Mój dzisiejszy dzień

to zapisz sie jak najbardziej, posiadanie wlasnej pasji bardzo dowartosciowuje człowieka :)ja przez 6 lat tanczyłam w zespole i to byly najlepsz elata mojego zycia ,robilam to co kocham i dawało mi to mega siłę ,czulam sie ze jestem cos warta i robie cos w czym jestem dobra. Niestety moj zespol sie rozpadł i teraz jedyne co robie 'dla siebie' to słuchanie muzyki ktora jes tdla mnie czasem ucieczką od tej szarej rzeczywistosci

posiadanie wlasnej pasji bardzo dowartosciowuje człowieka

bo ja wiem, chyba nie zawsze

she1992, dzięki za radę

Mushroom, masz na myśli zbieranie znaczków albo pasjonowanie się np. Historią?

mi kiedys to pomagało, teraz moje poczucie wlasnej wartosci jest zerowe;d

she1992, to witam w klubie

A nie myślałaś o kontynuacji tej pasji?

jasne,ze tak ale na pewno profesjonalnie ciezko bedzie do tego wrocic kondycja juz nie ta ,zdrowie jak juz pisałam w nieciekawym stanie ,serducho mi wysiada juz po wejsciu na schody :) no i do tego dochodza studia brak czasu eh. A co do poczucia własnej wartosci tez ciagle Wam sie wydaje ze wszyscy inni sa lepsi? strasznie to meczace

-- 11 gru 2012, 22:36 --

jasne,ze tak ale na pewno profesjonalnie ciezko bedzie do tego wrocic kondycja juz nie ta ,zdrowie jak juz pisałam w nieciekawym stanie ,serducho mi wysiada juz po wejsciu na schody :) no i do tego dochodza studia brak czasu eh. A co do poczucia własnej wartosci tez ciagle Wam sie wydaje ze wszyscy inni sa lepsi? strasznie to meczace

Mushroom, masz na myśli zbieranie znaczków albo pasjonowanie się np. Historią?

albo hobby którymi się nie lubimy chwalić, albo nawet uważane za wstydliwe

ja np. zawsze lubiłem czytac komiksy i mogę powiedzieć że jest to moje hobby mam nawet sporą bezużyteczną wiedzę na ten temat. Ale w żaden sposób nie dowartościowało mnie - wręcz przeciwnie, zawsze się czułem trochę dziecinny przez to i raczej się tym nie chwaliłem.

-- 11 gru 2012, 23:41 --

A co do poczucia własnej wartosci tez ciagle Wam sie wydaje ze wszyscy inni sa lepsi? strasznie to meczace

już nie ciągle dzięki bogu, ale czasem wciąż tak. to jest okropne uczucie

Mushroom, to rozumiem

she1992, ach no tak ja też się trochę o swój glos martwię, od roku nie śpiewam...

Zawsze mi się wydaje ze ktoś jest lepszy... Na każdym kroku

pewnie poćwiczysz i bedzie dobrze jak potencjał już masz :)

a co komiksów to bardzo ciekawa sprawa, ważne,ze cokolwiek robiłeś poza tym co robia wszyscy szkoła,dom itp itd i dawalo Ci to jakąś chwile relaksu. Ja już zrelaksować się nie potrafie,a zaraz musze kłasc sie spac i znowu bede się przerwacac z boku na bok do 3.

she1992, też tak w sumie myślę

Pieprzę to, nie idę jutro do szkoły. Za to solidnie się poucze angielskiego, wosu, matmy, polskiego i biologii, bo tydzień mnie w szkole nie było...

Przełożyli mi wizytę u psychiatry na styczeń bo się limity skończyły

a tak poza tym to zamulający ten dzień był

dzis znow z synem na rehabilitacje i dodatkowo do lekarza. nie wiem kiedy w domu bede a 4 dni nie wyychodzilam. spac mi sie chce i juz zmeczona jeestem. a co to ddalej?

Pieprzę to, nie idę jutro do szkoły. Za to solidnie się poucze angielskiego, wosu, matmy, polskiego i biologii, bo tydzień mnie w szkole nie było...

no, jestem ciekawy czy się faktycznie pouczysz

Będzie zły.

Czuję się jak zaszczuta.

Natłok myśli.

Niepokój.

Denerwuję się moją pracą inż :/ i miałem pod prysznicem znowu lekki atak paniki :|

Aktualnie jestem w pracy, mija póki co spokojnie, ale rano mały atak dawał o sonie znać, znowu niestety musiałem zażyć afobam.... Teraz jest juz znośnie..

W nocy miałam nerwobóle w klatce piersiowej, byłam pewna ze się udusze... Ale żyje

W nocy miałam nerwobóle w klatce piersiowej

też ostatnio często miewam nerwobóle w klatce piersiowej

a tak poza tym dzionek dobry, skończyłam praktyki duużo wcześniej niż powinnam

Już prawie 13 godzina... Byle do fajrantu! Dam rade!!!

wlasnie wrocilam i nie jestem zadowolona,bo w drodze spanikowalam. powinnam sie cieszyc bo jest lekka poprawa z synem,a ja roztrzesiona ze pisac mi trudno

Napalilam w piecu, w kominku, trochę pobawilam się z psem na śniegu i jest OK

Zaraz idę się uczyć

Lady Em., zazdroszcze ci samopoczucia. synkowi zmienili rehabilitacje. znow zalatwianie wszystkiepgo od nowa,a ja mam takie leki. chce mu pomoc aa boje sie ze nie dam rady

fatuma03, dasz rade zrobisz to dla synka, zobaczysz! Wiem ile to załatwiania, sama mam chorego brata...

Będzie zły.

Czuję się jak zaszczuta.

Natłok myśli.

Niepokój.

uuuu prorokini - no zapewne taki bedzie jak przepowiedziałaś z takim nastawieniem nie może być inaczej

-- 12 gru 2012, 14:08 --

Lady Em., zazdroszcze ci samopoczucia. synkowi zmienili rehabilitacje. znow zalatwianie wszystkiepgo od nowa,a ja mam takie leki. chce mu pomoc aa boje sie ze nie dam rady

dasz radę spokojnie. Moze być trudno najwyżej załatwisz to w zwolnionym tempie ale załatwisz prędzej czy później. Po co się nakręcasz że nie dasz rady - nakręć się w inną stronę - dam radę Domyślam się że już załatwiałas takie sprawy nie raz .

[gb]Lady Em.[/b], wspolczuje ci. mam lepsze i gorsze dni,mam nadziejje ze to tylko chwilowa slabosc. on potrrzebuje zdrowejj matki zeby go z tego autyzmu wyciagnela. chce byc zdrowa. moze ten nowy lekarz w styczniu pomoze?