Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność...


Saturn

Rekomendowane odpowiedzi

pewnie bo potem było by gorzej nic nie warty taki ktoś kto jest pusty jak bembenek zero pojęcia zero taktu zero ludzkości nie rozumiem tego w ludziach nie wiem czy im sie wydaje ze nerwicia jest zakaźna ? czy co :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis jest czwartek, zbliza sie weekend i znow zastanawiam się gdzie uciec przed samotnością.

W ubiegłą niedzielę pojechałam po prostu na Śląsk ( pociągi i podróże dobrze na mnie wpływają, nawet gdy jadę bez celu). Zadzwoniłam do znajomych. Byli u siebie - spędziłam z nimi upojny wieczór. Było pięknie, ale zdaję sobie sprawę, że to tylko kolejny przerywnik w paśmie samotności, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłą niedzielę pojechałam po prostu na Śląsk

No to jak nie masz planów na next weekend to zapraszam ponownie w swoje progi :mrgreen: Skoro już tak lubisz podróżować, to przynajmniej i mi się uda wyjść w weekend z domu w jakimś sensowniejszym celu niż do baru :roll: tzn. po Ciebie na dworzec :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, bardzo Ci dziękuję za zaproszenie, jest mi ogromnie miło :oops:

Nie wiem jak będzie w przyszły weekend u mnie z pracą (mam nienormowany czas, ale niestety nie ja go ustalam...), ale dam Ci znać - bardzo chętnie się spotkam, jeśli nie w przyszły, to za dwa tygodnie :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stoi, mam tylko nadzieję, że jeszcze tu będę, tzn. tu, gdzie mieszkam, bo nie wiem, jak długo tu wytrzymam. Uciec, ale dokąd... Jeju, ja już nie mam dokąd uciekać

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, chyba Cię Twój Romeo nie trzyma na chatę? Czytałam dzisiaj o jeździe, którą Ci z kumplem zapodali - no nieźle. Czy Ty naprawdę chcesz to wszystko znosić? Nie możesz nic wynająć np. z koleżanką? Rozumiem, że jesteś zakochana – ale może jak się wyprowadzisz, to gość otrzeźwieje?

Ja, podobnie jak dżejem, się też zdenerwowałam czytając posta o Twoim dniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, chyba Cię Twój Romeo nie trzyma na chatę? Czytałam dzisiaj o jeździe, którą Ci z kumplem zapodali - no nieźle. Czy Ty naprawdę chcesz to wszystko znosić? Nie możesz nic wynająć np. z koleżanką? Rozumiem, że jesteś zakochana – ale może jak się wyprowadzisz, to gość otrzeźwieje?

Ja, podobnie jak dżejem, się też zdenerwowałam czytając posta o Twoim dniu.

 

 

Exactly. Jak tak czytam, z opóźnieniem, (przeoczyłem, nigdy więcej zaległośc na forum!) to nic tylko w mordę lać.

 

Bethi, jesteś inteligentna, mądra, świadomą dziewczyną, no aż głupio mi takie rzeczy pisać, (ale to nie jest cukrzenie) ale jak możesz pozwalać na coś takiego? Po prostu paranoja, jeśli ktoś Cię nie szanuje, to absolutnie nie zasługuje na życie z Tobą. To co piszę, robie bardzo ostrożnie i delikatnie, bo ciśnie mi się niezła wiązanka i długi opieprz, Dżejem ma rację, im obić mordki a Tobie kopniaka w pewną część ciała na otrzeźwienie.

 

Ne daj się!

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:19 pm ]

Sorry, że tak bezpośrednio, ale to naprawdę najdelikatniej, jak dałem radę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak możesz pozwalać na coś takiego? Po prostu paranoja, jeśli ktoś Cię nie szanuje, to absolutnie nie zasługuje na życie z Tobą.

To proste. Ja się nie szanuję.

Ale dziękuję Tobie i Wam wszystkim.

 

Zaczynam się zastanawiać, czy nie odejść z forum. Wszyscy mnie tu wychwalają pod niebiosa, a ja wcale nie jestem dobra. Tutaj tak łatwo być kimś innym... Patrzę w lustro i pluję sobie w twarz... W realu jestem żałosnym małym samotnym człowieczkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać, czy nie odejść z forum. Wszyscy mnie tu wychwalają pod niebiosa, a ja wcale nie jestem dobra. Tutaj tak łatwo być kimś innym... Patrzę w lustro i pluję sobie w twarz... W realu jestem żałosnym małym samotnym człowieczkiem.

Nie odchodż z forum bo tutaj jesteś sobą,nie jesteś kimś innym..,z tym pluciem sobie w twarz mam to samo....zrozum że nie jesteś zła,że nie jesteś do niczego,że nie jesteś taka jak myślisz!,wiem bo sam nienawidze siebie,,,wiem że to trudne ale musisz zmienić stosunek do siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się zastanawiać, czy nie odejść z forum. Wszyscy mnie tu wychwalają pod niebiosa, a ja wcale nie jestem dobra.

 

Może właśnie zobaczyli w Tobie Dobro?( które na 100% w Tobie jest).

 

Tutaj tak łatwo być kimś innym... Patrzę w lustro i pluję sobie w twarz... W realu jestem żałosnym małym samotnym człowieczkiem.

Trzeba pokochać Siebie(wiem, że łatwo się pisze...) i być Sobą(czytając Cię, mam wrażenie, że jesteś). Nie jesteś żałosna. Jesteś wspaniała. Jesteś Cudem.

 

Pomogłaś tu tylu ludziom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:oops: Dziękuję.

 

Pisałeś o tym Darek w Jęczarni. Nikt nie powiedział w odpowiednim czasie, że jesteśmy OK, dlatego tak ciężko to do nas dociera i tak ciężko w to uwieżyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś o tym Darek w Jęczarni. Nikt nie powiedział w odpowiednim czasie, że jesteśmy OK, dlatego tak ciężko to do nas dociera i tak ciężko w to uwieżyć...

Wiem,wiem ale musimy w to uwierzyć,ja w każdym razie dąze do tego i mam nadzieje że uda mi się uwierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×