Mój dzisiejszy dzień

fatuma03, powodzenia, będziemy trzymać kciuki. :) A za chwilkę już Wigilia...

oxygen_80, dzieki. klade sie spac. mam nadzieje ze jutro bedzie ok.

Ja pierdziele kompletnie do dupy sie zaczyna... Ja chce jakies tabletki nasenne

nie wiem, dzien , nie najlepszy ,wieczorem kolezanka przyszła, wyszła niedawno a mi jakos tak smutno

Jeszcze się nie skończył

niestety :

Bedzie okropny nie znosze swiat

//BĘDDDDDDDDDDDDDDDZIE ŹLE,MAM ZAMIAR SIEDZIEEC ZMECZONA I CZUJĄCA SIĘ NIE ZA BARDZ A DODATKOWOZOLP NAMMNIE NIR DZIAŁA.

Zaczął się ciekawie - nie przyjechał autobus lecz udało mi się z koleżanką samochodem zabrać do pracy - zobaczymy jak się skończy.

spadlo troche sniegu...malutko ale zawsze cos. moze choc troche biale beda te swieta?

-- 24 gru 2012, 08:33 --

spadlo troche sniegu...malutko ale zawsze cos. moze choc troche biale beda te swieta?

Chu*owy, nienawidzę świąt, eleganckich ubrań i pomimo tego ze wie sie, iz u wszystkich sie nie uklada i tak wszyscy udają, że jest zajebiście, po co? Czy to coś zmienia? No po prostu nie mogę wytrzymać poziom irytacji w święta sięga wyżej niż mount everest. Wesołych swiat wszystkim

dzieci odbieraja to zupelnie inaczej. wystarczy na ulice albo do marketu wejsc. no,ale my nie je stesmy dziecmi...

-- 24 gru 2012, 12:15 --

nerwowo sie zrobilo. znow tabletke musialam wziasc. nawet cho inki mi jeszcze nie ddostarczyli. a juz powinni byc

U mnie zaczął się ok, ale potem płakałam cały czas na samą myśl o wigilii u rodziców. Już wiem, że będę cały czas poniżana przez siostrę, pomijana w jakichkolwiek rozmowach i ogólnie ignorowana. Poza tym smutno mi na samą myśl o ludziach, którzy nie mają z kim spędzić świąt.. ryczę cały czas. Wesołych świąt, może u Was będą lepsze niż u mnie.

pisanka, mi sie tez pogorszylo. rano bylo lepiej

-- 24 gru 2012, 12:38 --

pisanka, mi sie tez pogorszylo. rano bylo lepiej

Przepraszam Was, że tutaj piszę, nie w tym temacie, ale potrzebuję natychmiastowej odpowiedzi, a zauważyłem, że ten temat " żyje " a nóż dostanę od Was odpowiedź. Mianowicie przez 4 tygodnie brałem Zomiren 1mg na dobę, skończyłem brać drugiego grudnia i zastanawiam się, czy dzisiaj mógłbym sobie wziąć 2 tabletki po 0,5 mg, od tego czasu nie brałem zadnego srodka na uspokojenie oprocz picia melisy, a dzisiaj jest wigilia i przyjezdza na nia osoba, przez ktora dostalem nerwicy rok temu i na sama mysl spotkania zaczyna mnie sciskac w gardle i serce zaczyna sie odzywac, dlatego chce sie uspokoic, zebym czasem ataku nie dostal przy stole i na pogotowie nie musial jechac :I Na ulotce pisze, ze pierwsza dawke Zomirenu trzeba wziac przed snem, a jesli ja chce tylko dzisiaj, doraznie to moge wziac teraz 0.5 mg i o 17 druga 0,5 mg i wszystko bedzie okej ? Proszę o pomoc i jeszcze raz przepraszam, ze nie pisze w temacie, ale naprawe jest to sprawa priorytetowa. Pozdrawiam.

Criss23, wiesz... Nie jesteśmy lekarzami. Weź jeśli uważasz to za stosowne

Muszę ubrać choinkę i posprzątać pokój. Kurde.

Criss23, nie denerwuj się, spokojnie możesz wziąć, tylko potem żadnego alkoholu oczywiście. Lek jest po to, żeby nam pomagał. Inną sprawą jest fakt, że pewnie tak się już nakręciłeś przyjazdem tej osoby, że i tak jakieś objawy lęku wystąpią. Jeśli jest to zbliżone do paniki, to Zomiren powinien pomóc przeżyć te kilkadziesiąt minut. Alprazolam to lek doraźny, więc teoretycznie mógłbyś wziąć tylko jedną dawkę (przed Wigilią), ale jeżeli cały dzień masz rozwalony, to może rozważ obie dawki. Powodzenia.

pisanko, nie potrafisz złapać dystansu do sytuacji, które są C znane??? Postaraj się ignorować przykre dla Ciebie słowa, wypowiedzi ludzi, którzy widocznie lubię dowartościowywać się czyimś kosztem...

Sądzę, że tak postępują ludzie, którzy sami mają kompleksy...

Nie pozwól jej na to, ostro przeciwstaw się temu!!!!

Gdybym ja była świadkiem takiej sytuacji, oczy bym wydrapała osobie, która obraża, poniża innych...taki mam charakter-ogromne poczucie sprawiedliwości we mnie tkwi!

wrocilam z miasta i bio re siie za robote

Ja ich tez nienawidze. Co niczego nie zmienia, niestety. Co roku jak kukly trzeba celebrowac te cholerna szope, udawac, ze jest sie szczesliwym i zadowolonym.

najgorsze to udawanie

ja życze wszystkim zdrowych, szczęśliwych i wesołych świąt :).

pisanka, koniecznie musisz isc do rodzicow?

pomocy! nie wyrabiam s ie z robota

Wszyscy przy stole wigilijnym a ja na forum, porażka, ten dzień to jeden wielki atak!!!! Boli mnie w klacie mam wrazenie że umrę, najchętniej schowałbym sie pod kocem w łózku!