Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

acha może porozmawiaj z lekarzem i zacznij brać rano sama nie wiem, ja wróciłam do zoloftu po remisji rocznej i przyjmuje rano poprzednio tez tak było wieczorami piłam sobie meliskę i spoko zasypiałam fakt, ze jestem nocny marek ;) i chodziłam spac około 1-2 w nocy ale spałam jak dziecko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj wstałem i oczywiście mój lęk razem ze mną,ale tablety nie było,żona mnie zmobilizowała do pracy,wywiozłem 1,5 tony gruzu ,nie miałem czasu na lęki,i po 20 minutach pracy był coraz słabszy i sobie poszedł w pizdziec :D teraz jem objadek i zaraz idę malować lawetę którą szykuje na sprzedaż.Czy li poranek bez cloranxenu to dzień z wycięstwa :lol:

aha zapomniałem dodać że przez miesiąc z rzuciłem sześc kilo nadwagi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakoś na szczęście dobiega końca :)

a jak minął:

od rana zabrałem się za naprawę samochodu, ale straciłem chęci na dalszą pracę i stoi w małej rozbiórce :)

a tak to o ok. 15.00 poszedłem spać i dopiero co wstałem... poszedłem sobie na spacerek (ok. 30 min.) i wróciłem bo straszna gorączka na dworze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstałam poszłam do pracy. Nic wielkiego nie zdziałałam i wyszłam o godz. 14. 30 stopni - spróbujcie chodzic w taką pogodę po mieście.

Poszłam więc do kina (klima!) na najnowszego Harry'ego Pottera i powiem wam, że się wzruszyłam. A teraz siedzę i trawię (obiadokolację)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

drugi dzień na zolofcie skutków ubocznych bardzo mało only suchość w ustach i lekki ucisk w głowie jeszcze się nie cieszę ale jest nieźle właśnie wróciłam z przemiłego wieczoru u znajomych tylko komary mnie zeżarły i wszystko swędzi ................... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

drugi dzień na zolofcie skutków ubocznych bardzo mało only suchość w ustach i lekki ucisk w głowie jeszcze się nie cieszę ale jest nieźle właśnie wróciłam z przemiłego wieczoru u znajomych tylko komary mnie zeżarły i wszystko swędzi ................... :roll:

hej,ja jestem już siódmy dzień na luxecie a drugi na całych tabletkach i jest ok,skutki uboczne juz prawie mineły

:D tez miałem suchość w ustach i ciężka głowę,luxetaa a zoloft to chyba to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też czasami zapominam zjeść :shock: heh.

 

A ja dzisiaj miałem stresujący dzień, pierwszy dzień szkoły. Jezu jak ja nienawidzę szkoły, ciągłe obawy, że się na mnie gapią, obgadują, śmieją, że zaraz się do mnie zaczną rzucać. Ale to wszystko wina mojej polskiej szkoły gdzie się nerwicy nabawiłem. No nie mówię już o koncentracji. Jestem śnięty jak ryba w wodzie w upalne dni. Kręci mi się w głowie oczy mi się zamykają i nie mogę się skoncentrować. Ale dość użalania się hehe. Trzeba się trochę pouśmiechać też. Przynajmniej próbuję :D:D:D:D:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rzucą się, spokojnie. NIektórzy tylko pozują, jacy to oni nie są. Ale to tylko pozory.

Ale jakby co, to wsiadam do Rayanaira i załatwię w szkole, co trzeba. W końcu jestem niedoszłym belfrem Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green

 

Wizzair tańszy ;) a co do tego to hmm...nic nie poradzę no po prostu polska szkoła zrobiła swoje. Więcej agresji niż w mojej szkole to nie można chyba nigdzie indziej zobaczyć :shock: No ale nie mówię, że jak się rzucą to tak to zostawię. Ja po prostu wolę unikać starć. Ale jak się zacznie to wbiję w kogoś wszystkie bóle i żale, wywalę to z siebie, cios za ciosem, skrycie to chyba marzę o tym żeby się tak wyżyć na kimś. Nie wiem co z tego wyjdzie mam nadzieję, że kogoś nie zabiję bo często mam mordercze zapędy :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To po prosić rodziców, by kupili Ci na urodziny taki worek treningowy dla bokserów i zamontowali w piwnicy. Będziesz się mógł wtedy rozładować- walić ile wlezie.

Ja osobiście marzę o czymś takim... Wink Mr. Green Mr. Green

 

Jako były kick-boxer również marzę żeby mieć worek treningowy :D i nawet moi rodzice już o tym myślą więc bardzo prawdopodobne że będę mógł formę i technikę poprawić. .............

 

Ale i tak wyżyję się w szkole :twisted::twisted::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj wyspałam się, wyleniłam, bo nikogo w domu nie ma. Po południu pojechałam do cioci i chciałam sobie iść wcześniej spać, aż natrafiłam na coś brzydkiego w sieci, bo ktoś mi w księdze gości nabluzgał z wyraźną sugestią, że mnie zna osobiście. Po numerze gg, który nie wiem po co wpisał wykryłam ksywę, po ksywie konto, na koncie foty i rozpoznałam "kolegę" z klasy z liceum. Zapytałam się znajomego na gg po ciężką cholerę ktoś, kogo ja ledwie pamiętam (nie widziałam go 3 lata!), z którym w szkole ani się lubiłam, ani nie lubiłam, byliśmy sobie prawie obcy zadaje sobie tyle trudu by wejść na moją stronę internetową i mnie zbluzgać? :shock: (Też nie wiedział).

I jak ja mam być normalna?! Myślalam, że czasy nielubienia mnie za to, że żyję skończyły się w głebokiej podstawówce? :roll:

No nic, pooglądałam sobie zdjęcia tego gościa, pokazałam innemu koledze, też się obśmiał, gościu na prawdę musi mieć jakieś problemy sam ze sobą. ;)

 

No nic, jutro idę na zakupy i sprzątam dom w ramach walki z lenistwem tudzież nie narażania się domownikom, którzy w sobotę wracaja, więc lepiej żeby było czysto i chleb świeży :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej hej! u mnie wszystko w porzadku, moze dlatego tak rzadko tu sie zjawiam, ale jak na razie zamierzam cos tu od czasu do czsu pisac, bo wszystkich was na forum bardzo polubilam... mam nadzieje, ze jak mi sie nastroj obnizy (tfu, tfu, odpukac) to jakos mnie wesprzecie, a teraz ja postaram sie pomagac wam i mam nadzieje, ze cos to da.

tak szczerze to sie zastanawiam gdzie jest *maleństwo* i jak jej slub...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzie mi dlaczego mam kurna te poranne ataki lęku?niby wszystko oki trafiły mi sie dwa kursy po żwir na budowę,w sumie powinno być dobrze bo pare groszy wpadnie,pierwszy kurs zrobiłem,jadę drugi raz sie załodowac i sie zaczyna,duszności mdłości i ten lek w klatce piersiowej,wróciłem i wziąłem tablete i już powoli przechodzi,kurna jaka jest przyczyna,czy to rzeczywiście chemia,brak czegoś w organizmie?czy to skutki uboczne luxety nasilają poranne lęki,miałem kiedyś na terapii zajęcia z walki z lękiem,nie potrafię tego zatrzymać mimo mojej wiedzy ze nic groźnego sie nie dzieje ze mną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dino wiesz to jest częste u nerwicowców te fatalne poranki z biegiem dnia robi się lepiej a wieczory są już super, jak długo bierzesz luxety ?

co do zatrzymania lęku to niestety jesteśmy nieźli w teorii gorzej gdy mamy to wykorzystać w praktyce, mam podobnie, ale staram się może kiedyś się uda, trening czyni mistrza :) powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×