Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

bo ja mam tak ze strasznie boje sie schizofreni i jednczesnie mam natretne mysli czy to mozliwe zeby miec to jednoczesnie

mozliwe,sa rozne zlorzone nerwice

 

w oparciu o Twoja post obstawialbym rachcej nerwice hipochondryczna i nartectw lecz to nie ma oczywiscie zadnego podloza. Swoja droga shizofernie bardzo latwo wykluczyc, wiec po co sie meczyc (choc sam tak przez pare m-cy robilem z roznymi innymi "cudownymi i tajemnymi" chorobami somatycznymi na ktore rzekomo cierpialem) -byles u psychiatry ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zakończ robić wszystkie badania i odpocznij. Potem możesz szukac przyczyn w psychice dopiero. Co do depresji poporodowej to dotyka ona czasem także mężczyzn ale Ty chyba jesteś przed porodem a nie po? Nawet jakbyś ją miał to jest to stan jak najbardziej przejściowy - tzn do wyleczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Napotkałem Wasze forum i mówie sobie, a napisze może ktoś mi pomoże.

Ogółem mam 16lat i czasami mam takie problemy dziwne, że boję się, że będę o czymś myślał cały czas i myślę.

Przedstawię Wam kilka przykładów:

Kiedyś zginął jakiś młody chłopak w wypadku, w ogóle go nie znałem, a jednak nie wiem dlaczego utkwiło mi to w pamięci, tak dość często myślałem o skutkach jego wypadku itp. jakiś czas. Potem przerodziło się to w panikę i bojaźń, ze będę o tym myślał cały czas. Najczęściej mam to w wakacje, albo w jakieś przerwy od szkoły, gdy jednak do niej wracam, problem z czasem ustępuje, więc teraz też pewnie ustąpi, ale ja i tak teraz myślę, że nie Sad

To bardzo denerwuje, ledwo nie gram na kompie, albo wracam do domu od znajomych to mam te myśli i boję się Sad Co mi radzicie?? Macie też takie problemy ??

 

Miałem już tak kilka razy, tyczy się to śmierci, najpierw jest faza szoku, że o jeny zginął, to straszne, a potem wydaję mi się, że przestaje myśleć o tym "dosłownie" i przeraża się to w bojaźń, wystarczy jedno skojarzenie z jakąś sytuacją i już panika. pomożcie. czekam na odpowiedzi i sugestie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że chyba najpierw przydałoby sie postawić jakąś diagnoze a to może zrobic jedynie specjalista na dobra sprawe nikt tutaj na forum nie powie ci co się z tobą dzieje .Musisz najpierw udac się do specjalisty dopiero później mozesz szukać sposobów na wyleczenie na razie to jest takie gdybanie i mozemy się tylko domyślać co ci dolega

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak zapisalem sie na psychoterapie, a w jaki sposób mozna wykluczyć schizofrenie? bo gdzieś czytałem ze sa jakies testy czy takiego.

 

coz wlasnie sie zastanawiam nad tym jak Ci odpowiedziec bo jezeli potwierdzi sie moja opinie (ze cechuja cie objawy hipochondrii) wyrobiona w oparciu o twoje posty to wpedze cie w niepotrzebne leki. Najlepiej idz do lek. psychiatry on powie Ci dokladnie jakie banania masz zrobic.Na ile mozna wnioskowac z postow (a jest to watpliwe zrodlo diagnozy) to wg. mnie twe wypowiedzi nie nosza znamion osoby cierpiacej na shizofrenii lecz po 1sze ani ja nie jestem lekarzem ani nie mozna w ten sposob stawiac zadnej diagnozy -ot moja opinia ktora popieram tylko znajomoscia kilku cierpiacych na shizofrenie w roznym stopniu zaawansowania ww. choroby.

 

generalnie rozmowa z lekarzem psychiatra ,co do diagnostyki:

http://www.psychiatria.pl/txt/s,0,1,30,Schizofrenia

 

i form leczenia polecam artykuly

 

http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,67845,2915833.html i

 

http://www.resmedica.pl/ffxart20015.html

 

lecz jak pisalem zacznij od podzielenia sie swoimi watpliwosciam z lekarzem psychiatra popros o zbadanie lub skierowania ot chocby dla "spokojnosci twojego ducha" :) lecz jezeli potwierdzi sie ze cierpisz na lagodna hipochodrie tez tego nie bagatelizuj tylko wez sie ostro za terapie bo za pare lat bedziesz "szukal sobie" kolejnych ciezych chorob nerwica hipochondryczna jest rowniez bardzo bolesna w swoich (mimo wszystko wimaginowanych) objawach i potrafi niesamowicie zatruc czlowiekowi zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli masz natrętne mysli ( na jakikolwiek temat - tresc nie ma tu nic do rzeczy ) i odczuwasz przez nie lęk to masz NN + NL , zresztą to nic nadzwyczajnego , zwykle zaczyna sie od NN a pozniej dochodzi do tego NL ( czesto jest tak po doswiadczeniu jakiejs traumy ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze myślałam, że jakaś leniwa jestem, zero energii nic tylko bym spała.

Kiedyś lekarka powiedziała mi, że bym na podniesienie ciśnienia (100/60) kieliszeczek koniaczku sobie piła :shock: tylko trochę drogo wychodzi...

A nikt z was nie próbował jakiegoś żeń-szenia czy herbatki z guaraną, ja czasami i nawet bywa lepiej. Kawy nie piję bo nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka.Nie rozumiem dlaczego lekarz przepisał Ci akurat lek który uzależnia.Teraz są nowe leki stosowane w nerwicach które nie uzależniają i mozna je stosować długo.Porozmawiaj z nim na ten temat,jeśli twój stan wymaga stosowania leków to niech to przynajmniej nie wprowadzi Cię w kolejne kłopoty.Nie słuchaj głupot ze to jest choroba niewyleczalna!Ja 3 lata temu nie byłam w stanie się ruszyć z powodu lęku.Dziś funkcjonuje (prawie)normalnie.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz on mi wmawia ze ten lek nie uzaleznia ale wydaje mi sie ze jest inaczej. A masz moze jakis pomysl ktory moglabym mu podpowiedziec? Moze on po prostu nie zna innych... Widzisz w przypadku leczenia mojego kregoslupa tez dostawalam leki ktorych juz sie nie stosuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jak nażłopię się kawy nie daj Boże sypanej to mam telepkę a od tego już rzut beretem do ataku sama się nakręcę więc kawy sypanej nie pijam, rozpuszczalna to jak dla mnie kakałko ;) co do reszty napojów wyskokowych nie pijam alkoholu bo nie lubię ( no nie licząc piwka z soczkiem raz na sto lat lub jakiegoś likierku słodkiego ;) ) inne power riders'y nie wchodzą w grę bo mnie telepie, kiedyś brałam amfe ale to zamierzchłe dzieje gdy byłam bardzo młoda i goopia w obecnym wieku to już lekką infantylnością by zalatywało gdybym się za takie rzeczy brała ;) pozostaje mi tłumaczyć sobie że mi się chce i że mam energię ;) chcieć to móc :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonzo - bardzo ostrożnie się wypowiadając, mogą to być stany pokrewne z natręctwami, ale naprawdę ciężko mi to stwierdzić, bo raz, jest to jednak ''inne'' niż klasyczne nn, (nerwica natręctw) a dwa, nie chcę popaść w nadinterpretację. Tylko specjalista. Koniecznie i nie wahaj się, tak czy owak, jeśli coś jest na rzeczy, to zwykła choroba, z której można sie normalnie wyleczyć.

 

Darcyk - owszem, wydaje się to być objawami klasycznej nerwicy, ale "przedpiścy" dobrze prawią, zrób sobie te dokładne badania, by powykluczać co tam zostało do wykluczenia, a to niech stwierdzi specjalista.

 

Pamiętaj, że nerwica to zwyczajna choroba i możesz sie z niej całkowicie wyleczyć, nie ma więc sensu unikać albo ''markować'' terapii. I nie martw się, nie pochłania Cię ''znieczulica'', już samo to, że martwi Cię pozór "niewzruszania się'' zbliżającym sie przyjściem na świat drugiego dziecka świadczy, że jest właśnie odwrotnie ;) To jeden z objawów choroby, na forum są tematy, gdzie możesz dużo poczytać o takich doświadczeniach, może doda Ci to otuchy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo najblizszy lekarz specjalista jest 50 k stad. Tutaj gdzie mieszkam jest lekarz rodzinny i tyle. A do specjalisty czesto nie mam jak dojechac. Ale coraz bardziej zastanawiam sie nad wielka wyprawa do psychologa. Na dodatek caly czas staram sie łudzić ze sobie z tym poradze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest podobnie. To często idzie w parze. Nie ma natręctw, to lęki da się opanować... Pojawiają się lęki, to od razu pojawiają się natręctwa...

 

Nie rozumiem :) nie masz natręctw to lęki da się opanować. OK, ale pojawiają się lęki to i od razu natręctwa? to jak to tak? Czyli z tego co napisałeś masz i to i to, więc jak to opanujesz wtedy? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.Ciężko tak na odległośc doradzać .Ja mogę tylko napisać co ja brałam.Zaczynałam od Tranxene(fajny ,ale uzaleznia,i nie tłumił ataków lękowych,działa tylko na objawy,ale dobrze się po niej czułam)Hydroxyzyna,potem zaaplikowano mi Seronil(bardzo zle sie po nim czułam)i lek który uwazam ze najwięcej mi pomógł(choć niektorzy uwazają go za placebo;)to Coaxil (nie uzaleznia a jest przeciwlękowy i przeciwdepresyjny) Jest to lek selektywnie zwiększający wychwyt zwrotny serotoniny.Oczywiście cały czas uczestniczę w psychoterapii,ale uwazam ze ten lek pomógł mi najwięcej.Pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuje za rade. Najbardziej boje sie właśnie uzależnienia nie chce cale życie skazywać sie na jakieś prochy. Staram sie walczyć ćwiczeniami relaksacyjnymi i masą pracy ale różnie bywa szczególnie kiedy wychodzę do ludzi. Pisanie na forum jest chyba dla mnie trochę taka psychoterapia bo spotykam tutaj ludzi którzy rozumieją co czuje. I za to dziekuje. Że nie jestem właśnie sama ze swoimi problemami bo stwierdzenie ze nerwica nie jest uleczalna mnie jedynie dołuje. A może ktoś miałby czas i ochotę na rozmowę na gg albo w mailu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo gdzieś czytałem ze sa jakies testy czy takiego.

 

Test jest prosty:

 

schizofrenik wierzy, ze wszystkie jego lęki są słuszne, a myśli prawdziwe

jeżeli ktoś zauważa u niego nienormalne objawy, on mówi, że jest zdrowy

 

jeżeli ty sam potrafisz określić, które z twoich myśli czy emocji mają charakter zaburzeń, nie masz schizofrenii

 

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×