Skocz do zawartości
Nerwica.com

'Wyjście' z nałogu nikotyny


Gość Paweł23

Rekomendowane odpowiedzi

Nikt nie obiecuje, że będzie lekko, ale nie znaczy, że nie możliwe. Nasi znajomi przez lata też mieli zakodowane, że jesteśmy osobą palącą. Stąd nie ze złośliwości a na zasadzie odruchów tratują nas jako palacza, wyciągając na fajka, czy częstując. Co da zmiana znajomych? Da dodatkowy stres, wyrzuty i dobry powód do powrotu do nałogu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w UK sprawdzają przeciwdepresyjne zastosowanie nikotyny.

 

To już laaata temu dowiedziono, potem zrobiono badania i okazało się jednak że palacze o wiele częściej chorują na zaburzenia maniakalno depresyjne niz niepalacy. Nałóg zaszkodzi na zdrowiu psychicznym podsumowując

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też schodziłem, ale na zwykłych fajkach - ze zwykłych na lighty, potem super lighty i ultra lighty. Trwało to niestety długo ale potem wizyta u lekarza i mieszanka tabexu oraz gum nikotynowych co przyniosło efekt niepalenia. Za to jeden minus - zaostrzenie depresji a raczej dystymii :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie uratował e-papieros.

W lutym stuknie mi roczek odkąd niepalę. :yeah:

Dodatkowo e-papieroskiem zaraziłam mamę chłopaka, która też skutecznie przestawiła się na elektronicznego, a mój facet rzucił całkowicie bez wspomagaczy, też za moimi namowami. :mrgreen:

Myślę nad rzuceniem e-, bo do zwykłych absolutnie mnie już nie ciągnie. Stały mi się obojętne, zapach drażni ale chęć zapalenia zniknęła, mam nadzieję, że bezpowrotnie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastosowałem metodą małych kroczków, plus metodę stop i przekierowania pragnienia. Tak się złożyło, że dzień wcześniej skończyła mi się paczka i nie kupiłem wieczorem nowej. Wstałem pewnego dnia i powiedziałem - dziś do południa nie zapalę. Miałem faktycznie dobry dzień i nie zapaliłem do południa. Wtedy stwierdziłem, że nie zapalę aż do wieczora.

I tak dzień po dniu, mówiłem sobie, że tego dnia nie zapalę. Jak minął tydzień, powiedziałem sobie: minął tydzień, to jeszcze jeden tydzień.

 

Ale w między czasie zdarzało mi się, zapalić jednego. I wtedy nie robiłem z tego żadnej tragedii, po prostu jeden papieros nic nie przekreśla. Trzymałem się nie kupowania własnej paczki.

 

Kiedy było bardzo źle, przekierowywałem pragnienie na jakąś inną czynność, która jest pozytywna: czyli bieganie, czytanie, słuchanie muzyki, itp.

 

I nigdy nie mówiłem sobie, i nie mówię, że już nigdy nie zapalę. Nie mówię tego sobie, bo może kiedyś zapalę - co wiemy o przyszłości?.

 

Po prostu nie zapalę teraz. W tej chwili. Zrobię coś innego zamiast palenia, a co też mnie rozluźnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... ja palę od dwóch miesięcy i ostatnio się sobie dziwię. Nie miałam nigdy problemu, aż tu nagle ni stąd ni zowąd każda fajka smakuje mi ohydnie w ustach, jest mi niedobrze i mnie zwyczajnie odrzuca. Jeszcze nie spotkałam kogoś, kto by tak miał. Na bank będzie mi łatwiej rzucić, bo straciłam ochotę. Choć palenie mi pasowało- nie jadłam dużo, czasem odstresowywały mnie, jak nie miałam nic innego pod ręką. Teraz znowu przejdę na maniakalne żarcie... i nici ze straconych kilogramów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiedniej diecie można zapanować nad wagą.

306045_353319724764159_278765665_n.jpg

 

Najprostszy sposób na sprawdzenie, czy masa ciała jest w normie, to obliczanie wskaźnika BMI (Body Mass Index) według podanego niżej wzoru. Otrzymany wskaźnik pomoże rozwiać wątpliwości.

30 - 40 masz otyłość

18,5 – 25 masz prawidłową wagę

Poniżej 18,5 masz niedowagę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przygotować się do rzucania nałogu?

 

Jestem palaczem z 15 stażem, zaczęło się z głupoty jak pewnie u wielu innych.

Niestety co raz częściej przeszkadza mi ten nałóg.

Żona narzeka, papierosy idą w górę, a ja czuję sie coraz gorzej i to byłaby dobra motywacja gdyby nie problem

że nie umiem sobie poradzić z brakiem papierosa , objawy braku nikotyny jeżeli nie zapalę przez jeden dzień są dla rodziny

problemem ponieważ jestem nerwowy do granic wytrzymałości.Zastanawiam się jak więc podejść do tego od innej strony

jak przygotować umysł do zerwania z nałogiem, może ktoś przechodzi to samo i da jakąś radę.

Jakim środkiem się mozna wspomóc żeby skutecznie zniwelował objawy?

Z góry dziękuje za wszelkie rady.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

papierosy

 

Byłam uzależniona od tytoniu nie pale już jakis tydzien i dobrze mi idzie.Paliłam dośc długo z przerwami i zaczął się u mnie pojawiać tzn.zespół antymotywacyjny tzn.zero motywacji ,wolnej woli ,totalne zniechecenie i wewnetrzena pustka.Ten obajw także nazywa się abulią i wystepuję w róznych uzależnieniach .Wszystko ok nie palę ale jak wrócic do dawnych planów marzeń i dawnych motywacji ?Wystarczy rzucic palenie?Czy może powinno sie przejsc jakiś regresing?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet palił nawet 100 papierosów dziennie, najmniej 2 paczki. Rzucił i napisał książke - > http://chomikuj.pl/wydra66/Audio/Audiobook/Allen+Carr właśnie ją czytam/słucham ale czarno to widzę. I odradza wszelkie substytuty, czyli plastry, gumy itp z nikotyną bo to tak jakby chciaćzerwaćz alkoholem za pomocąmałych dawek alkoholu tyle żę przyjmowanych innej formie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xanonymous, ta książka jest dobra, ale na prawdę nie na każdego działa. Zwłaszcza, że zaburzenia mocno przeszkadzają w przyjęciu do siebie jej przekazu.

 

A ja w końcu się nauczyłam odmawiać normalnych papierosów i jestem tylko na e fajku ;)

Na średniej mocy nikotyny. Zejście niżej planuję za kilka miesięcy, dopiero jak mnie do normalnych zupełnie przestanie ciągnąć ;)

Btw natknęłam się ostatnio na liquidy firmy Walter. Wiem, że gusta są różne, ale jak dla mnie są one straszliwie parszywe i gorąco odradzam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przygotować się do rzucania nałogu?

 

Jestem palaczem z 15 stażem, zaczęło się z głupoty jak pewnie u wielu innych.

Niestety co raz częściej przeszkadza mi ten nałóg.

Żona narzeka, papierosy idą w górę, a ja czuję sie coraz gorzej i to byłaby dobra motywacja gdyby nie problem

że nie umiem sobie poradzić z brakiem papierosa , objawy braku nikotyny jeżeli nie zapalę przez jeden dzień są dla rodziny

problemem ponieważ jestem nerwowy do granic wytrzymałości.Zastanawiam się jak więc podejść do tego od innej strony

jak przygotować umysł do zerwania z nałogiem, może ktoś przechodzi to samo i da jakąś radę.

Jakim środkiem się mozna wspomóc żeby skutecznie zniwelował objawy?

Z góry dziękuje za wszelkie rady.

 

Są tabletki które zamiast nikotyny zawierają cytyzynę. Ma ona podobne działanie jak nikotyna ale nie uzależnia. Zadaniem ich jest zminimalizowanie, lub całkowite zniwelowanie tzw objawów ostawienia, o których właśnie wspominasz. Cała terapia trwa 25 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×