Skocz do zawartości
Nerwica.com

[KOMORÓW]


Rekomendowane odpowiedzi

No że niby nie mogą mi pomóc, nie mają odpowiedniej psychoterapii dla mnie. Nawet samo przebywanie z ludźmi jest lepsze niż siedzenie samemu w domu.

 

Przykro mi.. Co Ci dolega? jesli można wiedzieć ?

 

 

Na Sobieskiego zdiagnozowali mi zespół apatyczno-abuliczny / organiczne zaburzenia nastroju, ale CT do końca tego nie potwierdza. Mi się wydaje że mam osobowość unikającą i depresję przez to spowodowaną.

 

Jest problem: musiałem rzucić pracę i teraz mieszkam u rodziców na zadupiu. Leczenie lekami nic nie pomaga. Nie ma tu dobrego psychologa. Nie mogę iść na oddział dzienny bo mieszkam daleko od większych miast. W Komorowie mnie nie przyjęli. Do Mosznej trzeba czekać 10 miesięcy i nie wiadomo czy przyjmą. Z przyjęciem na zwykłe oddziały nerwicowe może być problem bo tam nie chcą ludzi z zaburzeniami organicznymi (których wg mnie nie mam). Nikt mnie nie chce (podobnie zresztą jak w życiu).

 

Co robić? W końcu zabiję się i będzie po wszystkim bo tak nie da się żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tu, na forum, ktoś z zaburzeniami odżywiania, kto się w Komorowie terapeutyzował? Jak wrażenia? Boję się.. Tak bardzo się boję, ale nie mogę dalej tkwić w tym ślepym zaułku. Od przeszło roku zero progresu.

 

 

Niestety mam dla Ciebie złą wiadomość... zajęcia z zaburzeń odżywiania nie ma... myślę że z dobre pół roku już...

Jeśli chodzi o średnią wieku to są tyż osoby w wieku 20 lat ;) więc spokojnie...

 

Co robić? W końcu zabiję się i będzie po wszystkim bo tak nie da się żyć.

 

A na Sobieskiego na oddziale byłeś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co robić? W końcu zabiję się i będzie po wszystkim bo tak nie da się żyć.

 

A na Sobieskiego na oddziale byłeś ?

 

Byłem na F6. Leki nie pomagały. Psychoterapia grupowa tylko godzina na tydzień w takiej ciasnej salce że siedzieć się tam nie chce. Niedobór lekarzy - nie mają nawet czasu porozmawiać. Oddział wymaga natychmiastowego remontu. Dużo ludzi w podeszłym wieku (nie tak jak np. w Komorowie prawie sami młodzi). Nie polecam tego oddziału. Jedyny plus to jedzenie które w porównaniu z innymi szpitalami jest całkiem dobre i dostałem zwolnienie lekarskie na parę miesięcy.

 

Tak naprawdę w F6 zamiast pomóc to mi przeszkodzili. Wpisali mi diagnozę że mam zaburzenia organiczne choć CT i EEG tego nie potwierdzają. I teraz przez to w większości oddziałów nerwicowych drzwi mam zamknięte. :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co robić? W końcu zabiję się i będzie po wszystkim bo tak nie da się żyć.

 

A na Sobieskiego na oddziale byłeś ?

 

Byłem na F6. Leki nie pomagały. Psychoterapia grupowa tylko godzina na tydzień w takiej ciasnej salce że siedzieć się tam nie chce. Niedobór lekarzy - nie mają nawet czasu porozmawiać. Oddział wymaga natychmiastowego remontu. Dużo ludzi w podeszłym wieku (nie tak jak np. w Komorowie prawie sami młodzi). Nie polecam tego oddziału. Jedyny plus to jedzenie które w porównaniu z innymi szpitalami jest całkiem dobre i dostałem zwolnienie lekarskie na parę miesięcy.

 

Tak naprawdę w F6 zamiast pomóc to mi przeszkodzili. Wpisali mi diagnozę że mam zaburzenia organiczne choć CT i EEG tego nie potwierdzają. I teraz przez to w większości oddziałów nerwicowych drzwi mam zamknięte. :-(

 

 

Ja bym na Twoim miejscu poszła do jakiegoś dobrego lekarza i prosiła o to, żeby powtórzył badania jakie miałeś i jeszcze raz zdiagnozował. :)

 

-- 29 lis 2012, 11:11 --

 

cześć, prawdopodobnie wkrótce przyjmą mnie do komorowa i chciałem w związku tym zapytać czy jest tam obecnie internet? kolejna sprawa to jakie zajęcia są codziennie i ile trwają, co ludzie robią po godzinie 15 kiedy się kończą zajęcia??

 

 

Na zerówce jest mało zajęć. Psychoterapia grupowa 2 razy w tygodniu, 3 razy w tygodniu zebranie społeczności, raz w tyg. arteterapia, psychoedukacja, lekówka, zajęcia integracyjne. No i rozmowy kwalifikacyjne z psychologiem dwie w ciągu 2 tygodniowego pobytu na zerówce. Potem jak się dostaniesz na właściwą terapię, zajęć jest więcej. Jest też psychodrama. To zależy też na jaką terapię Cię przyjmą, czy indywidualną czy grupową. Z tego co wiem, na grupowej jest psychoterapia 3 lub 4 razy w tygodniu, na indywidualnej mają terapię indywidualną 2 razy w tygodniu i raz w tyg. grupową.

PO zajęciach każdy sobie sam organizuje czas. Mozna ogladac tv, jest sala telewizyjna, można jechać na darmowy basen w Pruszkowie. Jest biblioteka, stół do tenisa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tak naprawdę w F6 zamiast pomóc to mi przeszkodzili. Wpisali mi diagnozę że mam zaburzenia organiczne choć CT i EEG tego nie potwierdzają. I teraz przez to w większości oddziałów nerwicowych drzwi mam zamknięte. :-(

 

Ja bym na Twoim miejscu poszła do jakiegoś dobrego lekarza i prosiła o to, żeby powtórzył badania jakie miałeś i jeszcze raz zdiagnozował. :)

 

 

Po tym jak z powodu choroby rzuciłem pracę (bo lekarze myśleli że udaję i nie chcieli mi przepisać zwolnienia) i na Sobieskiego nic nie pomogli teraz mieszkam u rodziców na wsi, a tu jest tylko jeden psychiatra i jeden psycholog, oboje tacy sobie.

 

Jedyną szansą dla mnie jest przyjęcie do dobrego szpitala (a z tym mam problem), a do zwykłego szpitala gdzie leczą tylko lekami iść nie chcę, leki nic nie pomogą i trzeba jeszcze znosić ekscesy ludzi z manią czy schizofrenią.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę w F6 zamiast pomóc to mi przeszkodzili. Wpisali mi diagnozę że mam zaburzenia organiczne choć CT i EEG tego nie potwierdzają. I teraz przez to w większości oddziałów nerwicowych drzwi mam zamknięte. :-(

 

Ja bym na Twoim miejscu poszła do jakiegoś dobrego lekarza i prosiła o to, żeby powtórzył badania jakie miałeś i jeszcze raz zdiagnozował. :)

 

Po tym jak z powodu choroby rzuciłem pracę (bo lekarze myśleli że udaję i nie chcieli mi przepisać zwolnienia) i na Sobieskiego nic nie pomogli teraz mieszkam u rodziców na wsi, a tu jest tylko jeden psychiatra i jeden psycholog, oboje tacy sobie.

 

Jedyną szansą dla mnie jest przyjęcie do dobrego szpitala (a z tym mam problem), a do zwykłego szpitala gdzie leczą tylko lekami iść nie chcę, leki nic nie pomogą i trzeba jeszcze znosić ekscesy ludzi z manią czy schizofrenią.

 

 

Teraz nie ma rejonizacji, więc nie jesteś skazany na lekarza w swoim miejscu zamieszkania. Możesz poszukać lekarza np. w jakimś większym mieście.. Głowa do góry, każdy problem da się rozwiązać :D

 

-- 29 lis 2012, 20:38 --

 

a właśnie.... co do stołu do tenisa... to proponuje zabranie ze sobą piłeczek pinpongowych :oops::mhm:

 

 

Otóż to. W Komorowie nie można ich kupić, wszędzie szukaliśmy i nigdzie nie było, jedynie w Pruszkowie są :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, co trzeba wziąść na dwutygodniowy pobyt bo już troche spakowałem ale napewno cos zapomniałem ;]

 

Nie zapomnij o kubku, kawie, herbacie..Własny jasiek i kocyk się przydaje, proszek do prania, kapielówki, jesli będziesz chciał wybrać się na basen :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doasik207

co to jest dla ciebie własny jasiek bo ja nie kumam ;p, a co z nożem można mieć czy nie trzeba bo na stołówce są?? wzialem ly\zeczki widelce i noże do schabowego ;p a ja pytam czy można mieć zwykły nóż do krojenia??

 

a co chcesz kroić :P w razie czego są na stołówce... ja miałam sztućce ze sobą, ale w ogóle mi się nie przydały nawet przez te 3m-ce, oprócz łyżeczki do herbaty :D

a no i oprócz tego co asik207 weź jakiś talerzyk ze sobą, koc...bo teraz zimne noce są, a nie wiem czy na stanie jeszcze mają :P

 

A tak w ogóle to mam newsa.... zmienił się ordynator znowu...niestety nie wiem kto teraz jest "szefem", ale wiem że także nowi lekarze mają być (albo już są :P )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro noce zimne są to może zabiore kogoś ze sobą żeby było cieplej ... ;) a tak w ogóle to można przywieźć swój piecyk elektryczny ? i czy na stanie mają jakieś żelazka, czy też trzeba wziąć ?

 

kaloryferki grzeją...ale kocyk zawsze się przydaje :D żelazko jest jedno (przynajmniej było) ogólnodostępne...

 

 

no ordynator się zmienił, nawet ładna laska :D:D, a co do lekarzy to nie wiem

nenaja, pomógł ci ten pobyt 3 miesięczny w komorowie?? podziel sie jakimis spostrzeżeniami, przemyśleniami, pisz wszystko co ciekawe:))

 

no słyszałam że jakaś lasencja jest :P

hmmm... no właśnie 3m-ce to za krótko niestety by sobie to jakoś w głowie poukładać... zastanawiam się nad półroczna i indywidualna... bo na grupach miałam problem z "otwarciem" sie ;)

najbardziej zadowolona byłam z niektórych ludków i przepięknej okolicy...cisza i spokój :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no słyszałam że jakaś lasencja jest :P

hmmm... no właśnie 3m-ce to za krótko niestety by sobie to jakoś w głowie poukładać... zastanawiam się nad półroczna i indywidualna... bo na grupach miałam problem z "otwarciem" sie ;)

najbardziej zadowolona byłam z niektórych ludków i przepięknej okolicy...cisza i spokój :105:

 

Ciekawe jak się czuje pani ordynator jak czyta takie komentarze ;D

Jak czytam , że 3 miesiące to za krótko to zastanawiam się jakie ja będę miał wrażenia po pierwszych 2 tygodniach :P

Okolicy jeszcze dobrze nie zwiedziłem, ale zima jest, a to jak dla mnie nie sprzyja już spacerom :( więc nie wiem czy uda mi się zapoznać z tą piękną okolicą :(

Ale kaczuszki w stawie widziałem :) każdy kaczor miał swoją partnerkę, a było chyba z 10 par :) fajny widok ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdążysz zwiedzić, jak trzeba będzie iść do sklepu :P

kaczuchy i koty to atrakcje "świrkowa"...a właśnie, proponuje wziąć ze sobą coś dodatkowego do jedzenia... bo troszku kiepsko z wyżywieniem :P a ostatni posiłek o 18 :mrgreen:

 

To sklep daleko jest ? ;D

to na ten oddział w Komorowie mówicie "świrków" ? ;P

a można chodzić na stołówkę w nocy podjadać coś ? ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doasik207

co to jest dla ciebie własny jasiek bo ja nie kumam ;p, a co z nożem można mieć czy nie trzeba bo na stołówce są?? wzialem ly\zeczki widelce i noże do schabowego ;p a ja pytam czy można mieć zwykły nóż do krojenia??

 

 

chodziło mi o poduszeczkę :D

noże są na stołówce, ale bardzo tępę, ja zabieram swój nożyk :)

 

-- 02 gru 2012, 17:17 --

 

zdążysz zwiedzić, jak trzeba będzie iść do sklepu :P

kaczuchy i koty to atrakcje "świrkowa"...a właśnie, proponuje wziąć ze sobą coś dodatkowego do jedzenia... bo troszku kiepsko z wyżywieniem :P a ostatni posiłek o 18 :mrgreen:

 

To sklep daleko jest ? ;D

to na ten oddział w Komorowie mówicie "świrków" ? ;P

a można chodzić na stołówkę w nocy podjadać coś ? ;D

 

 

Raczej zamykają na noc stołowkę..

kawałek drogi jest do pierwszego sklepu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asik , kiedy sie tam wybierasz?? byłaś już kiedyś w komorowie??

We wtorek przyjeżdzam do Janek pod warszawą i nie mam transportu do komorowa, może znacie tam kogoś z autem w komorowie kto by mógł podjechać po mnie te 5 km do Janek? oczywiście odwdzięcze sie za fatyge :) jak macie kogos to niech napisze na moj numer tel 795113046 ;d;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×