Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Mushroom, znaczy pewnie tyle, że masz w sobie dużo pustki i obojętności. Okropne uczucie (choć może to słowo to nadużycie), znam to dobrze. Chciałabym coś poradzić, ale niestety nie umiem. Sport, myśl pozytywnie, zwiększ dawkę leków... Takie banały. Masz fajną kobiałkę, robotę, jesteś zdrowy ergo masz apetyt ( :P ), żyjesz w wolnym kraju, jesteś łebski, co tu narzekać :)

 

A apropos słodyczy, jestem OSTATNIĄ osobą, której powinienes się pytać. Mam to samo. Nie mogę przestać, jestem uzależniona od cukru. Żrę słodyczę na potęgę, roztyłam się masakrycznie. Ale wiesz, spróbuj jeść dużo marchwi i kalarepy (słodziutkie), i przede wszystkim suszone owoce- żurawina, daktyle, rodzynki, śliwki, byle nie te suszone banany, bo są smażone w głębokim tłuszczu i słodzone.

 

A ja się czuje bez energii, ciężki, płaczliwy dzień miałam, Też nie chcę tych świąt, w dodatku nie chcę ich spędzać z rodzicami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem , że będzie ten koniec :evil: wypożyczyłem lexusa na kilka godzin , wziąłem kredyt , który wydałem na głupoty w kilka godzin i powiedziałem sąsiadowi co o nim naprawdę myślę ... lexusa trzeba oddać , nawet nie chce myśleć o tym rachunku za niego , kredyt trzeba spłacić i trzeba się wyprowadzić , bo sąsiad to psychopata :P:evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, znaczy pewnie tyle, że masz w sobie dużo pustki i obojętności.

Myślisz? Ale ja się umiem cieszyć z różnych rzeczy. Np. jak czekam na jakiś fajny film do kina to się potrafię cieszyć jak dziecko :). A z tą pustką to nie wiem czy rozumiem o co Ci chodzi, w związku z tym nie wiem jak te rady mają pomóc.

 

Sport, myśl pozytywnie, zwiększ dawkę leków... Takie banały. Masz fajną kobiałkę, robotę, jesteś zdrowy ergo masz apetyt ( ), żyjesz w wolnym kraju, jesteś łebski, co tu narzekać :)

Jestem zdrowawy, reszta się zgadza :). Z tym łebskim to już sam nie wiem. Przypuszczam że jestem inteligentny ale jeśli tak to bardzo mój talent marnuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A apropos słodyczy, jestem OSTATNIĄ osobą, której powinienes się pytać. Mam to samo. Nie mogę przestać, jestem uzależniona od cukru. Żrę słodyczę na potęgę, roztyłam się masakrycznie. Ale wiesz, spróbuj jeść dużo marchwi i kalarepy (słodziutkie), i przede wszystkim suszone owoce- żurawina, daktyle, rodzynki, śliwki, byle nie te suszone banany, bo są smażone w głębokim tłuszczu i słodzone.

suszone owoce? nie jestem fanem. Na szczęście udało mi się odstawić colę na rzecz coli zero która jest mniej słodka i piję ją dużo dużo rzadziej. Chociaż jeden sukces.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można w ogóle nazywać,porównywać do pustki,obojętności sztucznym nie wzniecaniem się Świętami .Każdy sam wyznacza sobie wartości ...

Ale dla mnie święta zawsze były fajne do tej pory. To nie jest tak że zawsze je miałem gdzieś i nagle zacząłem się tym przejmować tylko

ah nieważne, nawet nie wiem o co mi chodzi tak naprawdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, ufff. dobrze, że nie zaszales w dzielnicy czerwonych latarni i nie złapałes hiva ;)

 

Mushroom, o pustce miałam na myśli takie długotrwałe poczucie jakiegoś "wyżucia", wyeksploatowania, wali sie, pali, confetti, brokat, a Ty nic nie czujesz. Tak to zrozumiałam, bo to moje. Może Twoje to chwilowe i szybko wrócisz do normy, tego życzę.

No tak, zdrowawy bo na łeb trochę kulejesz ;)) Możliwe, że marnujesz, przynajmniej jesteś tego świadomy i zaczniesz coś działać by to zmienić. Poza tym, może mylisz się, że marnujesz. Rób coś, co lubisz, to nie będziesz miał takiego poczucia. Po pracy to samo, szukaj nowych aktywności. Niektórym wystarcza nowy sport, np gra w squasha, innym pichcenie w kuchni, czytanie, aktywność społeczna, nauka filmików techniką poklatkową. Małe rzeczy, ale nie będziesz miał wtedy wyrzutów sumienia, że nie dostałeś Nobla.

 

Ja na szczeście coli nie lubie, pije teraz sok z czarnego bzu, słodki i ma dużo witamin. Jak nie suszone owoce, to orzechy? Zdrowe tłuszcze.

A obżerasz się intensywniej w okresie stresu i smutku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pinda, A kto powiedział , że nie :P tam też byłem , ale zostawiłem im tylko walizkę z forsą dla jaj ... no cóż trzeba jutro tam pójść i wytłumaczyć , że byłem pijany i chciałbym ją odebrać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, o pustce miałam na myśli takie długotrwałe poczucie jakiegoś "wyżucia", wyeksploatowania, wali sie, pali, confetti, brokat, a Ty nic nie czujesz. Tak to zrozumiałam, bo to moje. Może Twoje to chwilowe i szybko wrócisz do normy, tego życzę.

czasem tak mam ale czasem mam odwrotnie. rzeczy dotyczące innych ludzi ruszają mnie mniej a na te dotyczące mnie jestem przewrażliwiony.

 

No tak, zdrowawy bo na łeb trochę kulejesz

Pewnie bardziej niż nawet mi się wydaje, ale myślałem raczej o zdrowiu fizycznym.

 

Możliwe, że marnujesz, przynajmniej jesteś tego świadomy i zaczniesz coś działać by to zmienić. Poza tym, może mylisz się, że marnujesz. Rób coś, co lubisz, to nie będziesz miał takiego poczucia.

Robię to co lubię i przez to właśnie się źle czuję (trochę) bo mam od zawsze poczucie że to co lubię jest dziecinne i mało męskie.

A obżerasz się intensywniej w okresie stresu i smutku?

tak, jedzenie mnie odstresowuje

a ja się łatwo stresuje, i efekty są łatwe do przewidzenia

 

-- 21 gru 2012, 01:41 --

 

Jest tu ktos z nad morza bo podobno jakies tsunami mialo byc :D

tsunami odwołane, jednak będzie lawina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×