Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

buka, choć będzie jakiś zwycięzca.

Na razie jest tylko esemes , a co do seksu, to droga daleka . A to,że była pizza , to nic nie znaczy .Dzwoniłem, do mojej psycholog Beatki , i pytałem jak się pani odwdzięczę za to ,że mnie umówiła ze swoją pacjentką , zaśmiała się i powiedziała , zobaczymy, we wtorek zobaczę .A tak, przy okazji psycholog , to może umawiać swoich pacjentów ze sobą ?

Ja myślę że lepiej za dużo nie mówić na temat aktualnych obiektów zainteresowania dopóki są szanse, bo przecież też może wejść na forum i może źle to odebrać.

detektywmonk, żeby ta daleka droga nie miała finału za 9 miesięcy na porodówce, bo jak poczujesz zew natury to różnie może być.

Nie wiem, czy Madzia zechcę ,ze mną się kochać , czy tylko chodzi jej o spacer i wypady do Biedronki .

detektywmonk, a ile Ty masz lat?

A tak, przy okazji psycholog , to może umawiać swoich pacjentów ze sobą ?

właśnie? w końcu spychologa obowiązuje tajemnica zawodowa (handlowa) , no bo nie lekarska przecież .

Odświeżam temat.

Żeby zadać wszystkim następujące pytanie:

wielu tutaj twierdzi że nie mają powodzenia u kobiet, starają się strać atrakcyjnymi dla wszystkich, ale przynajmniej dla większości. a to jest stereotypowe i względne.

pytanie brzmi: czy czasami nie jest tak, że należy starać się o konkretną osobę, albo przynajmniej konkretny typ, który nam się podoba?

pytanie brzmi: czy czasami nie jest tak, że należy starać się o konkretną osobę, albo przynajmniej konkretny typ, który nam się podoba?

Odświeżam temat.

Żeby zadać wszystkim następujące pytanie:

wielu tutaj twierdzi że nie mają powodzenia u kobiet, starają się strać atrakcyjnymi dla wszystkich, ale przynajmniej dla większości. a to jest stereotypowe i względne.

 

pytanie brzmi: czy czasami nie jest tak, że należy starać się o konkretną osobę, albo przynajmniej konkretny typ, który nam się podoba?

Prawda,zazwyczaj każdy trafi na osobe na której będzie zależeć bardziej niż na innych.

Co do powodzenia u kobiet, sam nie wiem, w sumie nigdy o żadną nie "zabiegałem" więc ciężko mi jednoznacznie określić nie mogę,choć przewiduje że powodzenie byłoby takie jak teraz - żadne .

W sumie nie wiem co u mnie jest "najgorsze",myśle że jest tego tyle że ogólnie beznadzieja.

Z tą samooceną i pewnością siebie to nie mam żadnych szans u tych kobiet, co mi się podobają... : |

A tak, przy okazji psycholog , to może umawiać swoich pacjentów ze sobą ?

właśnie? w końcu spychologa obowiązuje tajemnica zawodowa (handlowa) , no bo nie lekarska przecież .

No ja na pewno, na Beatkę nikomu , nie doniosę .W końcu , nie raz jej się ,żaliłem,że nie mam z kim pójść na pizzę .A ile razy, chciałem samo psycholog zaprosić do kina .

-- 25 lis 2012, 17:54 --

detektywmonk, a ile Ty masz lat?

Mam lat 35 .

-- 25 lis 2012, 17:56 --

Przyznałem,się Magdzie przez SMS ,że jestem prawiczkiem .Była zaskoczona .

ale tak prosto z mostu wypaliłeś, czy to wyszlo samo z rozmowy? Ja bym sie sam nie wychylal z tym.

ale tak prosto z mostu wypaliłeś, czy to wyszlo samo z rozmowy? Ja bym sie sam nie wychylal z tym.

Znam psycholog od 6 lat , czy mam przed Beatą jeszcze jakieś tematy tabu , to może parę .A o tym,że nie mam z kim chodzić , na spacery to mówię , od dawna .Mówię , też to ,że mi się podoba i mam na nią ochotę .

aha to psycholog o tym powiedziales, a nie tej Magdzie, no to co innego.

Magdę znam od czwartku , nie wiem co z tego wyjdzie .

detektywmonk, to teraz zadbaj o to aby ta znajomość się rozwinęła..

Poznawajcie sie stopniowo..

Magdę znam od czwartku , nie wiem co z tego wyjdzie .

inbvo, rusz tyłek to też może pojawi się okazja do poznania kogoś interesującego..

To nie jest złośliwość z góry uprzedzam ..

Kobieta w wątku,panowie kryć się... :>

silence_sadness, Po co mamy ruszyć d...jak możemy narzekać,gdybać i doszukiwać się Bóg wie czego ?

Magdę znam od czwartku , nie wiem co z tego wyjdzie .

ehhh... zazdroszczę Ci Detektywie... przynajmniej dostałeś okazję i możesz coś zdziałać... a nie stać w miejscu jak ja.

Idź na błonia. Błonia są duże, na pewno jakąś tam znajdziesz do zaczepienia. Może lepiej w dzień.

Saiga, poczekaj na mnie.. we dwoje zawsze raźniej..

Siddhi, Teraz piszę na poważnie,dla mnie byłby to problem,automatycznie czułbym się jak natręt/karaluch/gówno na które nawet nie należy spojrzeć,a splunąć i iść dalej.

Mimo że to absurd,podświadomość jest silniejszy.

Nie wiem jak Inbvo

Saiga, "wyjebutać" Ci...

co Ty piszesz o sobie..

Nie wiem jak Inbvo