzrostu i 90 kilka kilo, jak obecnie, nie wydaje mi się jakąś straszną przesadą, ot, duży chłopak ze mnie :) Poza tym, nie przywiązuję już aż takiej wagi do wyglądu jak kiedy miałem dwadzieścia parę albo mniej lat. Przede wszystkim chcę się dobrze czuć, potem wyglądać. Wesołych również.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, to teraz ile masz lat? 8)

Ja mam 185 cm i ważę 83 kg i uważam, że to jest już tak na styk. Ale to też kwestia budowy ciała nie tylko cyferek. Nie myślałeś, żeby zamienić kwas walproinowy na lamotryginę, która jest wagowo neutralna lub na topiramat, który ma powodować jej spadek? Ja mam nadzieję, że uboki po topiramacie przejdą i że poza stabilizacją, przy okazji coś się ruszy z wagą i w ten sposób upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu.

Co do fluoksetyny, to myślę, że Ci pomoże, a uwzględniając inne brane przez Ciebie leki, duża dawka (60mg) nie powinna powodować uboków (akatyzja, napięcie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, mam niedawno skończone 30 lat. Do wagi jeszcze wracając, wiem że mam kilka kilogramów za dużo, ale cóź, nie spędza mi to snu z powiek. Za to jak najbardziej podoba mi się ogólnie "bycie dużym", dodaje mi to pewności siebie. Łudzę się, że gdyby waga 'naprawdę' stała się zbyt duża, to coś z tym zrobię, jakiś sport albo dieta. Ale pewnie się mylę i lenistwo weźmie górę...

Jeśli chodzi o Depakine, myślę że zamiast ją zastępować lamo albo topiramatem, po prostu przedyskutuję z doktorem w ogóle jej odstawienie. Wydaje mi się że swoją misję już wypełniła - wyprowadziła mnie na prostą w i po szpitalu, stonowała itp. Teraz biorę w zestawie również Rispolept, i wydaje mi się że ten lek z powodzeniem może przejąć rolę stabilizatora.

Wracając do wagi na koniec, twoje parametry wydają mi się właśnie takie akuratne (dobrze się czułem ważąc ok. 85k) i nie dziwię się że nie śpieszno ci do pakowania dodatkowych kilogramów. Będę mocno myślał czy zmiana serty na fluo rzeczywiście ma sens, muszę to również szczegółowo omówić z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że wolisz neuroleptyki niż stabilizatory. Pod kątem uboków chyba akurat jest na odwrót. Ale skoro rispolet się sprawdza. Jest neuroleptykiem II generacji, więc na pewno w jakimś stopniu wpływa też na stabilizację nastroju. Chociaż jak już Ci się udało ustawić na tych 4 lekach, to ja na Twoim miejscu pewnie już nic bym nie zmieniał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ja nie zupełnie czuję się już ustawiony na moich lekach, ale problem w tym, że przy mojej osobowości - nigdy nie będę tak się czuł, to po prostu niemożliwe. Nic nigdy nie sprawia mi 100% satysfakcji i wiem na pewno że do końca już będę żonglował lekami, bo nie osiągnę stanu optymalnego, coś takiego dla mnie nie istnieje. Poza tym, ja zwyczajnie muszę próbować nowych rzeczy (kiedyś było tak z używkami) i prędzej czy później, prawdopodobnie przerobię każdy psychotrop na rynku, za mojej kadencji też pewnie parę zupełnie nowych się pojawi i je także będę próbował.

No rest for the wicked.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć właśnie, czegoś po prostu brakuje, "coś" jest nie tak. Jeśli się nad tym głębiej zastanowię, chodzi chyba o jakiś ogólny brak radości z życia, poczucia że ma to sens i że warto. Że jest po co wstawać rano i starać się, że nie robię tego wyłącznie z obowiązku.

Jak widzisz ciężko mi to ugryźć. W każdym razie, nie do końca wiem dlaczego, ale łudzę się że na wysokiej dawce fluoksetyny będzie mi się bardziej chciało być niż na sertralinie. Chyba za bardzo liczę na istnienie "tabletek szczęścia", prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj najpierw podnieść sertralinę do 200mg. W wyższych dawkach powinna mieć wpływ na dopaminę a co za tym idzie działać prospołecznie. Z drugiej strony może to przez inne leki mniej Ci się chcę: kw. walproinowy, risperidon. Ale pisałeś, że Rispolept działa na Ciebie aktywizująco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, przy moim toniku farmaceutycznym akatyzja pewnie mi nie grozi. Ale zastanawiam się, jaki właściwie sens miałoby wejście na fluo, w czym jest ona potencjalnie lepsza. Jest najmniej selektywna, tyle wiem, z tym że nie do końca wiem jak to rozumieć - czy to oznacza że jest po prostu "słabsza" od sertraliny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam poświątecznie:)

 

Lecę już czwarty tydzień na seronilu. Nie mam już problemów z zasypianiem - wręcz przeciwnie, od kilku dni znowu mam jakąś zniżkę, przesypiam większość dnia, znowu czuję ten cholerny bezsens życia i zero motywacji...:( Ughh, nienawidzę tego uczucia, kiedy mam ochotę zasnąć i się po prostu nie obudzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depas nie wiem czy jest sens rozkminiać to w ten sposób. Najmniej selektywna, ale bardziej selektywna niż np. TLPD, ale czy ktoś mówi, że klomipramina jest słabsza od SSRI? Raczej nie. Fluo jako jedyna z SSRI ma oddziaływać na receptor 5-htc3 co ma odpowiadać za jej działanie aktywizujące. Generalnie w badaniach podaje się, że wszystkie SSRI mają podobną skuteczność. Lek przepisuje się pod kątem objawów tj. senność - fluo, lęki - paro. Jeśli potrzebujesz dodatkowej aktywizacji fluo mogłaby być ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×