Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Jakież proste jest to życie. Jak jutro spotkam bezdomnego, który powie, że jest mu zimno i nie ma gdzie mieszkać to powiem mu "kup mieszkanie". A jak spotkam chorego to powiem mu "wyzdrowiej". Dziwne, że jeszcze nikt poza tobą nie wpadł na sprzedawanie takich mądrości. Może wydasz książkę?

 

djkocykuSłodzisz mi chłopiee ..dziękuję ;) Wydaje mi się jednak, że nie muszę wydawać książki. Wszyscy o tym wiedzą. To banalnie proste i oczywiste jak oddychanie "Jak działanie nie daje zamierzonego rezultatu rób coś innego"

Dla myślącego człowieka życie jest banalnie proste. Oczywiście dzieją się w życiu rzeczy nie do przewidzenia, ale bardzo sporadycznie. Pozostała większość jest następstwem bezmyślnego działania.

 

Krążycie wokół szczegółów - urody, statusu, cały czas zrzucając winę na bogu ducha winne kobiety - bo one zadzierają nosa, są niedobre, ślepe i głupie i nie wiedzą co jest ważne.

Moi zdaniem sprawa jest dużo prostsza: Jak koleś jest tumanem i ofermą to nie ma co liczyć na zainteresowanie mądrej i pięknej kobiety.

 

"Dla myślącego człowieka życie jest banalnie proste" - płytkość takiego myślenia mnie poraża. Arystoteles, Platon, Kant i inne najtęższe umysły świata strawili życie na odpowiedzi na pytanie "jak żyć?". Według ciebie byli pewnie idiotami bo nie znali wielkiej prawdy o "informacjach zwrotnych" itp. głupot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, mieszkalismy niedaleko siebie, kiedys "wpadliśmy na siebie" jak ja szłam do pubu, zapytał gdzie idę a ja, że na piwo i mimo chodem dodałam "idziesz?" I poszedł. I tak już prawie trzy lata jestesmy razem. Wtedy czym mnie zainteresował... podejściem do życia, inteligancją, dowcipem... przegadaliśmy wtedy całą noc... Czułam się jakbym znała go wieki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, mieszkalismy niedaleko siebie, kiedys "wpadliśmy na siebie" jak ja szłam do pubu, zapytał gdzie idę a ja, że na piwo i mimo chodem dodałam "idziesz?" I poszedł. I tak już prawie trzy lata jestesmy razem. Wtedy czym mnie zainteresował... podejściem do życia, inteligancją, dowcipem... przegadaliśmy wtedy całą noc... Czułam się jakbym znała go wieki.

 

ale musieliście się chociaż trochę znać już wcześniej.

 

Ciężko mi uwierzyć, że obcy facet widząc ciebie wypalił głupio "gdzie idziesz?" :D

Jeżeli tak było to zwracam honor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty, znaliśmy się z widzenia, pare razy powiedzieliśmy sobie czesc. Nigdy wcześniej więcej słów nie zamieniliśmy

 

To bardzo fajne. Dobra opowieść :smile:

 

Myślę, że ma siłę motywować niektórych prawiczków (i nie tylko) do działania. Chociaż wszystkich wypowiadających się tutaj prawiczków wywiało jakby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty, :mrgreen:

 

dla mnie też to niesamowita historia, nigdy bym nawet nie przypuszczała, że tak to się wszystko potoczy. Że tak na prawdę obcy facet stanie się nagle najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Ale życie pisze na prawdę zaskakujące scenariusze.

 

Oby cokolwiek ich zmotywowało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krążycie wokół szczegółów - urody, statusu, cały czas zrzucając winę na bogu ducha winne kobiety - bo one zadzierają nosa, są niedobre, ślepe i głupie i nie wiedzą co jest ważne.

 

kto i cytaty, to juz nie mozna prawdy napisac, ze status i uroda sie liczą i laczy sie to od razu z obwinianiem u Ciebie?

 

To moze przedstaw argumenty, ze tak nie jest, jakos na konkretnie zadane pytanie, czy duzo jest 35 letnich ładnych bizneswoman z 35-40 letnimi magazynierami nie odpowiedzial nikt twierdząco, wnioski sa proste, a to 'obwinianie' to juz jest imputowanie czegos czego nikt tu nie napisal. :nono:

 

 

Aranjani a jesteś ładna? tak w skali od 1-10?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trek, wychodze z założenia, że uroda to rzecz gustu. Nie umiem siebie ocenic. Jest gdzies w wątku "Ludzie z forum" moje zdjecie. I jak napisałam... nie to ładne co ładne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djkocyku Kiedy czytam to co piszesz uśmiech się rysuje na mojej twarzy :D Arystoteles, Platon, Kant zastanawiali się "jak żyć" ..dobre hahahaa "

 

Jak nadal będziesz robił to samo efekt będzie dokładnie taki sam" Ogarniasz? :D

..jak mawiał Arystoteles "Praw­dzi­wa wie­dza to zna­jomość przyczyn." albo Kant "Wszys­tka wie­dza pochodzi z doświad­cze­nia. Doświad­cze­nie jest pro­duk­tem rozumu." "Wielu ludzi jest nie­szczęśli­wych, po­nieważ nie pot­ra­fi ab­strak­cyjnie myśleć."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krążycie wokół szczegółów - urody, statusu, cały czas zrzucając winę na bogu ducha winne kobiety - bo one zadzierają nosa, są niedobre, ślepe i głupie i nie wiedzą co jest ważne.

 

kto i cytaty, to juz nie mozna prawdy napisac, ze status i uroda sie liczą i laczy sie to od razu z obwinianiem u Ciebie?

 

To moze przedstaw argumenty, ze tak nie jest, jakos na konkretnie zadane pytanie, czy duzo jest 35 letnich ładnych bizneswoman z 35-40 letnimi magazynierami nie odpowiedzial nikt twierdząco, wnioski sa proste, a to 'obwinianie' to juz jest imputowanie czegos czego nikt tu nie napisal. :nono:

 

Dokładnie o to samo mi chodzi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi uwierzyć, że obcy facet widząc ciebie wypalił głupio "gdzie idziesz?" :D

Jeżeli tak było to zwracam honor.

 

Wyrwał się ze schematu. Przyciągnął uwagę.

 

-- 13 gru 2012, 14:19 --

 

Zakochuje się zawsze w osobowości. Uroda jest potrzebna by przyciągnąć uwagę ..ale tą uwagę można również przyciągnąć innymi sposobami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djkocyku Kiedy czytam to co piszesz uśmiech się rysuje na mojej twarzy :D Arystoteles, Platon, Kant zastanawiali się "jak żyć" ..dobre hahahaa "

 

Jak nadal będziesz robił to samo efekt będzie dokładnie taki sam" Ogarniasz? :D

..jak mawiał Arystoteles "Praw­dzi­wa wie­dza to zna­jomość przyczyn." albo Kant "Wszys­tka wie­dza pochodzi z doświad­cze­nia. Doświad­cze­nie jest pro­duk­tem rozumu." "Wielu ludzi jest nie­szczęśli­wych, po­nieważ nie pot­ra­fi ab­strak­cyjnie myśleć."

 

Twoja ignorancja jest doprawdy rozbrajająca. Tkwij dalej w swoich poglądach. Kiedy życie cię przyciśnie do gleby będziesz inaczej śpiewał. Zobaczymy czy wtedy też będziesz tak się mądrzył z tymi swoimi "informacjami zwrotnymi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie też to niesamowita historia, nigdy bym nawet nie przypuszczała, że tak to się wszystko potoczy. Że tak na prawdę obcy facet stanie się nagle najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Ale życie pisze na prawdę zaskakujące scenariusze.

 

Z takich historii motywujących. Tylko trochę podobna do twojej (ale też z rodzaju "zaskakujących scenariuszy") to pamiętam jak miałem z 18 lat (lub 17) i na przystanku nieopodal szkoły średniej czekało na autobus masę ludzi. To była średnia zima, śnieg... każdemu zależało, aby jak najszybciej dotrzeć do domu. Ja też oczywiście czekałem tam na autobus (tyle, że nie do domu a do poradni zdrowia :smile: ) stałem akurat obok grupy młodzieży z pobliskiej szkoły średniej.

Moją uwagę zwrócił jeden koleś nerwowo drepczący w miejscu, cały czerwony na twarzy. W pewnym momencie "trzepnął" się jakby coś go olśniło, zwrócił się do dziewczyny stojącej obok niego i prawie krzycząc do tej dziewczyny (jej imienia nie pamiętam, nie dosłyszałem, ale uznajmy, że było to "Ania") "Ania kocham cię!" :D Dziewczynę zamurowało, cały przystanek zamarł, koleś stoi i patrzy na nią z fanatyzmem w oczach. Dziewczyna obudziła się jakby z chwilowego letargu, uśmiechnęła się od ucha do ucha, rozpromieniła się i do gościa "dureń... :D " i wręcz rzuciła się do niego w objęcia. Byłem wzruszony i poruszony.

:D

 

Historia jak najbardziej prawdziwa. Chociaż pewne szczegóły jak na przykład ich wygląd czy imię tej laski zatarły się w mojej pamięci.

Co się dalej wydarzyło nie pytajcie, nie wiem. Mam nadzieję, że żyli długo i szczęśliwie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..Ale życie pisze na prawdę zaskakujące scenariusze.

 

Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie by każdy inny facet napisał swój scenariusz dla takiej historii. Wystarczy ruszyć głową ..zaskoczyć kobietę czymś fajnym i pokazać się od ciekawej strony.

 

"Aniu, kocham Cię" nie polecam, chociaż zawsze to lepsze niż "piękną dziś mamy pogodę, nieprawdaż?" :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet z którym się związałam nie ma mieszkania, nie ma samochodu i nie zarabia kokosów. Ale mam w nim oparcie, mogę na niego liczyć, śmiać się z nim a jeżeli trzeba i wypłakać się na ramieniu. Nie liczę już przegadanych nocy i ciągle niekończących się tematów. Jest nie tylko moim facetem ale również moim najlepszym przyjacielem.

:brawo: dokladnie tak...ale ich nie przekonasz bo straca wymowke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nadal będziesz robił to samo efekt będzie dokładnie taki sam" Ogarniasz? :D

..jak mawiał Arystoteles "Praw­dzi­wa wie­dza to zna­jomość przyczyn." albo Kant "Wszys­tka wie­dza pochodzi z doświad­cze­nia. Doświad­cze­nie jest pro­duk­tem rozumu." "Wielu ludzi jest nie­szczęśli­wych, po­nieważ nie pot­ra­fi ab­strak­cyjnie myśleć."

wielu ludzi nie jest szczęśliwych bo mimo świadomości nie potrafi działać z lęku, z powodu niskie samooceny itd sama wiedza nie wystarczy jak za nią nie pójdą czyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, sprawdzilem, dobrze sie prezentujesz, a spytalem bo jak mnie tak zapraszaly gdzies dziewczyny bezposrednio to nie byly ladne, moze przyczyna tkwi we mnie? :bezradny: I zgadzam sie z tym co napisalas, ze dobry rozmowca, blyskotliwy ma wieksze szanse, niz malomowny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, no o tym też własnie pisałam ;) najłatwiej wykręcać się i znajdywać wymówki ;)

eee... a może to on poleciał na mój samochód :yeah: hahaha

 

-- 13 gru 2012, 14:33 --

 

trek, uznam to za komplement, dziekuje.

Nie były ładne... więc nie poszedłeś. A może wiele straciłeś...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymowki? Poprosze o cytat gdzie szukam jakiejs wymowki i do czego? My tu sobie tylko piszemy o kobietach, jak to widzimy, z czym sie konkretnie nie zgadzacie?

 

Na stronie 70 ktorejs ale dokladnie nie pamietam. Na motocyklu jest fotka.

 

Aranjani, a roznie bywalo, ale przeciez sie nie oszukam, ze wyglad sie nie liczy dla mnie, a takie robienie komus nadziei tez nie jest dobre.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×