[Szczecin]- szukam znajomych

Może coś w weekend w takim razie? Popatrzę czy dzieje się coś ciekawego.

do czwartku/piątku nas nie ma w szczecinie, to może następny weekend? może do tego czasu też inni szczecińscy wariaci by się odezwali i przerwali byśmy ten hermetyzm spotkań

Do tego czwartku /piątku Was nie ma? Czy następnego? Jak tego, to jeszcze jest ten weekend. A jak następnego, to w następna sobotę po południu wyjeżdżam i nie będzie mnie do niedzieli po południu...

nie ma nas do 14.11

Zawsze jest jeszcze 16.11.

I rzeczywiście, może znalazłby się do tego czasu jeszcze ktoś chętny

sleepwalker dobrze prawi!

Ktoś chciałby wyjść na coś z dokumentARTu? http://dokumentart.pl/pl/szczecin

Poszłabym, tylko cały ten tydzień miałam taki zakręcony, że nawet nie miałam kiedy na forum wejść. Jutro znajdę chwilę to popatrzę co to tam jest

Ale ten temat zrobił się opuszczony

Zielonawitolda, kahir - wrociliscie już?

Może zrobimy takie kolejne większe i integracyjne spotkanie dla Szczecinian? Moja propozycja - popołudnie/wieczór 5.12 (środa) albo 8.12 (sobota)?

Witajcie jestem ze Szczecina szukam jakiegos dobrego psychoterapeuty/ psychologa mam wypadanie płatka zastawki o czym dowiedzialem sie w zeszły piątek a także najprawdopodobniej nerwice, ataki lęku i paniki, myślę że umrę żę już dużo mi nie pozostało czasu, doszło do tego ze boję się pójść nawet pod prysznic....dzięki za pomoc z góry

Kamilos pozdrawiam ,

również jestem ze Szczecina.

Ciężkie masz te objawy,współczuję. Nie znam za bardzo psychologów z Naszego Miasta,bo za bardzo w ich pomoc nie wierzę. Może ktoś bardziej obeznany w tym temacie ze Szczecina zna dobrego psychologa( który by Tobą dobrze pokierował). A leczysz się u jakiego psychiatry ,bo coś mi się zdaje ,że w Twoim przypadku sam psycholog to zdecydowanie za mało. Przydały by się jakieś dobre i trafione lekarstwa ,ale może już je bierzesz .

Pozdrawiam.

biore propranolol, xydroxyzyne, kardiolog i moja rodzinna powiedzieli ze nic nie bedzie i zebym przestał sie tak mocno przejmować i będzie dobrze ale mnie myśli troche dobijają.

i zebym przestał sie tak mocno przejmować

I tego właśnie nie umiesz ,bo to teren Twojej niszczycielskiej i podcinającej skrzydła nerwicy .Propranol i hydroxyzyna nie na wiele Ci w tym pomogą . Ruszaj i to jak najszybciej do psychiatry. Ci ,którzy nie rozumieją Twoich lęków ,tym dobrze sie gada ,bo sa zdrowi ,ale TO TY CIERPISZ W SAMOTNOŚCI.

Ja przez około 3 lata non- stop badałem Z LĘKIEM puls ,czy aby serce mi jeszcze bije,a jak zwalniało zpulsem to pociłem się ze strachu ,że to już nieunikniony KONIEC mojego żywota( Zaznaczam ,że wykonywałem wiele badań serca ,aby upewnić sie ,że cos mi jednak dolega.I zawsze wszystko w porządku-Serce jak dzwon i zdrowy jak koń!. Makabryczne to było!!!!MAKABRYCZNE! _ TEN LĘK!!!Dopiero pół roku leczenia Seronilem zakończyło moje cierpienia! Dziś w ogóle nie odczuwam tego typu masakrycznych sensacji! Dobrze ,że Tu trafiłeś < To początek końca Twoich cierpień. Jak czegos nie wiesz ,znajdziesz tu wielu ludzi ,którzy przeżywają to samo( lub podobnie) i zawsze ktos CI serdecznie doradzi,,,,ale NIKT za CIEBIE NIE ZROBI PIERWSZEGO RUCHU i nie uda się do psychiatry po lekarstwa! Nara.

Byłam jedynie na Żołnierskiej, ale tego miejsca nie polecam... Ale warto gdzieś poszukać.

A co myślicie na temat spotkania? To też mogłoby pomóc.

Witajcie jestem ze Szczecina szukam jakiegos dobrego psychoterapeuty/ psychologa mam wypadanie płatka zastawki o czym dowiedzialem sie w zeszły piątek a także najprawdopodobniej nerwice, ataki lęku i paniki, myślę że umrę żę już dużo mi nie pozostało czasu, doszło do tego ze boję się pójść nawet pod prysznic....dzięki za pomoc z góry

kamilos witaj :) również mam wypadanie płatka zastawki mitralnej [fachowo nazywa się to zespołem barlowa].

-- 25 lis 2012, 22:52 --

o wlasnie, Kalebx3, kamilos19866, julekmen, sleepwalker, kahir... to już ładna impreza by się kroiła :)

Jeśli nie będzie nic wcześniej, to ja proponuję sobotę 08.12. Przyjedzie wtedy koleżanka (albo koleżanki :) ) z nerwicy z Poznania - fajnie by było się spotkać we większym gronie! :) No, ale jakoś po południu, bo o 18 idziemy do teatru... Ew. w niedzielę dosyć wcześnie.

Jeśli nie będzie nic wcześniej, to ja proponuję sobotę 08.12. Przyjedzie wtedy koleżanka (albo koleżanki :) ) z nerwicy z Poznania - fajnie by było się spotkać we większym gronie! :) No, ale jakoś po południu, bo o 18 idziemy do teatru... Ew. w niedzielę dosyć wcześnie.

no ale skoro macie plany na sobotę, to może niech będzie niedziela? 9.12? na spokojnie, przy piwku, soczku, herbacie? oo, do herbaciarni byśmy się udali? :)

Niedziela też pasuje, ale tak jak napisałem, też musiałoby być wcześniej - ostatni pociąg do Poznania, tak żeby jeszcze zdążyć na tramwaje, jest o 17:30 w niedzielę...

Więc wybierajcie :) Co do miejsca spotkania, też jestem otwarty.

Niedziela też pasuje, ale tak jak napisałem, też musiałoby być wcześniej - ostatni pociąg do Poznania, tak żeby jeszcze zdążyć na tramwaje, jest o 17:30 w niedzielę...

Więc wybierajcie :) Co do miejsca spotkania, też jestem otwarty.

ale to przeciez nie musi byc z tymi dziewczynami z poznania spotkanie. wlasnie dlatego wybralam niedziele, zeby nie uzalezniac od nich spotkania, bo niedziela wczesnym popoludniem mi np nie pasuje i moglabym dopiero kolo 16 sie spotkac.

Niedziela też pasuje, ale tak jak napisałem, też musiałoby być wcześniej - ostatni pociąg do Poznania, tak żeby jeszcze zdążyć na tramwaje, jest o 17:30 w niedzielę...

Więc wybierajcie :) Co do miejsca spotkania, też jestem otwarty.

ale to przeciez nie musi byc z tymi dziewczynami z poznania spotkanie. wlasnie dlatego wybralam niedziele, zeby nie uzalezniac od nich spotkania, bo niedziela wczesnym popoludniem mi np nie pasuje i moglabym dopiero kolo 16 sie spotkac.

Acha, czyli wolisz spotkanie raczej w naszym gronie... No ale jeśli tak, to czemu nie ten najbliższy weekend?

Może być i ten weekend, dałam taką luźną propozycję gdzie jest więcej czasu, żeby się nam ekipa uzbierała Więc czy ta sobota, czy następna to już, dla mnie przynajmniej, obojętna sprawa. Dopasuje się

Byłam jedynie na Żołnierskiej, ale tego miejsca nie polecam....

Dlaczego Żołnierskiej nie polecasz ? można wiedzieć ?

Może być i ten weekend, dałam taką luźną propozycję gdzie jest więcej czasu, żeby się nam ekipa uzbierała Więc czy ta sobota, czy następna to już, dla mnie przynajmniej, obojętna sprawa. Dopasuje się

mi tez sie wydaje ze nastepna sobota jest lepszym terminem

No to jeśli mamy się spotkać w następnym tygodniu, to przypominam, że sobota wieczór mi nie pasuje. :/

Niedziela wieczór może być.